Usuwanie rys z płyt CD pastą polerską: Metoda K2 Venox, alternatywy i polecane scratch remowery

Mam ponad 20 płyt CD z grami porysowanych niestety przez co sypią błędami przy zgrywaniu. Chciałem je odratować więc kupiłem pastę K2 Venox. Kłopot jest taki, że ta pasta wydaje się za słaba na usunięcie rys. Próbowałem jej nakładać dużo, rozsmarować na całej płycie CD, odczekać chwilę i ją przetrzeć (i spolerować płytę ścierką z mikrofibrą), ale rysy z płyty nie chcą zniknąć. Próbowałem na płytach na których mam mikroryski łatwe do usunięcia. Czy ktoś próbował usuwać rysy z płyt CD takim scratch removerem? Jeśli tak to jaki polecacie do usunięcia rys?

Najzwyklejsza pasta do zebow robi doskonala robote ~15-30min polerki i gotowe.

Dawno temu gdy płyty były głównym nośnikiem, i na dodatek były drogie, przy małych zarysowaniach CD jak i ekranów ówczesnych komórek, używałem pasty do zębów Nivea. Pracy kosztowało to dużo, a z skutki często mizerne. Przy dzisiejszych możliwościach zastosował bym jakąś pastę do polerki reflektorów. Nakładanie nawet całej tubki i czekanie, nic Ci nie da. Bez pracy nie ma kołaczy. Zasady takie same jak przy polerce lakieru. Ale nie licz na zbyt wiele, abyś się nie rozczarował.

Ja używałem skutecznie pasty turbo - tej w miarą delikatnej - do polerowania lakieru samochodowego. Polerowałem ręcznie zwykłym krążkiem z waty. Później płytę można umyć w wodzie.
Uwaga by druga strona płyty nie została uszkodzona. Wtedy raczej po temacie.

Dra98 wrote:

Polerowałem ręcznie zwykłym krążkiem z waty.

Myślę że tu zastosowałeś, skrót myślowy mając na myśli wacik kosmetyczny. Czuję się zobowiązany żeby doprecyzować, gdyż wata sama w sobie porysowała by jeszcze płytę. Moim zdaniem najlepsza jest delikatna flanela.

Dzięki Panowie za odpowiedzi

misiozol wrote:

Najzwyklejsza pasta do zebow robi doskonala robote ~15-30min polerki i gotowe.

Też się tym bawiłem i czyściłem CD pastą do zębów. Na zabrudzenia działało to świetnie (i 1 CD i 2 DVD nawet odratowałem dzięki temu), ale pasty które używałem nie były w stanie usunąć zarysowań

domel.an wrote:

Przy dzisiejszych możliwościach zastosował bym jakąś pastę do polerki reflektorów. Nakładanie nawet całej tubki i czekanie, nic Ci nie da. Bez pracy nie ma kołaczy. Zasady takie same jak przy polerce lakieru. Ale nie licz na zbyt wiele, abyś się nie rozczarował.

Dzięki za odpowiedź. Na cud nie liczę, ale jeśli dzięki temu uda mi się bez problemowo zgrać dyski CD (na czym mi najbardziej zależy) to będę zadowolony (nie chcę używać programów typu ISOBuster ponieważ chcę wszystkie te dyski skopiować 1:1 i zachować wszystkie sektory). A i piszesz, że zasada taka jak przy polerce lakieru czyli pastę najpierw nakładam na fragment płyty gdzie mam rysy, potem staram się to wytrzeć gąbką w poprzek (do mojej pasty polerskiej była dołączona tylko gąbka i producent ogółem radził by z jej pomocą usunąć pastę dlatego używam tu gąbki) i potem resztki pasty jak i samą polerkę płyty wykonać miękką ścierką? Czy źle to rozumiem?

Dra98 wrote:

Ja używałem skutecznie pasty turbo - tej w miarą delikatnej - do polerowania lakieru samochodowego. Polerowałem ręcznie zwykłym krążkiem z waty. Później płytę można umyć w wodzie.
Uwaga by druga strona płyty nie została uszkodzona. Wtedy raczej po temacie.

Dzięki za odpowiedź. Jak to właściwie wygląda z tymi pastami polerskimi? Czy pasty do lakierów akrylowych również nadają się do regeneracji płyt CD czy lepsza jest pasta cuttingowa? Czy to ogólnie nie ma znaczenia?

Nie wypowiem się na temat gąbki, bo nigdy nie używałem.Natomiast flanelowa szmatka nigdy mnie nie zawiodła.
Jeśli chodzi o rodzaj pasty, to istotna jest gradacja (ziarno). Dlatego zaproponowałem pastę do lamp, bo one mają drobne ziarno.

Rozumiem. Jaką pastę do lamp polecasz? Czy ma to w ogóle znaczenie czy dowolna pasta do lamp się nada?

