Jeżeli masz recyrkulację CWU to krąży, jeżeli nie ma recyrkulacji to woda stoi bo nie ma ujścia więc nie ma jak krążyć. Krąży tylko woda w układzie CO.
Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over therematifcb wrote:tzn. wcześniej leciało to jednostajnie, powolutku się kręciło, a teraz kręci się szybciej, zwalnia, przyspiesza, a nawet zauważyłem kręcenie w drugą stronę, jakby się cofał.
SAAX wrote:Za głównym wodomierzem załóż zawór zwrotny i będziesz miał spokój
SAAX wrote:Istnie możliwość, że brak zaworu zwrotnego przy wodomierzu, będzie powodować nabijanie wodomierza, ale objaw ten jest bardzo charakterystyczny. W czasie gdy nie ma poboru wody, to obserwując wodomierz jakiś czas, będzie się on na przemian obracał i zatrzymywał. Wynika to ze zmian ciśnienia w wodociągu, sprężania się i rozprężania pod wpływem zmian ciśnienia chociażby np: pęcherzy gazu w instalacji wodnej (jeśli jest gdzieś zapowietrzona), albo w naczyniu przeponowym przy zasobniku CWU jeśli zawór zwrotny przy tym zasobniku nie trzyma, albo go brak, itp. W efekcie woda przez wodomierz płynie raz w jedną stronę, raz w drugą, a że wodomierze zwykle mają blokadę przed kręceniem się wstecz, to mamy nabijanie licznika bez poboru wody.Za głównym wodomierzem załóż zawór zwrotny i będziesz miał spokój.
ta_tar wrote:Jeżeli masz zrobiony układ CWU z tzw. cyrkulacją (trzecia rurka) to TAK, woda krąży cały czas w układzie, abyś miał ją ciepłą zaraz po odkręceniu baterii i nie czekał na nią.
SAAX wrote:Za głównym wodomierzem załóż zawór zwrotny i będziesz miał spokój.
Rysio4001 wrote:W efekcie woda przez wodomierz płynie raz w jedną stronę, raz w drugą, a że wodomierze zwykle mają blokadę przed kręceniem się wstecz, to mamy nabijanie licznika bez poboru wody.
Rysio4001 wrote:Tak jak opisałem wyżej, raczej widzę wszystkie rury oprócz odcinka od kotłowni do jednej toalety i za nią do kuchni. Otóż za kotłownią jest 1,5 m szeroki wiatrołap i w jego posadzce idą rury do toalety i dalej do kuchni. Reszta moim zdaniem jest. Zrobię parę zdjęć z kotłowni żeby to zobrazować.i czy rura za wodomierzem nie idzie częściowo w ziemi.
Rysio4001 wrote:Na początek zamknąć zawór na dopływie zimnej wody do zasobnika C.W.U. i sprawdzić czy nadal wodomierz się kręci.
Dać odpowiedź.
matifcb wrote:
Teraz postałem trochę przy liczniku. Myślałem, że on się ciągle kręci, ale jednak nie. 3/4 to jest lekkie kręcenie się, ale nieraz zwolni, nieraz przyspieszy. Nieraz nawet tak powoli zwalnia, że się na chwile zatrzymuje. Nieraz nawet się leciutko cofnie,żeby zaraz ruszyć w drugą stronę. Może to nie wyciek, a nabijanie pustych przebiegów wywołanych jakimiś podciśnieniami itp.?
Michał_74 wrote:Jest wiele producentów wodomierzy.Witam.
To i ja zadam proste pytanie.
Wodomierz puszcza wodę w dwie strony ale liczy tylko to co na "plus" ?
