Budżetowe elektronarzędzia w którą markę wejść?

Witam
Jak zapewne wielu z Was, posiadam elektronarzędzia akumulatorowe, problem w tym, że każde z innej parafii, więc aku z jednego nie pasuje do innego.
Nie jest to może jakoś bardzo uciążliwe dla takiego "niedzielnego" majsterkowicza jak ja, no ale jednak.

Postanowiłem więc następne zakupy robić już rozważniej i jak to się mówi w fotografii, wejść w jeden system, czyli kupować narzędzia jednego producenta, by można było używać tych samych akumulatorów.
Chodzi mi oczywiście o narzędzia "budżetowe", bo do mojego majsterkowania takie wystarczą.

W oko wpadły mi dwie marki, czyli Graphite i Parkside.
Dlaczego te dwie? Bo tych jest największy wybór i bardzo zbliżone ceny.

I pytanie do Was.
Czy są jakieś za lub przeciw dla którejś z tych firm, czy to raczej wybór pomiędzy zielonym a szarym, bo bebechy są podobne.

Ktoś coś? Tylko błagam, bez Makit, Stanleyów...

Osobiście zdarzyło mi się nabyć ponad 3 lata temu szlifierkę i wiertarkę Erbrauera - sprzęty poręczne, działają do tej pory, na baterię także nie narzekam, dokupiłem latarkę i do tego mniejszą 2Ah. Jak na te pieniądze - mogę polecić a nie mają u mnie łatwo.

Bez Makit chcesz to może Dewalt wcale nie są takie drogie narzędzia a działają świetnie. Ale nie napisałeś co chcesz kupić jakie narzędzie?

gresss wrote:

Bez makit chcesz to może Dewalt wcale nie są takie drogie narzędzia a działają świetnie. Ale nie napisałeś co chcesz kupić jakie narzędzie?

Wiertarka, wkrętarka z udarem, szlifierka... itp
Nie chodzi o konkretne narzędzia, chodzi raczej o system czy firmę, by nie szukać który akumulator do którego narzędzia i która do niego ładowarka.
Posiadając cztery narzędzia, czterech różnych firm, mamy minimum cztery akumulatory i cztery ładowarki a jak wyczerpiemy jeden akumulator, to narzędzie staje się bezużyteczne, bo musimy go naładować.
Posiadając wszystkie narzędzia jednej firmy, mamy jedna ładowarkę i np. dwa akumulatory. Zrobimy tym tyle samo a mamy mniej rupieci i szukania co do czego.

Dlatego właśnie wybrałem te dwie firmy, bo maja podobne ceny i dość dużą różnorodność narzędzi, do kupienia na znanym portalu.

Jakaś inna firma nazwijmy ją ABC, będzie miała też dobre wkrętarki, tylko co z tego, skoro np. nie ma w ofercie narzędzia wielofunkcyjnego.

Proszę mnie dobrze zrozumieć, ja nie pytam, którą wiertarkę wybrać, tylko który budżetowy system wybrać i czy w ogóle to pytanie ma sens, bo być może różnice są tak niewielkie, że szkoda pisać a być może jedna firma ma lepszy serwis, bądź ... nie wiem... wygodniejszy uchwyty... albo trwalsze obudowy.

mwp05 wrote:

W oko wpadły mi dwie firmy, czyli Graphite i Parkside.
Dlaczego te dwie? Bo tych jest największy wybór i bardzo zbliżone ceny.

Dla mnie bardzo ważnym kryterium jest dostęp do części, bo nie ma narzędzi niezniszczalnych a co za tym idzie dostępność obsługi serwisowej ( gwarancyjnej i pogwarancyjnej).
Przy wyborze zwróć na to uwagę.




----
Wydzielono z tematu: Budżetowe elektronarzędzia w którą markę wejść?
przez Topolski Mirosław dnia 07 Lut 2023 15:17

Dołóż parę zł i kup Bosch.

