Próbowałem uzyskać inspirację od kogoś, kto wykonał izolację zewnętrzną swojego domu. Oglądam wiele filmów pokazujących, jak je nakładać, ale wydaje mi się, że czas utwardzania kleju jest zbyt krótki, aby mógł go zainstalować jeden człowiek. Czy to prawda? Jakieś doświadczenia z robieniem tego bez fachowca?
Jeśli uważasz, że klej zastygnie w wiadrze, zanim przykleisz kilka płyt styropianu, to rozrób sobie go mniej. Nikt, co robi cokolwiek " z głową" nie rozrabia worka gipsu, jak obsadza puszki elektryczne w ścianach, tylko tyle, ile jest w stanie wykorzystać, zanim gips zacznie twardnąć. Podobnie jest z innymi materiałami budowlanymi- czyli z klejami.
Mnie się wydaje, że teraz nastała moda, na naukę z filmików edytowanych w internecie. Przed laty, chcąc się czegoś nauczyć trzeba było"terminować" u majstra i była to dobra nauka i teoretyczna i praktyczna. Dzisiaj naoglądają się niektórzy filmików, czasem z bzdurnymi pokazami, komentarzami i wydaje się, ze już wszystko wiedzą, a później w praktycznym wykonaniu albo popełniają głupie błędy , albo w połowie roboty widzą , że nic z tego nie będzie i wtedy szukają pomocy .
Są jeszcze kleje do styropianu w puszkach jak pianka. Nakładasz na jedną płytę. Kleisz. Nakładasz na następną i kleisz, i tak aż do wyczerpania zasobów. Na moje oko czas wiązania kleju to jest kwestia pomijalna, w porównaniu z resztą "roboty".
Mnie się wydaje, że teraz nastała moda, na naukę z filmików edytowanych w internecie. Przed laty, chcąc się czegoś nauczyć trzeba było"terminować" u majstra i była to dobra nauka i teoretyczna i praktyczna. Dzisiaj naoglądają się niektórzy filmików, czasem z bzdurnymi pokazami, komentarzami i wydaje się, ze już wszystko wiedzą, a później w praktycznym wykonaniu albo popełniają głupie błędy , albo w połowie roboty widzą , że nic z tego nie będzie i wtedy szukają pomocy .
Ach, trafiłeś w sedno.
Rzeczy są często zbyt uproszczone.
Jestem na tyle duży, że pamiętam czasy, gdy ludzie publikowali postępy na forach, a nie na youtube. Następnie możesz śledzić i zobaczyć błędy oraz rozwój projektu w czasie. To było rzeczywiście pouczające. Zamiast tego YouTube jest zabawny.
Szkoda, że jest taki brak ludzi na handlu, bo bym się nie zastanawiał.
Zrobiłem tynk w jednym małym pokoju i to był prawdziwy koszmar. Patrząc na filmy, wydaje się, że robią to w pół godziny. Musiałem zrobić kilka warstw ze szlifowaniem pomiędzy nimi.
Ale nic wielkiego, zrobiono to spokojnie.
Oczywiście liczy się też doświadczenie. A doświadczonemu handlowcowi zajmie wielokrotnie mniej czasu i błędów niż początkujący. To wszystko jest częścią zabawy :-)
Dodano po 15 [minuty]:
Dzięki chłopcy. Wygląda więc na to, że to nie problem, tylko czas, cierpliwość i rusztowanie na wyższe poziomy?
Zewnętrzna strona domu to goła cegła. Solidny materiał, więc powinien zapewniać dobry chwyt, ale nie jest idealnie płaski. Czy wystarczy klej i gwóźdź, z paskiem startowym na dole?
Pomyśl o oknach - będzie tam trudno zrobić ocieplenie bez mostka termicznego - pasuje przesunąć je na równo z tymi "cegłami" czy raczej jakimiś bloczkami + skucie węgarków...
Czy to tak jakoś dziwnie wyszło na zdjęciu czy dom pęka /odspaja się narożnik/ ?
Założyłeś już kilka wątków o domku - może masz jakiegoś znajomego najlepiej krewnego emerytowanego kierownika budowy - by cię wprowadził w pracę bo inaczej to będziesz brnął na ślepo - a to wyburzyć, a to ocieplić, a to handlarze materiałów budowlanych źli itp
Czy wystarczy klej i gwóźdź, z paskiem startowym na dole?
Ja listwę startowa raczej bym przykręcał.
cdtdsilva wrote:
Wygląda więc na to, że to nie problem, tylko czas, cierpliwość i rusztowanie na wyższe poziomy?
Nie wyobrażam sobie pracy na rusztowaniu w jedną osobę. Kto poda następną kostkę styropianu. Kto "umiesza "kolejne wiadro kleju?
r103 wrote:
Pomyśl o oknach - będzie tam trudno zrobić ocieplenie bez mostka termicznego - pasuje przesunąć je na równo z tymi "cegłami" czy raczej jakimiś bloczkami + skucie węgarków...
