Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Szybka ładowarka akumulatorów roweru

W.P. 09 Feb 2023 20:22 3591 30
Altium Designer Computer Controls
  • Ładowanie akumulatora to zwykle najmniej przyjemna faza użytkowania roweru. Dobrze jeśli przypomnimy sobie o tym wieczorem, ale rano, kiedy za godzinę trzeba wyjeżdżać to już problem.
    Fabryczne ładowarki dołączane do roweru mają najczęściej wydajność 2A co pozwala na hermetyczną konstrukcję i nie bardzo grzejącą się całość. Na całonocne ładowanie wystarcza.

    Celem niniejszego wątku jest podzielenie się z szacownymi Kolegami moimi doświadczeniami z konstrukcji szybkiej ładowarki do pakietu 36V w układzie 10S10P.

    Za bazę posłużył mi fabryczny zasilacz 36V 14A zakupiony na popularnym portalu aukcyjnym.
    Typowa chińszczyzna wykonana w myśl zasady "wszystko na styk" - czyli bez zapasu. Ale przynajmniej w ładnej obudowie.
    Szybka ładowarka akumulatorów roweru Szybka ładowarka akumulatorów roweru Szybka ładowarka akumulatorów roweru
    Początek to oczywiście odtworzenie schematu, gdyż produktem wyjściowym ma być zasilacz przerobiony na ładowarkę. Poza tym trzeba podnieść napięcie wyjściowe do 42V zachowując istniejący potencjometr. Tutaj dopuściłem zakres precyzowania od 41 do 42V.

    Wykonanie całości prac nie byłoby możliwe bez szuflady z tzw. przydasiami. Oczywiście pozostałą część podzespołów dokupiłem.

    Pierwszy krok to ograniczenie prądu. Nie chcę tu rozwodzić się nad szczegółami, bo każdy wie jak takie konstrukcje powstają. Kilka zdjęć zastąpi potok słów.
    Szybka ładowarka akumulatorów roweru Szybka ładowarka akumulatorów roweru Szybka ładowarka akumulatorów roweru Szybka ładowarka akumulatorów roweru Szybka ładowarka akumulatorów roweru
    Kolejny etap prac dotyczył poprawy możliwości oddawania ciepła. Fabryczne odcinki płaskownika 25 x 80 x 4 pośredniczące pomiędzy obudowami TO220 a aluminiową obudową zasilacza nie budziły zaufania.
    Jakkolwiek zasilacz ma wentylator, to widząc fabryczną konstrukcję nie odważyłem się na znamionowe obciążenie w niezmienionej postaci. Następny etap dotyczył więc modyfikacji radiatorów.

    Z pomocą przyszły aluminiowe kształtki pozyskane kiedyś ze złomowanych płyt zasilaczy, umocowane na możliwie długich odcinkach płaskownika.
    Szybka ładowarka akumulatorów roweru Szybka ładowarka akumulatorów roweru
    Teraz pora na wymuszone chłodzenie.
    Nie lubię wyjących wiatraków chłodzących zimne elementy. W zasadzie nie przeszkadza, ale wolę by wentylator dobierał sobie obroty stosownie do temperatury radiatora. To tak przy okazji, gdyż na radiatorze umieściłem termistor bardziej z myślą o zabezpieczeniu zasilacza na wypadek zablokowania dostępu powietrza do chłodzenia.
    Szybka ładowarka akumulatorów roweru Szybka ładowarka akumulatorów roweru
    Przekroczenie dopuszczalnej temperatury radiatora powoduje zablokowanie przetwornicy.
    Mostek także dostał swój radiator. Co ciekawe, po ok. 3 minutowej próbie z obciążeniem ale bez wierzchu obudowy (bez nadmuchu) ten właśnie radiator miał najwyższą temperaturę.

