T-Mobile po raz kolejny wyprzedza konkurencję w Stanach Zjednoczonych. Po uruchomieniu ogólnokrajowej sieci 5G 600 MHz w sierpniu 2020 roku, firma przekształciła swoją obecną średniego pasma 2,5 GHz — którą reklamuje jako: „ultra-pojemną” — na rdzeń przyszłej, samodzielnej. T-Mobile wskazał, że ta, która została zainaugurowana w listopadzie 2022 roku, obejmuje ponad 250 milionów ludzi w USA. A tym samym stawia daną markę na czele rankingu autonomicznych sieci 5G w omawianym państwie.
Tymczasem rozrzuceni po całym globie operatorzy dopiero zaczynają przechodzić na samodzielne sieci najnowszej generacji. Projekt 3GPP zakończył wstępną specyfikację odnośnie do takowej we wrześniu 2018 roku. Jednak AT&T, Verizon i większość innych głównych, światowych dostawców komórkowych nadal polega na niesamodzielnych instalacjach 5G w swoich szeroko dostępnych usługach. Verizon dopiero niedawno zaczął przenosić ruch komercyjny na autonomiczny rdzeń 5G, a AT&T twierdzi, że czyni to stopniowo. Obaj operatorzy korzystają z sieci radiowej NSA (niesamodzielnej) 5G połączonej z rdzeniową 4G dla większości swoich usług 5G.
W przeszłości NSA była jedynym sposobem na wprowadzenie sieci 5G, gdy standard zaczął być wcielany w latach 2019 i 2020. NSA 5G jest również tańsza we wdrożeniu, ponieważ wykorzystuje istniejący rdzeń 4G. Niektóre z największych zalet najnowszego standardu są jednak dostępne tylko wtedy, gdy całość jest oparta wyłącznie na nim. „Samodzielne 5G wymaga aktualizacji oprogramowania w sieci dostępu radiowego i rdzeniowej 5G. A także wystarczającej ilości widma przeznaczonej względem tego standardu i na optymalizację” — napisał rzecznik T-Mobile. Firma ta rozpoczyna niezależną przygodę w średnim paśmie, wprowadzając do swojej sieci jego agregację, która polega na przydzieleniu kilku kanałów radiowych użytkownikowi w usłudze 5G. Te bloki częstotliwości są znane jako kanały nośne. „Wykorzystujemy agregację 5G w naszej samodzielnej sieci” — mówi rzecznik T-Mobile. „Obecnie agregujemy miejscami dwa kanały 2,5 GHz oraz 2,5 GHz + 600 MHz”. Operator ten zaczął również łączyć ze sobą dwa lub więcej oddzielnych — 2,5 GHz z częścią widma 1900 MHz. Celem tego jest zwiększenie szybkości pobierania 5G dla użytkowników. T-Mobile powiedział, że prędkości będą się różnić w zależności od zastosowanych bloków częstotliwości. Marka zauważyła jednak, że w ostatnich testach trójpasmowa agregacja osiągnęła szczytowe wartości przekraczające 3 Gb/s.
Czysta technologia 5G ma kluczowe znaczenie dla dzielenia sieci
Jedną z głównych zalet autonomiczności 5G wykraczającej poza NSA jest podział sieci. Ten umożliwia operatorowi tworzenie wirtualnych sekcji typu end-to-end w sieci fizycznej, które mogą oferować umowy dotyczące poziomu usług i inne cechy dostosowane do określonej bazy abonentów. Odkąd 5G po raz pierwszy weszło do użytku komercyjnego, sprzedawcy i operatorzy piali o korzyściach płynących ze wskazanego podziału. Technologia ta nie może jednak zostać dostarczona bez czystej autonomiczności 5G. „Jesteśmy wciąż na wczesnym etapie wdrażania 5G” — wskazał rzecznik T-Mobile, dodając, że dzielenie sieci poszerza rynek krytycznych zastosowań korporacyjnych, które mogą wymagać innego poziomu lub możliwości niż typowe aplikacje, takie jak operacje zdalne w zakresie robotyki i automatyki.
Operatorzy zachowują ostrożność w odniesieniu do samodzielnych celów
Podczas gdy T-Mobile ma przewagę w uruchamianiu i eksploatacji własnych niezależnych sieci, Verizon wskazał, że w październiku 2022 roku zaczął przenosić ruch do swojego autonomicznego rdzenia po testach i próbach zakończonych sukcesem. Firma nie podała żadnych dalszych szczegółów na temat liczby użytkowników obsługiwanych przez taką samodzielną sieć. AT&T jest również ostrożne w ujawnianiu zbyt wielu informacji względem swoich planów w tym zakresie. „AT&T nadal czyni postępy przy komercyjnym wdrażaniu 5G” — zakomunikowała marka w przygotowanych uwagach. „Zaczęliśmy etap migrowania użytkowników do rdzenia, co będzie się odbywać stopniowo w 2022 i 2023 roku”.
