Cześć,
Od jakiegoś miesiąca mam dziwny problem z kotłem dwufunkcyjnym Vaillant AtmoTec PRO, który polega na tym, że wieczorową/nocną porą piecyk nie włącza się po odkręceniu ciepłej wody w kranie. Generalnie z funkcji ogrzewania domu korzystam sporadycznie, gdyż dom ogrzewam obecnie piecem węglowym, ale raczej w tek kwestii nie mam żadnych zastrzeżeń. Samo podgrzewanie wody użytkowej w dzień działa jak należy, ale gdy przychodzi wieczór zaczynają się dziać cuda. Czasem piecyk włączy się na chwilę i przestaje nagle działać (najczęściej jak człowiek jest w trakcie brania kąpieli pod prysznicem
), czasem nie włącza się wcale. Po naciśnięciu na piecyku przycisku usuwania błędów ten zaczyna działać przez jakiś czas poprawnie, ale po kilku odkręceniach wody w większości przypadków problem wraca. Rano wszystko znów wraca do normy.
Kocioł staram się regularnie czyścić z tego zielonego pyłu, który powstaje na wymienniku i spada niżej na palniki, a raz w roku odkamieniam wymienniki, dobijam cisnienie w naczyniu przeponowym do 1 bara, czyszczę iskrowniki i palniki. Ciśnienie w instalacji c.o. dobijam do ok. 1,6 bara, a ciśnienie wody w sieci po przyłączeniu nowego wodociagu w wakacje utrzymuje się cały czas w okolicy 6,5 bara, przez co niedawno zainstalowałem reduktor ciśnienia, który ustawiony jest na jakieś 3,5 bara (wcześniej był problem z niskim ciśnieniem i zapychającymi się kamieniem i resztkami rdzy z wodociagu perlatorami i wymiennikami, przez co piecyk też lubił się czasem nie włączyć).
Czy ktoś ma może pomysł co jest przyczyną takiego działania i jak to ewentualnie naprawić? Wiem, że piecyk sam w sobie jest troche leciwy, ale jeśli już, to wolałbym wymienić go na spokojnie po sezonie grzewczym.
Dodatkowo chciałbym zapytać, czy taki piecyk ma w sobie jakiś filtr/sitko, które mogło się zabrudzić i ograniczać przepływ wody? Kiedyś na jakimś forum mignęło mi, że jest takie coś, ale nigdzie nie mogę znaleźć tego posta.
Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam!
Od jakiegoś miesiąca mam dziwny problem z kotłem dwufunkcyjnym Vaillant AtmoTec PRO, który polega na tym, że wieczorową/nocną porą piecyk nie włącza się po odkręceniu ciepłej wody w kranie. Generalnie z funkcji ogrzewania domu korzystam sporadycznie, gdyż dom ogrzewam obecnie piecem węglowym, ale raczej w tek kwestii nie mam żadnych zastrzeżeń. Samo podgrzewanie wody użytkowej w dzień działa jak należy, ale gdy przychodzi wieczór zaczynają się dziać cuda. Czasem piecyk włączy się na chwilę i przestaje nagle działać (najczęściej jak człowiek jest w trakcie brania kąpieli pod prysznicem

Kocioł staram się regularnie czyścić z tego zielonego pyłu, który powstaje na wymienniku i spada niżej na palniki, a raz w roku odkamieniam wymienniki, dobijam cisnienie w naczyniu przeponowym do 1 bara, czyszczę iskrowniki i palniki. Ciśnienie w instalacji c.o. dobijam do ok. 1,6 bara, a ciśnienie wody w sieci po przyłączeniu nowego wodociagu w wakacje utrzymuje się cały czas w okolicy 6,5 bara, przez co niedawno zainstalowałem reduktor ciśnienia, który ustawiony jest na jakieś 3,5 bara (wcześniej był problem z niskim ciśnieniem i zapychającymi się kamieniem i resztkami rdzy z wodociagu perlatorami i wymiennikami, przez co piecyk też lubił się czasem nie włączyć).
Czy ktoś ma może pomysł co jest przyczyną takiego działania i jak to ewentualnie naprawić? Wiem, że piecyk sam w sobie jest troche leciwy, ale jeśli już, to wolałbym wymienić go na spokojnie po sezonie grzewczym.
Dodatkowo chciałbym zapytać, czy taki piecyk ma w sobie jakiś filtr/sitko, które mogło się zabrudzić i ograniczać przepływ wody? Kiedyś na jakimś forum mignęło mi, że jest takie coś, ale nigdzie nie mogę znaleźć tego posta.
Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam!