Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Prosty zasilacz regulowany - 1,2...12V/1A

damian1115 07 Apr 2023 15:27 5406 95
Nazwa.pl
  • Doczekałem się takiego etapu w moim życiu, w którym mam nieco więcej czasu, i mogę go poświęcić na udoskonalanie swojego skromnego warsztaciku hobbysty. Postanowiłem przerobić "ulepszyć" posiadany od dawna zasilacz, który był co prawda z możliwością zmiany napięć wyjściowych, ale ustawiało się to skokowo, 1,5V..3V..4,4V, i tak do 12V. Po rozebraniu starego zasilacza, wydobyłem z niego transformatorek który posiadał na uzwojeniu wtórnym odczepy odpowiadające wymienionym wyżej napięciom.
    Prosty zasilacz regulowany - 1,2...12V/1A
    To zdjęcie jest zrobione już po uporządkowaniu i wlutowaniu do płytki wszystkich odczepów uzwojeń wtórnych.
    Oraz niewielkich rozmiarów płytkę na której znajdował się mostek na diodach 1N4007,kondensator, oraz przełącznik zmiany napięć.
    Prosty zasilacz regulowany - 1,2...12V/1A
    Zdjęcie płytki mam tylko od strony druku, ale widać również obudowę którą wykorzystałem później do mojego zasilacza. Oczywiście nie była to obudowa oryginalna, tylko ta w której już wcześniej umieściłem zasilacz po poprzedniej przeróbce. Nie przypominam sobie źródła jej pochodzenia, ale doskonale nadaje się do mojego obecnego zastosowania.
    Więc tak, założyłem sobie, żeby regulacja napięcia wyjściowego odbywała się w sposób liniowy, by muc ustawić je według własnych potrzeb. Do tego celu użyłem regulowanego stabilizatora napięcia LM317, i posłużyłem się jego podstawowym schematem aplikacyjnym.
    https://daumemo.com/wp-content/uploads/2020/02/LM317-voltage-source.png
    Aby było możliwe użycie zwykłego potencjometru węglowego, a miałem 10kΩ/A w swoich skromnych zasobach, na jego podstawie obliczyłem rezystor R1, ze wzoru.
    https://piotr-gorecki.pl/wp-content/uploads/2022/12/YK001_wzor.png
    Wyszło w przybliżeniu 110Ω, i taki zastosowałem. W celu odfiltrowania napięcia dałem za mostkiem prostowniczym, a przed stabilizatorem dwa kondensatory, 1000µF/35V i 470nF, jak wiadomo kondensator filtrujący podniósł napięcie, bo należy policzyć po dodaniu kondensatora:
    Napięcie za mostkiem, czyli, ( u mnie za mostkiem było około 15,1 ) należy pomnożyć razy 1,41 i to nam da wartość napięcia która dochodzi do stabilizatora, ( w moim wypadku to 21,2 ). Dla mnie ta wartość nie ma większego znaczenia, ponieważ przy tak słabej wydajności transformatora, oraz spadku napięcia na stabilizatorze, po podłączeniu pod obciążenie i tak leci jeszcze w dół.
    Równolegle do wyjścia zasilacza przylutowałem mały kondensator o wartości 1µF/35V, a na stabilizator przykręciłem radiator, który jest wystawiony na zewnątrz obudowy. ( może odwrotnie, do radiatora przykręciłem stabilizator ). ( tak naprawdę to nie wiem, czy ten radiator jest wogule potrzebny).
    Teraz regulacja w moim zasilaczu wygląda w ten sposób, że zależnie od potrzeb napięcie zgrubnie ustawiam na pokrętle przedstawiającym wartości, ( w ten sposób dobieram wartość napięcia pomiędzy odczepami transformatora ), a następnie potencjometrem dopasowuje napięcie do potrzeb. Ten sposób regulacji zapobiega zbyt wielkiej różnicy napięć która dochodzi do stabilizatora, a aktualnie pobieranej z zasilacza.
    Prosty zasilacz regulowany - 1,2...12V/1A
    Wszystkie elementy i podzespoły użyte do tego zasilacza pochodzą z odzysku i nic mnie nie kosztowały.
    teraz kilka zdjęć w czasie budowy.
    Prosty zasilacz regulowany - 1,2...12V/1A
    Do odczepów transformatora przylutowałem przewody, żeby je wyprowadzić do górnej części obudowy.
    Prosty zasilacz regulowany - 1,2...12V/1A
    Górna część obudowy od środka, z dolutowanymi przewodami do zmiany odczepów uzwojeń.
    Prosty zasilacz regulowany - 1,2...12V/1A
    Tuż przed zamknięciem zasilacza.
    A oto i on.
    Prosty zasilacz regulowany - 1,2...12V/1A

