Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł

p.kaczmarek2 17 Mar 2023 09:17 3807 38
Computer Controls
  • Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł
    Dziś mała ciekawostka: wnętrze dysku SSD 2.5" o pojemności 4TB, kupionego jakieś 6 lat temu, w 2017 roku za około 4000 zł. Porównamy jego ceny kiedyś i dziś. Puścimy na nim jakiś benchmark, sprawdzimy prędkości zapisu i odczytu. Zobaczymy również w jakim stanie jest ten dysk po jego codziennym używaniu przez 6 lat. Czy jeszcze się trzyma? Sprawdźmy!

    Dysk kupiłem jakieś 6 lat temu w jednym ze sklepów ze sprzętem komputerowym, niestety nie mam zrzutów ekranu z tego okresu. Z tego co widzę, nie jest już tam dostępny a ostatnia jego cena to było 3700 zł:
    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł
    Dysk posiadał gwarancję 60 miesięcy, która i tak już dawno minęła. Zresztą, w ciągu tych 6 lat zdążył znacznie potanieć, teraz widzę go już w takich cenach:
    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł
    Chociaż nas może interesować bardziej specyfikacja techniczna tego dysku, a właściwie tej rodziny dysków, bo dostępne są pojemności 120GB, 250GB, 500GB, 1TB, 2TB i mój 4TB. Prosto od Samsunga:
    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł
    Pora teraz zobaczyć, jak zbudowany taki dysk jest w środku.
    Trzeba odkręcić trzy śrubki torx, w tym dwie za naklejką:
    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł
    Co jest w środku? Nie jest to dysk HDD, nie znajdziemy tu dysku, ramienia, czy tam żadnych innych mechanicznych, ruchomych elementów.
    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł
    Dyski SSD, jak sama nazwa wskazuje (solid-state drive), nie posiada elementów ruchomych i zbudowany jest w pełni w oparciu o pamięć Flash. Pozwala to uzyskać znacznie szybszy czas dostępu do danych niż w przypadku dysków talerzowych, jak również odporność na wibracje i w pełni cichą pracę. Do tej pory pamiętam pierwszy efekt zachwytu jak uruchomiłem laptopa na samym SSD. Można było odnieść wrażenie, że on w ogóle nie pracuje. Jedynie czasem wentylatorki od chłodzenia zakłócały ciszę. Przyśpieszenie też jest odczuwalne. Wymiana HDD na SSD jest w stanie dać nowe życie nawet dla starszego laptopa.
    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł
    Nie znajdziemy tu też mocnych magnesów, które w dzieciństwie masowo odzyskiwiłem ze starych dysków, by móc je potem przykleić na lodówkę (odradzam! ciężko odkleić). Są tu tylko półprzewodniki.
    K9DUGB8S7M, wedle moich informacji, to kość 0.5TB pamięci. Tutaj mamy 4 sztuki, czyli 2TB, a po drugiej stronie:
    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł
    Rzeczywiście, tu też są 4 kości po 0.5TB, a do tego jakieś dwa główne kontrolery pamięci. Jeden z nich oznaczony jest jako ARM. S4LP052X01-803, o nim już nie znalazłem prawie wcale informacji, jeden link w Google.

    Stan po latach użytkowania i benchmarki
    Dysk był używany jako dysk na dane w laptopie. Główny system jest na szybszym dysku SSD 2TB na M.2 PCIe NVMe, i to ten 2TB głównie otrzymał zużywające pamięć flash cykle zapisu. Czteroterabajtowy gigant głównie był używany do odczytu, stąd jego dziwne statystyki:
    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł
    23TB w sumie zapisu danych. Ilość włączeń: 3466. Przepracowane godziny: 34k.
    Same te godziny to około 3.75 lat non stop, a biorąc pod uwagę to, że raczej na noc był wyłączany sprzęt, to wychodzi właśnie te 6 lat...

