Cześć i czołem, w miarę degradacji akumulatora kwasowego w pojeździe z wyżej wymienionym silnikiem, postanowiłem sobie że zaufam ogniowym 18650.
Kwestie pakietu pomijam, ponieważ to sprawa drugorzędna.
Zacząłem przyglądać się schematom regulatorów, aby stworzyć własny.
Zasada działania w większości przypadków jest taka, że gdy napięcie na akumulatorze przekroczy próg zadany diodą zenera, prądnica zostaje zwartą tyrystorem, aż do spadku napięcia, i przejścia przez zero. Moim zdaniem nie jest to optymalne rozwiązanie, w szczególności przy posiadaniu oświetlenia LED. W szczególności że po wpięciu regulatora, czuć że obroty silnika przysiadają.
Czemu nie jest stosowane rozwiązanie dokładnie odwrotne ? Tyrystor wpięty szeregowo z prostownikiem, gdy napięcie na akumulatorze "siądzie" wtedy klucz przewodzi ?
Kwestie pakietu pomijam, ponieważ to sprawa drugorzędna.
Zacząłem przyglądać się schematom regulatorów, aby stworzyć własny.
Zasada działania w większości przypadków jest taka, że gdy napięcie na akumulatorze przekroczy próg zadany diodą zenera, prądnica zostaje zwartą tyrystorem, aż do spadku napięcia, i przejścia przez zero. Moim zdaniem nie jest to optymalne rozwiązanie, w szczególności przy posiadaniu oświetlenia LED. W szczególności że po wpięciu regulatora, czuć że obroty silnika przysiadają.
Czemu nie jest stosowane rozwiązanie dokładnie odwrotne ? Tyrystor wpięty szeregowo z prostownikiem, gdy napięcie na akumulatorze "siądzie" wtedy klucz przewodzi ?