Pozdrawiam.
matifcb wrote:W przypadku takiego "kołysania się wody", wodomierz może nabijać bardzo duże nieistniejące w rzeczywistości zużycie wody, czasem nawet przekraczające rzeczywiste zużycie wody. Nabijanie takich ilości wody, jak w tym przypadku, są realne. Tak więc zamontować zawór antyskarzeniowy (zwrotny) za wodomierzem. Na zdjęciu wodomierza, nie widać takiego zaworu, więc pewnie go niema.SAAX wrote:Za głównym wodomierzem załóż zawór zwrotny i będziesz miał spokój.
A co to da? Myślisz, że woda mi się cofa i licznik nabija nieistniejące realnie zużycie?
matifcb wrote:To są typowe objawy "kołysania się wody". Więc cała przyczyna może leżeć w braku zaworu antyskażeniowego za wodomierzem. Mechanizm tego zjawiska, opisałem w poprzednim poście.Teraz postałem trochę przy liczniku. Myślałem, że on się ciągle kręci, ale jednak nie. 3/4 to jest lekkie kręcenie się, ale nieraz zwolni, nieraz przyspieszy. Nieraz nawet tak powoli zwalnia, że się na chwile zatrzymuje. Nieraz nawet się leciutko cofnie, żeby zaraz ruszyć w drugą stronę.
matifcb wrote:Zasobnik C.W.U. widać na trzecim zdjęciu - ten szary z czarną pokrywą. Zawór powinien być na rurze dochodzącej do dolnego króćca zasobnika. Zrób zdjęcia podejść do tego zasobnika u jego dołu, tak żeby było widać zamontowany osprzęt (zawory, itp.).Moim zdaniem zamknąłem zawór zimnej wody do zbiornika i nic to nie zmieniło. Kręci się z taką samą charakterystyką jakby zamknięcie tego zaworu nic nie zmieniło.
matifcb wrote:I to jest ewentualne możliwe miejsce tak dużego wycieku, które mogło by się nie ujawnić - woda może iść w ziemię pod budynkiem.Otóż za kotłownią jest 1,5 m szeroki wiatrołap i w jego posadzce idą rury do toalety i dalej do kuchni.
collie2 wrote:NIE! Jeśli przez wodomierz nie płynie woda, to sam się nie będzie obracał - to nie perpetuum mobile. Takie objawy wyraźnie wskazują na "kołysanie się wody". Zgłaszając awarię wodomierza, tylko narazi się na koszty! Najpierw trzeba zamontować zawór antyskażeniowy!A może po prostu licznik fiksuje? Zgłoś w Wodociągach awarię licznika, bo jego zachowanie też może na to wskazywać i dla monterów z Wodociągów będzie to przekonujące, a Ty zyskasz przynajmniej jedną pewność: że licznik zdrowy.
matifcb wrote:Może to świadczyć o ubytku wody, ale taka ilość w takim teście może również wynikać z innych przyczyn, np:Pan mi powiedział tak. Jak chcesz sprawdzić czy gdzieś jest wyciek zakręć na 15 min zawór za licznikiem i potem zobacz czy i ile napełni wody. U mnie po 15 minutach i włączeniu licznika nabiło 0,5 L
Rysio4001 wrote:W przypadku takiego "kołysania się wody", wodomierz może nabijać bardzo duże nieistniejące w rzeczywistości zużycie wody, czasem nawet przekraczające rzeczywiste zużycie wody. Nabijanie takich ilości wody, jak w tym przypadku, są realne. Tak więc zamontować zawór antyskarzeniowy (zwrotny) za wodomierzem. Na zdjęciu wodomierza, nie widać takiego zaworu, więc pewnie go niema.matifcb wrote:
Rysio4001 wrote:To są typowe objawy "kołysania się wody". Więc cała przyczyna może leżeć w braku zaworu antyskażeniowego za wodomierzem. Mechanizm tego zjawiska, opisałem w poprzednim poście.
Rysio4001 wrote:Nigdzie nie pobieramy wody. Zamknij zawory przy wodomierzu, i poobserwuj parę minut manometr na grupie bezpieczeństwa nad zasobnikiem. Odpowiedz jak się zachowuje ciśnienie, czy nie spada do zera.