To nie tak że polecam. Do płyt, tak jak pisałem, jakieś 25 lat temu używałem pasty do zębów. Natomiast do polerowania reflektorów, używałem pasty firmy k2. Patrząc na efekty to uważam że spokojnie nada się do płyt, napewno lepiej niż zwykła pasta lakiernicza.

To nie tak ze kazda pasta do zebow sie nadaje, najlepsza jesli o mnie idze to biala zwykla colgate taka z drobinkami, Bez problemu poleruje CD i bardzo watpliwe zeby plyte CD uszkodzic.

domel.an wrote:

To nie tak że polecam. Do płyt, tak jak pisałem, jakieś 25 lat temu używałem pasty do zębów. Natomiast do polerowania reflektorów, używałem pasty firmy k2. Patrząc na efekty to uważam że spokojnie nada się do płyt, napewno lepiej niż zwykła pasta lakiernicza.

OK to taka pasta np. byłaby OK?
https://allegro.pl/oferta/k2-pasta-polerska-do-polerowania-lamp-reflektorow-11731459856

Wygląda podobnie, napewno k2, i napewno to zastosowanie. Więc sądzę że będzie ok Musisz zaryzykować .

No to powracam do tematu
Zakupiłem tą pastę K2 Lamp Doctor i przy niektórych dyskach niby widać różnicę i wydaje się, że rys jest mniej, ale nadal mam wrażenie, że ta polerka słabo działa. Polerowałem fragmentami (wybierałem te gdzie miałem widoczne gołym okiem rysy) i tych najbardziej widocznych nadal nie mogę usunąć, same dyski nadal sypią błędami w trakcie ich zgrywania. Czy jest ktoś kto zajmował się usuwaniem rys z płyt CD domowymi sposobami i dałby jakieś porady jak je usunąć pastą polerską? Czy to faktycznie naprawia dyski czy nie da się ich naprawić?
Jeszcze ewentualnie wpadł mi do głowy pomysł aby pasty nie ścierać ścierką czy gąbką, a padem i wiertarką (dokładnie takimi narzędziami w połączeniu z pastą do lakieru samochodowego są usuwane rysy na lakierze). Co o tym sądzicie?

Pasta o której mowa, to nie papier ścierny. Napewno wymaga to wiele pracy. Jeśli płyty są tak zajechane, że ta pasta nie daje rady, możesz spróbować wstępnie użyć pasty o większej gradacji, a następnie tej. Użycie wiertarki nie jest złym pomysłem, lecz trzeba to zrobić umiejętnie. Karoseria samochodu to metal, który odprowadza ciepło, więc płytę łatwo przegrzać.
Z tego co widzę, skoro ta pasta nie daje rady, to albo za szybko się poddałeś, albo płyty są makabrycznie porysowane.
Istnieje jeszcze możliwość, że powodem błędów odczytu nie są rysy. Poszukaj w internecie publikacji na temat trwałości nośników CD. Przez internet nie widząc w jakim stanie są płyty, pomimo szczerych chęci, nie jestem w stanie Ci więcej pomóc.

Spójrz na taką płytę, którą zamierzasz polerować, pod światło, czy aby nie widać prześwitów. Z drugiej strony płyty jest cienka warstwa która jest nośnikiem danych, praktycznie pokryta tylko cienko warstwą lakieru. Jakieś pojedyncze prześwitujące punkciki to nic, ale jak jest tego dużo, to żadnym polerowaniem nie naprawisz sytuacji. Poza tym najlepiej byłoby zacząć od poszukiwania lepszego napędu, są takie które bez problemu czytają czasem mocno sfatygowane płyty.

domel.an wrote:

Pasta o której mowa, to nie papier ścierny. Napewno wymaga to wiele pracy. Jeśli płyty są tak zajechane, że ta pasta nie daje rady, możesz spróbować wstępnie użyć pasty o większej gradacji, a następnie tej. Użycie wiertarki nie jest złym pomysłem, lecz trzeba to zrobić umiejętnie. Karoseria samochodu to metal, który odprowadza ciepło, więc płytę łatwo przegrzać.
Z tego co widzę, skoro ta pasta nie daje rady, to albo za szybko się poddałeś, albo płyty są makabrycznie porysowane.
Istnieje jeszcze możliwość, że powodem błędów odczytu nie są rysy. Poszukaj w internecie publikacji na temat trwałości nośników CD. Przez internet nie widząc w jakim stanie są płyty, pomimo szczerych chęci, nie jestem w stanie Ci więcej pomóc.

