Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest?

398216 Usunięty 26 Jan 2023 16:49 3393 31
Testo
  • Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest?
    Co to jest dekada rezystorowa chyba nie trzeba tłumaczyć, a zwłaszcza tym z Was, którzy uczęszczali do szkół o profilu elektrycznym/elektronicznym i mieli "pracownie elektroniki/elektryki". Tam w ramach zajęć można było za pomocą wspomnianej dekady wymusić jakiś konkretny prąd w badanym obwodzie, ustawiać zadane napięcie itp. No, ale tamta dekada była duża, ciężka i zupełnie inaczej wyglądała - w moim wypadku było to coś podobnego do tej ze zdjęcia poniżej:

    Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest?

    Do pracowni elektronicznej - jak najbardziej pasująca, ostatecznie musiała być odporna mechanicznie na tyle by wytrzymać ciekawskość "młodych zdolnych" próbujących swych sił w przedmiocie... ;)
    Dla potrzeb mniej "zawodowych" a tym bardziej dla jednego użytkownika może wystarczyć coś mniejszego i stąd też bohater dzisiejszego artykułu.

    Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest?


    Dekada, o której mowa została nabyta w celu sprawdzania wyników pomiaru, ale dość szybko właściciel zorientował się, że owszem - do takiego celu służyć może, ale o jakiejś wymagającej aparaturze pomiarowej, która miała by być sprawdzana taką dekadą można od razu zapomnieć. Czemu? Na początek kilka fotek z pierwszego testu:

    Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest? Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest? Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest?


    Tłumaczę i wyjaśniam:
    Zdjęcie pierwsze - zakładając, że miernik służący w tym wypadku jako miernik referencyjny jest wystarczająco dokładny, zwarłem używane dalej w trakcie wszystkich pomiarów kabelki w celu orientacji, na ile one same wpływają na wynik pomiaru. Trzy setne oma - nie jest tragicznie. Znam mierniki, w których jen pomiar wypada znacznie gorzej. No ale ok. Mamy punkt odniesienia - wykonujemy pierwsze pomiary - zdjęcie drugie i trzecie. Co widzimy? Ano widzimy, że co prawda 1% dokładności dla POJEDYNCZEGO rezystora jest zachowany, ale też, że w zależności od wybranego zakresu czy nawet konkretnego rezystora może być to różne 1%... Nie mamy więc żadnej pewności, czy w wypadku ustawienia wyliczonej na kartce wartości rezystancji, ta ustawiona według opisów przy zwieranych Gold-Pinach, będzie taka sama. Oczywiście - w każdej dekadzie wypadkowa rezystancja wynika z połączenia szeregowo kilku rezystorów, ale... ale są one co najmniej kilka klas dokładniejsze - ten 1% (jak się okazuje) to dość dużo jak na wzorcową dekadę rezystorową i do pierwotnie zamierzonego celu nadaje się raczej... średnio.

    Ale czy w takim razie wyrzuciliśmy pieniążki w błoto? No, niekoniecznie. Zawsze przecież może się zdarzyć potrzeba "na szybko" dobrania praktycznie jakiegoś rezystora - układów elektronicznych, w których może taka potrzeba wystąpić jest przecież mnóstwo. Owszem - w większości wypadków tam nawet ten 1% dokładności to za wiele - wystarczyłoby i 5%, a czasem nawet i 10, ale jak mawia znana ludowa przypowieść "Od przybytku głowa nie boli" - od większej precyzji chyba też?

    No nic. Do pierwotnego celu się nie nadaje, ale nic nie szkodzi, by bliżej zapoznać się z tym cackiem złożonym przez małe chińskie rączki.
    Na początek kolejne pomiary dla określenia, czy wspomniany 1% dokładności występuje w realu:

    Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest? Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest? Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest?


    I kolejne:

    Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest? Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest? Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest?


    ...i jeszcze:

    Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest? Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest? Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest?


    ...i kolejne:

    Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest? Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest? Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest?


    W tych testach starałem się nie trzymać jakichś ustalonych wartości i czasem celowo ustawiałem wartość przypadkową - ot, losowo wybierając wartość.
    Jak widać aż tak tragicznie nie jest - i ten 1% dla większości przypadków jest realizowany z zapasem. Zdarzają się jednak niektóre pomiary, w których wynik dokładności "wybija się" ponad przeciętną.
    Myślę, że może mieć to związek z dwoma rzeczami:
    Pierwsza z nich to sposób "zadania" wartości:

    Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest?