    To w zasadzie tyle opisu. Za resztę mogą posłużyć zdjęcia.
    Szybka ładowarka akumulatorów roweru Szybka ładowarka akumulatorów roweru Szybka ładowarka akumulatorów roweru Szybka ładowarka akumulatorów roweru
    Na koniec schemat ostatecznej postaci ładowarki.
    Szybka ładowarka akumulatorów roweru
    Elementy dodane nie posiadają numeracji. Linią przerywaną otoczyłem zawartość poszczególnych modułów.
    Niestety ze względu na estetykę ich wykonania nie załączam zdjęć.
    Powstawały dość szybko na przypadkowych kawałkach niewykorzystanych płytek drukowanych, bądź na płytkach do montażu próbnego. Bazowałem na elementach SMD by maksymalnie zmniejszyć wymiary.

    Dodano po 25 [minuty]:

    Ze względów bezpieczeństwa odciąłem wyprowadzenia 230V.
    Szybka ładowarka akumulatorów roweru

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    W.P.
    Computer PSUs specialist
    Offline 
    Has specialization in: elektronika ogólna
    W.P. wrote 4460 posts with rating 763, helped 638 times. Live in city Łódź. Been with us since 2003 year.
  • Altium Designer Computer Controls
  • #2
    eurotips
    Level 39  
    No cóż, typowa ładowarka to prosta konstrukcja w topologii flyback i nikt nie martwi się o ograniczenie prądowe ale max co może taka ładowarka zaoferować to 2A i to tylko w początkowej fazie.
    Zasilacze o dużej wydajności prądowej 5A i więcej to już inna topologia i konieczna jest przeróbka.
    Sam mam rower z baterią 10S6P i znam problem. Szkoda że nie ma jakiegoś popularnego zasilacza który można przerobić, każda sztuka to pies z innej budy. Pokazałeś jak przerobić konkretny zasilacz i chwała ci za to, jednak nabycie identycznego będzie graniczyło z cudem.
  • Altium Designer Computer Controls
  • #3
    W.P.
    Computer PSUs specialist
    eurotips wrote:
    Pokazałeś jak przerobić konkretny zasilacz i chwała ci za to, jednak nabycie identycznego będzie graniczyło z cudem.
    Kupiłem niedawno, mogę na PW przesłać szczegóły.
  • #4
    CosteC
    Level 37  
    Okolice prostownika wyjściowego są raczej z błędami, diody MUR1040 są dziwnie podłączone oraz 10 Ohm w szereg z głównym kondensatorem wyjściowym wygląda podejrzanie.
    Poza tym szacun za wysiłek. Chińczyk zostawił ci dużo miejsca na modyfikacje :D
  • #5
    W.P.
    Computer PSUs specialist
    CosteC wrote:
    Okolice prostownika wyjściowego są raczej z błędami, diody MUR1040 są dziwnie podłączone oraz 10 Ohm w szereg z głównym kondensatorem wyjściowym wygląda podejrzanie.
    To przetwornica w topologii Two-Transistor Forward Converter.
    Zadaniem prawej (tej pionowo na schemacie) jest rozładowanie energii zgromadzonej w dławiku w części okresu, gdy tranzystory Q1 i Q2 nie przewodzą.

    Co do rezystora 10Ω to dodałem go specjalnie, przy okazji usuwając 3 kondensatory (były 4). W ładowarce nie są potrzebne ale w zasilaczu tak. Jeśli więc włączam sam zasilacz do sieci to ustalające się na w/w kondensatorze napięcie pozwala na prawidłową prace w pętli i ustalenia napięcia wyjściowego. Tutaj dodatkowy rezystor nie przeszkadza, gdyż zasilacz pracuje jałowo.
    Dołączony akumulator zastępuje pojemność na wyjściu.

    Rezystor to najprostsze rozwiązanie problemu iskry podczas podłączania akumulatora do ładowarki przy wyłączonym zasilaniu.
  • #6
    padre_joseph
    Level 8  
    Ciekawa modyfikacja :) Czy 7-krotny wzrost prądu ładowarki, poza skróceniem czasu ładowania, nie będzie miał negatywnych skutków dla samej baterii? Chodzi mi tutaj o jej żywotność, czy samo bezpieczeństwo użytkowania.
  • #7
    Staszek_Staszek
    Level 20  
    Będzie miał wpływ na trwałość baterii.
    Tak to wygląda:
    Szybka ładowarka akumulatorów roweru
    https://www.mpoweruk.com/life.htm

