bsw wrote:Większy problem będzie z lutownicą, a raczej jej zasilaniem
Ja od lat uzywam lutownicy TS100 zasilana 10-24V. Często zasilam z akumulatora wkrętarki czy co tam mam w pobliżu pod ręką.
Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over therekortyleski wrote:Wracajmy panowie do tematu. Jeżeli wybuchnie u nas wojna to na pewno będą ważniejsze cele niż ładowanie telefonu. Bardziej dobra latarka, niekoniecznie mega jasna ( taka nawet może więcej, zaszkodzić jak pomóc) oraz wielozakresowe radio. I do tych urządzeń trzeba kombinować zasilanie. Na początku to wiadomo, zrujnowane budynki to i zrujnowane sklepy gdzie można znaleźć baterie. Problem moralny - brać co nie moje bez zapłaty? O ile właściciel towaru będzie na miejscu to można się dogadać. Jak nie to już każdy sobie musi odpowiedzieć. Ale to początek. Dalej... Kumaci ( my) sobie poradzą. Niekumaci przyjdą do kumatych po pomoc. Pytanie jak to będzie wyglądało, z uśmiechem i workiem kartofli czy raczej z kijem i Daj. A niestety znając nasze społeczeństwo obstawiam to drugie. I pojawia się problem, jak się obronić. Zdobyć prąd to żaden kłopot.
DJCheester wrote:W wielu gminach, zwłaszcza miejskich, wprowadzono uchwałą obowiązek likwidacji instalacji grzewczych na węgiel. Taki przykładowo Wrocław gdzie mieszkam, do 2024r mają zniknąć wszystkie ogrzewania węglowe AFAIR. Nowych nie można montować chyba już od 2020-2021r.Weźmy prosty przykład, dużo ludzi wywaliło na złom piece na węgiel, montując w to miejsce nowoczesne ogrzewanie
DiZMar wrote:Dobrze że miałeś możliwość.Ja wbrew sugestii hydraulika zostawiłem piec "na wszystko" z instalacją grawitacyjną.
DJCheester wrote:Witam nie wiem na ile to prawda ale w Niemcach już coś wiedzą.
DiZMar wrote:Ja wbrew sugestii hydraulika zostawiłem piec "na wszystko" z instalacją grawitacyjną.
ArturAVS wrote:Jak wiemy sytuacja życiowa może nas mocno zaskoczyć uniemożliwiając dostęp do energii elektrycznej.
DJCheester wrote:U Ciebie chyba trochę mały ten Aku w stosunku do mocy przetwornicy 80Ah pojemność a moc 1000W - ja bym rozszerzył koniecznie baterie akumulatorów o jakieś 2x 100Ah.
kortyleski wrote:Wracajmy panowie do tematu. Jeżeli wybuchnie u nas wojna to na pewno będą ważniejsze cele niż ładowanie telefonu. Bardziej dobra latarka, niekoniecznie mega jasna ( taka nawet może więcej, zaszkodzić jak pomóc) oraz wielozakresowe radio. I do tych urządzeń trzeba kombinować zasilanie.
cefaloid wrote:Radio? Było minęło. Nic prostszego jak wysadzić JEDEN maszt / nadajnik w Solcu Kujawskim i pierwszego programu na falach długich nie ma. Można też opanować rozgłośnię i wstawić swoich abyś słyszał co masz słyszeć (do tego to nawet wojny nie trzeba, wystarczy nowa władza).
cefaloid wrote:Żyjesz przeszłością. Poczytaj o konflikcie w Libii, o wojnie w Syrii czy nawet o wojnie na Ukrainie.
cefaloid wrote:We wszystkich tych przypadkach najważniejszy był smartfon z dostępem do internetu. Tam się ludzie organizowali, tam szukali informacji.
cefaloid wrote:Tak że ja myślę odwrotnie.
DJCheester wrote:oraz(możliwe że nuklearnego)
atrix55 wrote:Z radia CB po nawet dalszym wybuchu jądrowym pozostanie smród, odciski i obudowa. O impulsie EMP koleżka zapomnial ? I o dozymetrach osobistych, by zobaczyć ile Wam jeszcze życia zostało, też zapomnieliście.I zapewniam Cię że zwykłe radio CB będzie lepszym urządzeniem do łączności aniżeli cuda ówczesnej techniki.
DJCheester wrote:radio AM ma tą zaletę że niesie na setki lub nawet tysiące kilometrów
Krzysztof Kamienski wrote:Z radia CB po nawet dalszym wybuchu jądrowym pozostanie smród, odciski i obudowa. O impulsie EMP koleżka zapomnial ?
DJCheester wrote:jeśli impuls elektromagnetyczny zniszczy no to trudno, nic na to nie poradzimy.
DJCheester wrote:kiedyś z kolegą robiliśmy prosty test. Wsadziliśmy komórkę do metalowego pudełka po herbacie i zasięgu nie straciła, sprawdzaliśmy dzwoniąc na nią. Natomiast w mikrofalówce (wyłączonejJa mam takie metalowe opakowania po wodach po goleniu