    Zworka i same goldpiny nie muszą mieć idealnego kontaktu ze sobą; zwłaszcza po kilkudziesięciu przełączaniach (a troszkę się pobawiłem nimi, zanim zacząłem test). Ponadto operowanie samymi zworkami nie jest zbyt wygodne - tym bardziej dla kogoś kto ma pewne ograniczania ruchomości stawów, a i same mięśnie bywają nieposłuszne - jedną zworkę "udało mi się" w ten sposób uszkodzić - pękł plastik obudowy i jak podejrzewam to wpływa na niekontrolowany docisk blaszek kontaktowych... Ale to nie wszystko: przy pomiarach rzędu mega omów w grę może wchodzić niezbyt dobrze wymyta po topniku płytka:

    Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest? Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest?


    Akurat tą ostatnią potencjalną przyczynę można łatwo usunąć za pomocą IPA i szczoteczki do zębów, gorzej z tym, że dla każdego pomiaru mamy do czynienia z wpływem rezystancji 8 zworek (w sumie 16 połączeń), nie licząc już samych styków wyjściowych (akurat te można pominąć dolutowując przewody).
    Czy zatem można wierzyć w ustawienie dekady? Można - można , pamiętając jednak o wyżej wspomnianych ograniczeniach. Teoretycznie zakres ustawionej rezystancji może wynosić od 0,1 oma aż do praktycznie 10M omów z krokiem co 0,1 oma. W praktyce jednak tej ostatniej dekady (od 0 do 0.9 oma) nie brałbym pod uwagę, a przy najwyższym zakresie także i następnej (do 9 omów). W sumie nie ma w tym nic dziwnego - skoro każdy rezystor ma tolerancję 1%... :)

    Czy zatem taki gadżet ma szansę na wykorzystanie? Ma i to jak najbardziej ma. Może o tym wskazywać mnogość podobnych dekad dostępnych na rynku - A tam gdzie jest popyt musi być i podaż... :) Ponadto porównując ceny tej chińskiej dekady z Aliexpress z innymi dekadami (wcale nie lepszych pod względem dokładności), ta z powyższego artykułu plasuje się w pierwszej dziesiątce.

    Oczywiście nie można porównywać jej do tych "porządnych" - z obudową, przełącznikami obrotowymi czy klawiszowymi i solidnymi zaciskami. Jednak uważam, ze w amatorskim warsztaciku taka jak ta prezentowana w artykule wystarczy z palcem w... nosie. ;) I na pewno spełni swoją rolę równie dobrze co ta "zawodowa", w obudowie z przełącznikami obrotowymi; a ponadto zajmie zdecydowanie mniej miejsca - co w większości domowych kącików przeznaczonych do majsterkowania bez znaczenia nie jest.

    Pozdrawiam.

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    398216 Usunięty
    Level 43  
    Offline 
    Has specialization in: Hodowla marchewki wysokopiennej
    398216 Usunięty wrote 30042 posts with rating 6178, helped 3620 times. Been with us since 2015 year.
  • Testo
  • #2
    acctr
    Level 27  
    398216 Usunięty wrote:
    Oczywiście nie można porównywać jej do tych "porządnych" - z obudową, przełącznikami obrotowymi czy klawiszowymi i solidnymi zaciskami

