Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Węglik krzemu (SiC) i droga do pojazdów elektrycznych z instalacjami 800 V

ghost666 07 Mar 2023 08:23 984 9
Computer Controls
  • Węglik krzemu (SiC) i droga do pojazdów elektrycznych z instalacjami 800 V
    Przejście z systemów akumulatorów 400 V na 800 V w pojazdach elektrycznych (EV) powoduje, że półprzewodniki z węglika krzemu (SiC) wysuwają się na pierwszy plan w falownikach trakcyjnych, ładowarkach pokładowych (OBC) i przetwornicach DC/DC. Według firmy badawczej IDTechEx, dwa czynniki mają decydujące znaczenie w przeskoczeniu z układów napędowych 350-400 V na te pracujące przy 800 V: wyższe poziomy mocy dla systemów szybkiego ładowania prądem stałym (DCFC), np. wartości rzędu 350 kW, oraz wzrost sprawności mechanizmu elektrycznego podczas całego cyklu jazdy.

    Jednak, chociaż systemy DCFC nie są jeszcze powszechnie dostępne, to to ostatnie ujęcie wskazane w zdaniu powyżej stanowi kluczowy punkt odniesienia dla zmniejszenia strat mocy, grubości i wagi okablowania wysokiego napięcia w maszynach EV. Zwłaszcza w przypadku tranzystorów MOSFET SiC może to prowadzić do wzrostu sprawności całego systemu napędowego o 5-10%, co może zredukować wydatki i wielkość baterii, obniżyć koszty pojazdu i poprawić jego zasięg. Potencjalne inne obszary zwiększania niezawodności cyklu jazdy obejmują zmiany typu akumulatorów, redukcję długości kabli wysokiego napięcia w samochodzie oraz ulepszoną konstrukcję samego silnika.

    Wielu producentów pojazdów i dostawców elementów do tychże poziomu 1 stosuje układy napędowe 800 V, aby osiągnąć znacznie szybsze ładowanie i pomóc zniwelować masę całkowitą maszyn EV. Jednostki napędowe wykorzystujące 800 V — czyli dwa razy więcej niż dzisiejsze systemy 400 V — mogą skrócić czas ładowania o połowę. Weźmy jako przykład samochody Hyundai Ioniq5 i Kia EV6, które mogą dysponować mocą 200 kW i przejść ze stanu 10% naładowania ogniwa do 80% w zaledwie 18 minut. W rezultacie pojazdy elektryczne o napięciu systemowym 800 V zmniejszą niepokój związany z ograniczonym zasięgiem, dzięki umożliwieniu znacznie szybszego uzupełnienia zasobów. Jednak w komunikacie prasowym IDTechEx zauważono, że przeskoczenie na ujęcie 800 V w maszynach EV osiąga ograniczony sukces rynkowy. Lucid Air, pierwszy produkcyjny pojazd elektryczny o napięciu 900 V, został rozdysponowany w ilości około 7000 sztuk w 2022 roku po ustaleniu początkowego celu sprzedaży na poziomie 20 000 samochodów. Podobnie w kwestii Porsche Taycana wskaźnik ten spadł w 2022 roku. W obu przypadkach niedobory części i problemy w całym łańcuchu dostaw, takie jak braki wiązek przewodów spowodowane wojną rosyjsko-ukraińską, były szeroko skorelowane z pułapkami handlowymi. Z drugiej strony pojazdy Hyundai zasilane 800 V — IONIQ 5 oraz Kia EV6 — podwoiły swoją sprzedaż w 2022 roku. W istocie upłynnionych zostało około 70 000 sztuk w tym samym okresie. Poskutkowało to wyprowadzeniem samochodów elektrycznych z segmentu luksusowego i skierowaniem ich w stronę głównego nurtu. W tym miejscu warto wspomnieć, że Hyundai spędził 2022 rok na dywersyfikacji swoich łańcuchów dostaw komponentów SiC, wzmocnieniu istniejących relacji z producentami tych układów — Infineonem i Vitesco — oraz podpisaniu nowych umów z Onsemi i STMicroelectronics.

    Węglik krzemu (SiC) i droga do pojazdów elektrycznych z instalacjami 800 V
    Urządzenia SiC, które mają wyższe napięcie znamionowe w stosunku do analogicznych budulców krzemowych
    o porównywalnym rozmiarze struktury półprzewodnikowej, zyskują na popularności w zastosowaniach
    w maszynach EV i infrastrukturze szybkiego ładowania tych pojazdów.