Źródło: https://www.eetimes.com/t-mobile-puts-speed-at-the-top-of-its-standalone-5g-goals/
Tymczasem rozrzuceni po całym globie operatorzy dopiero zaczynają przechodzić na samodzielne sieci najnowszej generacji. Projekt 3GPP zakończył wstępną specyfikację odnośnie do takowej we wrześniu 2018 roku. Jednak AT&T, Verizon i większość innych głównych, światowych dostawców komórkowych nadal polega na niesamodzielnych instalacjach 5G w swoich szeroko dostępnych usługach. Verizon dopiero niedawno zaczął przenosić ruch komercyjny na autonomiczny rdzeń 5G, a AT&T twierdzi, że czyni to stopniowo. Obaj operatorzy korzystają z sieci radiowej NSA (niesamodzielnej) 5G połączonej z rdzeniową 4G dla większości swoich usług 5G.
W przeszłości NSA była jedynym sposobem na wprowadzenie sieci 5G, gdy standard zaczął być wcielany w latach 2019 i 2020. NSA 5G jest również tańsza we wdrożeniu, ponieważ wykorzystuje istniejący rdzeń 4G. Niektóre z największych zalet najnowszego standardu są jednak dostępne tylko wtedy, gdy całość jest oparta wyłącznie na nim. „Samodzielne 5G wymaga aktualizacji oprogramowania w sieci dostępu radiowego i rdzeniowej 5G. A także wystarczającej ilości widma przeznaczonej względem tego standardu i na optymalizację” — napisał rzecznik T-Mobile. Firma ta rozpoczyna niezależną przygodę w średnim paśmie, wprowadzając do swojej sieci jego agregację, która polega na przydzieleniu kilku kanałów radiowych użytkownikowi w usłudze 5G. Te bloki częstotliwości są znane jako kanały nośne. „Wykorzystujemy agregację 5G w naszej samodzielnej sieci” — mówi rzecznik T-Mobile. „Obecnie agregujemy miejscami dwa kanały 2,5 GHz oraz 2,5 GHz + 600 MHz”. Operator ten zaczął również łączyć ze sobą dwa lub więcej oddzielnych — 2,5 GHz z częścią widma 1900 MHz. Celem tego jest zwiększenie szybkości pobierania 5G dla użytkowników. T-Mobile powiedział, że prędkości będą się różnić w zależności od zastosowanych bloków częstotliwości. Marka zauważyła jednak, że w ostatnich testach trójpasmowa agregacja osiągnęła szczytowe wartości przekraczające 3 Gb/s.
Czysta technologia 5G ma kluczowe znaczenie dla dzielenia sieci
Jedną z głównych zalet autonomiczności 5G wykraczającej poza NSA jest podział sieci. Ten umożliwia operatorowi tworzenie wirtualnych sekcji typu end-to-end w sieci fizycznej, które mogą oferować umowy dotyczące poziomu usług i inne cechy dostosowane do określonej bazy abonentów. Odkąd 5G po raz pierwszy weszło do użytku komercyjnego, sprzedawcy i operatorzy piali o korzyściach płynących ze wskazanego podziału. Technologia ta nie może jednak zostać dostarczona bez czystej autonomiczności 5G. „Jesteśmy wciąż na wczesnym etapie wdrażania 5G” — wskazał rzecznik T-Mobile, dodając, że dzielenie sieci poszerza rynek krytycznych zastosowań korporacyjnych, które mogą wymagać innego poziomu lub możliwości niż typowe aplikacje, takie jak operacje zdalne w zakresie robotyki i automatyki.
Operatorzy zachowują ostrożność w odniesieniu do samodzielnych celów
Podczas gdy T-Mobile ma przewagę w uruchamianiu i eksploatacji własnych niezależnych sieci, Verizon wskazał, że w październiku 2022 roku zaczął przenosić ruch do swojego autonomicznego rdzenia po testach i próbach zakończonych sukcesem. Firma nie podała żadnych dalszych szczegółów na temat liczby użytkowników obsługiwanych przez taką samodzielną sieć. AT&T jest również ostrożne w ujawnianiu zbyt wielu informacji względem swoich planów w tym zakresie. „AT&T nadal czyni postępy przy komercyjnym wdrażaniu 5G” — zakomunikowała marka w przygotowanych uwagach. „Zaczęliśmy etap migrowania użytkowników do rdzenia, co będzie się odbywać stopniowo w 2022 i 2023 roku”.
Źródło: https://www.eetimes.com/t-mobile-puts-speed-at-the-top-of-its-standalone-5g-goals/
Cool? Ranking DIY