    Może się okazać, że posiada przewagę nad "porządniejszymi" w postaci mniejszej indukcyjności tudzież pojemności.
  • #3
    398216 Usunięty
    Level 43  
    acctr wrote:
    posiada przewagę nad "porządniejszymi" w postaci mniejszej indukcyjności tudzież pojemności.
    I to chyba jedyne zalety tej dekady. Jedno jest pewne - w porównaniu z dekadą np. szkolną obciążalność tej na elementach SMD wymaga przemyślenia w zastosowaniu w układzie.
  • #4
    Galareta
    Level 23  
    Mam kilka lat, używam jest OK. A co do obciążalności to czasami ponad 1 W się wytraca.
  • #5
    398216 Usunięty
    Level 43  
    Galareta wrote:
    A co do obciążalności to czasami ponad 1 W się wytraca
    Chodziło mi o porównanie do "szkolnej" dekady. Przypominam sobie co Koledzy potrafili zrobić na pracowni elektrycznej...Ta z tematu na pewno by nie przeżyła takiego traktowania. ;) :)
  • #6
    minus3db
    Level 11  
    Idealnie by było, gdyby mieć choćby chwilowy dostęp do przyrządu pomiarowego 5-10x dokładniejszego (dla 1% - 0.2% lub 0.1%). Jeśli ten multimetr jest takiej klasy na zakresie pomiary rezystancji, to w porządku. Jeśli nie, warto poszukać sprawdzonego (skalibrowanego) mostka RLC i pomierzyć dekadę, opisać wartości. Tak robi się ze sprzedawanymi na Ali źródłami napięcia referencyjnego. Same w sobie są stabilne, ale nadal nie wiadomo jakie dają napięcie z odpowiednio dużą dokładnością. Dlatego dołączane są metryczki z pomiarami jakimś Siglentem bądź HPkiem 6.5 cyfry, jeśli wierzyć, że to są naprawdę indywidualne pomiary wykonane w podanej temperaturze, na solidnych przewodach pomiarowych o niskiej oporności, a nie wielkości wzięte z głowy, "bo czas nagli, a do wysłania jest 1000 źródeł" :)

    Mam w domu potężną i ciężką dekadę rezystancji klasy 0.05% (i 0.1% na końcach zakresu) i 10 lat temu była sprawdzana, trzymając klasę na dowolnej (z 50 sprawdzonych!) nastawie, a mostek pomiarowy był klasy 0.01%. To było coś pięknego obserwować. Indukcyjność własna była spora, choć nie pamiętam dokładnie jaka - wszak to wszystko były rezystory drutowe. Dla dekady pojemnościowej (0.5%) był inny problem - pomimo podwójnego ekranowania (każdy zespół przełącznika z kondensatorami w osobnej puszcze, specjalne przekładki), to wszystko psuł kondensator obrotowy na zakresie pF - nijak nie dało się tego wyskalować, więc w końcu wstawiłem tam na sztywno taki kondensator, żeby razem z doprowadzeniami i przełącznikami było 100pF. Wtedy reszta pięknie się zgadzała. W środku były kondensatory zwijane warstwami na specjalnych korpusach i łączone sekcjami. W dekadzie indukcyjności (prod. ZELAP) tolerancja była rzędu 2.5% na dowolnym zakresie. Wykorzystywałem takie dekady do dobierania parametrów bloków obliczeniowych maszyn analogowych ("komputery analogowe"), które na wejściu dostawały napięcie jako funkcję prędkości i obliczały drogę, przyspieszenie, zryw i kilka dodatkowych działań. Tam dokładność była kluczowym aspektem i takim dekadom można było zaufać.

    Ale jeśli komuś chodzi o szybkie przełączenie oporności w szerokim zakresie (a nie chce kręcić potencjometrami i co chwila mierzyć ich oporności), to w zakresie małych mocy taka miniaturka jak najbardziej może się nadać do szybkich prac. Dawno, dawno temu nazywano coś takiego "skrzynką oporową" - nie miało to na celu uzyskania dokładnej wartości, a jedynie wygodne jej przełączanie w zakresie kilku rzędów wielkości.
  • #7
    kj1
    Electrician specialist
    398216 Usunięty wrote:
    zakładając, że miernik służący w tym wypadku jako miernik referencyjny jest wystarczająco dokładny,

    Czy aby na pewno, to Twoje założenie jest prawdziwe?
    Skoro specyfikacja miernika pokazuje:
    Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest?
    Jeżeli nie jest prawdziwe, to niestety Twoja praca i wnioski nie są warte "funta kłaków"
    398216 Usunięty wrote:
    Trzy setne oma - nie jest tragicznie.

    Rozumiem, że to jest komentarz do pierwszego zdjęcia. Tylko czemu na zdjęciu jest 0,08 oma?

    Dodano po 42 [minuty]:

    Jeżeli więc miernik pokazał Ci wartość 6,049 MΩ, Wartość rzeczywista rezystora leży w przedziale (5,953 - 6,143) MΩ.
    Natomiast 1% dokładność drabinki oznacza, że ustawiając 6MΩ, możesz oczekiwać wartości rzeczywistej z przedziału (5,94 - 6,06) MΩ
  • #8
    398216 Usunięty
    Level 43  
    kj1 wrote:
    Tylko czemu na zdjęciu jest 0,08 oma?
    Oporność przewodów? Bez powodu nie zamieszczałem tego zdjęcia.
  • #9
    kj1
    Electrician specialist
    398216 Usunięty wrote:
    Oporność przewodów? Bez powodu nie zamieszczałem tego zdjęcia.

