Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

[Solved] Zafira A 1,8 - Nie jeździ na benzynie

JasomiT 01 Dec 2022 18:24 294 18
  • #1
    JasomiT
    Level 15  
    Witam, posiadam auto Opel Zafira z 1999r z silnikiem 1,8xe chyba tak się nazywa, ten starszy 116KM.
    Auto posiada silnik z instalacją gazową pierwszej generacji, czyli zwykłą "na śrubę", nawet bez krokowca.
    Na gazie silnik pracuje poprawnie, ale na benzynie praktycznie wcale.
    Autem zrobiłem już kilkadziesiąt tysięcy kilometrów i problem się pogłębia, wcześniej nie zwracałem tak na to uwagi bo na benzynie silnik pracuje może sekundę przy odpalaniu, ale obecnie tak mu się pogorszyło, że mam problemy z uruchomieniem.
    Na benzynie na wolnych obrotach czasem zdaży mu się pracować poprawnie, ale na ogół się dusi i gaśnie, jazdy praktycznie w ogóle nie ma, da się jechać, trzymając gaz bardzo delikatnie, tak że tylko leci, minimalne dodanie gazu i silnik gaśnie.
    Raz zabrakło mi gazu i musiałem z dziesięć kilometrów przejechać na benzynie, bardzo ciężko było, max 70km/h a pod górkę mniej, bo nie dało się dodać gazu, po tym zasięg na paliwie spadł ok 50km, a po zatrzymaniu wydech aż trzeszczał, tak był nagrzany.
    Tak jakby nie wiem ile paliwa mu lało.
    Przy okazji przeglądu chciałem sprawdzić co mu tam w głowie siedzi, ale nie udało się połączyć z silnikiem, sam mam też jakieś trzy podstawowe kabelki, ale mimo prób, żaden nie widzi auta.
    Odłączenie akumulatora celem zresetowania komputerka nic nie zmienia, ktoś ma jakieś pomysły?
    Aha, w tym silniku jest jeden czujnik temperatury czy dwa? Pytam bo w zeszłym roku jak były mrozy to kilka kilometrów zanim zaczął łapać temperatury jechał jak trzeba, dopiero po jakiś czterech kilometrach było coraz gorzej.
  • #3
    sigwa18
    Level 41  
    Sonda lambda pewnie już dawno umarła. Wtryski ciekawe jak z nich kapie bo pewnie nie rozpylają i pytanie czy pompa paliwa żyje i jakie ciśnienie jest aktualnie na listwie wtyskowej (powinno być 3 bary do ciśnienia/podciśnienia w kolektorze czyli jakieś 2.2-3 bary do atmosfery).
  • #4
    JasomiT
    Level 15  
    Jeżeli chodzi o założenie sekwencji to nie zamierzam, po pierwsze najpierw na benzynie by musiał pracować jak należy, po drugie tak jest dla mnie ekonomiczniej.
    Jeżeli chodzi o sondę to w lecie z ciekawości podłączyłem miernik analogowy, to wskazówka żwawo latała, więc sąda pracowała,
    Ciśnienia paliwa nie sprawdzalem, mam manometr, ale trochę mi go szkoda, bo nie wiem czy paliwem go nie zaleje, jednak gdyby podawała zbyt niskie ciśnienie to raczej nie było by problemu z wyraźnym zalewaniem silnika?
    A wtryski? Można je jakoś sprawdzić domowymi sposobami? Bo może faktycznie one stanowią problem.
    Chociaż, gdyby lały to nie było by problemu z uruchomieniem w duże mrozy? Bo wtedy pali na dotyk.

    A jeszcze dodam, bo zapomniałem o tym, w lecie kilka razy, z ciekawości przełączyłem na benzynę i raz coś oddało i jechał normalnie, zrobiłem z dwadzieścia kilometrów i leciał aż miło, moc miał aż dziw jak na taki silniczek, pracował równo i myślałem że mu oddało, ale drugiego dnia sprawdzam, a tu znów kicha.
  • Helpful post
    #5
    michal_rybka
    Level 34  
    na początek sprawdź/wymień (bo kosztuje 30zł nowy) czujnik temperatury silnika (z niebieską lub czarną wtyczką 2 pin koło termostatu) na miernik powinien mieć ok 3k ohm o ile pamiętam (zależy jaka temperatura) one często padają