Wiesz co z tymi bateriami i ładowarkami to lipa jest, powinno to być jakoś ustandaryzowane, bo to tak jak kiedyś z wtyczkami do telefonów. Skoro te firmy sobie upatrzyłeś to wybieraj te dwie firmy bo może tak się trafić, że z jednej znajdziesz jakiś narządź a z drugiej inny. Do każdego narzędzia polecam oddzielny akumulator bo jak coś robisz to nie będziesz przekładał z jednej do drugiej maszyny. Co do ładowania to dobra ładowarka naładuje akumulator w jakąś godzinkę czyli nie ma problemu z czekaniem. Mam akumulatory do DeWalta 18V 4Ah, jeden zrobiłem jeden kupiłem i ciężko je rozładować używając sporadycznie, wytrzymują do tygodnia pracy lub więcej.

gresss wrote:

Wiesz co z tymi bateriami i ładowarkami to lipa jest, powinno to być jakoś ustandaryzowane,...

Na standaryzację to nie ma co liczyć, tu każdy sobie, podobnie zresztą jak w fotografii, gdzie każda firma ma swoje mocowanie obiektywów. Dlatego właśnie sam chcę wprowadzić u siebie jeden standard

gresss wrote:

Do każdego narzędzia polecam oddzielny akumulator...

Tak, ale przy zakupach można nieco przyoszczędzić na początku, bo gdy mamy jakieś narzędzie z aku, to następne można kupić bez, by później kupić np. pojemniejszy akumulator.

Mam trochę sprzętu Parkside i polecam. Jak na razie zajechałem tylko szlifierkę bo robiłem bruzdy tarczą 150mm na niskich obrotach i wyrzynarkę bo też nią robiłem bruzdy. Sprzętu nie oszczędzam bo jest tani.
Wszystkie urządzenia mają trzy lata gwarancji a wersja Performance pięć.
Graphite też jest dobry. Nie wiem tylko czy ma tyle narzędzi akumulatorowych co Parkside.

mwp05 wrote:

Na standaryzację to nie ma co liczyć, tu każdy sobie, podobnie zresztą jak w fotografii, gdzie każda firma ma swoje mocowanie obiektywów. Dlatego właśnie sam chcę wprowadzić u siebie jeden standard

Wiesz co ludzie sami coś kombinują i robią adaptery do baterii tylko trzeba się przyjrzeć jak one są spasowane.

Jeśli chcesz iść w szlifierkę na aku to działają one sensownie dopiero na akumulatorach na dwóch ogniwach 21700 równolegle. Dopiero wtedy można uzyskać odpowiednią moc. Mam akumulatory Boscha ProCore 8 Ah, 4 Ah i zwykłe GBA 4 Ah i mniejsze. I na aku 8 szlifierka GWS 18V-10 działa jak sieciowa 1kW. Na 4 Ah czy to ProCore czy zwykłe to jest słabsza od siedemsetki. Do mniej prądożernych narzędzi wystarczą zwykłe akumulatory. Jeśli chcesz wkrętarkę 60Nm to żeby prawidłowo działała to musisz mieć akumulatory 4ah. Mam też wkrętarkę Parkside czarną B2 i mocowo troszkę jej brakuje do Boscha GWS 18V-60 ale na aku 2 Ah jest dużo słabsza niż na 4Ah i po drugie przy wierceniu aku 4 Ah wytrzymuje myślę że z pięć razy tyle co na 2 Ah.
Dodatkowo porównując akumulatory i narzędzia Parkside vs Bosch to ten pierwszy na takich samych pojemnościach akumularora zrobi jakieś 25-30% mniej Porównanie GSR 18V-60 vs czarny Parkside B2 i GSR 120li vs Parkside zielony 12 V chyba D4 z zdejmowanym uchwytem.
Polecam przemyśleć zakup czy nie wejść w system porządnych akumulatorów np. Bosch czy Makita i korzystać z nich na przejściówkach z innymi narzędziami. Korzystam tak z narzędzi Makity na aku Boscha.
Mam akumulatory Boscha które mają ponad 10 lat i nadal da się z nich korzystać. Dodatkowo wszystkie zimy spędziły w nieogrzewanym pomieszczeniu. Straciły już pewnie trochę na pojemności ale da się na nich spokojnie pracować. Ciekawe czy taki Parkside czy Graphite tyle wytrzyma, obstawiam że jakieś 6-7 lat i kosz.

gresss wrote:

Wiesz co ludzie sami coś kombinują i robią adaptery do baterii tylko trzeba się przyjrzeć jak one są spasowane

Tak, wiem. Takie adaptery są do kupienia na znanym portalu, tylko po co sobie utrudniać i stosować jakieś protezy.
Oczywiście jak ktoś ma całą masę sprzętu to ma to sens, ale gdy tak jak ja chce sie pozbyć rupieci, to wystarczy kupować sprzęt jednej firmy i sprawa załatwiona. A jakiej to zależy tylko od budżetu i widzimisie kupującego.