    Rozumiem, że to jest oporność przewodów. Zresztą dość wyraźnie to napisałeś:

    398216 Usunięty wrote:
    zwarłem używane dalej w trakcie wszystkich pomiarów kabelki w celu orientacji, na ile one same wpływają na wynik pomiaru. Trzy setne oma - nie jest tragicznie.


    To ile ta oporność przewodów wynosi: trzy setne czy osiem setnych?
  • #10
    398216 Usunięty
    Level 43  
    Oporność przewodów pokazuje pierwsze zdjęcie. Te 3 setne dotyczą odchyłki pomiaru uwzględniając w/w oporność przewodów (drugie zdjęcie). Może faktycznie powinienem paluchem wskazać ale liczyłem na domyślenie się samodzielnie czytających.
  • Testo
  • #11
    kj1
    Electrician specialist
    398216 Usunięty wrote:
    Tłumaczę i wyjaśniam:
    Zdjęcie pierwsze - zakładając, że miernik służący w tym wypadku jako miernik referencyjny jest wystarczająco dokładny, zwarłem używane dalej w trakcie wszystkich pomiarów kabelki w celu orientacji, na ile one same wpływają na wynik pomiaru. Trzy setne oma - nie jest tragicznie. Znam mierniki, w których jen pomiar wypada znacznie gorzej. No ale ok. Mamy punkt odniesienia - wykonujemy pierwsze pomiary - zdjęcie drugie i trzecie.

    Wybacz kolego, ale z tego co powyżej nopisałeś wynika jednoznacznie, że te przewody mają trzy setne oma, podczas gdy zdjęcie pokazuje osiem setnych oma.
    398216 Usunięty wrote:
    Oporność przewodów pokazuje pierwsze zdjęcie. Te 3 setne dotyczą odchyłki pomiaru uwzględniając w/w oporność przewodów (drugie zdjęcie).

    Dalej nie wiem skąd Ci się te "trzy setne" wzięły. Miernik pokazuje 100,3 oma (sto i trzy dziesiąte)
    398216 Usunięty wrote:
    Ano widzimy, że co prawda 1% dokładności dla POJEDYNCZEGO rezystora jest zachowany,

    Nie bardzo widzimy, bo nie zaznaczyłeś błedu pomiaru.
  • #13
    CMS
    Administrator of HydePark
    398216 Usunięty wrote:
    Zdjęcie pierwsze - zakładając, że miernik służący w tym wypadku jako miernik referencyjny jest wystarczająco dokładny, zwarłem używane dalej w trakcie wszystkich pomiarów kabelki w celu orientacji, na ile one same wpływają na wynik pomiaru. Trzy setne oma - nie jest tragicznie


    Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest?

    Myślę, ze nie dogadujcie się w tej konkretnej kwestii. I nie sposób się nie zgodzić, że coś tu jest nie tak.
  • #14
    398216 Usunięty
    Level 43  
    CMS wrote:
    I nie sposób się nie zgodzić, że coś tu jest nie tak.
    Oczywiście. Ale tak już jest gdy czyta się fragment a nie całość.
    Kolega zasugerował mnie tymi trzema setnymi, a ja ślepy nie zauważyłem że pierwsze zdjęcie pokazuje 8 setnych oma. Dalej już poszło... I tak sobie myślę, ze skoro Kolega ma większe doświadczenie i wiedzę, niech sam zakupi taką dekadę, załatwi (a może ma?) odpowiednio dokładny mostek i przedstawi nam tu swoje wnioski z własnych pomiarów?

    Tylko po co? Z góry wiadomo przecież, że ta dekada nie jest wyposażeniem żadnego laboratorium elektronicznego.
    Wciąż mam wrażenie że większość użytkowników zabierających głos w jakichś dyskusjach dotyczących konkretnego przedmiotu z (nie ukrywajmy) dolnej półki postawiło sobie za punkt honoru porównywanie go do sprzętu referencyjnego. Czemu? Bo tak najprościej? Bo zawsze się coś wynajdzie? Ale to juz OT, za który przepraszam.
  • #15
    acctr
    Level 27  
    398216 Usunięty wrote:
    Wciąż mam wrażenie że większość użytkowników zabierających głos w jakichś dyskusjach dotyczących konkretnego przedmiotu z (nie ukrywajmy) dolnej półki postawiło sobie za punkt honoru porównywanie go do sprzętu referencyjnego.