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    damian1115
    Level 35  
    Offline 
    damian1115 wrote 2736 posts with rating 594, helped 310 times. Live in city Katowice. Been with us since 2013 year.
  • Nazwa.pl
  • #2
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    Lepiej zdejmij te opaski z drutu i użyj trytytki. Te opaski w taki sposób jak jest na zdjęciach dodatkowo obciążają transformator robiąc za zwój zwarty.
  • #3
    damian1115
    Level 35  
    Nie miałem jak tego transformatora przymocować do płytki, dlatego zrobiłem to na drucie. Te druty niczego nie dotykają, one po prostu można powiedzieć "wiszą w powietrzu".
  • #4
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    damian1115 wrote:
    one po prostu można powiedzieć "wiszą w powietrzu".

    Obejmują boczną kolumnę rdzenia i są skręcone, w ten sposób robisz "zwarty zwój". Pole magnetyczne z bocznej kolumny rdzenia indukuje pewną energię w tym drucie.
  • #6
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    Dokładnie. Główny strumień magnetyczny przechodzi przez kolumnę środkową, rozdziela się na dwie kolumny boczne. Robiąc obejmę ze skręconego drutu na bocznych kolumnach, robisz po prostu zwarcie. Gdybyś objął cały transformator (od strony zewnętrznej) nie byłoby problemu.
  • #7
    damian1115
    Level 35  
    Dziękuję bardzo za wyjaśnienie, nigdy sam bym na to nie wpadł, po prostu nie wiedziałem że istnieje taka współzależność w transformatorze, myślałem że tylko rdzeń odgrywa w nim główną rolę.
    Proszę o dalsze uwagi, oraz pisanie o błędach które tu popełniłem.
  • #8
    Cezary_
    Level 17  
    Kolejny błąd, tym razem językowy, to jest owo "nie mniej", które jest synonimem "co najmniej". A chyba nie o to chodziło, lecz o spójnik, tyle że znów problematycznie umieszczony na początku zdania.
  • #9
    damian1115
    Level 35  
    Cezary_ wrote:
    Kolejny błąd, tym razem językowy, to jest owo "nie mniej", które jest synonimem "co najmniej". A chyba nie o to chodziło, lecz o spójnik, tyle że znów problematycznie umieszczony na początku zdania.

    Widzisz kolego doceniam Twoją wiedzę polonistyczną, i przypuszczam że wiele mógłbym się od Ciebie nauczyć, ale zapewne domyślasz się że jak pisałem te słowa to nie miałem na myśli tego, żeby ktoś udzielił mi wykładni z języka polskiego. Tu chodziło o uwagi na temat mojego zasilacza.
    Ale i Tobie dziękuję za dostrzeżenie błędu który wkradł się do mojego postu.
  • Nazwa.pl
  • #11
    krakarak
    Level 41  
    Piękna konstrukcja, no i prosta... Jak trylinki z komedii...
  • #12
    damian1115
    Level 35  
    ArturAVS wrote:
    Gdybyś objął cały transformator (od strony zewnętrznej) nie byłoby problemu.

    Poprawiło by to coś jakbym te druty razem połączył, na przykład zlutował.
    Cezary_ wrote:
    Kolejny błąd, tym razem językowy, to jest owo "nie mniej", które jest synonimem "co najmniej". A chyba nie o to chodziło, lecz o spójnik, tyle że znów problematycznie umieszczony na początku zdania.

    Poprawiłem.
  • #13
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    damian1115 wrote:
    Poprawiło by to coś jakbym te druty razem połączył, na przykład zlutował.