    Jeżeni ogniwa w pakiecie nie mają indywidualnych zabezpieczeń nadprądowych to i poparzyć może, a i oczy uszkodzić, nie daj Boże.
    Jak się człowiek śpieszy to się diabeł cieszy.
    Jak się zapomni naładować to chyba w przeciwieństwie do skuterów rower przypuszczam ma pedały. To dla zdrowia producent je zostawił.
  • #8
    zdenek_zdenek
    Level 26  
    Chyba nie zauważyłeś że pakiet ma 10 ogniw równolegle, więc tam będzie tylko 1.4A na ogniwo
  • #9
    CosteC
    Level 37  
    W.P. wrote:
    To przetwornica w topologii Two-Transistor Forward Converter.
    Zadaniem prawej (tej pionowo na schemacie) jest rozładowanie energii zgromadzonej w dławiku w części okresu, gdy tranzystory Q1 i Q2 nie przewodzą.

    Jeśli tak jest to by mogło tak być, chociaż dławik od strony masy jest raczej niestandardowym rozwiązaniem.
    2T Forward jest dosyć rzadką topologią... Zazwyczaj w tanich zasilaczach widuję półmostek... Przy 500 W i normalnym zasilaniu sieciowym jest to nieco zaskakujące rozwiązanie.
    Ale jeśli tak jest to zwracam honor - schemat jest poprawny.

    W.P. wrote:
    rezystora 10Ω to dodałem go specjalnie, przy okazji usuwając 3 kondensatory (były 4).

    Czyli teraz pakujesz całe tętnienia przetwornicy w akumulator a przewód wyjściowy robi za antenę nadawczą? Nie do końca rozumiem zysk z tego skoro kondensatory i tak tam były..
  • #10
    Staszek_Staszek
    Level 20  
    zdenek_zdenek wrote:
    Chyba nie zauważyłeś że pakiet ma 10 ogniw równolegle, więc tam będzie tylko 1.4A na ogniwo

    Bo i nie patrzyłem, ogólnie napisałem. Ładowanie prądem 0,2Q zapewnia dłuższy żywot ogniw niż np. 2Q. Nie wiem jakie są te ogniwa w pakiecie, czy 18650? Jaka jest ich pojemność? 2000 czy 3000 mAh?
    Jeżeli użytkownik pisze że załaduje w godzinę prądem 1,4 A na ogniwo top pewnie taką pojemność mogą mieć ogniwa. A więc ładowanie 1Q i niebieska linia na wykresie.
    Użytkownik sam decyduje jakim prądem ładować, np. na budowie wkrętarkę trzeba szybko podładowywać bo to robota czekać nie może i trudno, kupuje się nową baterię częściej.
    Czy mu bateria będzie służyła 7 czy 5 lat to nie moja sprawa, Przykładowo jakby jakby ładował co drugi dzień, to przy prądzie 1Q tak coś 5 lat powinny służyć. A jakby pamiętał i włączał na noc 0,2Q to ok. 7 lat.
    Nie chciałem zrzędzić tylko wykres i informację zamieściłem.
  • #11
    W.P.
    Computer PSUs specialist
    padre_joseph wrote:
    Czy 7-krotny wzrost prądu ładowarki, poza skróceniem czasu ładowania, nie będzie miał negatywnych skutków dla samej baterii?
    Tę ładowarkę będę używał do ładowania pakietu 10S10P. To wypada ok. 1,4A na ogniwo.
    To dopuszczalny prąd ładowania dla ogniw wysokoprądowych 2,2Ah.
    Staszek_Staszek wrote:
    Jak się zapomni naładować to chyba w przeciwieństwie do skuterów rower przypuszczam ma pedały.
    Tu pełna zgoda, wyszło ze mnie wrodzone lenistwo.
    Jednak przyzwyczajenie to druga natura człowieka :)
    CosteC wrote:
    Czyli teraz pakujesz całe tętnienia przetwornicy w akumulator a przewód wyjściowy robi za antenę nadawczą? Nie do końca rozumiem zysk z tego skoro kondensatory i tak tam były.
    Pojemność tych kondensatorów, nawet czterech to mrówka do słonia w porównaniu z pojemnością akumulatora. Pozostawiłem jeden tylko dla zachowania stabilnego działania przetwornicy podczas pracy bez obciążenia.

