Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Ford Mondeo MK3 2.0 TDDi - Po dłuższym postoju nie odpala.

freeze01 07 Nov 2022 06:15 702 19
Automation24
  • #1
    freeze01
    Level 7  
    Witam, mam problem z mondeo 2.0 TDDi. Po nocy odpala ale ciężko, a po dłuższym postoju około 5 dni można go kręcić do rozładowania akumulatora, wtedy pomaga plak. Dodam, że bezpośrednio po odpaleniu mogę go zgasić i już normalnie odpali i będzie chodził. Silnik pracuje równo i nie traci mocy. Jest to wersja 115 km z pompką przy zbiorniku paliwa. Po diagnostyce jest jeden błąd p0148 błąd dostarczania paliwa. Gdzie szukać przyczyny tego ciężkiego odpalenia? Pozdrawiam
  • Automation24
  • #2
    madamsz1
    Level 39  
    Wszystko masz w pytaniu :). Nie dostaje paliwa, bo cofa się z układu - zaworek, nieszczelności na przewodach połączeniowych paliwa. Jeżeli jest pompka paliwowa w zbiorniku to często przed próbą uruchomienia wystarczy kilka razy uruchomić zapłon na 3-4sekundy bez próby odpalenia silnika i pompka powinna dobić paliwo.
  • #3
    freeze01
    Level 7  
    Z tego co zauważyłem to ta pompką przy zbiorniku włącza się dopiero przy odpaleniu silnika, nie wiem czy tak powinno być.
  • #4
    madamsz1
    Level 39  
    Na próbę trzeba podłożyć zawór ciśnienia paliwa, ale często w tych wersjach padały pompy/sterowniki, i często pojawiał się P0148.
    Może też ta pompka w zbiorniku zawieszać się i nie dawać dobrego ciśnienia.
    Zakładam, że filtr paliwa wymieniony ? i nie zaczęło to się przypadkiem po jego wymianie ?
    A jak odpali to chodzi wszystko prawidłowo ?
  • Automation24
  • #5
    freeze01
    Level 7  
    Filtr nie był wymieniany, jak już odpali to pracuje równo moc też ma. Po odpaleniu mogę go po sekundzie zgasić i odpala już bez problemu. Dziś rano odpalił za 3 razem, raz załapał i zgasł, przy drugiej próbie tylko kręcił około 7 sekund a za 3 już prawie normalnie. Po chwili go zgasiłem i już zagadał normalnie
  • #6
    decybel91
    Level 42  
    Początek końca pompy vp44, nie trzyma ciśnienia paliwa wewnątrz pompy wtryskowej. Póki jeździ warto poddać regenracji, potem będzie już tylko drożej.
  • #7
    freeze01
    Level 7  
    Ok dzięki, trochę drogie przedsięwzięcie, regeneracja pompy przekroczy wartość samochodu. A jak bym chciał przełożyć pompę bez sterownika to będę musiał coś kodować?
  • #8
    wojciechjanusz
    Level 28  
    Zanim pójdziesz w koszty (wymiana pompy) spróbuj wymienić pompkę podającą. Przyczyn może być dużo, także sterownik może być uszkodzony.
    Ale po objawach wszystko wskazuje na cofanie się paliwa, i prawdopodobnie powietrze pojawia się we wtryskiwaczach lub na przewodach wysokiego ciśnienia. Ponieważ pompa wtryskowa jest jeszcze zalana paliwem, to po podaniu plaka wypycha powietrze z wtryskiwaczy. Pompa VP44 nie jest samoodpowietrzająca się (w odróżnieniu do VP30),więc gdyby paliwo cofało się z samej pompy (to kwestia trwania postoju), to nawet na plaku układ by się nie odpowietrzył. VP44 bez paliwa (zapowietrzona) może ulec uszkodzeniu, ma specjalną procedurę odpowietrzania.
    Jeżeli byś zmieniał pompę, a sterownik dał stary, to nie musisz kodować pompy.
  • #9
    freeze01
    Level 7  
    Ok dzięki, spróbuję jeszcze powalczyć z tą pompką przy baku. Jak ona powinna pracować, przy włączonym zapłonie, czy dopiero po rozruchu silnika?