    Mogłoby trochę usztywnić takie zlutowanie ale same druty koniecznie po zewnętrznej.
  • #15
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    Te wyrzuć i daj jeden nowy naokoło całego trafa.
  • #17
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    Jakbyś zamierzał jakiś "mocniejszy" zasilacz budować, to daj znać na PW. Mam różne trafa i coś może Ci pasować. Swoją drogą, bardzo dobrze spisuje się zasilacz na znanej przetwornicy step-down. Na zestawie z forumowego sklepiku mam jeden zbudowany i działa od kilku lat świetnie. Tu bardzo przydatne jest ograniczenie prądowe.
  • #18
    damian1115
    Level 35  
    ArturAVS wrote:
    Tu bardzo przydatne jest ograniczenie prądowe.

    Początkowo myślałem o zabezpieczeniach, żeby tutaj zastosować, jednak doszedłem do wniosku że przy tak słabym transformatorze, nie bardzo jest sens takiej rozbudowy. Bo wtedy należałoby uwzględnić spadki napięcia na przynajmniej dwóch dodatkowych tranzystorach stanowiących to zabezpieczenia. Transformatorek jest malutki o małej wydolności prądowej, o czym świadczą nawet diody które były tam zastosowane. Poza tym na oryginalnej obudowie zasilacza pisało max. 1000mA. Dużym plusem jest to że posiada odczepy, które postanowiłem wykorzystać i zmieniać napięcie zależnie od potrzeb nie narażając stabilizatora na różnice napięć i odkładanie się na nim zbyt dużych mocy. Dlatego też ten radiator, jest tam bo jest, ale czy potrzebny, tego nie wiem, chyba że przez przypadek nie dopilnuję odpowiedniego ustawienia napięcia.
    Ja ten zasilacz poskładałem żeby go zrobić troszeczkę bardziej praktycznym, przede wszystkim chciałem żeby szło w nim dokładniej regulować napięcie wyjściowe. Obudowa w której go umieściłem jest dosyć mała, ale dla niego jak szyta na miarę. Dlatego tam znalazł swoje miejsce.
  • #19
    krzbor
    Level 25  
    damian1115 wrote:
    ArturAVS wrote:
    Te wyrzuć i daj jeden nowy naokoło całego trafa.

    Dziękuję tak zrobię.

    A nie lepiej jak sugerował @ArturAVS użyć plastikowych trytek (opasek zaciskowych)?
  • #20
    bratHanki
    Level 34  
    Aby z transformatora można było pobrać prąd 1A przy napięciu 12V to powinien mieć te 12VA czyli być sporo większy niż te w zasilaczach wtyczkowych .
    Prosty zasilacz regulowany - 1,2...12V/1A
  • #21
    398216 Usunięty
    Level 43  
    A tak przy okazji - sprawdzałeś jak zachowuje się ten "zasilacz" na skrajnie niekorzystnych ustawieniach? Np. minimalne napięcie i maksymalny prąd, a potem maksymalne napięcie i maksymalny prąd - mierząc przy okazji tętnienia.
    Chętnie bym się przekonał czy to co w temacie napisałeś zgadza się z realiami...
  • #22
    damian1115
    Level 35  
    krzbor wrote:
    A nie lepiej jak sugerował @ArturAVS użyć plastikowych trytek (opasek zaciskowych)?

    Początkowo tak myślałem, ale wiesz jak to jest, zasilacz jest złożony i nie chcę zbytnio w niego już ingerować, a chcąc założyć opaski zaciskowe muszę wyciąć w płytce otwory na nie. Prawdę powiedziawszy boję się żeby nie uszkodzić któregoś z odczepów transformatora, bo wtedy zasilacz przestał by być zasilaczem.
  • #23
    bratHanki
    Level 34  
    Wiadomo, że moc trafo w dużej mierze zależy od objętości żelaza i z czystej ciekawości położyłem na wadze TS2/38 -106g; TS5/3 -311g; TS12/2/676 -456g.
    Mam i wtyczkowy od stojącej lampy halogenowej 12V, 1,57A, 20VA -480g.
    Ile waży ten z odczepami?
  • #24
    keseszel
    Level 26  
    Odpuść sobie to trafo i zobacz toroida od halogenów. Na OLX można coś fajnego nieraz wybrać. Pomyśl o ograniczeniu prądowym. Dodaj wskaźnik napięcia i prądu z Allegro, są małe moduły. Kup kilka sztuk, przydają się, a głupio kupować jedna. Gratulacje, fajnie zrobiłeś.
  • #25
    damian1115
    Level 35  
    bratHanki wrote:
    Aby z transformatora można było pobrać prąd 1A przy napięciu 12V to powinien mieć te 12VA czyli być sporo większy niż te w zasilaczach wtyczkowych .