    Co do tętnień to rzeczywiście można to tak rozpatrywać. Jednak nie słyszałem skutków w radiu, pomimo słabej anteny. A co do zysku to tylko dodatkowe miejsce.
    Staszek_Staszek wrote:
    Czy mu bateria będzie służyła 7 czy 5 lat to nie moja sprawa, Przykładowo jakby jakby ładował co drugi dzień, to przy prądzie 1Q tak coś 5 lat powinny służyć. A jakby pamiętał i włączał na noc 0,2Q to ok. 7 lat.
    Tak,tak... Wiem, że mniejszy prąd ładowania wydłuża żywotność ogniw.
    Ale ja tym rowerem dojeżdżam do pracy (Łódź to najbardziej zakorkowane miasto) i w większości jadę ulicą, wąskim paskiem pomiędzy krawężnikiem a linią samochodów. Wolę rozpocząć powrót do domu z naładowanym akumulatorem. To poprawia dynamikę jazdy.

    Jeśli więc przez zapomnienie zacznę ładować na godzinę przed wyjściem to przyrost energii będzie znaczący. A jak to pomaga kiedy jest możliwość pościgania się z tramwajem. Pedały wtedy pomagają, można się rozgrzać :)
  • #12
    Staszek_Staszek
    Level 20  
    W.P. wrote:
    Jeśli więc przez zapomnienie zacznę ładować na godzinę przed wyjściem to przyrost energii będzie znaczący. A jak to pomaga kiedy jest możliwość pościgania się z tramwajem. Pedały wtedy pomagają, można się rozgrzać

    Niechaj łą czna moc 600 - 900 Watów będzie z Wami.:D
  • #13
    noel200
    Level 26  
    W.P. wrote:
    nie odważyłem się na znamionowe obciążenie w niezmienionej postaci.

    Czyli jakim prądem ładujesz? 14A czy mniej?
    W tym zasilaczu to hula wiatr. Masakra jaka pustka. Ostatnio otwierałem zasilacz do paska led bo wydał się być bardzo lekki i zamiast 3A miał 0,5.
    Szybka ładowarka akumulatorów roweru
    Ja mam ładowarkę do swojego ebika 14s 450w za 120zł z alliexpress i działa już kilka lat, ale z ciekawości ile kosztowało Cię zbudowanie tego?
    Oczywiście moja ma dwa razy mniejsza moc.
    Szkoda, że nie pokazałeś też tych płytek z półprzewodnikami. Ja jednak jakbym miał robić taką ładowarkę to pewnie kupiłbym jakiś zasilacz serwerowy i przetwornicę tego typu:
    Szybka ładowarka akumulatorów roweru
    Ustawia się tam napięcie, prąd i już. Fajnie, że umiesz dodać tryb CC do takiego zasilacza, bo ja tych impulsowych to nie pojmuję, ale ze zwykłego braku czasu wybrałbym gotowe rozwiązania. Mam taką przetwornicę o mocy 1200W i działa bardzo dobrze.[/img]
  • #14
    eurotips
    Level 39  
    Do 10S idealnie podchodzą flatpaki 48V. Tak do 30A nawet trzymają normalne ceny, potem przy większych prądach szybują w kosmos. Na ale wiadomo, trzeba znaleźć taki "rozkminiony" bo sam nie dasz rady rozpracować jak go uruchomić na stole.
  • #15
    W.P.
    Computer PSUs specialist
    noel200 wrote:
    Czyli jakim prądem ładujesz? 14A czy mniej?
    Bałem się obciążyć kiedy zasilacz był w stanie fabrycznym z pseudo ciepłowodami w postaci krótkich blaszek pomiędzy półprzewodnikami a blaszaną obudową.

