Dzień dobry,
Piszę do Was z takim o to problemem. W październiku zmieniliśmy mieszkanie (74 m2) jest to domek podzielony na dwa mieszkania - na działce są jeszcze dwa takie domki. W grudniu podawaliśmy pierwsze zużycie prądu. Nagle okazało się, że od 14.10 do 15.12 zużyliśmy 748 kWh. Oczywiście zgłosiłam reklamację do właściciela - wystawia nam refaktury (w mieszkaniu mamy podliczniki - licznik główny jest w budynku główny, na działce obok - na naszym terenie jest tylko rozdzielnica). Zaczęliśmy się przyglądać zużyciu i nagle okazało się, że od 15.12 do 30.12 zużyliśmy jakimś cudem 325 kWh. Sytuacja ta dotyczy każdego mieszkania - 6 mieszkań. W domu mam pralkę, suszarkę, bojler 65 l moc 1500 W, lodówkę, TV, płytę do gotowania dwupalnikową. I to tyle. Elektryk podpiął nam dodatkowy licznik i okazało się, że zlicza wszystko OK.
Są dni kiedy zużycie sięga 20 kWh na dzień. Sąsiad w ciągu 40 min zużył 4 kWh. Jak? Aktualnie po miesiącu mamy zużycie na poziomie 560 kWh, sąsiadka 700 kWh. Ogrzewanie jest elektryczne - panele na podczerwień firmy Termofol, bojler Ariston ma niecały rok. Pomocy! Co może powodować, aż takie zużycie? Jak tak dalej pójdzie to roczne zużycie będziemy mieć w wysokości 7 tys. kWh. Chore.
Dodam, że ogrzewania nie używamy, ponieważ mieszkanie grzejemy kominkiem.
Piszę do Was z takim o to problemem. W październiku zmieniliśmy mieszkanie (74 m2) jest to domek podzielony na dwa mieszkania - na działce są jeszcze dwa takie domki. W grudniu podawaliśmy pierwsze zużycie prądu. Nagle okazało się, że od 14.10 do 15.12 zużyliśmy 748 kWh. Oczywiście zgłosiłam reklamację do właściciela - wystawia nam refaktury (w mieszkaniu mamy podliczniki - licznik główny jest w budynku główny, na działce obok - na naszym terenie jest tylko rozdzielnica). Zaczęliśmy się przyglądać zużyciu i nagle okazało się, że od 15.12 do 30.12 zużyliśmy jakimś cudem 325 kWh. Sytuacja ta dotyczy każdego mieszkania - 6 mieszkań. W domu mam pralkę, suszarkę, bojler 65 l moc 1500 W, lodówkę, TV, płytę do gotowania dwupalnikową. I to tyle. Elektryk podpiął nam dodatkowy licznik i okazało się, że zlicza wszystko OK.
Są dni kiedy zużycie sięga 20 kWh na dzień. Sąsiad w ciągu 40 min zużył 4 kWh. Jak? Aktualnie po miesiącu mamy zużycie na poziomie 560 kWh, sąsiadka 700 kWh. Ogrzewanie jest elektryczne - panele na podczerwień firmy Termofol, bojler Ariston ma niecały rok. Pomocy! Co może powodować, aż takie zużycie? Jak tak dalej pójdzie to roczne zużycie będziemy mieć w wysokości 7 tys. kWh. Chore.
Dodam, że ogrzewania nie używamy, ponieważ mieszkanie grzejemy kominkiem.