Nie bardzo widać na powiększeniu ile futryny jest przy ścianie, czy da się wkleić choć kilka cm styropianu, czy nie?
Pomyśl o oknach - będzie tam trudno zrobić ocieplenie bez mostka termicznego - pasuje przesunąć je na równo z tymi "cegłami" czy raczej jakimiś bloczkami + skucie węgarków...
Czy to tak jakoś dziwnie wyszło na zdjęciu czy dom pęka /odspaja się narożnik/ ?
Założyłeś już kilka wątków o domku - może masz jakiegoś znajomego najlepiej krewnego emerytowanego kierownika budowy - by cię wprowadził w pracę bo inaczej to będziesz brnął na ślepo - a to wyburzyć, a to ocieplić, a to handlarze materiałów budowlanych źli itp
Powiedz mi więcej o oknach. Plan był taki, aby zainstalować nowe okna, aby były zlicowane ze ścianą zewnętrzną. i zaizolować górną część ściany, pozostawiając okna odsłonięte. Czy to wystarczy?
Cement jest po prostu głębszy w szczelinie między cegłami.
Prace kominiarskie, mamy już dostępne materiały na pokrycia dachowe. okna zostanie zainstalowany przez firme. Izolacja - plan był taki, że po prostu ją położę, a kiedy skończę, zatrudnię kogoś do tynkowania, ponieważ wydaje się to czasochłonne, ale nie niemożliwe.
Twoja rada brzmi rozsądnie. Poszukam rekomendacji produktowych, może zapłacę komuś za konsultację. Wszelkie porady tutaj są bardzo mile widziane.
Jak nowe okna - to jak najbardziej zlicowane z ścianą od zewnątrz.
Tylko tam są chyba tzw. węgarki czyli przed oknem wypusty ściany /z boku i góry/ i jak okna wstawisz w te węgarki to po prostu będą mniejsze te okna i to sporo
I już rośnie następny problem...
A w szczelinach nie jest "głębszy cement" tylko ewentualnie zaprawa. Cement to takie coś w workach co przywożą na budowę
Zewnętrzna strona domu to goła cegła. Solidny materiał, więc powinien zapewniać dobry chwyt, ale nie jest idealnie płaski.
Ten dom wygląda na budowany bardzo popularnym w PRL-u systemem gospodarczym, czyli - "my ze szwagrem i teściu". Przed ociepleniem styropianem, dobrze byłoby ocieplić go najpierw dobrym tynkiem, a dopiero potem brać się za klejenie styropianu.
Może to tak wygląda jedynie na zdjęciu ale podmurówka a tym samym i fundament wyglądają bardzo mokro. Weź szpadel, wykop w jednym, dwóch miejscach dołek przy podmurówce i sprawdź czy to jest izolowane choćby smołą albo papą przylepioną smołą? Prawdę mówiąc nie sądzę.
Woda w odróżnieniu od powietrza to dosyć dobry przewodnik ciepła. Cegły, z których jest wykonany budynek na zdjęciu mają całkiem niezłą nasiąkliwość i zdolności do kapilarnego podciągania wody. Mokry od spodu dom jest trudny/niemożliwy do ogrzania a to tylko jeden problem.
Weź szpadel, wykop w jednym, dwóch miejscach dołek przy podmurówce
Nic nie będę kopał, bo to nie mój dom... Wpisy bez cytatu odnoszą się bezpośrednio do przedpiścy. Chcąc odnieść się do wcześniejszych wpisów, przywołujemy odpowiedni cytat. Tak to działa na forum dyskusyjnym.
Może to tak wygląda jedynie na zdjęciu ale podmurówka a tym samym i fundament wyglądają bardzo mokro. Weź szpadel, wykop w jednym, dwóch miejscach dołek przy podmurówce i sprawdź czy to jest izolowane choćby smołą albo papą przylepioną smołą? Prawdę mówiąc nie sądzę.
Woda w odróżnieniu od powietrza to dosyć dobry przewodnik ciepła. Cegły, z których jest wykonany budynek na zdjęciu mają całkiem niezłą nasiąkliwość i zdolności do kapilarnego podciągania wody. Mokry od spodu dom jest trudny/niemożliwy do ogrzania a to tylko jeden problem.
Ritterze -
- akurat izolację przeciwwilgociową pomiędzy ścianą piwnicy a ścianą parteru raczej wykonano z sercem - bo na zdjęciu widać że lepik aż się lał po ścianie,
kopanie dołków i oglądanie ściany piwnicy nie ma nic wspólnego z tą izolacją, wiesz, zresztą ścianę widać nad ziemią dosyć dobrze
@RitterX W latach, w których budowano ten dom, to jedynie "odcinano" fundamenty od ścian nad nimi lepikiem i papą. Pewnie nikt wtedy nie stosował żadnej izolacji pomiędzy ziemią, a bokiem fundamentów. Najczęściej wlewało się beton w wykopany ręcznie rów i to było wszystko.
