Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Czy alternator działa poprawnie? Czy akumulator jest w normie?

krystian19971997 12 Oct 2022 13:32 1500 53
Testo
  • #1
    krystian19971997
    Level 6  
    Witam,
    chciałbym usłyszeć Waszą opinie dot. poprawności działania samochodu osobowego toyota yaris 1.4 d4d 2004 I gen. Samochód ma problem z rozruchem, akumulator padł np. po 7 dniach braku jego użytkowania.

    Sprawdziłem też pobór prądu multimetrem (ampery) - wynik to 0.015A, i 0.007A po odłączeniu bezpiecznika 15A DOME
    Jako laik przeprowadziłem podstawowe testy, o których doczytałem z różnych źródeł (yt, fora Quora) więc jeśli coś jest zrobione niepoprawnie to z góry przepraszam.

    Czy wg Was problem leży w akumulatorze? Alternatorze czy może innym komponencie.





    Odczyt aku - napięcie 11.10.2022 r.

    (FILMIK)




    Kolejność z filmiku:
    1.Naładowany akumulator (ładowany kilka dni prostownikiem z lidla ;)) miał 13.04V

    2. Przy przekręceniu kluczyka o 2 razy spadło do 11.7 (załączenie kontrolek, itp, jeszcze nie rozruch silnika) potem wrócił na poziom 12.2

    3. przy odpaleniu napięcie spadło do 10.55 - czyli ok
    szybko wrócił do 11.60 i rosło powoli do 12.14 i na tym stało dłuższą chwilę 30 sekund

    4. Po czym od 1:10 -> przy 1:40 zaczałem dawac obroty i napięcie zaczęło rosnąć do 12.50, poźniej spadło do 12.20, 12.15 (to na przekroczonych 2tys obrotach i 3 tez)

    5.Spuściłem do jałowych obrotów i zaczął ładować, coś zaskoczyło z poprzednich 12.2 wzrosło do 12.9, 13.00, 13.20.

    6. Wygląda trochę tak, jakby się samochód rozgrzał i wtedy dopiero dawał prąd na poziomie 13.8V (wszystko bez swiatel)
    Jak podbiłem mu obroty (drugi raz, do 2tys) to przekroczyło 14.04 i trzymał około 13.96V

    7. Przy włączeniu świateł spadło do 13.7 i spadało powoli 13.69, .68..
    8.Potem osiągnął 13.48 przy włączonych tylko światłach mijania

    Model alternatora:


    Oznaczenie toyoty: Toyota 27060 33020
    Oznaczenie Denso: 102211 - 5660
  • Testo
  • #2
    poriot
    Level 15  
    Upływności nie masz dużej więc jest bardzo dziwne, że akumulator padł Ci po zaledwie tygodniu postoju. Ile on ma lat?

    Po drugie: ładowanie jest zdecydowanie za słabe. Po włączeniu świateł, podgrzewania szyby i tym podobnych pożeraczy, to przy obrotach ok 3 tys nie powinno spaść poniżej 13,9V
    Zwłaszcza sam początek jest mocno niepokojący. Jesteś w stanie zmierzyć napięcie na wyjściu alternatora? Bo problem może tkwić w połączeniu między alternatorem a akumulatorem, ale też z samym alternatorem (zwykle regulator napięcia). Może to oczywiście też być sam akumulator, ale jeśli ładowałeś ładowarką elektroniczną to raczej by wykryła poważny problem z samym akumulatorem.
    A ogólnie to im niższa temperatura tym większe napięcie ładowania podaje alternator.
    Czy alternator działa poprawnie? Czy akumulator jest w normie?

    PS: nie wkurzają Cię podczas jazdy te odpryski na szybie?
  • Testo
  • #3
    krystian19971997
    Level 6  
    Dzięki za odpowiedź.
    Co do przewodów to spadek napięcia na nich jest w normie. Sprawdzałem ile powinien wynosić, a moje wartości to: Spadek na + 0.05v, 0.014 spadek na -

    Co do akumulatora to ma 7 lat. Byłem w sklepie/serwisie z akumulatorami i specjalnym urządzeniem został sprawdzony. Jego pojemność to 75% oryginalnej, stan urządzenie oceniło na dobry - sprawny.


