Denon DCD-615 - Sporadyczne przeskoki po wymianie lasera

Wymieniłem głowicę lasera na nowy zamiennik. W odtwarzaczu jest KSS 240A. Podczas odtwarzania zdarzają się sporadyczne przeskoki, czasem loopy. 1-2 przypadki na cały nośnik. Płyty tłoczone, oryginalne, nawet gdy są w idealnym stanie problem występuje. Podkówkami w samej głowicy nie kręciłem. Na płycie głównej są pokrętła do regulacji Focus gain i Track gain, oba trochę podkręciłem o 1/4 - 1/2 obrotu ale trudno powiedziec czy cokolwiek to wniosło. Eye pattern ma wartość 1,1V, mierzone w trybie serwisowym. Wyczyściłem wszystkie trzy silniki, nasmarowałem prowadnice, zębatki czyste i w całości.

Historia naprawy była taka, że nie wysuwała się tacka, poza wychylaniem się soczewki nie było żadnej reakcji i słabo widoczna wiązka. Po którejś z kolei próbie włączenia z głowicy coś zadymiło. Przyczyną były padnięte bezpieczniki półprzewodnikowe do zasilania driver'ów serwa które wymieniłem. Trzeba było poprawić jeszcze zimne luty na wyjściach liniowych.

Witam,
w instrukcji wszystko jest ladnie opisane, osobiscie nie polecam "krecenia podkowkami" tam sa raczej rezystory nastawne i masz opis co z nimi zrobic. One sa odpowiedzialne za moc, kazdy laser ma nieco inne wymagania ze wzgledu na rozbierznosc komponentow wiec ich regulacja (z wiedza) nie jest zlym pomyslem, byc moze laser jest za "slaby" i gubi sciezke.
Jezeli chodzi o prowadnice to smarowanie smarowaniu nie rowne, co i jak posmarowales? tam nie moze byc pozostalosci smaru, majabyc nasmarowane ale nie "zaklejone", oczywiscie zakladam ze uzunales pozostalosci kurzu i umyles prowadnice, jezli zaciecia sa raczej zlokalizowane w podobnej okolicy nie zaleznie od plyty moze to wskazywac na "cos" na prowadnicy.
Ja mam 715 i nadal jest to jeden z moich ulubionych odtwarzaczy.
Pozdrawiam

Włodi wrote:

Wymieniłem głowicę lasera na nowy zamiennik. W odtwarzaczu jest KSS 240A

Znana usterka dla chyba wszystkich Denonów. W nich tylko oryginalny laser KSS240 nie sprawia problemów. Na marginesie KSS 240A przestały bnyć produkowane (przynajmniej dla SONY) już jakieś 10 lat temu... Skazany jesteś więc albo na zamienniki i kombinacje ze zmuszeniem go do pracy w elektronice Denona, albo szukać "leżaka magazynowego" za duuużo pieniążków (jakieś 5 lat temu za oryginał krzyczeli sobie 400 zł, a i to nie koniecznie bym w tę jego oryginalność wierzył).

Trzeba wyczyścić komutator silniczka od prezesowania głowicy. To wszystko. Będzie działał jakiś czas.

Jak koledzy wyżej, sprawdź silniki.
Zrób sobie takie testy, weź płyty które mają dużo utworów i nasluchuj mechanizmu. Jak długo szuka ścieżki na końcu płyty ale skaczesz z początku do końca i tak na środek, najlepiej robić to na kilku płytach. Im krócej tym lepiej, nawet płyty tłoczone są różnej jakości ja zawsze testuję jak odtwarzacz działa na płycie kopiowanej bo jeśli tą płytę ładnie odtwarza to oryginały będzie odtwarzać bez problemów. Na sam koniec należy zaopatrzyć się w oscyloskop podejrzeć wszystkie sygnały z serwisówki, jeśli coś nie działa prawidłowo to wtedy można spróbować to skorygować ale zrobisz to tylko z oscyloskopem. W starych sprzątach może się zdarzyć że kondesatory i rezystory stracą swoje wartości, korekcja błędów jest w stanie pracować w określonym zakresie i jeśli coś się rozstroi to błędy na płycie mogą nie zostać skorygowane przez co odtwarzacz swiruje. Pamiętaj że nawet oryginalne płyty posiadają błędy, są one korygowane podczas odtwarzania ale gdy z jakiegoś powodu coś jest rozklekotane to korekcja może nie zadziałać. Oscyloskop to minimum by taka naprawa była sensowna bo bez tego nie wiesz co się dzieje i czy wszystko trzyma swoje wartości.

Rozebrałem raz jeszcze mechanizm, tym razem dokładniej mu się przyjrzałem. Jeden ząbek na obu większych kołach jest minimalnie przegiety w prawo na tyle mało że trudno powiedziec czy może miec to jakiś wpływ. W nieco gorszym stanie są zębatki na "trzpieniu" który styka się bezpośrednio z szyną głowicy, są lekko "skoszone". Umyłem i odtłuściłem prowadnicę. Ustawiłem minimalny prąd który zdoła ruszyć silnikiem od przesuwu optyki i metodą prób i błędów dobierałem ilość smaru by ruch był możliwie jak najbardziej płynny. Naciągnąłem też sprężynkę od prowadnicy głowicy tak o 1 ząbek w prawo czego wcześniej w ogóle nie zrobiłem. Foc gain i trk gain na płycie głownej przywróciłem do oryginalnych nastawień.

Wydaje się że jest poprawa z odczytem płyt nieporysowanych , mam jedną płytę która ma nieco grubszą rysę i na niej zawsze zawiesza się na 15 sekundzie i nie chce ruszyć dalej po kilku sekundach znów. Z tym że ta 15 sekunda nie jest regułą dotyczy tylko tej jednej płyty na innych lżej porysowanych czasem zatnie się lekko pod koniec płyty, czasem na środku, czasem trzy razy pod rząd przeleci bez ani jednego zacięcia nie ma jakiejś twardej reguły. Zrobiłem test jej powierzchni na komputerze i jest w porządku.

Oscyloskopu ani generatora nie posiadam więc z dokładną regulacją na ten moment nie zdziałam wiele. Być może jest to kwestia kondensatorów, jeśli naprowadzicie mnie na te kóre warto wymienić - zrobię to.

Silniki już wcześniej czyściłem, to znaczy wpuszczałem do nich na przemian izopropanol i kontakt pr aż skoki rezystancji zmaleją. Chyba że znacie jakiś lepszy sposób, nie wiem czy te silniczki można rozebrać ?

Uruchomiłem też tryb Heat mode, który uruchamia pierwszy track, później ostatni, otwiera i zamyka tackę i tak w kółko. Przeszedł cztery razy bez wyświetlenia żadnego błędu.