    Dokładność dekady swoją drogą, problem w pomiarach, z których nie wiadomo co wynika.
  • #16
    kj1
    Electrician specialist
    CMS wrote:
    Myślę, ze nie dogadujcie się w tej konkretnej kwestii.

    No właśnie...
    Autor popełnił babola, i zamiast go wyprostować jednym zdaniem, brnie dalej, zarzucając mi, a to, że nie potrafię się "samodzielnie domyśleć" (przy czym mowa o tekście, który nie pozostawia żadnego miejsca na domysły), a to, że mam się "przyjrzeć uważniej zdjęciom" (przyglądam się i przyglądam i dalej jest 0,08), a to, że ja(!!!) go zasugerowałem "tymi trzema setnymi" (jakbym to ja pisał ten tekst).
    I na koniec, to już kuriozum, stwierdza, że jak mi się ten artykuł nie podoba, to mam napisać własny.
    To podważa sens jakiejkolwiek dyskusji pod tym artykułem. Bo gdy będę miał jakąś kolejną uwagę, to znowu dowiem się że "powinienem się domyśleć". (a miałbym trochę uwag)

    A problemem jest, w moim przekonaniu, nieracjonalna wiara w "cyferki na wyświetlaczu". Używając miernika analogowego, mamy w głowie, że taki pomiar jest obarczony błędem (choćby odczytu położenia wskazówki). A mierząc miernikiem cyfrowym święcie wierzymy w to co on pokazuje.

    Dodano po 46 [sekundy]:

    398216 Usunięty wrote:
    Tylko po co? Z góry wiadomo przecież,

    No właśnie....
    Po co Autor napisał ten artykuł....
  • #17
    varaktor
    Level 18  
    Ktoś chyba powinien zacząć recenzować artkuły przed publikacją na głównej stronie. Autor popełnij szkolne błędy, przedałyby mu się korepetycje z rachunku błędu pomiarowego.
  • #18
    Mateusz_konstruktor
    Level 30  
    Sprawdźmy możliwości używania w codziennej praktyce konstruktora.
    1. Jakie maksymalne napięcie pracy posiadają rezystory użyte do budowy tego urządzenia?
  • #19
    CMS
    Administrator of HydePark
    Mateusz_konstruktor wrote:
    Jakie maksymalne napięcie pracy posiadają rezystory użyte do budowy tego urządzenia?


    Rezystory w obudowie mają odporność na przebicie 150V. Nie widzę dokładnie w jakiego typu obudowie są te z opisywanej dekady, ale z pewnością są większe niż 1206, więc z pewnością maja większą. No i napięcie mnożymy przez ilość rezystorów w szeregu, więc o to akurat bym się nie martwił.
  • #20
    kj1
    Electrician specialist
    CMS wrote:
    No i napięcie mnożymy przez ilość rezystorów w szeregu, więc o to akurat bym się nie martwił.

    Ale tylko wtedy, gdy te rezystory będą miały taką samą ( zbliżoną) wartość. W dekadzie większość napięcia odłoży się na rezystorze o największej wartości.
  • #21
    CMS
    Administrator of HydePark
    kj1 wrote:
    W dekadzie większość napięcia odłoży się na rezystorze o największej wartości.


    To prawda, ale mówimy o napięciu przebicia całej dekady.
  • #22
    kj1
    Electrician specialist
    CMS wrote:
    To prawda, ale mówimy o napięciu przebicia całej dekady.

    No właśnie. Jeżeli na jednym rezystorze odłoży się 90% napięcia, to właśnie on będzie determinował napięcie przebicia całej dekady.
    Czyli jeżeli 1 rezystor ma to napiecie na poziomi 150V, to cała dekada będzie miała ok 1,1 x 160V, a nie 8 x 150V.
  • #23
    Mateusz_konstruktor
    Level 30  
    CMS wrote:
    Nie widzę dokładnie w jakiego typu obudowie są te z opisywanej dekady, ale z pewnością są większe niż 1206, więc z pewnością maja większą.