    Sukces jednostek EV marki Hyundai, obserwowany w połączeniu z wysiłkami producenta mającymi na celu wzmocnienie łańcuchów dostaw związanych z komponentami z SiC, wskazuje na kluczową rolę technologii elementów o szerokiej przerwie energetycznej w przyszłości samochodów z systemami z zasilaniem 800 woltów. Zwłaszcza gdy sprawność w całym cyklu jazdy staje się priorytetem przy projektowaniu układu napędowego, skupionym dotychczas wokół gęstości mocy, efektywności energetycznej i niezawodności. Przejście na maszyny 800 V to kolejny znak, że nadszedł czas na wysokonapięciową energoelektronikę z materiałów o szerokiej przerwie energetycznej. Tutaj, wszakże rola półprzewodników takich jak SiC będzie krytyczna dla wysokonapięciowych akumulatorów i ładowarek do pojazdów elektrycznych.

    Źródło: https://www.edn.com/silicon-carbide-sic-and-the-road-to-800-v-electric-vehicles/

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    ghost666
    Translator, editor
    Offline 
    Fizyk z wykształcenia. Po zrobieniu doktoratu i dwóch latach pracy na uczelni, przeszedł do sektora prywatnego, gdzie zajmuje się projektowaniem urządzeń elektronicznych i programowaniem. Od 2003 roku na forum Elektroda.pl, od 2008 roku członek zespołu redakcyjnego.
    ghost666 wrote 11608 posts with rating 9802, helped 157 times. Live in city Warszawa. Been with us since 2003 year.
  • Computer Controls
  • #2
    Staszek_Staszek
    Level 20  
    ghost666 wrote:
    ...dwa czynniki mają decydujące znaczenie w przeskoczeniu z układów napędowych 350-400 V na te pracujące przy 800 V: wyższe poziomy mocy dla systemów szybkiego ładowania prądem stałym (DCFC), np. wartości rzędu 350 kW, oraz wzrost sprawności mechanizmu elektrycznego podczas całego cyklu jazdy...

    oraz
    ghost666 wrote:
    Jednostki napędowe wykorzystujące 800 V — czyli dwa razy więcej niż dzisiejsze systemy 400 V — mogą skrócić czas ładowania o połowę.

    i
    ghost666 wrote:
    co może zredukować wydatki i wielkość baterii, obniżyć koszty pojazdu i poprawić jego zasięg.

    Trochę sprzeczności dojrzałem. Szybkość ładowanie ma wpływ na trwałość baterii mierzoną w cyklach. Zwiększenie napięcia bez odpowiedniego zmniejszenia prądu, przynosi pozytywny efekt tylko krótkoterminowy. Zmniejszy jednak czas życia akumulatora w cyklach. Nikt nie wie o ile ponieważ wszyscy się "śpieszą", a na rzetelne dane trzeba by było poczekać kilka lat.
  • Computer Controls
  • #3
    Armadon
    Level 16  
    Zaraz będą baterie ze stałym elektrolitem to się przyda, w końcu ładowanie 350kW wygląda całkiem fajnie - w teorii oczywiście.
    Ja tylko mam po prostu czasem takie dziwne wrażenie że ci wszyscy ludzie od elektryfikacji nie mają kompletnie żadnego pojęcia skąd się bierze ten prąd i jak to się dzieje że jest w stacji ładowania.
  • #4
    Wszechelektronik
    Level 12  
    Ciekawe czy w przyszłości będzie się myśleć nad jeszcze wyższymi napięciami. Można sobie wyobrazić taki np. stos ogniw na 15kV ładowany niemal prosto z sieci SN. 350kW to tylko 23A przy tym napięciu. Lekkie kabelki w instalacji i do ładownia, spora oszczędność na miedzi. Do tego w napędzie lekki wysokonapięciowy silnik elektrostatyczny zamiast magnetycznego, same plusy. ;)
  • #5
    Fimek
    Level 15  
    Węglik krzemu to faktycznie przełom. Tranzystory SiC mają mniej więcej rząd wielkości niższe straty przełączania przy danych rezystancjach R_ds_on i napięcia U_ds porównując do zwykłych tranzystorów krzemowych. W wielu aplikacjach będą więcej niż rząd wielkości bardziej sprawne niż IGBT. To powoduje, że przy takich samych stratach (a nawet niższych) można kluczować szybciej, a to oznacza mniejsze cewki, mniejsze kondensatory i mniejsze radiatory, a przez to niższą cenę przetwornic i inwerterów, jak również upowszechnienie instalacji wysokonapięciowych. Przyklaskuję tej technologii i czekam na więcej :)

    PS - ładowanie baterii dużym prądem nie wiąże się jakoś immanentnie ze skróceniem żywotności, coś na kształt historycznie istniejącemu ograniczeniu prądu ładowania do 1C (czy tam 0,1 C). Obecnie to zaszłość - liczy się za to wzrost temperatury na rezystancji wewnętrznej i ewentualne lokalne wzrosty temperatury struktury wewnątrz baterii wynikające z niedoskonałości konstrukcji (co jest już niebezpieczne). Można to ogarnąć udoskonalając proces produkcyjny oraz wprowadzając aktywne chłodzeniem i skuteczne monitorowanie akumulatorów.