Moje są przerobione na liony w aku jest gniazdo, przez które wszystkie ładuje jednym zasilaczem, ale jak pisałem aku nie są zamienne między sobą.
A że sprzęt pomału dogorywa... silniku podśmierdują, obudowy popękane... to czas kupić coś nowego i stąd ten temat.

Czytam, oglądam... i wychodzi mi to co przypuszczałem, czyli sprzęt z jednej półki cenowej to w większości różni się tylko nazwą i kolorem. Funkcjonalność, trwałość itp, jest raczej zbliżona. Oczywiście pod warunkiem, że będziemy kupować sprzęt marek istniejących a nie jakiejś firmy krzak, która się wczoraj pojawiła a jutro zniknie.

Poprzeglądałem znany portal aukcyjny i jak zwykle nie mogę się nadziwić głupocie ludzkiej... ludzie naprawdę myślą, że za stówkę kupią z dostawa z chin klucz udarowy Makity, który w sklepie kosztuje >1000zł?
... no ale to tak przy okazji.

zdenek_zdenek wrote:

Polecam przemyśleć zakup czy nie wejść w system porządnych akumulatorów np. bosch czy makita

Tyle, że to by było takie strzelanie do robaka z działa.
Klucz udarowy użyje może z parę razy w roku, szlifierkę podobnie... wiertarkę może częściej... to dla "niedzielnego" majsterkowania a nie dla mechanika. W cenie jednego klucza Makity, kupię wiertarkę, klucz udarowy, szlifierkę i narzędzie wielofunkcyjne... firmy z niższej półki cenowej a jak przeglądam YT, to widzę, że ludzie są raczej zadowoleni. Raczej, bo są też babole, typu opalarka akumulatorowa Parkside, która działa bardziej jak suszarka do włosów... no ale to inna historia.

mwp05 wrote:

Raczej, bo są też babole, typu opalarka akumulatorowa Parkside, która działa bardziej jak suszarka do włosów... no ale to inna historia.

Normalna opalarka sieciowa to minimum 1600W. Jak to ma działać gdy bateria na pojedynczym szeregu ogniw 18650 może w siebie wypluć max 400W na podwójnym 700-800W na podwójnym 21700(8 Ah) to do1600W. Na dużej baterii jest szansa że ta opalarka zadziała tak jak powinna.
Napisałem tylko o porządnych akumulatorach, bo między tańszymi a tymi firmowymi jest spora różnica w jakości i wydajności, a narzędzia jakie do nich kupisz z przejściówkami to twoja sprawa. Ja mam przejściówkę na Makitę i stare NiCd z Boscha.

Akumulatory to podstawa tylko Bosch 18 V 8 Ah kosztuje 2x tyle co Parkside. Za dwa z ładowarką zapłaciłem w zeszłym roku ponad 1600zł brutto, a też teraz wykorzystuję sprzęt amatorsko.

Ja mam zestaw Parkside i tak średnio go polecam. Gdy w niego wchodziłem 3 lata temu dostępność i ceny były całkiem ok, potem by zakupić coś co mnie interesuje musiałem czekać prawie rok. By coś kupić z gazetki trzeba było o 6 rano w sklepie, inaczej Janusz wszystko wykupi na handel. Tej zimy wpadła większa partia i aktualnie nie ma problemu z dostępem, jak będzie później zobaczymy.