    Dziś znów sprawdzałem samochód (na noc odłączyłem klemę ujemną, aby na pewno nić nie pobrało prądu). Samochód odpalił bez problemu.


    Dodatkowe uwagi:
    Po wyjęciu bezpiecznika 15A DOME pobór spadł z 0.012A do 0.002A (nie działają światła wewnątrz samochodu, radio, zamykanie samochodu na pilot, i może coś jeszcze, czego nie zauważyłem, zapalniczka np. działa)

    Znalazłem schemat bezpieczników. Trochę zaniepokoił mnie fakt, że 15A DOME W YARIS odpowiada za:
    m.in za: Kontrole silnika - a ja przejechałem ok 5km bez tego bezpiecznika.

    254 strona: https://sakhsondotcom.files.wordpress.com/2013/09/yaris-electrical-wiring-diagram.pdf



    Dziś został przeczyszczony przewód masowy do karoserii. Wtyk 3 pinowy do alternatowa został potraktowany wd40 i tak jak wspominałem wyjąłem testowo bezpiecznik 15A i poobserwuję, czy akumulator rozładowuje się.

    Przy włączonych światłach i nawiewie na full napięcie osiąga około 13.6/7V.

    Gdy samochód stał dłuższą chwilę i próbuję zmierzyć napięcie na alternatorze na krótko czy napięcie na AKU to widnieje ta sama wartośc (wartość z akumulatora). Dopiero po obciążeniu samochodu oraz gazowaniu na biegu jałowym alternator zaczyna generować większy prąd przekraczający napięcia akumulatora.

    Po wyłączeniu samochodu oraz zdjęciu klemy napięcie na alternatorze spada, lecz po około minucie wciąż było powyżej 1V. Dokładnie nie pamiętam jak szybko spadało, mam wrażenie że z 14 do 6 było to w miare szybko, później trwało to dłużej. Gdy będe miał wartości w sekundach to podmienię ten fragment.

    PS Co do szyby - jest to uciążliwe ;D
  • Helpful post
    #4
    User removed account
    Level 1  
  • #5
    BANANvanDYK
    Level 41  
    Alternator zaczął ładować dopiero po spadku obrotów. To by wskazywało na nieprawidłową pracę regulatora napięcia. Należałoby też sprawdzić szczotki — może są już krótkie, w tym alternatorze występują jako osobna część. Ten regulator nie ma wyjścia na kontrolkę ładowania. Do działania chyba nadal potrzebuje zasilania po stacyjce, chociaż budowa alternatora pozwala na nowoczesne rozwiązanie wymagające wyłącznie połączenia z akumulatorem.
    Z drugiej strony nie można wykluczyć uszkodzenia akumulatora, utraty pojemności po tylu latach.
  • #6
    krystian19971997
    Level 6  
    A moglibyście zerknąć na schemat o którym tu wspominałem

    "Znalazłem schemat bezpieczników. Trochę zaniepokoił mnie fakt, że 15A DOME W YARIS odpowiada za:
    m.in za: Kontrole silnika - a ja przejechałem ok 5km bez tego bezpiecznika.

    254 strona:
    https://sakhsondotcom.files.wordpress.com/2013/09/yaris-electrical-wiring-diagram.pdf
    "

    Dzisiaj pomierzę wszystko precyzyjnie, chciałbym zmienić jakiś element gdy będzie to bardzo prawdopodobne, że jest uszkodzony.

    Dodam jeszcze, że alternator a raczej pasek troche piszczy, poniżej nagranie audio. Sami oceńcie. Może to jest jakąś pośrednią przyczyną takich problemów? -> https://1drv.ms/u/s!AibNCJs3uluvhSNlXeTnJaxIMpe6?e=7faamD