    jak nie to sprawdź ciśnienie paliwa, nie musisz manometru, możesz odłączyć wężyk i ma z niego MOCNO tryskać benzyna a nie ledwo ciurczyć, jak ledwo ciurczy to najpierw wymień filtr paliwa a jak nie pomoże to pewnie pompa paliwa zajechana (też nie jest droga, zresztą w 90% można założyć jakąkolwiek i też działa, ja zawsze zakładam jakiekolwiek wyjęte na złomie i tylko sprawdzone czy dobrze pompuje i jest ok, nowa koło 100zł)

    może być też wina przepływomierza, nie wiem ile kosztuje bo mi się nie zepsuł na szczęście, a i mam wyciągniety na złomie drugi na zapas

    sonda lambda niema nic do rzeczy, możesz ją nawet odłączyć na próbę, ona tylko delikatnie koryguje dawkę

    czyjaś rada żeby założyć sekwencję w tym przypadku jest totalnie idiotyczna, bo już by się nie dalo jeździć ani na benzynie ani na gazie, bo sekwencja bierze sygnały z wtrysków benzynowych więc jak benzyna ledwo działa to sekwencja jeszcze gorzej.
    na takie przypadki jest właśnie najlepszy gaz mikserowy bo on zawsze działa, to jest taki "gaźnik na gaz" i z orginalnej instalacji silnika poprawnie działać musi tylko iskra
  • #6
    sigwa18
    Level 41  
    michal_rybka wrote:
    na początek sprawdź/wymień (bo kosztuje 30zł nowy) czujnik temperatury silnika (z niebieską lub czarną wtyczką 2 pin koło termostatu) na miernik powinien mieć ok 3k ohm o ile pamiętam (zależy jaka temperatura) one często padają

    jak nie to sprawdź ciśnienie paliwa, nie musisz manometru, możesz odłączyć wężyk i ma z niego MOCNO tryskać benzyna a nie ledwo ciurczyć, jak ledwo ciurczy to najpierw wymień filtr paliwa a jak nie pomoże to pewnie pompa paliwa zajechana (też nie jest droga, zresztą w 90% można założyć jakąkolwiek i też działa, ja zawsze zakładam jakiekolwiek wyjęte na złomie i tylko sprawdzone czy dobrze pompuje i jest ok, nowa koło 100zł)

    może być też wina przepływomierza, nie wiem ile kosztuje bo mi się nie zepsuł na szczęście, a i mam wyciągniety na złomie drugi na zapas

    sonda lambda niema nic do rzeczy, możesz ją nawet odłączyć na próbę, ona tylko delikatnie koryguje dawkę

    czyjaś rada żeby założyć sekwencję w tym przypadku jest totalnie idiotyczna, bo już by się nie dalo jeździć ani na benzynie ani na gazie, bo sekwencja bierze sygnały z wtrysków benzynowych więc jak benzyna ledwo działa to sekwencja jeszcze gorzej.
    na takie przypadki jest właśnie najlepszy gaz mikserowy bo on zawsze działa, to jest taki "gaźnik na gaz" i z orginalnej instalacji silnika poprawnie działać musi tylko iskra


    Tak i taki gaz na śrubę. Zabija katalizator sondę lambda jak za ubogo to jeszcze głowica dostaje. Korekty w ECU pewnie pewnie z już w granicznych wartościach. Ciekawe czy CHECK się świeci (jedyna szansa że nie to taka że nie ma żarówki i nawet testu nie robi). Zresztą w ogóle to ja się dziwię że przeszło przegląd. Silnik 1.8 od opla z dobrą sekwencją chodzi lepiej na LPG i przejeżdża więcej kilometrów (czystszy olej).

    PS Jeden strzał w dolot i przepływomierz można na śmietnik wyrzucić.
  • #7
    MikeC
    Level 30  
    sigwa18 wrote:
    Tak i taki gaz na śrubę. Zabija katalizator sondę lambda jak za ubogo to jeszcze głowica dostaje. Korekty w ECU pewnie pewnie z już w granicznych wartościach. Ciekawe czy CHECK się świeci (jedyna szansa że nie to taka że nie ma żarówki i nawet testu nie robi). Zresztą w ogóle to ja się dziwię że przeszło przegląd. Silnik 1.8 od opla z dobrą sekwencją chodzi lepiej na LPG i przejeżdża więcej kilometrów (czystszy olej).