    Teraz ładuję prądem 14A ale przy powiększonej powierzchni radiatorów, przy podniesionym o 1V (do 13V) napięciu wentylatora oraz po odwróceniu go tak, by dmuchał prosto na radiator.
    noel200 wrote:
    ile kosztowało Cię zbudowanie tego?
    Zasilacz 129,- zakupiony w połowie stycznia br
    Miernik 10,80
    Złącza, gniazdo bezpiecznika, pozostałe elektroniczne dodatki - może razem max 30,-
    noel200 wrote:
    kupiłbym jakiś zasilacz serwerowy i przetwornicę tego typu:
    Często ludzie na forach piszą o takich rozwiązaniach - zasilacz i przetwornica podnosząca napięcie.

    W teorii fajnie ale... O zasilacz nie bałbym się, bo to zwykle porządne konstrukcje. Gorzej z przetwornicą.

    Kilka lat temu, postanowiłem zmienić fabryczny akumulator na własną konstrukcję zapewniającą na wyjściu stałe napięcie niezależnie od stanu wyładowania akumulatorów (oczywiście w dopuszczalnym zakresie). Jazda na świeżo naładowanym to przyjemność ale przez kilka pierwszych km. Potem, kiedy spadnie do nominalnego (36V) już nie.

    Kupiłem wtedy do prób przetwornicę step up 600W by trochę poeksperymentować, pomierzyć etc.
    Po kilkunastu kilometrach było buuum i pozostało wracać o własnych siłach.
    Chińska przetwornica 600W do silnika 250W zasilanego baterią bidonową. I padło...

    Niby nic ale w przetwornicy tego typu jest tranzystor, który okresowo zwiera zasilanie przez dławik. Całość oczywiście nadzoruje kontroler. Jednak jeśli padnie w/w tranzystor to zwiera akumulator przez kilka zwojów grubego miedzianego drutu dławika. Jedyny ratunek w bezpiecznikach.
    U mnie na szczęście zadziałał BMS i rozłączył obwód zwarcia. Dlatego boję się takich tandemów.
    Tu polecam opis zwarcia pakietu Li-Ion:
    https://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=10699

    Dodano po 11 [minuty]:

    eurotips wrote:
    Na ale wiadomo, trzeba znaleźć taki "rozkminiony" bo sam nie dasz rady rozpracować jak go uruchomić na stole.
    No właśnie, a tutaj zrysowałem schemat przy jednej kawie.
    Bez schematu miałbym problem jak zatrzymać trwale przetwornicę, jeśli ustanie wymuszone chłodzenie. Przecież coś może upaść na wiatrak. Tutaj układ jest przejrzysty i mam rozwiązane ręce.
    noel200 wrote:
    Szkoda, że nie pokazałeś też tych płytek z półprzewodnikami.
    Bo się wstydzę.
    Szybka ładowarka akumulatorów roweru Robiłem to może z godzinę. Wiem, że brzydkie, spieszyłem się. Szybka ładowarka akumulatorów roweru
    Kolejnych modułów już nie uwieczniałem.
  • #16
    noel200
    Level 26  
    Oczywiście. Z dużymi bateriami i prądami nie ma żartów. Bezpieczniki to podstawa. Ja dosłownie kilka dni temu lutowałem przewód od aku do bms. Przewód mi się z palców wyslizgnął i zwarł z minusem. Przewód 0,5mm2 zadziałał jak bezpiecznik. Dymu, iskier strachu co nie miara.
    Te chinskie sprzęty, w sumie wszystkie mają grubo okłamane parametry. Celowo dałem zdjecie takiej 1800w. Może połowę w trybie ciągłym wytrzyma. Ja takie rzeczy od chinczyka zawsze sprawdzam po dotarciu, często przeciążam nawet i patrzę co sie stanie. Niektóre wybuchają od razu po podłączeniu do zasilania.
  • #18
    W.P.
    Computer PSUs specialist
    Fajne rozwiązanie. Niestety ja nie mam zaufania do chińskich wyrobów. Zawsze wyglądają zachęcająco, ale często parametry wyartykułowane na tabliczce znamionowej to pobożna lista życzeń producenta.
    Czar pryska jak zajrzy się do środka.
  • #19
    Olkus
    Level 30  
    Wszystko fajnie, ale ten jeden kondensator elektrolityczny na wyjściu to chyba długo nie pociągnie....