    Dlaczego alternator dawałby prąd po kilku minutach (gdy wszystko się nagrzeje?)
  • Helpful post
    #7
    grala1
    VAG group specialist
    Ktoś wpadł na pomysł że to diesel i napięcie wzrośnie dopiero jak wyłączy świece?
    Masz pobór 15mA - jest do dobry wynik i nie ma sensu szukać problemu tam gdzie go nie ma.
    Problemem może być akumulator. Po tygodniowym postoju z takim problem nic mu nie powinno być.
    7 lat akumulatora w dieslu to bardzo dobry wynik ale to już koniec jego żywota.
  • #8
    krystian19971997
    Level 6  
    Możesz rozwinąć ten temat ze swiecą? - pierwsze słysze, że może to opóźnić alternator - może to dobry trop i tak to ma działać?? Chętnie przeczytam :)
  • Helpful post
    #9
    BANANvanDYK
    Level 41  
    Schemat dotyczy modelu 2007, tam jest inna instalacja elektryczna, m.in. alternator ze złączem 4-pinowym i liczniki z kontrolką ładowania.
    Strategia sterowania dogrzewaniem świec żarowych po uruchomieniu silnika powinna wyglądać tak, że po przekroczeniu obrotów ok. 1500–2000 RPM dogrzewanie powinno zostać wyłączone. Tutaj ładowanie pojawiło się po spadku do obrotów biegu jałowego.
  • #10
    krystian19971997
    Level 6  
    UPDATE:

    Dzisiaj po około 20 godzinach postoju samochodu zmierzyłem akumulator i zrobiłem filmik odnośnie zmian napięcia. Postaram się go streścić:
    1.Napięcie akumulatora po otworzeniu maski wynosiło: 12,87V
    2. Wszelkie elementy, które mogą pobierać prąd były wyłączone.
    3. Po przekręceniu kluczyka 1 raz spadlo do 12.60
    4. Po przekręceniu 2 razy spadlo do 11.6 po czym szybko wrocilo do 12.2V
    5. Po uruchomieniu silnika napięcie spadło na chwilkę do 10.2V
    6. Po czym wrócił szybko do 11.8V i powoli rósł do 12V (20 sekund)
    7. Na desce rozdzielczej pojawiła się informacja kontrolka temperatury silnika (nie wiem, czy ją dobrze nazywam - taki zielony termometr w cieczy).
    8.Po równo 2 minutach Volty na akumulatorze podniosły się do 13.2V i urosło do 13.9V (wciąż nie było dodawanego gazu, nic nie było ciągle włączane)

    9. Po włączeniu swiatel mijania i nawiewu Napięcie utrzymuje się na poziomie 13.53V
    10. Gdy zacząłem dodawać gazu to Pomiar pokazał około 13.8V przy 2k obrotów.
  • #11
    andrzej20001
    Level 43  
    A zmierz napiecie bezposrednio masa i plus miernika na alternator
  • #12
    ALIBABA I
    Level 30  
    BANANvanDYK wrote:
    Alternator zaczął ładować dopiero po spadku obrotów. To by wskazywało na nieprawidłową pracę regulatora napięcia
    , raczej nie , a co do nieprawidłowej pracy regulatora tak się powinien zachowywać dokładnie bo on to 'widzi' i nie powinien pozwolić ładowanie na maxa , więc on skazuje się na padnięcie , z tego co czytam sugeruję podmień drugi akumulator .
  • Helpful post
    #13
    4jerry
    Level 27  
    Napięcie ładowania powinno być w okolicach 14,2V i powinno się utrzymywać na tym poziomie nawet po włączeniu świateł, nawiewu i tak dalej. Może spaść pod obciążeniem do 13,8V i niżej nie. Alternator do sprawdzenia.
  • #14
    krystian19971997
    Level 6  
    Alternator laduje również bez dodawania gazu, czy obciążania. Problem w tym, że robi to po ok 2minut od uruchomienia silnika.
    Co sądzicie o o koncepcje wyłączania świec? Pisał o tym Grala1

    Co do pomiaru bezpośrednio na alternatorze, to jest napięcie akumulatora, a po ok 1 minucie pojawia się około 13.8V
  • Helpful post
    #15
    andrzej20001
    Level 43  
    Jak 0 ??? Niemożliwe
  • #16
    goldwinger
    VIP Meritorious for electroda.pl
    krystian19971997 wrote:

    Co sądzicie o o koncepcje wyłączania świec?