    Pozdrawiam,
    Fimek
  • #6
    tronics
    Level 38  
    Fimek wrote:
    coś na kształt historycznie istniejącemu ograniczeniu prądu ładowania do 1C (czy tam 0,1 C). Obecnie to zaszłość - liczy się za to wzrost temperatury na rezystancji wewnętrznej i ewentualne lokalne wzrosty temperatury struktury wewnątrz baterii wynikające z niedoskonałości konstrukcji (co jest już niebezpieczne)

    Ale ta zaszłość wynika właśnie z tego samego ;) Pamiętaj, że ładowanie to przetwarzanie energii elektrycznej w energię wiązań chemicznych. O ile nowe konstrukcje pozwalają wyciskać więcej nadal ograniczenia są i będą. A ładowanie dużym prądem z reguły odbija się na sprawności i/lub trwałości. Coś za coś.
  • #7
    Staszek_Staszek
    Level 20  
    Fimek wrote:
    PS - ładowanie baterii dużym prądem nie wiąże się jakoś immanentnie ze skróceniem żywotności, coś na kształt historycznie istniejącemu ograniczeniu prądu ładowania do 1C (czy tam 0,1 C). Obecnie to zaszłość -

    Quote:
    .im•manent•ny
    Słownik języka polskiego PWN*
    immanencja filoz. «pozostawanie wewnątrz czegoś lub niezależność bytowa od czynnika zewnętrznego»
    • immanentny • immanentnie • immanentność
    idealizm immanentny «w teorii poznania: stanowisko odmawiające podmiotowi możliwości wykroczenia w aktach poznawczych poza własne przeżycia»
    filozofia immanentna «koncepcja z przełomu XIX i XXw. głosząca, że rzeczywistość nie istnieje niezależnie od poznania»

    Słownik języka polskiego PWN*
    Wiąże się z mniejszą sprawnością przemiany i utratą trwałości ogniw.
    I nie "immanentnie" ale fizycznie.
    Ale kto bogatemu zabroni? Szczególnie jak reszta społeczeństwa składa się na dopłaty?
  • #8
    Fimek
    Level 15  
    Dziękuję za korektę mojej niepoprawnej polszczyzny :)

    Nie rozumiem po co mieszać dopłaty do aut elektrycznych z faktycznym przełomem w technologii - co to w ogóle ma wspólnego? Tak się składa, że ostatnio przyszło mi projektować urządzenie na SiCach i faktycznie te elementy parametry mają niesamowite. Podobnie z resztą jak GaN, tyle, że optymalne zakresy prądów i napięć są tu trochę inne przez co ich zastosowania jedynie częściowo się pokrywają. Do ładowarek z tranzystorami GaN również społeczeństwo się dokłada?
  • #9
    pawelr98
    Level 39  
    To nie o półprzewodniki idzie, a o ogniwa i całą resztę infrastruktury.

    Żeby nie ciągać nie wiadomo jak grubych przewodów, to obecnie występują przewody chłodzone cieczą, tak mocno grzeje się przewód ładujący. No i co by nie gadali producenci, nie ma takiej magii żeby ogniwo nie obrywało przy ładowaniu dużym prądem.

    Są wykresy zawsze podawane, nawet dla wysokoprądowych ogniw, z których jasno wynika że takie ładowanie jest szkodliwe. A ludzie, zwłaszcza właściciele smartfonów, zawsze udają że to nie istnieje.
  • #10
    Staszek_Staszek
    Level 20  
    Fimek wrote:
    Do ładowarek z tranzystorami GaN również społeczeństwo się dokłada?

    W Japonii już tak. Tam rząd zdecydował się dopłacać do budowy stacji ładowania.

    Dodano po 3 [minuty]:

    Fimek wrote:
    Do ładowarek z tranzystorami GaN również społeczeństwo się dokłada?

    W Japonii już tak. Tam rząd zdecydował się dopłacać do budowy stacji ładowania.
    pawelr98 wrote:
    A ludzie, zwłaszcza właściciele smartfonów, zawsze udają że to nie istnieje.

    Smartfony są dla wielu ludzi jak wódka dla alkoholika. Byle tylko dzisiaj się ...