Ogólnie z gwarancją nie ma problemu. Niektóre narzędzia są całkiem spoko:
Czarna młotowiertarka chodzi super, wywierciła jednego dnia 100 puszek, wiele otworów fi 18 w żelbecie i nie było problemu.
Czarna szlifierka kątowa również całkiem ok.
Zielona najtańsza wkrętarka jest ciężka i głośno chodzi, ale jest nie do zdarcia kiedy inne już nie dawały rady ta działa dalej.
Zielona pilarka chodzi ok, opinie innych mówią że jest delikatna. Jak staram się uważać by się jej nie zablokować w drewnie. Deski calowe tnie ok, grubszych nie da rady.
Klucze udarowe zarówno czarny jak i zielony jest ok robią robotę.

Natomiast:
Czarna zakrętarka w wersji B2 pali się po kilku minutach ciężkiej pracy, z B1 i podobno B3 nie ma już tego problemu.
Opalarka to całkowity szrot, nie da się tym nawet koszulki termokurczliwej skurczyć.
Ekspres do kawy zużywa baterię 4 Ah na 3 kubki kawy.
Strug również szybko się pali.

Z innymi urządzeniami nie miałem do czynienia.
Jeżeli problem z dostępnością ci nie przeszkadza i zrezygnujesz z słabych urządzeń to jest to system ok.

mwp05 wrote:

bo są też babole, typu opalarka akumulatorowa Parkside, która działa bardziej jak suszarka do włosów

Koło opalarki to to nawet nie stało. Ale do wymiany koszulek ogniw 18650 nadaje się idealnie.

zdenek_zdenek wrote:

Akumulatory to podstawa tylko Bosch 18 V 8 Ah kosztuje 2x tyle co Parkside.

I tu jest pies pogrzebany.
Parkside jest o połowę tańszy niż taki sam Bosch do amatorskich zastosowań. Parkside ma trzy lata gwarancji a ile ma Bosch?

Dodano po 13 [minuty]:

soniak2 wrote:

Opalarka to całkowity szrot, nie da się tym nawet koszulki termokurczliwej skurczyć.

Da radę. Trzeba tylko redukcję założyć.

soniak2 wrote:

Ekspres do kawy zużywa baterię 4 Ah na 3 kubki kawy.

Chciałem kupić ale po testach na YT odpuściłem sobie.

maurycy123 wrote:

Parkside ma trzy lata gwarancji a ile ma Bosch?

W przypadku profesjonalnych narzędzie to drugorzędna sprawa ale po zarejestrowaniu na stronie można na sprzęt aku przedłużyć do trzech lat. W sprzęcie profi jak coś się ma zepsuć to najczęściej na samym początku z powodu jakiejś wady fabrycznej.

Co do opalarki to już pisałem spróbujcie ją uruchomić na baterii 8 Ah, z nawet 4 Ah macie tylko max 800 W to suszarka do włosów często ma więcej.

soniak2 wrote:

...

O i o to chodziło.
I dowiedziałem się czegoś nowego, bo nawet nie wiedziałem że Parkside ma też podział na czarne i zielone.
Na szybko poszukałem i widzę, że czarne, to maja być takie ciut lepsze... wytrzymalsze...
Akumulatory są tu i tu takie same?

soniak2 wrote:

Zielona pilarka chodzi ok, opinie innych mówią że jest delikatna. Jak staram się uważać by się jej nie zablokować w drewnie. Deski calowe tnie ok, grubszych nie da rady.

Moja Makita DHS680 tnie bez zająknięcia na pełną głębokość 60mm bez problemu więc tamta jednak delikatna i słabiutka.

Dodano po 45 [sekundy]:

mwp05 wrote:

Akumulatory są tu i tu takie same?

Tak aku te same

zdenek_zdenek wrote:

Moja Makita DHS680 tnie bez zająknięcia na pełną głębokość 60mm bez problemu więc tamta jednak delikatna i słabiutka.

Twoja Makita jest bezszczotkowa, a zielona pilarka od Parka jest na zwykłym szczotkowym silniku, wiec nie ma co po niej oczekiwać. Bezszczotkowa kątówka tnie identycznie jak moja sieciowa Makita. Więc to kwestia co kto potrzebuje.

@soniak2 Oczywiście, ale zwróć uwagę że takie szczotkowe DSS610 też sobie radzi z cięciem grubszych rzeczy może troszkę mniej wydajnie i bardziej prądożernie ale jednak.