    Z ciekawości puściłem kilka benchmarków na tym dysku:
    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł
    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł
    Chyba w normie, jak tak patrzę po sieci to ludzie podobne wyniki uzyskiwali. Takie też mam podane wartości w jego specyfikacji:
    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł

    Taka ciekawostka...
    Korzystając z okazji chciałbym wspomnieć o popularnym oszustwie internetowym, gdzie sprzedawana jest "wydmuszka" dysku, a właściwie to zwykły pendrive, jako dysk SSD 4TB lub o zbliżonej/większej pojemności. Jeśli kupujecie dysk, warto sprawdzić jego dokładny model, upewnić się, że kupujemy w renomowanym sklepie (z gwarancją i możliwością zwrotu), oraz sprawdzić opinie na temat danego dysku.
    Zdjęcie poniżej przedstawia wnętrze takiego dysku-wydmuszki (źródło: internet):
    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł

    Podsumowanie
    Dysk bardzo pojemny, ale nie najszybszy. Dyski na M2 u mnie są znacznie szybsze i to nawet z pięć razy...
    Czy jego wnętrze było ciekawe? To zależy, na pewno jego pojemność skłania do przemyśleń, skoro 4TB SSD było takie małe już te 6 lat temu, to jakie pojemności będą w przyszłości? W tej samej obudowie można by upakować więcej tych pamięci Flash 0.5TB które zobaczyłem w środku mojego dysku.
    Tu też chyba warto podkreślić jedną z mniej docenianych zalet tego dysku. Ten dysk ma wymiary 2.5" i wysokość 7mm, co sprawia, że (przynajmniej na czas kupowania) jest to najpojemniejszy dysk 2.5" możliwy do zamocowania w laptopie nie posiadającym slotu na HDD o wysokości 15mm. To był jeden z powodów do jego zakupu. W przeciwnym razie byłbym zmuszony do HDD, a HDD największy pasujący to był model 2TB. Pozostałe (już 5TB) miały 15mm grubość, nie mieściły się do laptopa.
    Uprzedzając pytania, dysk jest w pełni zmirrorowany na NAS w domu, sam zresztą stanowi funkcję bardziej archiwum niż obszaru roboczego (stąd mała ilość cykli zapisów), a ludzie dzielą się na osoby które robią kopię zapasową oraz na osoby które te kopie zaczną robić.
    Jeśli lubicie dyski SSD to z pewnością zainteresuje Was też temat, gdzie w oparciu o taki dysk zrobiłem bezgłośny, energooszczędny mini serwer plików na Banana Pi.
    Z jakich rodzajów dysków korzystacie w swoich komputerach?

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    p.kaczmarek2
    Moderator Smart Home
    Offline 
  • Computer Controls
  • #2
    kotbury
    Gantry automation specialist
    Quote:
    bardzo pojemny, ale nie najszybszy. Dyski na M2 u mnie są znacznie szybsze i to nawet z pięć razy...

    Może nie porównujmy dysków SATA3/II z dyskami NVMe? . Pomimo podobnego z wyglądu gniazda M2 są to kompletnie inne interfejsy. SATA ma max 870 MB/s - i Samsungi zbliżają się jako jedne z nielicznych do tej teoretyczne przepustowości. NVMe przekracza 3700 MB/s i tu różnice między producentami są mniejsze.
    Ważniejsze - że Samsungi 850/860 EVO są mało podatne na upływ czasu. Samsung używa swoich własnych sterowników pamięci o których systemie nic nie wiadomo - poza tym, że działają, ale robią to dobrze.
    Mam do tej pory 840 EVO - malutki - 140 GB (kupiony bodaj jako pierwszy typ SSD Samsunga który pojawił się w Polsce - ścigałem go po Komputronikach po całej Warszawie) - robił za systemowy dysk w desktopie, potem przeskoczył do starego laptopa a i teraz wykazuje zaledwie 0.5% komórek wycofanych z użytku. No i i tak 10 letni jest szybszy od świeżutkiego (i taniutkiego) dysku SSD AData.
    PS. właściwie jedynym ratunkiem dla starszych laptopów coby działały w miarę strawnie jest wymiana talerzówki na SSD.
  • #3
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    Prawdę mówiąc to nie przemawia do mnie wpychanie wszędzie na siłę SSD. Kilka ładnych lat temu, szwagier kupił podobny z przeznaczeniem na archiwum firmy. Raz w tygodniu zgrywał faktury, dane odnośnie czasu pracy kierowców etc. jak to w firmie transportowej. Dysk wyjmowany z sejfu tylko na czas archiwizacji. Pech chciał, że w chwili kontroli ITD dysk zdechł i nic się nie dało odczytać. Częściowo kopie udało się od księgowej zgrać. Jakoś osobiście nie mam przekonania do SSD. Może, jak technologia dojdzie do takiego stopnia że producenci zagwarantują minimum 50 lat gwarancji przechowania danych to się skuszę. Z drugiej strony, wszystkie nowoczesne systemy "zajeżdżają" dyski zbędnymi cyklami zapisu. To ma być postęp? Raczej uwstecznienie technologiczne.
  • #4
    p.kaczmarek2
    Moderator Smart Home
    @kotbury Rzeczywiście racja z tym, że warto podkreślić, że SATA3/II i NVMe to są dwa zupełnie różne interfejsy. Słuszna uwaga. Prędkości tam to jak niebo i ziemia, chociaż to też sam już tam napisałem.

