Witam.
Posiadam ten o to podnośnik hydrauliczny, pochodzi z lat 80-tych, produkcja czeska, nie znalazłem do niego nigdzie schematu. Z racji tego, że ciekło z niego z każdej strony, powymieniałem wszystkie uszczelniacze no i zaczął się rebus w jego złożeniu. Posiada on 3 kulki (zaworki) i tak naprawdę żadnej sprężynki, wydaje mi się, że ktoś wcześniej musiał do niego zaglądać i takowe zgubił.
Po zalaniu olejem podnośnik podnosi bardzo wolno i można ręką go wsunąć więc zakładam, że wina leży w zaworku, który nie domyka kanału.
Tak to wygląda i tak był złożony jak go demontowałem (zdj).
Kulka 2 i 3 wchodzi w kanał bardzo płytko i je zamyka w gnieździe po dokręceniu śrub i defacto nawet nie jest na wysokości kanału od pompki, więc ich zastosowanie w tym miejscu wydaje się bez sensu.
Kulka 1 spoczywa swobodnie w swoim kanale i ma luz między czarną gumowaną podkładką.
Ktoś pomoże co tu może być nie tak?

Posiadam ten o to podnośnik hydrauliczny, pochodzi z lat 80-tych, produkcja czeska, nie znalazłem do niego nigdzie schematu. Z racji tego, że ciekło z niego z każdej strony, powymieniałem wszystkie uszczelniacze no i zaczął się rebus w jego złożeniu. Posiada on 3 kulki (zaworki) i tak naprawdę żadnej sprężynki, wydaje mi się, że ktoś wcześniej musiał do niego zaglądać i takowe zgubił.
Po zalaniu olejem podnośnik podnosi bardzo wolno i można ręką go wsunąć więc zakładam, że wina leży w zaworku, który nie domyka kanału.
Tak to wygląda i tak był złożony jak go demontowałem (zdj).
Kulka 2 i 3 wchodzi w kanał bardzo płytko i je zamyka w gnieździe po dokręceniu śrub i defacto nawet nie jest na wysokości kanału od pompki, więc ich zastosowanie w tym miejscu wydaje się bez sensu.
Kulka 1 spoczywa swobodnie w swoim kanale i ma luz między czarną gumowaną podkładką.
Ktoś pomoże co tu może być nie tak?