    Tak jeżeli chodzi o ścisłość to ten transformator którego dałeś zdjęcie jest o wydajności prądowej 1,2A, ale ten który użyłem jest zbliżony rozmiarowo.
    Prosty zasilacz regulowany - 1,2...12V/1A
    398216 Usunięty wrote:
    A tak przy okazji - sprawdzałeś jak zachowuje się ten "zasilacz" na skrajnie niekorzystnych ustawieniach? Np. minimalne napięcie i maksymalny prąd, a potem maksymalne napięcie i maksymalny prąd - mierząc przy okazji tętnienia.
    Chętnie bym się przekonał czy to co w temacie napisałeś zgadza się z realiami...

    Przecież napisałem wcześniej jak to się ma w rzeczywistości.
    damian1115 wrote:
    ponieważ przy tak słabej wydajności transformatora, oraz spadku napięcia na stabilizatorze, po podłączeniu pod obciążenie i tak leci jeszcze w dół.

    A ma się to mniej więcej tak, po ustawieniu zasilacza na12V, i obciążeniu go małą żarówką 0,33A, napięcie oscyluje w granicach 10,8V a 11,1V. Z kolei jak ustawię 16,8 bo tyle mogę najwięcej, (tak pokazuje miernik) to napięcie również spada ale tym razem do 11V..11,8V. Innego obciążenia nie mam, bo pozostałe żarówki przekraczają możliwości tego zasilacza, około2A, A jeżeli chodzi o niskie napięcie i wysoki pobór prądu to tym bardziej nie mam czym obciążyć.
  • #26
    398216 Usunięty
    Level 43  
    damian1115 wrote:
    Przecież napisałem wcześniej jak to się ma w rzeczywistości.
    Skoro tak to zamiast się obruszać na zwrócenie uwagi za błędy w pisowni winieneś poprawić tytuł swojego postu.
    damian1115 wrote:
    po ustawieniu zasilacza na12V, i obciążeniu go małą żarówką 0,33A, napięcie oscyluje w granicach 10,8V a 11,1V.
    Więc dalej - jaki sens ma stosowanie w takim wypadku stabilizatora LM 317? Przecież on nic nie daje! Mało tego - wręcz przeciwnie pogarsza parametry i tak już kiepskiego zasilacza.
    damian1115 wrote:
    jak ustawię 16,8 bo tyle mogę najwięcej, (tak pokazuje miernik) to napięcie również spada ale tym razem do 11V..11,8V.
    Co to za zasilacz którego napięcie nie jest chociażby trochę bardziej stabilne przy zmianie obciążenia?
    Ustawiasz 16V, po czym podłączasz go 1/3 prądu niby to nominalnego (a przynajmniej tak podajesz w temacie) i co? I napięcie spada sobie o 5V? To żart a nie zasilacz. Śmiem twierdzić, że w oryginale (czyli bez stabilizatora) zachowywałby się tak samo, a może nawet i lepiej.
    Ja rozumiem, że zaczynasz dopiero swoją przygodę z elektroniką (a przynajmniej tak można wnioskować z Twoich postów), ale podstawowe rzeczy znać trzeba. Inaczej wystawiasz się na odstrzał negatywnych komentarzy - np. takich jak ten.
    Bez szacowania (bo opieranie się ma tym co chińczyk na obudowie napisał jest potwierdzeniem braku znajomości tematu) mocy transformatora, podajesz parametry zasilacza, które nie są spełniane nawet w minimalnym stopniu. Prosiłem o zmierzenie (chociażby w przybliżeniu możesz to wykonać) tętnień napięcia (wiesz co to w ogóle jest?) - a to kolejny niezwykle ważny parametr w regulowanym zasilaczu napięcia stałego. Nikt tu nie ma zamiaru Cię gnoić - wręcz przeciwnie - chcę zmusić Cię do czegoś więcej niż beztroskie składanie przypadkowych elementów w jedną całość i dumnie nazywanie tego zasilaczem regulowanym o konkretnych (bo podanych) parametrach. Akurat informacji o szacowaniu mocy transformatora w sieci trochę jest i nie ma problemu by chociaż policzyć mnożąc kilka cyferek i porównując wynik z oczekiwanymi wartościami. Podobnie z informacjami na temat działania LM 317 - jakie warunki należy spełniać by można mówić o jego celowości wykorzystania.