    @ArturAVS tu z kolei mam wrażenie, że masz nieco innego oczekiwania niż powinno się mieć po SSD. SSD ma oferować szybkie czasy zapisu i odczytu i w tym celu bym je polecał. Ten fragment u mnie w podsumowaniu postu, że na rok 2017 tylko te SSD 4TB mogłem zmieścić do slotu 2.5" 9mm w laptopie (bo HDD były tylko do 2TB, z kolei już 5TB HDD były za grube - 15mm) to tylko ciekawostka. Nie chciałbym by ktoś źle odczytał moje intencje i potem szukał sobie SSD na siłę na dysk na dane... wybrałem SSD bo musiałem. A jak ktoś na ten moment (rok 2023) zna HDD 2.5" o wysokości nie większej niż 9mm i pojemności większej niż 2TB, to dajcie znać. Ale w sumie już nie potrzebuję, bo tyle nie jeżdżę. Kiedyś była inna sytuacja i inne priorytety.

    Dodatkowo też troszkę słabo z tym przechowywaniem danych firmy na jednym dysku, raczej absolutną podstawą jest posiadanie kopii zapasowej, ja mam RAID + kopie + na DVD.... i to RAID 1, ten co trzyma 1:1 mirror danych (może przesadziłem z wyborem, bo są też opcje z parity, ale wybierałem już kilka lat temu), czyli z dwóch dysków 10TB mam de facto jeden dysk (po zrobieniu raid):
    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł
    Oczywiście tu też dla zasady podkreślę, że RAID != backup (bo np. jak nam wirus zaszyfruje server to wszystko tracimy, albo jak server się spali, dosłownie bądź w przenośni). Raczej stosować należy zasadę 3+2+1, co oznacza, że jakiekolwiek ważne pliki powinny być zapisane w 3 kopiach, na co najmniej 2 różnych nośnikach, z czego 1 z nich powinien znajdować się poza naszą lokacją (poza domem, tzw. offsite backup).

    Korzystając z okazji przypomnę coś, co mi hostowało nieco GB za darmo przez kilka lat (ostatnio jednak mam problemy z klientem tej chmury):
    KBFS od Keybase i 250GB w chmurze za darmo? Recenzja, instrukcja i opis usługi
    Tylko że znowu, to też ma swoje minusy, bo to już jest kopia u kogoś i z tą kopią może dziać się wszystko, jak mają dobre servery to mogą nawet próbować łamać hasła do RARów o ile te hasła są względnie krótkie. Nie mamy nad tym kontroli...

    A co do starych laptopów, tak, SSD dodaje skrzydeł, chociaż to też już pisałem w tekście. Dodatkowo zawsze jest opcja wywalić napęd CD/DVD i stary HDD dać w nim w kieszeni, na dane, a kupić tani, mały SSD na system.

    W starych laptopach jeszcze w miarę możliwości warto dołożyć RAM.

    Added after 58 [seconds]:

    Aha, i skoro wspomniałem o RAID, to też warto jednak dodać, by nie stosować w RAID dwóch dysków dokładnie z tego samego "miotu", bo słyszałem, że one mają tendencję do padania razem. Warto zadbać, by były nieco różne wersje. Ale to tylko zasłyszana opinia, sam tego jeszcze nie doświadczyłem.

    Added after 7 [minutes]:

    ArturAVS wrote:
    Z drugiej strony, wszystkie nowoczesne systemy "zajeżdżają" dyski zbędnymi cyklami zapisu.

    Co do tego, to nawet spotkałem kiedyś się z jakąś sytuacją, że pewna aplikacja, chyba w ekosystemie Apple, masowo zabijała dyski SSD dużą ilością zbędnych cyklów zapisu. Niestety teraz nie jestem w stanie sobie przypomnieć, co to było, ani nie mogę tego znaleźć w sieci. Może ktoś wie?
  • #5
    Shadowix
    Level 30  
    p.kaczmarek2 wrote:
    Aha, i skoro wspomniałem o RAID, to też warto jednak dodać, by nie stosować w RAID dwóch dysków dokładnie z tego samego "miotu", bo słyszałem, że one mają tendencję do padania razem. Warto zadbać, by były nieco różne wersje. Ale to tylko zasłyszana opinia, sam tego jeszcze nie doświadczyłem.

