
Witam
Sytuacja nastepująca :
Mój problem : Cofający dym ale tylko podczas dokładania do pieca
Wcześniej miałem piec który miał tam gdzie na rysunku nakreśliłem ten wylot to miał otwarty a nie zamknięty i nie było żadnych problemów z cugiem , problemy nastąpiły po wymianie pieca.
Kopciuch 15kw , rura wylotowa kwadratowa do komina, piec jak na rysunku , komin wyczyszczony , jest cug w kominie , czopuchu i ostatniej górnej klapie.
Jak pale to tylko z uchyloną tą klapą na samym dole i na otwartym szyberze na maxa , inaczej się nie da. W przypadku zamknięcia całkowicie pieca - piec się dusi automatycznie. Jak sie lepiej rozpali to wtedy klapkę na samym dole przymykam do połowy ale z wyczuciem.
Dobrze spala , mało paliwa idzie ale cofa dym z drugiej klapy od góry podczas dokładania , oczywiście podczas dokładania wszystkie inne klapy pozamykane , szybra w ogóle w tym piecu nie ruszam - na starym różne manewry robiłem tu nie mogę bo się dusi.
Wentylacja - okno uchylone w piwnicy , (na starym było zamknięte i śmigało) , komin wysoki , w wyczystce kominowej cug mega konkretny. Na ostatniej klapie od góry tez dobry cug.
W komorze paleniska mam zamkniętą przestrzeń u góry tak jak na rysunku dołączyłem, gdyby to było otwarte to by nie było kłopotu z wywalaniem dymu podczas dokładania.
Problem nie jest absolutnie z paleniem bo mogę robić technike górnego spalania i jest git , nie osadza się smoła na ściankach. Problem jest z dokładaniem.
Przy takim cugu w wyczystce strażak na kominie wydaje mi się zbędny.
Opcja z wycięciem tego otworu , tak jak na rysunku , tam chyba nie idzie płaszcz wodny?
Nadmuch do samego dokładania , jakoś tak by się dało? Miarkownik ciągu by cos dał?
Hmmm , jakieś pomysły?
