Cześć, problem jak w tytule, corsinka z dnia na dzień nie odpala.
Dodam że moja Corsa nigdy od razu nie odpala, 2-3 razy zakręci i śmiga.
Wczoraj -7st 5:00 rano odpaliła, dzisiaj -8st i niestety klapa, rozrusznik kręci zacnie, żadne miganie świateł się nie pojawia, aku ładował się 12h aż prostownik stwierdził że 100 procent i git (dziś wieczór znów mieliśmy próby odpalenia i nic).
Ostatnim razem jak 3dni stała na mrozie to problem był podobny ale odpaliła, nie pozwoliłam się silnikowi rozgrzać więc zgasła przy cofaniu, i nie chciała odpalić, popchneliśmy we dwójkę z chłopakiem i od razu cyk.
Parownik tylko ogrzaliśmy, bo Corsa z benzyną się nie lubi, kupiłam to ledwo chodziła na benzynie, potem okazało się że pompa, to wymieniliśmy, 3 miesiące temu kluczyk z immo zgubiony na imprezie, i chodzi na zapasowym bez immo (czyli odpala i chodzi TYLKO na gazie, ja też się zastanawiałam czemu wgl chodzi, ale przez trzy miesiące chodziła bez problemu, plus jak mówię, gaz podaje na pewno, iskra na przewodach jest, co prawda świec nie wykręcałam bo klucza brak)
Dzisiaj 6-7 razy pchaliśmy w 4 osoby (Corsę! prędkości na pewno jej nie zabrakło) i nic! iskra dalej jest, jakby to była wina czujnika wału czy wałka, to chyba iskry być nie powinno (chyba że się mylę) . Na plaka mieliśmy próbę, ale chłopak się bał za dużo psikać więc po paru sekundach przestaliśmy, jutro drugie podejście trochę bardziej bezlitosne z tym plakiem, jak nie to poholujemy może coś...
Może powiecie że immo nagle zaczęło działać, no ale przecież przy gazie to nie powinien być problem że wtryski blokuje, iskra jest, czyli zapłonu też nie blokuje (co to za immo wgl) Do mechanika mi żal oddać bo siedzę w holandii i oni za spojrzenie w stronę corsy wezmą drugie tyle co za nią zapłaciłam (za tłumik niedawno chcieli 200€) ... A za tydzień miała jechać trasę do polski.
Co to może być? Zapchany syfem filtr paliwa? Przekaźnik stacyjki? Przepustnica? (na kable też próbowaliśmy odpalić i nic)
Kabli do komputera do niej nie mam, narzędzia do pomiaru ciśnienia też nie :/ Podrzucajcie pomysły plis!
Dodam że moja Corsa nigdy od razu nie odpala, 2-3 razy zakręci i śmiga.
Wczoraj -7st 5:00 rano odpaliła, dzisiaj -8st i niestety klapa, rozrusznik kręci zacnie, żadne miganie świateł się nie pojawia, aku ładował się 12h aż prostownik stwierdził że 100 procent i git (dziś wieczór znów mieliśmy próby odpalenia i nic).
Ostatnim razem jak 3dni stała na mrozie to problem był podobny ale odpaliła, nie pozwoliłam się silnikowi rozgrzać więc zgasła przy cofaniu, i nie chciała odpalić, popchneliśmy we dwójkę z chłopakiem i od razu cyk.
Parownik tylko ogrzaliśmy, bo Corsa z benzyną się nie lubi, kupiłam to ledwo chodziła na benzynie, potem okazało się że pompa, to wymieniliśmy, 3 miesiące temu kluczyk z immo zgubiony na imprezie, i chodzi na zapasowym bez immo (czyli odpala i chodzi TYLKO na gazie, ja też się zastanawiałam czemu wgl chodzi, ale przez trzy miesiące chodziła bez problemu, plus jak mówię, gaz podaje na pewno, iskra na przewodach jest, co prawda świec nie wykręcałam bo klucza brak)
Dzisiaj 6-7 razy pchaliśmy w 4 osoby (Corsę! prędkości na pewno jej nie zabrakło) i nic! iskra dalej jest, jakby to była wina czujnika wału czy wałka, to chyba iskry być nie powinno (chyba że się mylę) . Na plaka mieliśmy próbę, ale chłopak się bał za dużo psikać więc po paru sekundach przestaliśmy, jutro drugie podejście trochę bardziej bezlitosne z tym plakiem, jak nie to poholujemy może coś...
Może powiecie że immo nagle zaczęło działać, no ale przecież przy gazie to nie powinien być problem że wtryski blokuje, iskra jest, czyli zapłonu też nie blokuje (co to za immo wgl) Do mechanika mi żal oddać bo siedzę w holandii i oni za spojrzenie w stronę corsy wezmą drugie tyle co za nią zapłaciłam (za tłumik niedawno chcieli 200€) ... A za tydzień miała jechać trasę do polski.
Co to może być? Zapchany syfem filtr paliwa? Przekaźnik stacyjki? Przepustnica? (na kable też próbowaliśmy odpalić i nic)
Kabli do komputera do niej nie mam, narzędzia do pomiaru ciśnienia też nie :/ Podrzucajcie pomysły plis!