    Kiedyś może i miało to sens, lecz w dzisiejszych czasach musiałaby to być jakaś wada fabryczna serii. W macierzach, szczególnie nastawionych an wydajność to nawet powinny być identyczne (jak najbardziej zbliżone parametrami) dyski. Szybkość macierzy jest tak szybka jak wydajność najwolniejszego dysku. Dodatkowo teraz w większości przechodzi się na macierze software'owe, które kontrolują SMART i są w stanie zareagować odpowiednio widząc, że z dyskiem dzieje się coś niepokojącego. Backup rzeczą oczywistą. Ludzie dzielą sią na tych co robią kopie zapasowe oraz na tych, którzy będą je robić ;)
  • #6
    TechEkspert
    Editor
    Są firmy które nie zatrzymały się z SSD na 4TB,
    np. tutaj: https://nimbusdata.com/products/exadrive/specifications/
    znajdziecie 16TB, 32TB, 64TB z serii ExaDrive NL
    ale także 100TB w jednym dysku SSD 3,5" z serii ExaDrive DC.
    Czy ma to sens?

    Cena abstrakcyjna jednak pewnie znajdą się pewnie zastosowania.
  • #7
    omin172
    Level 15  
    Shadowix wrote:
    macierze software'owe, które kontrolują SMART


    A sprzętowe nie mogą kontrolować SMART?
  • #8
    wasyl32
    Level 19  
    ArturAVS wrote:
    Kilka ładnych lat temu, szwagier kupił podobny z przeznaczeniem na archiwum firmy. Raz w tygodniu zgrywał faktury, dane odnośnie czasu pracy kierowców etc. jak to w firmie transportowej. Dysk wyjmowany z sejfu tylko na czas archiwizacji. Pech chciał, że w chwili kontroli ITD dysk zdechł i nic się nie dało odczytać. Częściowo kopie udało się od księgowej zgrać.

    Temat na osobny wątek, ale podkreślę jeszcze jedną rzecz - archiwum (archiwizacja) to nie kopia bezpieczeństwa! Szwagier sam sobie winny i nie ma co tu obwiniać technologii.
  • Computer Controls
  • #9
    pawelr98
    Level 39  
    ArturAVS wrote:
    Dysk wyjmowany z sejfu tylko na czas archiwizacji.

    I to był klucz do sprawy.

    SSD w ramach zastosowanych kości FLASH, przechowują dane w ładunku bramki tranzystora.
    Problem polega na tym, że dane raz na jakiś czas, wypadałoby odświeżyć bo ładunek się rozładowuje.

    Najlepszym przykładem było to, co się stało z pierwszym dyskiem TLC na rynku. Samsungiem 840 EVO. Wtedy to dopiero były zabawy, gdy nagle nieodświeżane dane zamiast być odczytywane z prędkością 500MB/s, były odczytywane 20-50MB/s.

    Jak do archiwizacji, to płyty, HDD albo jak ktoś naprawdę lubi i ma fundusze, taśma. Najnowsze taśmy LTO osiągają wiele TB pojemności.
  • #10
    IS
    Level 17  
    Mnie całkiem niedawno padły oba dyski w RAID. Nic nie zapowiadało problemów. Dobrze, że w sejfie czekała kopia zapasowa i dodatkowo płyty z ważniejszymi plikami.

    Macie jakieś doświadczenia z dyskami optycznymi M-DISC?
  • #11
    Zwierzak_PAH
    Level 25  
    ArturAVS wrote:
    Pech chciał, że w chwili kontroli ITD dysk zdechł i nic się nie dało odczytać.

    Nie zgodzę się z takim stwierdzeniem, że dyski SSD nie nadają się. Tak samo mógł paść każdy inny rodzaj nośnika użytego do archiwizacji.

    Błąd był w sztuce i przyjętej filozofii.
    Podstawą jest wykonanie więcej niż jednej kopii.
    Już w czasach gdy królowały dyskietki robiło się 3 kopie.