    I do tego przez ubogą mieszankę przegrzane i połapane pierścienie tłokowe i gumki zaworowe jak beton - taki standard w tych starych silnikach z rozjechanym gazem ( plus zajechana pompa pb i totalnie odjechane korekty wtrysku ) . Finał przeważnie widać za samochodem i rano podczas odpalania..Gaz z mieszalnikiem był dobry dla samochodów typu Astra F , kadett , czy golf II z monowtryskiem .
  • #8
    michal_rybka
    Level 34  
    powiedzcie to silnikowi Z18XE z mojej (żonki) Zafiry na sekwencji i w automacie więc miał wg Was "jak w raju"
    pół roku temu wymieniłem silnik bo dymił już tak że zarzucało jedną świecę. to są po prostu gówniane silniki i tyle (gówniane w porównaniu z ich odpowiednikami 8 zaworowymi - C18NE, które były niezniszczalne)

    jeżdziłem 5 lat Mercury Villagerem 3.0 V6 (czyli Nissan Quest na USA) na samym gazie parownikowym bo benzyna tam też praktycznie nie działała i jakoś mu to w niczym nie zaszkodziło, i pewnie jeździ dalej i nie dymił i się nie przegrzewał i żadne inne straszne historie z Waszych opowieści się nie wydarzyły

    jeśli kable do świec nie przebijają (a w przypadku Zafiry cewka dobra) i świece dobre (z nie pękniętą ani nie wypaloną porcelanką) to niema prawa nic strzelać w dolot, bez znaczenia jaki typ instalacji
  • #9
    sigwa18
    Level 41  
    Ale ja nie pisałem że Z18XE to trwały silnik. Ja napisałem że na dobrym LPG przejeżdża więcej km niż na samej benzynie.
  • #10
    MikeC
    Level 30  
    michal_rybka wrote:
    gówniane w porównaniu z ich odpowiednikami 8 zaworowymi - C18NE, które były niezniszczalne


    Oczywiście stare silniki były trwałe to ok bez wątpliwości , niestety normy euro 2,3,4,5,6abcd wyeliminowały te jednostki . Ale to już historia i trzeba sobie jakoś radzić w tej rzeczywistości (FAPy , DPFy , SCRy , GPFy itd) . Instalacje gazowe też ewoluowały i nie można o tym zapominać .
  • #11
    JasomiT
    Level 15  
    Ale jeździcie po tej instalacji gazowej, według was to pewnie powinna natychmiast zniszczyć silnik, albo w ogóle po aucie zostać tylko krater.
    Nie przesadzacie? Jak zaczynałem przygodę z motoryzacja, to mało kto wiedział co to jest sekwencja, każdy ganiał i nikt nie płakał.
    U mnie siedzi już druga butla gazowa, z legalizacja na siedem lat, czyli od trzynastu lat gania na gazie, ja sam zrobiłem na niej trzydzieści pięć tys,km i żadne zawory się nie połamały, ani tłoków nie pogubiłem😃.
    Fakt i tu podam jako ciekawostkę, kiedyś robiłem silnik w starym Żuku, to z pierścieni zostało tyle co z tłoka wystawało, a w szparach zostały płatki z pierścieni że milimetra nie miały, ale jak facet ustawił tak ubogo że aby dało się jechać to co się dziwić, myślicie że jakby na sekwencji ktoś ustawił krótkie czasy wtrysków, to by było inaczej?

    Wracając do tematu, przepływomierz raczej działa, po jego odłączeniu, silnik ledwie pracuje, albo w ogóle gasnie.
    Czujnik temperatury jest tylko jeden? Ten na termostacie? Zaraz go sprawdzę, jak i to paliwo.