Dodano po 1 [minuty]:

Co do szlifierki to sprawdzałeś czy idzie tak samo też przy ostrym szlifowaniu tarczą 6mm?

Posiadam kilka urządzeń Ryobi ONE, zaczęło się od wiertarki SDS z której jestem bardzo zadowolony a używam od kilku lat.
Obecnie mam jeszcze klucz udarowy, bardzo mocny, szlifierkę kątową bezszczotkową, wkrętarkę, multitool-a, dmuchawę.
Wszystko śmiga bez problemów.

Różnorodność urządzeń bardzo duża. Ostatnio dokupowałem kolejną wkrętarkę, body kosztowało 160pln,

Do jakiego użytku? Jeżeli potrzebujesz porządnego sprzętu który ma nie zawieść i na siebie zarabia, to tylko i wyłącznie HILTI. W porównaniu do nich wszelkie Bosche i Makity to syf. Milwaukee to zabawki dla dzieci, kupiłem na test wkrętarkę i wiertarkę, to po 2 miesiącach we wkrętarce popsuła się przekładnia i przeskakiwała sama na "luz", a w wiertarce akumulator od drgań się wytarł i przestał łączyć. W wiertarce udarowej, od drgań!
Bosch i Makita od pewnego czasu to tania/droga chińszczyzna. W domu przy cięższych pracach da radę, na budowę do orania ścian niebardzo. Dewalt to dobra firma, równie średnia jakość ale cena bardziej adekwatna.
Hilti drogie, czasem nawet bardzo, ale warte każdej złotówki. Pracuje, nie trzeba się bać że się spali samo z siebie.

Moderated By Topolski Mirosław:

Proszę zwrócić uwagę na posty autora tematu odnośnie preferencji sprzętu jaki chce zakupić.
3.1.11. Nie wysyłaj wiadomości, które nic nie wnoszą do dyskusji. Wprowadzają w błąd, są niebezpieczne czy nie rozwiązują problemu użytkownika.

Obecnie nie da się mieć tylko jednego systemu akumulatorów.
Dlaczego? Bo np. "markowy sprzęt" na promocji można trafić taniej niż Parkside w cenie regularnej.
Chcąc mieć na siłę jeden system to może Ryobi (to już można nazwać półka półprofesjonalna).
Najbardziej trwałe baterie miała swego czasu Makita gdyż ładowała ogniwa do niższego napięcia a ładowarki miały system chłodzenia ogniw.
Makita ma jeszcze jeden duży plus ogromna baza klonów z Chin pod ten system bateryjny.

E8600 wrote:

Obecnie nie da się mieć tylko jednego systemu akumulatorów.
Dlaczego? Bo np. "markowy sprzęt" na promocji można trafić taniej niż Parkside w cenie regularnej.

Da się, tylko trzeba zaopatrzyć się w przejściówki, ktorych jest masa i występują w prawie wszystkich możliwych konfiguracjach.
Mam system Boscha, a kupiłem pilarkę Makity bo Bosch takiego sprzętu jak DHS680 w swojej ofercie nie posiada. Przejściówka kosztowała kilkadziesiąt zł, a dwa akumulatory z ładowarką to by wyszło prawie drugie tyle co pilarka.

E8600 wrote:

Makita ma jeszcze jeden duży plus ogromna baza klonów z Chin pod ten system bateryjny.

Dałeś mi tym mocno do myślenia i od razu muszę odszczekać to co napisałem, czyli:

mwp05 wrote:

Poprzeglądałem znany portal aukcyjny i jak zwykle nie mogę się nadziwić głupocie ludzkiej... ludzie naprawdę myślą, że za stówkę kupią z dostawa z chin klucz udarowy Makity, który w sklepie kosztuje >1000zł?

Co też czynię i odszczekuję.

Pooglądałem trochę testów na YT, tych makitopodobnych sprzętów i sam już nie wiem co o tym mysleć...
https://www.youtube.com/watch?v=4pXM5bHSk2Y

Myślałem, że to będzie jakiś totalny paździerz a tu proszę...

zdenek_zdenek wrote:

Da się, tylko trzeba zaopatrzyć się w przejściówki, ktorych jest masa i występują w prawie wszystkich możliwych konfiguracjach.