Rysio4001 wrote:Tak, że wynik tego testu jest niejednoznaczny. Powtórz go kilkakrotnie (oczywiście zachowując ten sam czas próby), i sprawdź powtarzalność wyników. Wtedy będzie to bardziej obiektywne.
matifcb wrote:To niestety sugeruje wyciek.Dziś, niestety jak nie grzebałem, to widzę, że licznik chodzi w jedną stronę, tak jak wcześniej widziałem - jednostajnie.
matifcb wrote:To już teraz mogę ci powiedzieć, bo wczoraj przecież zamykałem na 15 min zawór za wodomierzem aby sprawdzić ile po 15 min licznik nabija wody. Ten manometr z 3,8 bara spada do mniej niż 1, a później jest bardzo blisko 0, ale chyba niedokładnie 0, tylko ciut wyżej.
matifcb wrote:Niestety to już raczej jednoznacznie potwierdza przeciek....wczoraj zrobiłem 2 lub 3 i wynik był zbliżony do 0,5 L na 15 min
Rysio4001 wrote:Na zdjęciach stare rury wodne, wyglądają na plastikowe klejone NIBCO. Czy dobrze to widzę. I czy takie same rury są położone pod tą posadzką, idące do łazienki?
Rysio4001 wrote:Zaznacz na zdjęciach, gdzie idą dalej rury oznaczone cyframi 1, 2, 3, oraz 4.
Rysio4001 wrote:Trzeba jeszcze zlokalizować zawór na podejściu zimnej wody do zasobnika. Będzie wiadomo czy wyciek jest na stronie wody ciepłej, czy zimnej.
matifcb wrote:1 i 3 to ciepła woda, a 2 i 4 zimna.
matifcb wrote:Coś tu naplątałeś. Najpierw 1 i 3 to ciepła woda, a za chwilę ciepła to 4 i 2. Z zimną też jest poplątane naplątane.Od wodomierza idzie gruba rura i dochodzi do 2, która wpływa przez zbiornik wyrównawczy do zasobnika wody numerem 3. Stamtąd wychodzi ciepła woda 4 i idzie az do 2 gdzie jest rozprowadzona po kranach.
matifcb wrote:Z tego by wynikało, że przeciek jest na rurach z zimną wodą.Zimna woda idzie od zaworu nr 2 zaznaczonego przeze mnie. Jak go zakręcam to ciśnienie ciągle jest.
Rysio4001 wrote:I czy rura po lewej stronie rury kanalizacyjnej, którą zaznaczyłeś jako 2, to ta sama co ja zaznaczyłem jako dwa, i analogicznie prawa 1.
3 idzie z góry zasobnika, a 4 na dół zasobnika?
Ture11 wrote:To już jest pewnik. Już o tym pisałem.Wydaje mi się, że kolega ma dwie usterki - jedna to wyciek, a druga to brak zaworu antyskażeniowego
Ture11 wrote:Tak też się robi. Ale tu mamy stanowczo zbyt mało dokładny manometr, oraz o zbyt dużym zakresie, żeby przy jego użyciu tak to szacować. Ponadto nie zawsze ciśnienie na poziomie przecieku, ustali się zerowe (równe ciśnieniu atmosferycznemu), bo np: pęknięcie może się rozszerzać i wypuszczać wodę dopiero pod jakimś ciśnieniem. Ponadto rury są też zabetonowane częściowo w ścianach, lub pod posadzkami, co też może utrudniać wypływ wody przy niskim ciśnieniu, i zafałszować taki pomiar.Koledzy, a gdyby tak zrobić eksperyment... Jeśli w instalacji wodnej nie będzie ciśnienia wymuszonego, to na manometr będzie działała tylko siła nacisku słupa wody.
Rysio4001 wrote:Z tego by wynikało, że przeciek jest na rurach z zimną wodą.