    Przy tak wysokiej dokładności całości to niedookreślenie nie tylko pozostawia niesmak, tutaj mamy twór pseudo-laboratoryjny zbudowany z użyciem kluczowych podzespołów o bliżej nieznanym drugim z najważniejszych parametrów.
  • #24
    minus3db
    Level 11  
    To nie jest żaden twór pseudo-laboratoryjny, bo do takiego nigdy nie aspirował, zwłaszcza z klasą 1% per rezystor (a nie całość). To jest po prostu prosta skrzynka oporowa, jakie robiło się od zarania elektrotechniki z przydasiów. Oporniki dekadowe laboratoryjne były zupełnie innej konstrukcji: solidne, ekranowane, z masywnymi przełącznikami o znikomej (jeśli dobrze utrzymane) oporności przejścia w stosunku do najniższej nastawialnej wartości oporu, z podanymi parametrami (napięcie lub natężenie prądu - podane dla *każdej* sekcji, oporność "zerowa"), z naklejką ostatniej legalizacji i terminem kolejnej (i nierzadko zaplombowane na jednej ze śrubek).

    Do roku mniej więcej 1970 napięcia rzędu 200-300V (a czasem i większe, rzędu 500V) na warsztacie elektrotechnika były rzeczą spotykaną z powodu powszechności lamp elektronowych. Potem, wraz z upowszechnieniem się tranzystorów, napięcia te spadły co najmniej dziesięciokrotnie. Obecnie dominują napięcia pojedynczych woltów do - powiedzmy - kilkudziesięciu woltów przy jakichś siłownikach. Napięcie 150V choćby i dla całej skrzynki będzie wystarczające z zapasem. A nawet, jak się coś spali wskutek przeciążenia, to przelutowanie pojedynczego czy nawet kilku oporników SMD o tej wielkości nie będzie większym problemem. Problemem to byłoby nawiniecie nowego opornika drutowego w omawianej wyżej dekadzie oporowej z odpowiednią dokładnością (a jeszcze jeśli w ułożeniu bifilarnym).

    Pomijam już zupełnie fakt, że te wielkie dekady oporowe tak czy siak pracowały zwykle przy relatywnie niskim napięciu, bo służyły za wzorzec, a nie obciążenie robocze. Jako obciążenia robocze, zwłaszcza na potrzeby szkół i warsztatów, to stosowano tańsze i łatwiej dostępne masywne opornice, czy oporniki "korbowe".

    To jest podręczna skrzyneczka polutowanych rezystorów za 15zł - i to wszystko. Sprawdzi się tam, gdzie ktoś inaczej potrzebowałby dolutować mały potencjometr. I tenże potencjometr, potraktowany zbyt dużym napięciem - też by mu przebiło i pewnie także "zadymiło".

    Ani nie będzie się tym kalibrować mostków RLC, ani mostków tensometrycznych.

    A jak ktoś, na wszelki wypadek, takiej informacji potrzebuje, to sobie spojrzy w katalog w rubryce wytrzymałość opornika SMD na przebicie. A nawet, gdyby ktoś tego używał z napięciem wyższym, niż tzw. "napięcie bezpieczne" (dużo przecież niższe, niż 150V), to i tak ryzykuje, bo konstrukcja tej płytki nie jest dostosowana do pracy z wysokimi napięciami (podobnie jak "goły" potencjometr).
  • #25
    Mateusz_konstruktor
    Level 30  
    @minus3db
    1. Konstruowanie z "przydasiów" wiązałoby się z niemałą trudnością pod postacią zdobycia rezystorów o dużej dokładności.
    Powszechnie spotyka się rezystory o tolerancji 10%.
    Dla przykładowego rezystora 1kΩ możemy mieć do czynienia z faktyczną rezystancją wynoszącą od 900Ω do 1,1kΩ.

    2. Obecnie też są potrzebne dopuszczalne napięcia wynoszące setki voltów.
    Najdobitniejszym przykładem jest podświetlenie ekranów telewizorów oparte o diody LED.

    3. Dekady rezystorowe, jak chociażby ta zaprezentowana na zdjęciu umieszczonym w tym wątku, przeznaczone były na napięcia o wartości conajmniej 380V z powodu ich stosowania podczas zajęć praktycznych obejmujących również napięcia sieciowe wynoszące w tamtych czasach maksymalnie nawet powyżej 380V.