Bardziej mam wrażenie, że pasty K2 Venox czy K2 Lamp Doctor tak jakby nie mogły usunąć rys z płyt CD które są na niższych warstwach stąd pomysł aby użyć pada polerskiego z wiertarką aby lepiej pastę rozprowadzić na dyski CD. No i podobnie chyba działają maszyny do regeneracji CD co nie?
Trochę lepiej jest z K2 Lamp Doctor, ale nie mogę za często tej pasty używać bo od jej zapachu potem boli mnie głowa
Co do stanów dysków to jedne są mniej porysowane (ale i tak sypią błędami C2 przy ich zgrywaniu), a drugie są mocniej porysowane i czasami niektórych nie mogę w ogóle odczytać

Dalsze screeny płyt CD

I kolejne screeny płyt CD

GrandMasterT wrote:

Spójrz na taką płytę, którą zamierzasz polerować, pod światło, czy aby nie widać prześwitów. Z drugiej strony płyty jest cienka warstwa która jest nośnikiem danych, praktycznie pokryta tylko cienko warstwą lakieru. Jakieś pojedyncze prześwitujące punkciki to nic, ale jak jest tego dużo, to żadnym polerowaniem nie naprawisz sytuacji. Poza tym najlepiej byłoby zacząć od poszukiwania lepszego napędu, są takie które bez problemu czytają czasem mocno sfatygowane płyty.

Prześwitów raczej nie widzę, jedyny dysk którego raczej nie naprawię to ten ze SpellForce (dzisiaj dopiero zauważyłem na nim rysy z przedniej strony płyty czyli tam gdzie są dane), ale tak to resztę dysków raczej da się naprawić
Co do lepszego napędu to posiadam Plextor PX-712A, generalnie te dyski chcę dodać do strony redump.org, a ta strona wymaga do zgrywania dysków specjalnego programu (DiscImageCreator) który to do płyt CD wymaga zgodnego napędu, a w domu mam tylko jeden napęd zgodny z tym programem, drugi taki napęd dużo kasy kosztuje niestety
Nie mniej napęd który mam miał wymieniany laser i pozostałe sprawne płyty odczytuje bez problemów

Podbijam temat. Pewien gościu z USA używa do polerki CD pasty Novus i ją poleca (inne osoby również potwierdzają, że pasta Novus jest idealna do polerki CD)
https://www.youtube.com/watch?v=wg2WlYlB8Zw
Jednak w Polsce nie znajduję podobnego środka. Kojarzy ktoś pastę polerską równie mocną co amerykański Novus?

Zobacz coś pod nazwą farecla

Jeśli oczekujesz że pastę polerską wystarczy nałożyć, poczekać i zetrzeć, to jesteś w dużym błędzie.
Nie jesteś trochę za duży, aby w bajki wierzyć ?
W taki sposób jak na tym filmiku to można brud z płyty usunąć.

Swojego czasu na porysowane płyty stosowałem ( i nie tylko ja) sidolux do nabłyszczania podłóg to było takie mleczko które nakładało się na podłogę i oczekiwało aż zaschnie. Wytwarzała się błyszcząca warstewka na podłodze. Nie wiem czy jeszcze jest dostępne dlatego piszę jak działało. Po nałożeniu na płytę cieniutkiej warstewki oczekiwało się jakiś czas i jak płyt była ładna i lśniące to była gotowa do użytku. Skuteczność tej metody była bardzo duża ale nie 100% jak płyta była zakatowany na śmierć nie pomagala. Ratowałem w ten sposób płyty z programami, grami, muzyką i filmami.

domel.an wrote:

Jeśli oczekujesz że pastę polerską wystarczy nałożyć, poczekać i zetrzeć, to jesteś w dużym błędzie.
Nie jesteś trochę za duży, aby w bajki wierzyć ?
W taki sposób jak na tym filmiku to można brud z płyty usunąć.

Oczywiście psze Pana, że w to wierzyłem
A tak na serio to koleś tak robił dlatego bo jak nakładał pastę to sporo gadał o tym jak się powinno o dyski dbać etc dlatego po nałożeniu pasty ta zdążyła wyschnąć jak koleś ją ścierał
Nie mniej wkleiłem ten film nie bez powodu bo znam autora tego filmiku (piszę z nim na Discordzie) i on mi tłumaczył, że taką pastę mam nałożyć na dysk, odczekać tylko 30 sekund i od razu polerować, pastę kupiłem w oparciu o jego rekomendacje (gdyż w Polsce przyznam się szczerze, że nie znam nikogo prócz Was kto bawił się w taką polerkę)
@palmus Thx, zobaczę. Ta Farecla to faktycznie polski Novus, czy to pomaga w polerce CD? Używałeś tego?
@zdzichra Thx, również sprawdzę. Czy tego typu środki nie rozwalają bardziej dysku (wykorzystują wosk lub płynne wypełniacze do wypełniania rys)? Czy to jednak bzdura i można je z powodzeniem używać z dyskami CD?

Ja zapraszam tutaj https://forum.cdrinfo.pl/ , moze warto zajrzec na dedykowane forum od napedow i plyt majace ponad 20lat