Co może być przyczyną jeśli auto gaśnie od razu po odpaleniu? Jeśli go będę trzymał wysoko na obrotach to nie gaśnie, jak tylko puszczę pedał momentalnie obroty schodzą na 0.
Nie mogę nawet awaryjnie na gazie odpalić żeby sprawdzić czy to wina PB.
Słychać strzały w kolektor.
Dodam że świeżo wymieniałem uszczelki kolektora bo mialem problem ze strzałami w kolektor i szarpaniem całego auta na biegu jałowym, po wymianie było okey i teraz po 3 tyg jest gorzej niż wtedy bo obrotów w ogóle nie trzyma.
Cały układ zapłonowy był robiony.
Sprawdzałem czy jest poprawa po odpięciu kolejno przepływomierza, czujnika temperatury, EGR oraz czujnika położenia wałka rozrządu, bez zmian. Czujnik położenia wału zmieniałem jakieś 2 miesiące temu na Hella.
Wyskakuje tylko jeden błąd, czujnik tlenu 2 wysokie napięcie. Sonda nowa SKV, oryginalna miała przepaloną grzałkę, tuż po zmianie sondy nie było tego błędu.
Macie jakieś pomysły?
Nie mogę nawet awaryjnie na gazie odpalić żeby sprawdzić czy to wina PB.
Słychać strzały w kolektor.
Dodam że świeżo wymieniałem uszczelki kolektora bo mialem problem ze strzałami w kolektor i szarpaniem całego auta na biegu jałowym, po wymianie było okey i teraz po 3 tyg jest gorzej niż wtedy bo obrotów w ogóle nie trzyma.
Cały układ zapłonowy był robiony.
Sprawdzałem czy jest poprawa po odpięciu kolejno przepływomierza, czujnika temperatury, EGR oraz czujnika położenia wałka rozrządu, bez zmian. Czujnik położenia wału zmieniałem jakieś 2 miesiące temu na Hella.
Wyskakuje tylko jeden błąd, czujnik tlenu 2 wysokie napięcie. Sonda nowa SKV, oryginalna miała przepaloną grzałkę, tuż po zmianie sondy nie było tego błędu.
Macie jakieś pomysły?