    Do takiego czy innego katalogu chętnie bym zajrzał i nawet we własnym zakresie określił maksymalne dopuszczalne napięcie pracy, ale tutaj jest kompletny brak danych.
  • #26
    minus3db
    Level 11  
    Ad 1. Dlatego nazywało się je skrzynkami oporowymi i robiło się je wyłącznie do celów szybkiego przełączania z pewnym krokiem większym niż rozrzut z tolerancji, np. 1, 2, 5, 7.5, 10. Nie chodziło o aptekarską dokładność. Oporniki wcześniej mierzyło się omomierzem lub metodą techniczną lub szło się z paczką oporników i paczką Carmenów do najbliższego ZURiTu lub ZDZ czy innego miejsca, gdzie mogli mieć mostek Wheatstone'a albo lepszej klasy omomierz. Wtedy nawet 20% tolerancja nie była problemem. Mniejsze oporności uzyskiwało się nie przez łączenie trudno wtedy dostępnych (chyba, że ze złomu, paczek "odrzutowych" TELPODu albo "zaprzyjaźnonych" ZURiTów czy Składnic Harcerskich) elementów, tylko ze starej "farelki", odwijając, mierząc i docinając drut oporowy. Było naprawdę wiele możliwości, a ludzka kreatywność sprawiała, że ludzie sobie radzili, nawet młodzi "radioamatorzy", jak się ich wtedy nazywało. Co kto miał, to starał się kreatywnie wykorzystać.

    Ad 2. Zgoda. Ale do czego tam ma służyć ta płyteczka z opornikami, nie nadająca się (bo ktoś zapomni, że jest pod napięciem i przełączając zworki dotknie oburącz tu i ówdzie) do pracy z napięciami niebezpiecznymi, NAWET jeśli oporniki na to by pozwalały? A jeśli ktoś jej tak używa i mu się spali, to tragedii za 15zł nie będzie, a oporniki wlutuje sobie nowe, nawet niekoniecznie SMD - jakie kto tam ma.

    Ad 3. Nawet, jeśli były używane na warsztatach z wysokim napięciem, to były do tego dostosowane, jak pisałem i miały wszelkie niezbędne nadruki. Na tym polegało właśnie ich przystosowanie:
    - wykonanie samej - zamkniętej i możliwej do uziemienia! - konstrukcji (a tu tego nie ma),
    - izolacja gałek przełączników (a tu tego nie ma),
    - metryczka opisująca wytrzymałość napięciową i dodatkowo prądową każdej dekady (a tu tego nie ma)

    Reasumując - oczywiście, DOBRZE jest mieć komplet informacji:
    - dopuszczalna moc strat oporników (wiadomo, że ciepłe zmienią rezystancję, więc warto nie przekraczać 25% ich mocy)
    - wytrzymałość napięciowa pojedynczej sztuki (bo możemy nastawić tylko 1 wartość)
    - klasę pojedynczego opornika
    - idealnie - dowolnej nastawy.

    3 pierwszych informacji jeszcze można by się spodziewać, choć przy 15 złotych za płytkę to naprawdę nie dziwi mnie brak tego.
    Dopiero za ~100zł dostajemy coś sensowniejszego z pełniejszym opisem - ale tylko do 10k:
    https://www.eduvis.pl/oferta/fizyka-pomoce-dy...taw-nr-272-opornica-dekadowa-99999-ohm-detail

    albo tu za 200zł - ale to i tak sobie trzeba samemu wyliczyć z tego, co podano (moc pojedynczego opornika). I z uwagi na brak kategorii bezpieczeństwa, i tak nie podałbym na to więcej jak, powiedzmy, 100V (z prądowo niskowydajnego! źródła), nawet gdyby z obliczeń wynikało, że mogę tam podać 1kV. Nie przy tych suwakowych przełączniczkach (i nie wiedząc jak w środku wygląda konstrukcja).
    (zrzuty ekranu, nie link do aukcji)
    Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest?
    Dekada rezystorowa - programowalny rezystor SMD z Chin. Do czego to jest?

    No to co tu porównywać do płytki z polutowanymi opornikami i zworkami?

    Ja rozumiem dobre intencje Kolegi, ale ten przydatny gadżecik ma swoje naturalne ograniczenia wynikające wprost z konstrukcji (i ceny), tak więc próba uzyskania z niego więcej niż widzimy nie ma większego sensu.

