Kolega po obejrzeniu prezentowanego wcześniej wskaźnika wysterowania LED "złapał bakcyla" i zakupił pokazany wyżej układ, i postanowił podrzucić mi go do testów.
Powiem tak - spore toto jest - sama powierzchnia wyświetlaczy to 165 mm x 20 mm. Płytka nieco większa, bo 202 mm x 25 mm (nie licząc wystających gniazd).
Według opisu (dość "wolne tłumaczenie" translatora) można się domyślić, że mamy do czynienia z podwójnym słupkiem LED reagującym na doprowadzony doń sygnał muzyczny. Tak i jest w istocie. Po pierwszym podłączeniu prócz pierwszych LED zaświeciły mi się oczki (lubię takie wskaźniki, nic nie poradzę). Potem było gorzej...
Dlaczego?
Po kolei:
Tryby pracy wskaźnika są w zasadzie dwa; Słupek klasyczny - czyli ilość zapalonych LED zależy od wielkości sygnału audio doprowadzonego na wejście, oraz to samo, ale z chwilowym podtrzymaniem najwyższej wartości - ostatnia w zapalonym słupku LED chwilę zostaje na swoim miejscu, by po chwili "spaść" w dół.
Cała reszta trybów pracy to moim zdaniem nieporozumienie; wykorzystanie na siłę wolnego miejsca w procesorze sterującym - tak, za zapalanie poszczególnych LED odpowiada procesor; na zdjęciu z aukcji co prawda widać jakiś cień opisu na nim, ale w rzeczywistości jest dokładnie wyszlifowany, więc nie wiem, co za jeden.

Ogólnie elektronika jako taka zawiera raptem kilkanaście elementów - wliczając w to rezystory, kondensatory SMD i jeden elektrolit oraz układ przetwornicy (?) i wzmacniacz operacyjny LM358.
Zresztą nieważne, jak zrealizowany jest sam schemat; ważne, czy ten wskaźnik działa jak powinien... No i tu zaczynają się schody. Po pierwsze - większość trybów to wyłącznie bajer - jako rzeczywisty wskaźnik poziomu sygnału (a raczej sygnałów - wskaźnik jest stereo; dwa niezależne wejścia) się to miganie nie nadaje.
Najlepiej zobaczyć w realu, jak to działa:
Co prawda ta wersja wskaźnika jest złożona tylko z zielonych segmentów LED (a są i w kolorach innych - a nawet z wydzielonymi LED czerwonymi dla pokazania przekroczenia wartości nominalnej), to efekt jest bardziej bajerem niż rzeczywistym wskaźnikiem.
Ponadto w trakcie testów wyszła największa wada (?) tego wskaźnika - zależne od ustawionej czułości ograniczone pasmo; dla ustawionej dużej (bliskiej max) czułości wejściowej i częstotliwości powyżej kilku kHz czułość (a więc i ilość świecących LED) zaczyna gwałtownie spadać. W dolnym zakresie częstotliwości (w odróżnieniu od opisywanego już wcześniej wskaźnika 2 x 12 LED) jest bardzo dobrze, a nawet za dobrze - reaguje już przy częstotliwości poniżej 10Hz. Liniowo jest od ok. 20Hz do ok. 1kHz - poniżej wraz ze spadkiem czułości LED'y migają nerwowo w rytmie basu, a powyżej tego pasma czułość spada tak, że przy 7 kHz praktycznie wskaźnik przestaje działać (przy ustawieniu czułości wejściowej na max) ilość zapalonych LED to 2-3.
Pierwszy filmik - czułość wejść ustawiona na minimum - efekt w miarę liniowy; niezależny od częstotliwości w szerokim zakresie.
Drugi filmik - czułość ok. 1/2 maksymalnej; wyraźny spadek czułości w funkcji częstotliwości sygnału.
Najprawdopodobniej przyczyną tego stanu rzeczy jest ograniczenie pasma przenoszenia wraz ze wzrostem czułości wzmacniacza wejściowego - LM358. Jak widać - powyżej LED świecą bardzo jasno (test dla zasilania 12V), a jasność nie zmienia się w szerokim zakresie napięć zasilania. Sprawdzałem osobiście przy zasilaniu od 8V do 22V - praktycznie żadnej różnicy w jasności, a prąd w okolicy 80mA dla ok. 8V i powyżej 10V spada do ok. 40mA.
Opis gniazd wg producenta:
Podsumujmy:
Efekt... efektowny.

Do wykorzystania jako wskaźnik poziomu co najwyżej dwa ze wszystkich trybów wyświetlania. Pozostałe tryby sprawdzą się natomiast bardzo dobrze jako "bajerek" wizualny sprzężony z muzyką.
Co ważne - czułość układu jest liniowa, więc do profesjonalnych zastosowań raczej się nie nada.
Problematyczną wydaje się również cena za moduł ok. 100zł - na dziś to sporo jak na tak prosty (chociaż efektowny) bajer.
Jeśli już ktoś miałby zamiar zainwestować - radziłbym jednak poszukać wersji z co najmniej dwukolorowym wyświetlaczem - dolne LED zielone, a ostatnie 8 czerwone. Będzie to wówczas bardziej przypominać "rasowy" wskaźnik poziomu.
Z tego, co wiem, produkowane są również wersje o mniejszej ilości segmentów LED (40 na kanał) - także w wersjach jedno- lub wielokolorowej, tak więc każdy może znaleźć coś dla siebie - pasującego do konkretnego zastosowania.
Pozdrawiam.
Cool? Ranking DIY