Witam
Szwagierka kupiła peugeota 2007 z 2006 roku 1.4 benzyna i .... zaczęły sie problemy z zapłonem. Po diagnozie i organoleptycznych
oględzinach okazało się że wtyk do cewki zapłonowej jak i same piny na niej były tragiczne, zardzewiałe, wypalone. Nowa cewka, nowy wtyk zdobyty z trudem gdzieś z UK i po 3 miesiącach to samo. Masakra, wypalone, zardzewiałe, auto nie do użytku. Podobno auto coś było robione, gdzieś tam stało trochę u "Francuza" i nie wiem teraz czy coś jest źle na aucie, czy to po prostu takie dziadostwo.
Wtyk SICMA 6 pin, trudnodostępny, nie mogę tego cuda nigdzie znaleźć, bo jest 6 sztuk po 1,5 mm, a większość dostępnych jest 4x1,5 i 2x2,8.
Co może robić takie jaja i czy próbować zastosować ten drugi wtyk ? Chociaż pewnie to i tak nic nie da bo to co jest wypalone to wg schematów jest pomiędzy (+), a masą cewki. Te dostępne mają większe piny w środku.

Szwagierka kupiła peugeota 2007 z 2006 roku 1.4 benzyna i .... zaczęły sie problemy z zapłonem. Po diagnozie i organoleptycznych

Wtyk SICMA 6 pin, trudnodostępny, nie mogę tego cuda nigdzie znaleźć, bo jest 6 sztuk po 1,5 mm, a większość dostępnych jest 4x1,5 i 2x2,8.
Co może robić takie jaja i czy próbować zastosować ten drugi wtyk ? Chociaż pewnie to i tak nic nie da bo to co jest wypalone to wg schematów jest pomiędzy (+), a masą cewki. Te dostępne mają większe piny w środku.