@RitterX W latach, w których budowano ten dom, to jedynie "odcinano" fundamenty od ścian nad nimi lepikiem i papą. Pewnie nikt wtedy nie stosował żadnej izolacji pomiędzy ziemią, a bokiem fundamentów. Najczęściej wlewało się beton w wykopany ręcznie rów i to było wszystko.
Wiem o tym i dlatego zwróciłem uwagę na ten element izolacji. Jeżeli dom został postawiony na dołku to piwnica była wilgotna i urokliwa jak w horrorze. Ciekawa sprawa, na ograniczenie nasiąkliwości muru fundamentowego i podpiwniczenia od spodu istotnie wpływała np. wykopana niedaleko studnia, która zbierała lwią część wilgoci.
Jeśli ta studnia zbierała wody podskórne, to tak by mogło być, ale jeśli studnia była na źródle to mogło by być na odwrót, czyli bardziej wilgotno w piwnicy.
Może to tak wygląda jedynie na zdjęciu ale podmurówka a tym samym i fundament wyglądają bardzo mokro. Weź szpadel, wykop w jednym, dwóch miejscach dołek przy podmurówce i sprawdź czy to jest izolowane choćby smołą albo papą przylepioną smołą? Prawdę mówiąc nie sądzę.
Woda w odróżnieniu od powietrza to dosyć dobry przewodnik ciepła. Cegły, z których jest wykonany budynek na zdjęciu mają całkiem niezłą nasiąkliwość i zdolności do kapilarnego podciągania wody. Mokry od spodu dom jest trudny/niemożliwy do ogrzania a to tylko jeden problem.
Dom jest suchy i w piwnicy nie ma wody. Ściany poniżej cegieł mają w środku warstwę smoły, podobnie jak podłogi nad piwnicą.
Chciałbym trzymać obszar poniżej cegły, odkryty dla wentylacji. Mieliśmy wycenę instalacji izolacyjnej i powiedzieliśmy nam, że chcą to zrobić bardzo blisko ziemi. Myślałem, że mogą zacząć od cegieł i użyć normalnego tynku lub zostawić go, tak jak jest z warstwą farby.
>>20456446 Jakieś sugestie, jak to by działało? Także ... jak izolowane są balkony? Jeśli postawią warstwę styropianowa pod wpływem balkonu, co dzieje się z uwięzioną tam wodą, od góry?
Dodano po 28 [minuty]:
r103 wrote:
A co ty chcesz "wentylować" ?
A ścianę piwniczną też trzeba ocieplić, odkopując byle bez przesady nie cały dom dookoła bo się jeszcze zawali
Piwnica będzie trzymana wentylowana i nieogrzewana z pewną izolacją na suficie, dzięki której płyta jest gorąca, ale ciepło nie spada.
Chciałbym trzymać obszar poniżej cegły, odkryty dla wentylacji. Mieliśmy wycenę instalacji izolacyjnej i powiedzieliśmy nam, że chcą to zrobić bardzo blisko ziemi. Myślałem, że mogą zacząć od cegieł i użyć normalnego tynku lub zostawić go, tak jak jest z warstwą farby.
Rozumiem, że chcesz to zrobić rozsądnie by renowacja nie zmieniła się w skarbonkę połączoną z niekończącą się opowieścią.
Ocieplenie powinno być od ziemi. To jest zasadnicza różnica czy smoła jest od wewnątrz czy na zewnątrz. Skoro podpiwniczenie jest suche to masz spore pole manewru. Nie musisz robić wszystkiego na raz.
Tak jak napisał Kolega r103, jeżeli nieco obkopiesz i izolujesz podpiwniczenie to załatwisz dwie sprawy. Poprawisz ocieplenie czyli możliwość przemarzania muru od zewnątrz oraz radykalnie zmniejszysz nasiąkliwość ścian podpiwniczenia od wody opadowej.
W przypadku balkonów izolacją jest zgrzana na łączeniach papa kładziona na zbrojoną wylewkę balkonu oraz jego parapet. Tu też chodzi o to by podstawa konstrukcji balkonu nie nasiąkała wodą. Woda w betonie lub cegle i mróz to bardzo złe połączenie.
Dzięki.
Więc jedno pytanie: czy firma wykonująca izolację powinna robić takie przygotowania w ramach swojej pracy? Ktoś przyszedł mnie zacytować i nic nie wspomniał, stąd te wszystkie pytania
Czy ocieplenie pod gruntem można zakończyć po ociepleniu domu? czy też trzeba to zrobić w tym samym czasie?