    Żadna nowość, a i sprawdzić to można bez problemu.
  • #17
    krystian19971997
    Level 6  
    1.Napięcie na alternatorze po ok 2 dniach nieodpalania: 12.26V
    2.Spadek napięcia na alternatorze podczas uruchamiania 9.91V
    3. Powrót na 12.06 V
    4. Po równo 2 minutach napięcie zaczęło dopiero wzrastać. Od momentu wzbudzenia doładowywania przez alternator po 35 sekundach osiągnęło wartość 13.95V i takie się utrzymywało bez obciążenia samochodu (swiatłami, nawiewem, nagrzewaniem tylnej szyby itp, testowałem na wolnych obrotach)
    5.Po włączeniu świateł mijania + nawiewu na full oraz nagrzewania tylnej szyby napięcie stopniowo spadało do poziomu 12.18V
    6. Alternator trzymał to napięcie, aż do momentu wyłączenia obciążeń lub zwiększał napięcie po dodania obrotów.

    Dlaczego każdorazowo napięcie alternator podaje dopiero po 2 minutach przy zimnym silniku?? Czy to oznaka jego uszkodzenia czy tak działa YARIS I ?
    Czy 12.2V pod obciążeniem bez używania gazu to zbyt niski poziom? Czy sugeruje to wymianę alternatora?? Dlaczego nie zwiększa się ten poziom pod obciążeniem?

    Po 10 minutach pracy samochodu wyłączyłem go, i napięcie na alternatorze spadało z poziomu 13.9v (bez obciążeń) do poziomu 12,9V

    Dziś temperatura na zewnątrz to około 15/20 stopni (słońce).

    Gdy samochód jest rozgrzany i uruchamiam go, to alternator od razu daje napięcie, gdy jest zimny to po 2 minutach.

    Testy przeprowadzałem dzisiaj.
  • Helpful post
    #18
    BANANvanDYK
    Level 41  
    Regulatory napięcia w samochodach od ~2000 roku mają zaprogramowane parametry takie jak: napięcie ładowania, czas opóźnienia po uruchomieniu silnika, czas reakcji na obciążenie, soft-start, obroty startu pracy alternatora. Jeśli ktoś ma informacje takie, że Toyota w swoich alternatorach zaprogramowała czas opóźnienia startu ładowania na 2 minuty, to niech potwierdzi. Normalnie alternator powinien zacząć pracę dwie sekundy po odpaleniu silnika i rozpocząć softstartem, aby nie zdusić świeżo uruchomionego silnika. Na moje regulator nadaje się do wymiany. Nawet jeżeli będzie to zamiennik z w.w. parametrami innymi niż oryginał, to chyba lepiej jak ładowanie zacznie się od razu a nie po dwóch minutach. Chyba że użytkownik przeciąży alternator włączając wszystko po uruchomieniu silnika. W zakładowym samochodzie fabryczny regulator uszkodził się w ten sposób, że napięcie ładowania wynosiło 13.2 V. Nowy zamiennik za 50 zł i samochód dalej jeździ, pół roku później trzeba było i tak wymienić akumulator na nowy bo niestety swoje przeżył.
  • #19
    krystian19971997
    Level 6  
    Duży postęp.

    Dziś odnalazłem przekaźnik świec żarowych. Odłączyłem go i uruchomiłem samochód. Miernik był w tym czasie podpięty pod alternator. Napięcie na zimnym silniku od razu skoczyło do poziomu ok. 14V.

    Teraz pytanie, co może być przyczyną tego, że z podpiętym przekaźnikiem samochód dopiero po 2 minutach daje prąd z alternatora? Czy to problem ze swiecami? Czy z przekaźnikiem do świeć, czy jest jeszcze jakiś inny element, który monitoruje temperature?

    Jak dla mnie wygląda, że po 2 minutach coś osiąga żądaną temperaturę i świece nie są grzane. Napięcie wtedy idzie z alternatora.