  • #10
    michal_rybka
    Level 34  
    ja miałem tak w Xantii 1.9D, też się zapowietrzała po nocy postoju i trzeba było długo kręcić lub pomiąchać gruszką przed odpaleniem. ponoć tam się rozszczelnia pompa na simeringu wałka, nie wiem, założyłem w szereg przed pompą wtryskową taką elektryczną pompkę https://allegro.pl/oferta/12v-pompa-pompka-paliwa-elektryczna-uniwersalna-12757479050 i podłączyłem pod plus po stacyjce i nigdy więcej nie było problemu i parę lat tak jeździłem
  • #11
    wojciechjanusz
    Level 28  
    freeze01 wrote:
    Jak ona powinna pracować, przy włączonym zapłonie, czy dopiero po rozruchu silnika
    Pompa wtryswkowa VP44 aby prawidłowo działać, musi osiągnąć wewnętrzne ciśnienie rzędu 18-24 bary dzięki wbudowanej pompce łopatkowej. Ale do tego musi mieć jednak podane z wyprzedzeniem paliwo pod ciśnieniem rzędu 0,5 bara, więc pompka wstępna pracuje od razu po włączeniu stacyjki. Dodatkowo zaworki pompki podającej pełnią role zaworu zwrotnego, dzięki czemu paliwo nie cofa się do zbiornika podczas postoju. Generalnie idealnie szczelny układ zabezpiecza przed cofaniem się paliwa do zbiornika (dzięki podciśnieniu), ale z czasem zawsze nawet minimalna nieszczelność - przy wypracowanych zaworkach pompy - skutkuje niewielkim zapowietrzeniem, najczęściej przewodów wysokiego ciśnienia. Jeżeli to wymusza trzykrotne kręcenie rozrusznikiem, to jeszcze nie ma tragedii, ale są sytuacje, że już sama pompa wtryskowa traci paliwo. A w przypadku VP44 to już jest duży problem, bo nie jest to pompa samoodpowietrzająca się. Żadne holowania, plaki nie pomogą, a jedynie mogą spowodować uszkodzenie pompy.
  • #12
    freeze01
    Level 7  
    Nie wiem o co chodzi ale po postoju od 7.11 rano do dziś rano tj 12.11 odpalił za pierwszym razem. Bez plaka i innych wspomagaczy, można powiedzieć, że z półobrotu wału. Dziś sprawdzę tą pompkę pomocniczą przy zbiorniku, czy pracuje za każdym razem. Ma ona może jakiś przekaźnik? Może on się zawiesza.

    Sprawdziłem tą pompkę, włącza się dopiero po rozruchu silnika.
  • Helpful post
    #13
    wojciechjanusz
    Level 28  
    freeze01 wrote:
    włącza się dopiero po rozruchu silnika.
    Wczytałem się w instrukcję serwisowania VP44 i tam piszą, że pompka wstępna wcale nie zawsze występuje przy pompie VP44 (piszą, że tylko przy bardzo długich przewodach i dużej różnicy wysokości zasilania). Z tego wynika, że producent polega przede wszystkim na łopatkowej pompie przetłaczającej wewnątrz pompy wtryskowej, a pompka wstępna pełni pomocniczą funkcję, w tym funkcję zabezpieczenia przed zassaniem powietrza przy nieszczelności układu zasilającego (bo układ jest wtedy ciśnieniowy, a nie podciśnieniowy). Ja byłem przekonany, że pompka startuje od razu po włączeniu stacyjki.
    Tym nie mniej - jeżeli pompka ma już wypracowane, nieszczelne zaworki oraz nieszczelna jest pompa wtryskowa (najczęściej uszczelnienia nastawników wtrysku) - to na dłuższym postoju paliwo się cofa do zbiornika i układ się zapowietrza...
    Sprawdziłbym dokładnie pompę wtryskową czy jest sucha, czy nie ma zapoceń od paliwa. To samo z przewodami wysokiego ciśnienia.