    Nawet, gdyby napisali mi, że tam na opornik można podać 380AC, nie odważyłbym się pracować z tak "zabezpieczoną" płytką i zworkami. Bo 5 razy będę pamiętał, a za 6 wsadzę tam łapę i - w najlepszym razie - zaboli.

    W najgorszym - nie zaboli - już nigdy.
  • #27
    398216 Usunięty
    Level 43  
    varaktor wrote:
    Ktoś chyba powinien zacząć recenzować artkuły przed publikacją
    Ktoś kto odpowiada też powinien być się najpierw zastanowić czego wymaga za coś co kosztuje grosze i wygląda jak wygląda. Wymagać jakości wykonania mercedesa S klasse za cenę malucha z 15 letnim przebiegiem? Fajnie by było. Tu jednak przedstawiam amatorską dekadę rezystorową do amatorskich (!) zastosowań.
    Spocznij. Zacznij myśleć. :) ;)
  • #28
    Mateusz_konstruktor
    Level 30  
    Banalnie prosty do wykonania napis w stylu "...V max" nie został naniesiony na tę płytkę.
    Wbrew powyższym sugestiom jest to szczególnie ważne.
    Przeciętny użytkownik może nie być świadomy zagrożenia nawet i bycia w efekcie końcowym porażonym prądem elektrycznym.
    Przykładem może być budowa urządzenia pracującego z napięciem sieciowym 230V i poszukiwanie optymalnej wartości rezystancji rezystora występującego w takim układzie.
    Najpierw niespodziewane przebicie na rezystorze, a potem nieprawidłowe zadziałanie układu z napięciem mogącym wyrządzić człowiekowi znaczną krzywdę.

    2. Jaką moc nominalną posiadają rezystory użyte do budowy tej dekady?
  • #29
    Galareta
    Level 23  
    Masakra, rezystory w tej obudowie co tam jest maja od 1 do 3W. Sądząc po wysokosci i rozmiarach pcb wokół raczej bym 1W nie przekraczał - ale sprawdzę.

    Napiecia pracy dla tej obudowy to 500V do 2kV, więc jest zbyt dużo aby pisać. 1kV nie przebija 1Mohm rezystora. Dekadę mam zamazaną lakierem elektroizolacyjnym z obu stron.
  • #30
    minus3db
    Level 11  
    Mateusz_konstruktor wrote:
    Banalnie prosty do wykonania napis w stylu "...V max" nie został naniesiony na tę płytkę.


    Bo nie było takiej potrzeby. Przy tej konstrukcji, nie pozwalającej na bezpieczną pracę z napięciami niebezpiecznymi, choćby rezystory miały wytrzymałość 10kV, sama tylko konstrukcja płytki grozi porażeniem przy dotknięciu do pinów lub dolnej strony płytki z drukiem (nie mówiąc o jej położeniu na czymś przewodzącym).

    Płytka tak nie może być także uziemiona - brak odpowiedniego zacisku.

    Jeśli by naniesiono informację, że oporniki na tej płytce mogą wytrzymać 500V, a ktoś użył tej płytki przy tych napięciach to wcale by go to nie zabezpieczyło. To jak ze "sklepowym" potencjometrem ceramicznym do telewizora kineskopowego mającym nadruk "25kV".

    Jeśli ktoś jej w ten sposób użyje - do czego ma oczywiście prawo - to musi być świadom zagrożenia. I dlatego mówi się, by osoby nie posiadające wiedzy w zakresie bezpiecznego obchodzenia się z napięciami wysokimi, nie używały napięć wyższych, niż bezpieczne.

    Quote:
    Przeciętny użytkownik może nie być świadomy zagrożenia nawet i bycia w efekcie końcowym porażonym prądem elektrycznym.
    Przykładem może być budowa urządzenia pracującego z napięciem sieciowym 230V i poszukiwanie optymalnej wartości rezystancji rezystora występującego w takim układzie.


    Wtedy należy wybrać opornik w obudowie, z izolowanymi przełącznikami i najlepiej deklaracją CAT lub przynajmniej owym napisem.

    Krótko - przy braku oznaczeń i izolacji obudowy, należy założyć, że napięcie dopuszczalne oporników w tym układzie i całego układu to 60V DC lub 25V AC. (przy nieuszkodzonym naskórku, w odpowiednich warunkach środowiskowych, czyli typowo "w domu").

    Jak wszystkiego, co nie jest izolowane i można to dotknąć rękami.