    Proszę o wsparcie i bardzo dziękuję za naprowadzenie na ten trop! Jestem bardzo wdzięczny ;)
  • Helpful post
    #20
    kkknc
    Level 43  
    Alternator pracuje cały czas. Sprawdzasz to amperomierzem. Po prostu pobór prądu jest większy niż jego wydatek. Dlatego masz niskie napięcie. A sam akumulator do wymiany. Policz sam to tylko matematyka.
  • #21
    krystian19971997
    Level 6  
    Sprawdziłem jeszcze przekaźnik, dając napięcie z baterii 9V na piny odpowiadające za wyprowadzenie z cewki (te na których opór wynosi ok 70OHM) oraz mierząc dwa pozostałe piny na opór (tu jest bliski 0) - > wygląda, że przekaźnik można wykluczyc jako rzecz do wymiany.
  • #22
    goldwinger
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Jeżeli to jakiś problem, to pozbądź się dogrzewania świec i tyle.
  • #23
    krystian19971997
    Level 6  
    A czy po prostu świece żarowe nie są uszkodzone?

    Widziałem filmik, w którym świeca z oporem jednocyfrowym nagrzewala się błyskawicznie, a ta sama z oporem w setkach cyz tysiącach omów bardzo długo.

    Wpadło mi na myśl, że jeśli któreś z moich świec mają dużą oporność to proces ich nagrzania wymaga czasu przez co wszystko wygląda tak jak pisałem powyżej.

    Czy kojarzycie który z czujników odpowiada za przesłanie informacji ze, temperatura została osiągnięta i świece można przestać zasilać
  • Helpful post
    #24
    4jerry
    Level 27  
    Nie szukaj problemu, krórego nie ma. Działa to wszystko, jak powinno, problem jest tylko w za niskim ładowaniu akumulatora. Przeczytaj swój pierwszy post i zwróć uwagę na to, że napięcie zamiast trzymać się na poziomie ok. 14,2V, wręcz ci spadało. Więc zajmij się usprawnieniem alternatora, aby trzymał napięcie ładowania i z głowy. Zostaw te świece w spokoju. Pozdrawiam.
  • Helpful post
    #25
    ALIBABA I
    Level 30  
    krystian19971997 wrote:
    Czy kojarzycie który z czujników odpowiada za przesłanie informacji ze, temperatura została osiągnięta i świece można przestać zasilać
    czasem grzania świec steruje ECU, sygnał jest pobierany z czujnika temperatury płynu i im wyższa temperatura płynu tym krótszy czas to sterownik decyduje o czasie ich grzania.
  • #26
    goldwinger
    VIP Meritorious for electroda.pl
    4jerry wrote:
    zajmij się usprawnieniem alternatora

    Nic w nim nie usprawni.
    Trzeba wyłączyć grzanie świec po odpaleniu i to wszystko.
  • #28
    goldwinger
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Ja też nie, ale dla autora tematu obecny stan rzeczy przeszkadza.
  • #29
    kkknc
    Level 43  
    Jemu przeszkadza akumulator, a szuka dziury w alternatorze.
    Skończy szkołę podstawową, nauczy się prawa Ohma, będzie miał też matematykę. To sobie policzy z poboru prądu, który podał dlaczego akumulator to złom.
  • #30
    krystian19971997
    Level 6  
    Rozumiem, że łatwiej jest podać przykłady ze szkołą podstawową (#polskość), niż odpowiedzieć na teorie czy świece żarowe o wysokiej oporności mogą być przyczyną problemu.

    Teoria:
    Po starcie silnika obciążenie alternatora (przez np. dogrzewanie niesprawnych świec z dużą opornością) wpływa na stopniowe rozładowywanie się akumulatora, gdyż przez ok 2 minuty prąd na nim jest niższy niz 12.5V. Dzieje się to zawsze na zimnym silniku.

    kkknc czy czujesz jakaś satyfakcję pisząc taki komentarz? Pytam poważnie.

    Jeśli nie rozumiesz dlaczego pytam doświadczonych osób na forum o takie "proste" rzeczy to chodzi mi głównie o znalezienie realnej przyczyny, dla której samochód w chłodniejsze dni potrafi nie odpalić na dwóch różnych akumulatorach - i tak biorę pod uwagę fakt, że jeden z nich ma 7 lat.

    Wole taki sposób, niż działanie w ciemno typu: zmianę paska bo piszczy, zmianę akumulatora bo jest stary, wymianę alternatora bo nie daje prądu od razu, zmianę przekaźnika bo bez niego napięcie na akumulatorze wynosi ok 14V od razu po starcie silnika.