Witam.
Mam problem z korektorem Radmor 5471, sprzęt uruchamiam po latach stania.
Z grubsza, objawy oraz moje zabiegi naprawcze:
• po podłączeniu do amplitunera i wciśnięciu klawisza "Korektor" słychać dźwięk ale bez efektu korekcji,
• zaobserwowałem że przy włączaniu sieci styki przekaźnika ledwo się ruszają, wymieniłem na inny przekaźnik ten sam efekt,
• dokonałem pomiarów napięcia na zasilaczu na pinach wtyczki punkt(1,2)-15V, punkt(5,6)+15V i punkt(7)17V a powinno być 21,5V
• wymieniłem elektrolity w zasilaczu, efekt taki;
napięcie się wprawdzie podniosło dokładnie do 21,5V i załączyło przekaźnik ale po dłuższej chwili napięcie z powrotem spadło do 18V a ponowna próba wyłączenia i włączane sieci już nie załączyła styków przekaźnika, po odczekaniu 3-4 min i po włączeniu ponownie napięcie jest prawidłowe potem spada i sytuacja się powtarza, objaw taki jak by coś się nagrzewało i dawało zwarcie i jest za duży pobór prądu co daje spadek napięcia na kondensatorach tych za mostkiem diodowym C103,C104, wszystkie inne napięcia na zasilaczu, transformatorze są zgodne z tymi na schemacie.
•przez ten czas kiedy przekaźnik jest załączony i podłączony korektor z sygnałem od amplitunera suwaki korektora reagują prawidłowo, ale po wciśnięciu DNL pojawiły się trzaski w głośnikach (przełączniki oczyszczone i sprawdzone) po chwili dłuższej nacięcie jednak spada i styki przekaźnika odpuszczały i odłączały sygnał,
• wymieniłem kondensatory na płytce B5, nic nie pomogło, pomiary napięć na płytce B5 oprócz dwóch napięć na wyjściu wzmacniaczy operacyjnych ULY7741 nóżka 6 gdzie powinno być 0V a było 14,3V dla US502 a dla US602 8,3V, wszystkie inne z godnie z tymi na schemacie,
wywnioskowałem że może te układy są uszkodzone i piją nadmierny prąd,
• wymieniłem obydwa scalaki na nowe LM741 i niestety nadal mam napięcie na wyjściach (nóżki 6) na obydwu scalakach tylko teraz po 12,3V a powinno być 0V.
• sprawdziłem rezystory R536,R567,R554,R535,R539,R538,R540 i ich odpowiedniki dla drugiego kanału wszystkie trzymają wartości podane na schemacie.
Nie wiem jak to dalej ugryźć....może ktoś ma jakieś doświadczenia z takim sprzętem i może mi coś doradzić...,
jak dojść co może być uszkodzone że na wyjściach wzmacniaczy US502 i US602 mimo ich wymiany i sprawdzana najbliższego otoczenia rezystorów jest napięcie ?
I co może jeszcze powodować spadki napięcia na kondensatorach zasilacza o te 3,5 V ?
Mam problem z korektorem Radmor 5471, sprzęt uruchamiam po latach stania.
Z grubsza, objawy oraz moje zabiegi naprawcze:
• po podłączeniu do amplitunera i wciśnięciu klawisza "Korektor" słychać dźwięk ale bez efektu korekcji,
• zaobserwowałem że przy włączaniu sieci styki przekaźnika ledwo się ruszają, wymieniłem na inny przekaźnik ten sam efekt,
• dokonałem pomiarów napięcia na zasilaczu na pinach wtyczki punkt(1,2)-15V, punkt(5,6)+15V i punkt(7)17V a powinno być 21,5V
• wymieniłem elektrolity w zasilaczu, efekt taki;
napięcie się wprawdzie podniosło dokładnie do 21,5V i załączyło przekaźnik ale po dłuższej chwili napięcie z powrotem spadło do 18V a ponowna próba wyłączenia i włączane sieci już nie załączyła styków przekaźnika, po odczekaniu 3-4 min i po włączeniu ponownie napięcie jest prawidłowe potem spada i sytuacja się powtarza, objaw taki jak by coś się nagrzewało i dawało zwarcie i jest za duży pobór prądu co daje spadek napięcia na kondensatorach tych za mostkiem diodowym C103,C104, wszystkie inne napięcia na zasilaczu, transformatorze są zgodne z tymi na schemacie.

•przez ten czas kiedy przekaźnik jest załączony i podłączony korektor z sygnałem od amplitunera suwaki korektora reagują prawidłowo, ale po wciśnięciu DNL pojawiły się trzaski w głośnikach (przełączniki oczyszczone i sprawdzone) po chwili dłuższej nacięcie jednak spada i styki przekaźnika odpuszczały i odłączały sygnał,
• wymieniłem kondensatory na płytce B5, nic nie pomogło, pomiary napięć na płytce B5 oprócz dwóch napięć na wyjściu wzmacniaczy operacyjnych ULY7741 nóżka 6 gdzie powinno być 0V a było 14,3V dla US502 a dla US602 8,3V, wszystkie inne z godnie z tymi na schemacie,
wywnioskowałem że może te układy są uszkodzone i piją nadmierny prąd,
• wymieniłem obydwa scalaki na nowe LM741 i niestety nadal mam napięcie na wyjściach (nóżki 6) na obydwu scalakach tylko teraz po 12,3V a powinno być 0V.

• sprawdziłem rezystory R536,R567,R554,R535,R539,R538,R540 i ich odpowiedniki dla drugiego kanału wszystkie trzymają wartości podane na schemacie.
Nie wiem jak to dalej ugryźć....może ktoś ma jakieś doświadczenia z takim sprzętem i może mi coś doradzić...,
jak dojść co może być uszkodzone że na wyjściach wzmacniaczy US502 i US602 mimo ich wymiany i sprawdzana najbliższego otoczenia rezystorów jest napięcie ?
I co może jeszcze powodować spadki napięcia na kondensatorach zasilacza o te 3,5 V ?