    Płyty DVD są w takiej cenie, że zrobić dodatkową czy dwie kopie nie jest problemem.
  • #12
    prosiak_wej
    Level 38  
    Dla komparacji Micron o pojemności 128GB z 2012 roku, demontaż z laptopa Lenovo T430 (upgrade do większej pojemności, dysk nadal sprawny):

    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł
  • #13
    sylweksylwina
    Moderator of Computers service
    Quote:
    Zresztą, w ciągu tych 6 lat zdążył znacznie potanieć, teraz widzę go już w takich cenach:

    Warto sprawdzić czego dotyczą ceny na ceneo. Można się nabrać czasem i oglądać ceny zupełnie innych przedmiotów :)
  • #14
    Pan.Kropa
    Level 30  
    pawelr98 wrote:
    ArturAVS wrote:
    Dysk wyjmowany z sejfu tylko na czas archiwizacji.

    I to był klucz do sprawy.

    SSD w ramach zastosowanych kości FLASH, przechowują dane w ładunku bramki tranzystora.
    Problem polega na tym, że dane raz na jakiś czas, wypadałoby odświeżyć bo ładunek się rozładowuje.
    Trochę się zaniepokoiłem. Mam dysk na którym są dane. Dysk odłączony i schowany do metalowego pudełka. Nie słyszałem że dane trzeba odświeżać. A przede wszystkim jak to się robi?
  • #15
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    pawelr98 wrote:
    SSD w ramach zastosowanych kości FLASH, przechowują dane w ładunku bramki tranzystora.
    Problem polega na tym, że dane raz na jakiś czas, wypadałoby odświeżyć bo ładunek się rozładowuje.

    Zasadę działania znam, idąc tym tokiem rozumowania to większości mikrokontrolerów grozi "rozładowanie bramki" w pamięci flash i wyrzucenie sprzętu do kosza. Jak pisałem, dysk był w użyciu co najmniej raz w tygodniu do zrzutu danych.
    Pan.Kropa wrote:
    Nie słyszałem że dane trzeba odświeżać. A przede wszystkim jak to się robi?

    Najprawdopodobniej robi to kontroler dysku "z automatu". Nigdy jakoś specjalnie się tym nie interesowałem.
  • #17
    lysy1980
    Level 32  
    Wydaje mi się, że kiedyś na jakimś SSD Kingstona (dokładnie na blistrze) widziałem taki zapis w j.angielskim.
    Dysk nie nadaje się do zastosowań serwerowych oraz przechowywania danych.

    EDIT:
    Archiwizowania, nie przechowywania.
  • #18
    kris8888
    Level 36  
    pawelr98 wrote:
    Jak do archiwizacji, to płyty, HDD albo jak ktoś naprawdę lubi i ma fundusze, taśma. Najnowsze taśmy LTO osiągają wiele TB pojemności

    Tylko nie płyty, a na pewno nie wszystkie. Dane na nich też potrafią się po kilku (-nastu) latach częściowo "ulotnić". Najlepszy jest do tego HDD schowany bezpiecznie do szafki. O ile smar w łożyskach nie zgęstnieje i talerz ruszy to da się odczytać dane nawet po 20 latach nieużywania. Ostatnio się zdziwiłem jak podłączyłem tak stary dysk i dało się odczytać z niego wszystkie dane.
    Z drugiej strony kontroler takiego dysku też w zasadzie ma swój FW zapisany w pamięci flash, co prawda jednorazowo ale jednak.
  • #19
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    kris8888 wrote:
    Z drugiej strony kontroler takiego dysku też w zasadzie ma swój FW zapisany w pamięci flash, co prawda jednorazowo ale jednak.

    Jednorazowo to by było OTP lub ROM a w jeszcze starszych EPROM.
  • #20
    prosiak_wej
    Level 38  
    Piszecie o płytach - a jest coś takiego jak M-Disc i w tej technologii zarówno DVD jak i BD.
  • #21
    jajacek44
    Level 17  
    Talerze niestety też są zawodne w jednej macierzy dyskowej w przeciągu 5 lat wymieniłem 90% dysków.
    A dokładniej to ponad 180%.(dwa oryginalne WD 2TB dalej się męczą )
  • #22
    ostrytomasz
    Level 23  
    ArturAVS wrote:
    Zasadę działania znam, idąc tym tokiem rozumowania to większości mikrokontrolerów grozi "rozładowanie bramki" w pamięci flash i wyrzucenie sprzętu do kosza. Jak pisałem, dysk był w użyciu co najmniej raz w tygodniu do zrzutu danych.