    Ok, czujnik temperatury ma 8,3kohm, przy -3C na dworze, a silnik zimny, po zdjęciu wtyczki załącza się wentylator na chłodnicy. A paliwo po wciśnięciu zaworka trysnęło wyżej maski.
  • Helpful post
    #13
    michal_rybka
    Level 34  
    no to wg mnie ten czujnik umiera jak ma tak dużą rezystancję, zmierzyłem swój właśnie i przy 0st ma 4.2k, tak więc komp myśli że silnik ma z -50st i pakuje benzyny do oporu i masz czerwony wydech i silnik szatkuje bo nie może tego przepalić

    ostatnio wymieniałem ten czujnik w Merivie (też z18xe) i tam z kolei on miał 80ohm, i nie dało się wogóle odpalić (tylko na plaku zapalał i potem pracował w sumie normalnie) także te czujniki w dziwny sposób umierają

    ps. zawory można i na benzynie powypalać, nie trzeba do tego mikserowego gazu na minimum, ojciec kolegi opowiadał kiedyś że w państwówce jak jeździli żukami to w dysze wsadzali cienkie druciki i wtedy żuk palił 1/3 mniej, więc oszczędności sobie spuszczali, a to że się przegrzewał i zajeżdżał w krótkim czasie to cóż, drucik wyciągali i odstawiali do zakładów remontowych...

    zresztą komplet pierścieni to kiedyś w każdym GSie był dostępny, po 30zł, pamiętam do do Dużego Fiata kupowałem i wymieniałem bo popękały mi od zagotowania się silnika
  • #14
    JasomiT
    Level 15  
    enhanced zawsze odłączam akumulator, przekręcam kluczyk na zapłon i trzymam z dziesięć sekund, potem zostawiam na godzinę w pozycji 2 i znowu na zapłon, następnie podłączam ponownie.
    Czek się nie świeci, zapewne ktoś usuną żaróweczkę.

    michal_rybka i to jest konkret, dziękuję że pofatygowałeś się do auta z miernikiem i sprawdziłeś.

    Temat zawieszam do środy, wtedy powinienem przetestować nowy czujnik.
  • #15
    michal_rybka
    Level 34  
    jeśli czujnik masz z niebieską końcówką (prostokątną) to jak bywasz w Lublinie to możemy podmienić i zobaczyć efekt, z czarną (owalną) nie mam wykręconego ze złomu na zapas (hmmm no może i mam gdzieś ze starego silnika z Zafiry ale nie na wierzchu)
  • #16
    JasomiT
    Level 15  
    Wielkie dzięki, właśnie zerknąłem na twój profil i zobaczyłem że jesteś z Lublina, oraz że mało co tematów założyłeś a tylko pomagasz innym, oby więcej takich jak Ty.
    Mam czarny a do Lublina mam prawie siedemdziesiąt kilometrów, więc jednak kupię drugi, wielkie dzięki za wsparcie.
  • Helpful post
    #17
    michal_rybka
    Level 34  
    niema za co, nie gwarantuję że pomoże, ale pomóc próbuję :)
    staram się sam sobie radzić z całym moim graciarstwem, które po prostu kocham, jak na prawdziwego graciarza przystało, jedynie jak mnie coś przerasta to próbuję się coś nauczyć od mądrzejszych :)
    a jak coś wiem co może się komuś przydać to zawsze podpowiem, tak jak i się zatrzymuję zawsze jak jakiś stary samochód na poboczu stoi żeby pomóc, a jak stoi nowoczesny no to niech stoi, laweciarze też z czegoś muszą żyć ;) ja zresztą na nowoczesnych i tak się nie znam, u mnie dopiero jak auto ma 20 lat to ma szansę się pojawić :)

    najnowszym samochodem jakim miałem była C-15stka z 2004 roku (ostatnia seria), zamieniłem się za Aro 244 bez zespołu napędowego, a C15stka mimo że miała wtedy ledwo ponad 10 lat to już nie miała podłogi pod kierowcą i progu od pasażera, ale co się dziwić, jak odkurzałem podłogę pod wykładziną to pod ssawką odkurzacza płatami odchodziła farba (produkcja w Nysie...)!! wtedy jeszcze nie miałem migomatu więc podłogę zrobiłem na nity z... blachy z resztek pralki automatycznej :)
  • #19
    JasomiT
    Level 15  
    Jeżeli chodzi o ELM327, to mam dwa. Na kablu pod forda i blutut pod opla, ale żaden nie widzi auta, jak też pisałem, że na przeglądzie próbowano się połączyć z marnym skutkiem, nie pamiętam pod co był podpinany.

    Temat zamykam michal_rybka trafił w dziesiątkę.
    Wczoraj odebrałem i zamontowałem nowy czujnik, w trakcie odłączyłem akumulator, po zabiegu, pojeździłem trochę, autko śmiga na benzynce jak trzeba.
    Dziękuję za poświęcony czas i pozdrawiam.