  • Helpful post
    #14
    michal_rybka
    Level 34  
    to najlepiej pompkę w zbiorniku podłączyć pod plus po stacyjce i przed rozruchem zawsze parę sekund poczekać, i tak trzeba poczekać na świece żarowe
    i powinno być po problemie
  • #15
    freeze01
    Level 7  
    Pompa jest delikatnie zapocona. Przewody od wysokiego ciśnienia są suche. Zamówiłem nową pompkę, ta przy zbiorniku paliwa, podłącze ją na krótko, tzn. dam plus po stacyjce. Zobaczę czy będzie jakiś efekt.
  • #16
    wojciechjanusz
    Level 28  
    freeze01 wrote:
    Zobaczę czy będzie jakiś efekt.
    Nowa pompka - tak, ze względu na cofanie się paliwa podczas postoju (nieszczelne zaworki pompki), bo układ ewidentnie się zapowietrza. Ale nie podłączałbym jej bezpośrednio do stacyjki, są częste sytuacje, że ma się włączoną stacyjkę dłuższy czas i jednocześnie wyłączony silnik. Lepiej nie robić takich eksperymentów.
  • #17
    michal_rybka
    Level 34  
    wojciechjanusz: i co to niby pompce przeszkadza? paliwo będzie sobie płynąć powrotem
    myślisz że jak silnik pracuje to całe to paliwo co pompka pompuje silnik zużywa? zużywa raptem kilka % tego a reszta tak samo się wraca powrotem

    jedynie trzeba pamiętać żeby za długo nie stać ze zgaszonym silnikiem i włączonym kluczykiem bo pompka ciągnie kilka Amper i po jakiejś godzinie może się okazać że już się nie odpali bo akumulator zdechł jeśli jest już słaby
  • #18
    wojciechjanusz
    Level 28  
    michal_rybka wrote:
    i co to niby pompce przeszkadza? paliwo będzie sobie płynąć powrotem
    myślisz że jak silnik pracuje to całe to paliwo co pompka pompuje silnik zużywa? zużywa raptem kilka % tego a reszta tak samo się wraca powrotem

    Paliwo wraca przelewem tylko wtedy, gdy pompa wtryskowa pracuje, ponieważ wewnętrzna pompa łopatkowa w pompie VP44 zapewnia ciśnienie wewnętrzne, niezbędne to prawidłowej pracy nastawników, rzędu 20 barów (2 MPa) i do takich wartości ciśnień przystosowany jest zawór przelewowy.
    Sekcja wysokiego ciśnienia to - oczywiście - już zupełnie inna historia.
    Przelewowy zawór dławiący w pompie wtryskowej w żaden sposób nie otworzy się przy ciśnieniu 0,5 bara, jakie uzyskuje pompka wstępna.
    Nie przesądzam sprawy, ale jako zasadę przyjmuje się, że żadna pompa nie może pracować całkowicie zdławiona (tu w założeniu: dłuższy czas).
  • #19
    decybel91
    Level 42  
    Tu nie będzie takich problemów. W filtrze paliwa jest powrót do zbiornika paliwa
  • #20
    Hektar Zahle.r
    Level 29  
    Załóż sobie wężyk przezroczysty tuż przy wejsciu do pompy. Jak wali bąble w zasilanie to jest wina pompy. Najczęstszą przyczyną początku końca jak ssie przez nieszczelny wałek i to wyrzuca przez zasilanie. I dlatego problem mimo, że pompką wstępna podaje. Oprócz tego są inne bardzo poważne konsekwencje takiego zapowietrzenia się. Jak masz bąble, o których mówię, tzn "cofające" się, to już jest praktycznie koniec, póki nie oddasz do naprawy jak najszybciej, tzn. najpierw na sprawdzenie czy korpus pompy do czegoś jeszcze się nadaje. Jeszcze taka bardzo ważna rzecz, że uszkodzona w ten sposób VP44 uszczelnia się "samoistnie" podczas pracy, tj. jak podciśnienie idzie na minus, więc kombinowanie z wymuszaniem ciśnienia uważam za wątpliwe. Kiedyś to była tajemnica, bo był na tym hajs hehe.