    Pozdrawiam,
    A.
  • #20
    W.P.
    Computer PSUs specialist
    Dlaczego?
    Tę zmianę wprowadziłem z rozmysłem. Pierwotnie był to zasilacz, więc do nominalnego obciążenia konstruktor przewidział 4 x m68/50V. To było stosowne do zasilacza obciążonego jakimś obciążeniem, które można by przedstawić jako rezystancja.

    Po przeróbce na ładowarkę obciążeniem jest akumulator, który można scharakteryzować jako pojemność, duuużo większą od nawet czterech w/w kondensatorów.
    Przy takim obciążeniu te kondensatory to jak ktoś, kto podpiera sobą drzewo podczas huraganu.

    Zostawiłem jeden by zasilacz pracujący jałowo prawidłowo sterował pętlą sprzężenia zwrotnego stabilizując tym samym napięcie wyjściowe. Bez obciążenia po prostu naładuje się i już. Nic nie pogarsza jego żywotności.

    Szeregowy rezystor dodałem by uniknąć dużego prądu podczas podłączania ładowarki do akumulatora. Kondensator wówczas ładuje się mniejszym prądem od 0 do napięcia akumulatora.
  • #21
    Olkus
    Level 30  
    No tak, mój błąd. W końcu to ładuje akumulator , który jest jak bardzo dużykondensato :)

    Pozdrawiam,
    A.
  • #22
    jarekgol
    Level 31  
    W.P. wrote:
    To przetwornica w topologii Two-Transistor Forward Converter.

    Mam taki zasilacz ATX, gdzie stabilizacja jest na TL431 i robię sobie na nim eksperymenty.
    Dlaczego po stronie pierwotnej są 2 tranzystory naraz włączane a nie jeden?
  • #23
    Olkus
    Level 30  
    jarekgol wrote:
    Dlaczego po stronie pierwotnej są 2 tranzystory naraz włączane a nie jeden?


    Bo to Forwad dwu tranzystorowy, tranzystory zapewne łączone równolegle w celu zmniejszenia rezystancji.

    Pozdrawiam,
    A.
  • #24
    jarekgol
    Level 31  
    A jakieś lepsze wytłumaczenie, niż "bo tak się nazywa"? I widać że są szeregowo, jeden od + drugi od - , a prąd płynący przez pierwszy, jest taki jak przez drugi i taki jak przez uzwojenie.
    Tu jest bardziej czytelny schemat http://schmidt-walter-schaltnetzteile.de/smps_e/hdw_hilfe_e.html ,
    ale przeglądając pobieżnie nie znalazłem odpowiedzi.
  • #25
    eurotips
    Level 39  
    Olkus wrote:
    No tak, mój błąd. W końcu to ładuje akumulator

    To nie błąd, raczej deja vu. Na pewno widziałeś wpisy że przy takich przeróbkach (szczególnie zasilaczy ATX) należy dawać 1000uF/1A
    Inaczej kondensator nagrzewa się i strzela, zazwyczaj już przy prądzie 7A.
    Tutaj jest jednak taki patent z opornikiem szeregowym. Nigdy z takim czymś się nie spotkałem, może to rozwiązuje wszystkie znane problemy.
  • #26
    manski
    Level 22  
    jarekgol wrote:
    A jakieś lepsze wytłumaczenie, niż "bo tak się nazywa"? I widać że są szeregowo, jeden od + drugi od - , a prąd płynący przez pierwszy, jest taki jak przez drugi i taki jak przez uzwojenie.
    Tu jest bardziej czytelny schemat http://schmidt-walter-schaltnetzteile.de/smps_e/hdw_hilfe_e.html ,
    ale przeglądając pobieżnie nie znalazłem odpowiedzi.

