Dzień dobry panowie,
Zastanawiam się nad stworzeniem prostego testera przewodu, założenie: Podpięcie 24 żył przewodu: podpięte poprawnie - zapalają się 24 diody led sygnalizujące ciągłość i poprawność spięcia układu / podpięcie niepoprawne - zapalają się wyłącznie diody led z przewodów o zachowanej kolejności, jeżeli kolejność nie została zachowana lub nie ma ciągłości przewodu dana sekcja led nie zapala się.
W bardzo dużym skrócie wygląda to tak:
Pierwsze dwie przetwornice przedstawiają obraz 2 przewodów spiętych niepoprawnie (zamienione żyły w listwie na krzyż), drugie dwie - poprawne podpięcie żył. Chciałem zrealizować projekt na 24 odseparowanych obwodach - proste założenie (zamiana żył spowoduje przerwę w układzie i ledy z zamienionych przewodów nie zapalą się) - nie wziąłem pod uwagę jednego. Po podpięciu przewodu OUT + z drugiej przetwornicy do leda z przetwornicy pierwszej faktycznie występuje przerwa w obwodzie (ponieważ układy separują napięcie). Problem pojawia się, gdy zepnie się układy na krzyż (pierwsze dwa układy na schemacie połączeń) - cały układ się zamyka przez dwie przetwornice tworząc pełen obwód i zapalają się obydwa ledy, choć takiej sytuacji chciałbym uniknąć... Czy ma ktoś może jakiś pomysł na usprawnienie tego układu, tak by zamienione żyły nie spowodowały zamknięcia obwodu (zaświecenia się obu ledów)?
Stawiam dobre piwo za sensowną pomoc w rozwiązaniu zagwozdki.
Zastanawiam się nad stworzeniem prostego testera przewodu, założenie: Podpięcie 24 żył przewodu: podpięte poprawnie - zapalają się 24 diody led sygnalizujące ciągłość i poprawność spięcia układu / podpięcie niepoprawne - zapalają się wyłącznie diody led z przewodów o zachowanej kolejności, jeżeli kolejność nie została zachowana lub nie ma ciągłości przewodu dana sekcja led nie zapala się.
W bardzo dużym skrócie wygląda to tak:
Pierwsze dwie przetwornice przedstawiają obraz 2 przewodów spiętych niepoprawnie (zamienione żyły w listwie na krzyż), drugie dwie - poprawne podpięcie żył. Chciałem zrealizować projekt na 24 odseparowanych obwodach - proste założenie (zamiana żył spowoduje przerwę w układzie i ledy z zamienionych przewodów nie zapalą się) - nie wziąłem pod uwagę jednego. Po podpięciu przewodu OUT + z drugiej przetwornicy do leda z przetwornicy pierwszej faktycznie występuje przerwa w obwodzie (ponieważ układy separują napięcie). Problem pojawia się, gdy zepnie się układy na krzyż (pierwsze dwa układy na schemacie połączeń) - cały układ się zamyka przez dwie przetwornice tworząc pełen obwód i zapalają się obydwa ledy, choć takiej sytuacji chciałbym uniknąć... Czy ma ktoś może jakiś pomysł na usprawnienie tego układu, tak by zamienione żyły nie spowodowały zamknięcia obwodu (zaświecenia się obu ledów)?
Stawiam dobre piwo za sensowną pomoc w rozwiązaniu zagwozdki.