daroz078 wrote: Dzięki za wyczerpujący wykład.
To znaczy że jeśli dobrze zrozumiałem to przykładowo jeśli chcę utrzymywać stałe temperaturę w mieszkaniu powiedzmy 21C do 22C to
powinienem zrezygnować z programatora a zaufać tylko głowicy termostatycznej, tak?
Głowicę termostatyczną wyregulować tak aby spełniała oczekiwaną temperaturę, pozwolić aby kocioł pracował cały czas i taki sposób da mi komfortową temperaturę i będzie taniej niż w przypadku tych moich ustawień?
Pozdrawiam 🙂
Niezupełnie. Gdybyś miał kocioł potrafiący modulować mocą od zera do maksimum to taki sposób byłby najbardziej oszczędny. Tzn. kocioł wyposażony w regulator pogodowy, a krzywa grzewcza ustawiona tak, aby zawory termostatyczne przy grzejnikach jak najmniej się przymykały.
Ale masz kocioł, który zaczyna modulować od 4,5kW do maksimum. Ten kocioł przy obecnym zapotrzebowaniu na ciepło ledwie dmuchnie palnikiem i woda w obiegu już jest zagrzana. Taki stan rzeczy sprawia, że kocioł co chwilę odpala palnik i go wygasza. Mówimy wtedy, że kocioł taktuje. Takie taktowanie sprawia, że kocioł pracuje z dużo niższą sprawnością. A taktuje, bo nie potrafi już obniżyć mocy. Wtedy w kotle warto jest ustawić jak najdłuższe przerwy pomiędzy kolejnymi uruchomieniami palnika (niektóre kotły mają taką funkcję). Poza tym dodatkowe, niewielkie obniżanie temperatury w domu powoduje, że czas podgrzewania wody w obiegu CO nieco się wydłuża, a tym samym zmniejsza się taktowanie.
Każde rozpalenie palnika oraz jego wygaszenie generuje straty ciepła, ponieważ przed uruchomieniem palnika i zaraz po jego wygaszeniu wentylator jeszcze jakiś czas pracuje, aby przewietrzyć komorę spalania. Chodzi o to, żeby czasami tam nie zgromadził się gaz. W ten sposób kocioł wyrzuca ciepło kominem bezproduktywnie.
Myślę, że dołożenie sterownika pokojowego może nieco pomóc w obniżeniu kosztów, ponieważ w Twoim przypadku nieco zmniejszy taktowanie.
A jaką temperaturę ustawić na kotle? - Nie wiem.
Po pierwsze dobrze by było, żeby Twój kocioł posiadał czujnik temperatury zewnętrznej. Wtedy trzeba ustawić krzywą grzewczą w taki sposób, żeby kocioł grzał możliwie jak najmniejszą temperaturą, ale taką, aby była ona w stanie dostarczyć odpowiedniej ilości ciepła i utrzymać temperaturę pokojową w domu.
Temperaturę ustawiamy tak, aby uzyskać możliwie jak najdłuższe czasy przerw oraz czasy pracy palnika. Tutaj niestety trzeba się trochę pobawić ustawieniami i dobrać samemu taką charakterystykę, która spowoduje, że w domu będzie ciepło, nie będzie przegrzewania, a jednocześnie kocioł żeby jak najmniej taktował.