    Inna organizacja pamięci (NOR), niepodatna na błędy typu read/write disturb i zupełnie inny rozmiar technologiczny. Czasy retencji FLASH mikrokontrolerów to 10, 20 i więcej lat przy braku sum korekcyjnych. Dla NAND SLC - teoretycznie 10 lat przy założeniu pracy z korekcją według zaleceń producenta (1 lub 4 bity na stronę w pamięciach które używałem, ale w zależności od kontrolera można zmieścić i 8 bitów w obszarze spare czyli nie tracąc nominalnej pojemności). Nawet na dosyć "starych" pamięciach pierwsze pojedyńcze (korygowalne) błędy pojawiają się po kilku miesiącach, dalej to już tylko statystyka - zależna od szczęścia i siły korekcji. Kontroler musi systematycznie czytać wszystkie strony i odświeżać bloki z błędami. To proces w tle, mający nie mieć wpływu na wydajność i małe są szanse na jego zakończenie jeżeli nie ma ciągłego zasilania.
    Pamięci MLC nie używałem, ale ale wydaje się że jest dużo gorzej, do tego stopnia że w kontrolerach są dedykowane ustawienia dla konkretnych producentów i procesów technologicznych.
    Do tego czas retencji maleje wraz liczbą cykli kasowania (pod koniec nominalnego czas życia dla dysków konsumenckich można spodziewać się ~12 miesięcy) a poważne błędy w działaniu kontrolerów nie są rzadkością.
  • #23
    jajacek44
    Level 17  
    Niestety problem jest też w kosmosie jak odpowiednio energetyczna cząstka trafi w strukturę to albo bit poleciał albo całość.
    Kiedyś dawno temu były robione badania na ten temat.
  • #24
    Zwierzak_PAH
    Level 25  
    kris8888 wrote:
    Najlepszy jest do tego HDD schowany bezpiecznie do szafki.

    Ja już na własne oczy widziałem jak ludek wyjmował taki dysk z sejfu i było oops bo poleciał mu z rąk.
    I właśnie dodatkowa kopia na nośniku optycznym uratowała my tyłek.
  • #25
    jajacek44
    Level 17  
    A ja widziałem jak z dwustu CD 30 % było PAPA po trzech latach.
  • #26
    kris8888
    Level 36  
    Zwierzak_PAH wrote:

    I właśnie dodatkowa kopia na nośniku optycznym uratowała my tyłek.

    No to miał szczęście. U mnie wiele płyt CD-R i DVD-R nagrywanych kilkanaście lat temu jest częściowo nie do odczytu. Zależy jeszcze z czego była w nich wykonana warstwa odbijająca światło lasera.
    jajacek44 wrote:
    Talerze niestety też są zawodne w jednej macierzy dyskowej w przeciągu 5 lat wymieniłem 90% dysków.
    A dokładniej to ponad 180%.(dwa oryginalne WD 2TB dalej się męczą )

    Do pracy ciągłej to wiadomo że są zawodne ale do archiwizacji danych moim zdaniem są najlepsze. A jak komuś wszystko leci z rąk to najlepiej zrobić kopię na dwóch dyskach i po kłopocie.
  • #27
    BikeBarian
    Level 24  
    >>20493745

    Bo takich jakże istotnych danych to się kopię zapasową robi na dysku w macierzy RAID 1 albo Raid 5 a nie na zwykłym SSD. Równie dobrze mógł to na pendrive trzymać.
  • #28
    strucel
    Level 34  
    Płyty DVD-RAM miały chyba 50lat gwarantowany okres odczytu, gdzieś mam taką nagraną kilkanaście lat temu jak mi wpadnie w łapki to sprawdzę.
  • #29
    prosiak_wej
    Level 38  
    Mam płytę DVD-RAM używaną jako pamięć przenośna za czasów liceum. Obecnie ma jakieś 18 lat. Działa - da się z niej wszystko odczytać i cokolwiek na niej zapisać.
  • #30
    Zwierzak_PAH
    Level 25  
    Płyta nagrana w marcu 2001r - 22 lata na nagrywarce HP x2 brand Sony.
    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł
    Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł Wnętrze pojemnego dysku SSD - 4TB 2.5" - 850 EVO za 4000 zł

    Odczyt perfekcyjny. Mam z tamtego okresu około 50 płyt różnych producentów Verbatim, Sony, TDK i jakieś inne dziwne nazwy. Wszystko się czyta bo na jesieni robiłem inwentaryzację i ponowne katalogowanie.

    ps. Zawsze trzymam w pudełkach(slim), nigdy w kopertach, klej i chemia z papieru potrafi być agresywna.