Co to jest (opornik ? ) i skoro działa bez tego elementu to do czego jest on potrzebny?

Cześć, jestem totalnym laikiem w temacie. Mam płytkę, która obsługuje diody LED. Przestała ostatnio działać, ale zauważyłem że jak polaczę elementy zaznaczone na powiększeniu na czerwono to działa z powrotem. I tu jest pytanie. Dookoła są też takie elementy, ale łączone za pomocą oporników(?) - zaznaczyłem je na zielono na drugim powiększeniu - z jakimiś numerkami. Więc moje pytanie brzmi czy to są oporniki, czy jakoś inaczej się nazywają te rzeczy i co jeżeli zlutuje elementy ze sobą bez ich zastosowania.

Tam ma być dioda, nie rezystor.

Jak położyłem tam drucik to zaświeciły się wszystkie zamontowane diody. Czyli mogę to po prostu połączyć ? Wygląda na to że to jest przyczyna przez którą nie działają diody

To co masz to na mojego nosa podświetlenie cyferblatu jakiegoś licznika, zaś ta utracona dioda podświetla samą wskazówkę wykonaną jako światłowód. Fajniej jak by tam była, chyba, że pogodzisz się z pewną utratą komfortu odczytu wskazań.

1R00 to 1Ω (ohm, om) wartość bliska zwarciu (0Ω), mogąca robić za bezpiecznik.
Jednak bym zamontował dobre rezystory.
Mnie to wygląda na "żarówkę" LED RGB z czujnikiem do pilota na środku.

g107r wrote:

1R00 to 1Ω (ohm, om) wartość bliska zwarciu (0Ω), mogąca robić za bezpiecznik.
Jednak bym zamontował dobre rezystory.
Mnie to wygląda na "żarówkę" LED RGB z czujnikiem do pilota na środku.

Dzięki, a jaki to jest dobry rezystor ? Sorry, ale totalnie się na tym nie znam

Z lewej, ten 102 to 1 kilooom, z prawej to 1 om. Ale nie łudź się, w zakreślonym na czerwono masz jak byk D32, czyli dioda, 32 w tym układzie. Jak by tam był jakiś opornik miałbyś literkę R.

Dobry, znaczy o wartości, jaką sobie konstruktor założył.
To tak jak bezpiecznik, dobry przewodzi, "zły" nie, bo mu się drucik zjarał...
Te są przepalone, lub odlutowane, odparzone, odklejone - jest gdzieś przerwa i nie przewodzą dalej prądu do LED. Nie muszą być złe, ale dzisiejsze lutowanie brałbym pod uwagę, miałem "ledówki", w których diody LED trzymały się tylko z jednej strony, druga strona była właśnie odparzona, pod wpływem temperatury pękło lutowie i LED nie kontaktowała, więc nie świeciło.
Np. https://www.conrad.pl/p/tru-components-tc-040...402-00625-w-5-400-ppmc-1-szt-tape-cut-1585688
https://pl.rs-online.com/web/p/rezystory-do-montazu-powierzchniowego/1987919
Jakieś takie, koledzy będą raczej bardziej na bieżąco...
Cena nie powala, tyllko same nie przyjdą ale wykryłeś że to one pierwsze padły, to może i drugim razem znowu one piard...?

Dodano po 5 [minuty]:

Bieda z nędzą wrote:

w zakreślonym na czerwono masz jak byk D32, czyli dioda,

Sądząc po lucie - Odkleiło się... Dziadostwo...

g107r wrote:

Cena nie powala, tyllko same nie przyjdą ale wykryłeś że to one pierwsze padły, to może i drugim razem znowu one piard...?

Dodano po 5 [minuty]:

Bieda z nędzą wrote:

w zakreślonym na czerwono masz jak byk D32, czyli dioda,

Sądząc po lucie - Odkleiło się... Dziadostwo...

Pierwszy padł ten, który zaznaczyłem tu na czerwono i tak chamsko po prostu zlutowalem te elementy xD właśnie szukałem czy coś się nie odkleiło, ale nie widzę. Musiałoby się skopcić.

Ja o diodzie D32, ślad po niej wygląda jakby była tylko przyklejona na cynę, nie przylutowana.
Ona mogła sygnalizować podłączenie do prądu, takie światełko stand-by, pewnie nawet nie musi jej tam być, to i nie będzie sygnalizować.
Było jakieś światełko? Bo innego zastosowania po za przylutowaniu w tym miejscu do radiatora (ta płytka jest aluminiowa) nie widzę.
Ile zwarłeś tych rezystorów, tylko jeden? Resztę przelutowałeś?
Pomijając w ogóle jakość wykonania tego i owego, https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic447387.html także za mocno nie ma się co przejmować, bo "tak ma być", data produkcji to chyba koniec 2018, więc standardową gwarancję wytrzymała.
Przy lepszej marce, nie taniej chininie, można by się zastanowić nad wymianą rezystorów.

Nie kojarzę żadnego światełka, ale może i było. Przylutowalem tylko R4 i Q3 (bez tego nie działało czerwone światło). Reszty nie ruszałem. Ewidentnie jest to tania chińszczyzna, nie ma się co tu łudzić. Chciałem własnym sumptem ją po prostu reaktywować.