Z adapterami są dwa "problemy"; pierwszy to niektóre narzędzia z adapterem mocno tracą na ergonomii. Drugim problemem jest, że niektóre narzędzia mają zabezpieczenia ogniw w narzędziu/ładowarce a akumulator jest gołym pakietem ogniw ze stykami np. Bosch. Połączenie gdy niema zabezpieczeń ani w akumulatorze anie w narzędzi może w najlepszym wypadku skutkować skróceniem życia pakietu ogniw a w najgorszym mogą pojawić się nawet "fajerwerki" (bez zabezpieczeń możemy zbyt mocno rozładować pakiet lub przeładować go ładując w innej ładowarce przez adapter).

mwp05 wrote:

Myślałem, że to będzie jakiś totalny paździerz a tu proszę...

Te klony nawet coś tam potrafią jak za tak niską cenę ale należy łączyć je z dobrym akumulatorem bowiem w tych chińskich akumulatorach siedzą ogniwa z recyklingu często niskoprądowe i o znacznie niższej pojemności niż sugeruje naklejka.

@E8600 Nie ładuje sie przez adapter to po pierwsze, po drugie przy ok. 3V na ogniwie narzędzie i tak zesłabnie tak że będziemy musieli wymienić baterię, więc nie widzę większego problemu w stosowaniu adapterów. Najlepiej iść w jeden system baterii markowych, a jeśli mamy coś do kupienia do sporadycznego użytku to brać urządzenia tańsze i stosować wtedy adaptery. Najrozsądniejsza pod względem ceny, ilości maszyn, klonów z kitaja jest obecnie Makita. Przeszkadza mi tylko brak w Makicie 18 V dużych akumulatorów na ogniwach 21700 (chyba że czegoś nie wiem). Makita wymyśliła sobie system 40 V do wydajniejszych urządzeń i te baterie nie pasują do systemu 18 V.
Jeśli miałbym wchodzić teraz w nowy system nie mając niczego pewnie wybrałbym Makitę ze względu na lepszy serwis i cenę części. Przebolał bym brak mocnej szlifierki na 18 V.

Witam serdecznie celuj w BOSCH ( niemiecka solidność).
Zawsze mi sie sprawdzały.

Co do wyboru pare lat do tylu padło na Makite. Największy wybór aku narzędzi, dostęp do czesci zamiennych bardzo dobry. Wytrzymałe akumulatory.

Co do odpalania wozu z akumulatora elektronarzędzia średnio się nadaje. Nie które mają bezpieczniki czy kilka tranzystorow sterujących terminalem wyjściowym. Przy aku 18v można ubić ECU. Ja z małego powerbanka 3 cienkie ogniwa płaskie lipo prawdopodobnie, odpalałem berlingo zima 1.6 hdi z odłączonym aku. Gdy był podłączony aku mocno obciążał starter i nie było możliwości odpalenia.

Przepraszam wszystkich którzy chcieli mi pomóc w wyborze firmy i trzymali sie moich założeń, czyli nie dla Makity a tylko budżetowe (tańsze) firmy.

Wpis kolegi E8600 jak wcześniej napisałem dał mi do myślenia i w ramach przysłowia:
"Tylko krowa nie zmienia poglądów" postanowiłem diametralnie zmienić i moje i wybór "raczej" padł na Makite właśnie.
Dlaczego?

Naprawdę mnóstwo narzędzi a niektóre wręcz tańsze od tych z moich założeń.
Zamienniki ładowarek... to nie przeważyło, bo ładowarkę raczej kupię oryginalną, ale jeszcze poczytam co i jak.
Jest dużo zamienników akumulatorów, tu różnica w cenie jest dość duża, oczywiście przy świadomym wyborze, gdzie odrzucamy bajki typu 18 Ah...
Jedyny minus jaki znalazłem, to licznik cykli w oryginalnych akumulatorach, ale podejrzewam że inni producenci również maja podobny "bajer", zresztą nawet 100 cykli dla takiego użytku jak mój, będą nie do wykorzystania. Chińczycy ten problem też już rozwiązali i są odpowiednie moduły.

Po co to piszę, ano po to byście na mnie nie naskoczyli, gdy założę kolejny temat, tym razem o Makicie.

Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za pomoc