    Przetwornica typu Forward , wymaga rozładowania energii magnetycznej z rdzenia w czasie gdy tranzystor(y) kluczujący(e) nie przewodzi , ponieważ nie cała energia zgromadzona w rdzeniu jest przenoszona do wyjścia przetwornicy , część energii z rdzenia musi wrócić do zasilania. Problem jest w tym że musi mieć którędy wrócić . W Przetwornicy Forward jednotranzystorowej musi być dołożone dodatkowe ( trzecie ) uzwojenie do rozmagnesowywania rdzenia. Ponieważ dodatkowe uzwojenie kosztuje ( wiadomo miedź ) , a poza tym zajmuje cenne miejsce na karkasie, prościej jest dołożyć drugi tranzystor szeregowo i uzwojenie główne używać jako uzwojenie rozmagnesowujące rdzeń. Gdy tranzystory się wyłączają prąd w indukcyjności uzwojenia pierwotnego komutuje na diody i to co nie przepłynie do obciążenia wraca przez diody do kondensatora wejściowego. To tak w skrócie i z pewnymi uproszczeniami wytłumaczenie dlaczego są dwa tranzystory połączone szeregowo.
  • #27
    W.P.
    Computer PSUs specialist
    Bardzo dziękuję Koledze manski za wyręczenie mnie w wytłumaczeniu działania. Niestety rano spieszyłem się do pracy i pozostawiłem temat na wieczór.

    Wcześniej ktoś z kolegów zwracał uwagę na diody po stronie wtórnej.
    Nie wszędzie na schemacie pooznaczałem elementy traktując to jako mniej ważne. Teraz przydałoby się.

    A zatem w chwili kiedy oba tranzystory przewodzą zaczyna przewodzić górna dioda (MUR1040). Płynie prąd przez dławik do obciążenia.

    W kolejnym półokresie tranzystory wyłączają się i strumień magnetyczny w rdzeniu zmienia kierunek (maleje) indukując w uzwojeniu napięcie o odwrotnej polaryzacji. Tym sposobem energia zgromadzona w rdzeniu trafia do zasilania poprzez diody.
    Rdzeń przygotowany jest do ponownego magnesowania po załączeniu tranzystorów.

    A co po stronie wtórnej?
    Kiedy tranzystory kończą przewodzenie napięcie na uzwojeniu wtórnym także zmienia kierunek.
    Górna dioda wchodzi w stan zaporowy, natomiast druga (ta pionowo) zaczyna przewodzić, gdyż nagłe wyłączenie prądu powoduje zmianę kierunku strumienia w dławiku. Tym więc sposobem dławik oddaje energię zgromadzoną w rdzeniu.
  • #28
    lechoo
    Level 39  
    Witam, Forward 2T, czyli przetwornica przepustowa 2-tranzystorowa ma tą przewagę nad jej siostrą z jednym tranzystorem, że można w niej użyć tranzystorów z niższym dopuszczalnym napięciem dren-źródło, czyli o mniejszej rezystancji kanału. W fazie rozmagnesowywania rdzenia (gdy tranzystory są zatkane) napięcie dren-źródło każdego z tranzystorów jest ograniczane do wartości napięcia zasilającego. Natomiast w przetwornicy przepustowej 1-tranzystorowej w fazie rozmagnesowywania rdzenia napięcie dren-źródło osiąga podwójną wartość napięcia zasilania. Warto dodać, że Forward 2T jest najpopularniejszą topologią w spawarkach - ze względu na swoją prostotę.
  • #29
    Olkus
    Level 30  
    eurotips wrote:
    To nie błąd, raczej deja vu. Na pewno widziałeś wpisy że przy takich przeróbkach (szczególnie zasilaczy ATX) należy dawać 1000uF/1A
    Inaczej kondensator nagrzewa się i strzela, zazwyczaj już przy prądzie 7A.


    No tak, generalnie często mam kontakt z zasilaczami impulsowymi gdzie uszkadzają się kondensatory, bo są np. 2 równolegle a jest miejsce na PCB na jeszcze dwa. Wtedy zawsze dodaję dodatkowe ;) Przyzwyczajenie :)
    A i takie wpisy też czytałem.

    Pozdrawiam,
    A.