Witam.
Sezon na "napraw mi lampki" uważam za rozpoczęty...
Układ jak na zdjęciu:
Mechanicznie jedno z wyprowadzeń poniższego rezystora zapadło się (oderwał się pad od pola miedzi):
Problem w tym, że po naprawie, sterownik wciąż nie działa.
W dodatku dla tego rezystora, po wypięciu go z obwodu miernik zwraca wartość 154 kΩ co jest w kolizji z kodem paskowym nawet, gdy nie widać trzeciego paska.
Najgorsze, że nie ma właśnie tego trzeciego, trudno więc zgadnąć rząd wielkości. Na oko wygląda jak biały, ale to dawałoby absurdalną wartość 10 GΩ.
Zamontowany jest w tym miejscu:
Ktoś wie, jaki tu powinien być faktycznie rezystor?
Sezon na "napraw mi lampki" uważam za rozpoczęty...
Układ jak na zdjęciu:

Mechanicznie jedno z wyprowadzeń poniższego rezystora zapadło się (oderwał się pad od pola miedzi):

Problem w tym, że po naprawie, sterownik wciąż nie działa.
W dodatku dla tego rezystora, po wypięciu go z obwodu miernik zwraca wartość 154 kΩ co jest w kolizji z kodem paskowym nawet, gdy nie widać trzeciego paska.

Najgorsze, że nie ma właśnie tego trzeciego, trudno więc zgadnąć rząd wielkości. Na oko wygląda jak biały, ale to dawałoby absurdalną wartość 10 GΩ.
Zamontowany jest w tym miejscu:


Ktoś wie, jaki tu powinien być faktycznie rezystor?