    A tak - niestety,. ale na dziś jest tak jak pisałem - złożyłeś do kupy kilka przypadkowych elementów i uważasz że jest czym się pochwalić, a na próby by chociaż zachować podstawy ortografii - niegrzecznie odgryzasz się Koledze że "nie miałem na myśli tego, żeby ktoś udzielił mi wykładni z języka polskiego." Czyli tak: Zwracać uwagi Ci na pisownię nie można, bo sobie tego nie życzysz, bo czego innego oczekujesz. Ale czego? Pochwalenia że powieliłeś (za chińczykiem) bubla?
    damian1115 wrote:
    Innego obciążenia nie mam, bo pozostałe żarówki przekraczają możliwości tego zasilacza, około2A, A jeżeli chodzi o niskie napięcie i wysoki pobór prądu to tym bardziej nie mam czym obciążyć.
    Pozwolę sobie powtórzyć pytanie: skąd w takim razie wziąłeś dane umieszczone w temacie? Z powietrza? Wybacz, ale po prostu brak podstawowych wiadomości u Użytkownika zawsze wywołuje u mnie podobny efekt. Nigdy też nie brałem się za coś na czym się nie znam - a to wymaga (niestety, taka prawda) co najmniej kilku dziesięciu godzin ślęczenia nad książkami. W Twoim projekcie tego nie zauważyłem.
  • #27
    damian1115
    Level 35  
    Nie źle mi kolego pojechałeś w tym poście.
    https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=20530937#20530937
    Przeszedłem na emeryturę więc mam więcej czasu, i w związku z tym, chciałem troszeczkę usprawnić sobie to co już miałem wcześniej, ale nie do końca byłem z tego zadowolony.
    damian1115 wrote:
    Postanowiłem przerobić "ulepszyć" posiadany od dawna zasilacz, który był co prawda z możliwością zmiany napięć wyjściowych, ale ustawiało się to skokowo, 1,5V..3V..4,4V, i tak do 12V.

    damian1115 wrote:
    Więc tak, założyłem sobie, żeby regulacja napięcia wyjściowego odbywała się w sposób liniowy, by muc ustawić je według własnych potrzeb.

    To wszystko.
    398216 Usunięty wrote:
    Skoro tak to zamiast się obruszać na zwrócenie uwagi za błędy w pisowni winieneś poprawić tytuł swojego postu.

    To nie tak z tym obruszaniem się na zwrócenie uwagi, ale czy nie uważasz że kolega zwracający mi uwagę napisał to złośliwie i w dodatku nie na temat, takie posty są zazwyczaj usuwane przez moderatorów, bo nie odnoszą się merytorycznie do tematu.
    W tytule tematu napisałem takie a nie inne wartości ponieważ oparłem się na tabliczce znamionowej poprzedniego zasilacza, z którego podjąłem transformator.
    398216 Usunięty wrote:
    wystawiasz się na odstrzał negatywnych komentarzy - np. takich jak ten

    Negatywne komentarze również mają swoją wartość, ale również chcę zauważyć, że nigdzie nie pisałem o swojej biegłości w zagadnieniach dotyczących elektroniki, a wręcz przeciwnie.
    damian1115 wrote:
    mam nieco więcej czasu, i mogę go poświęcić na udoskonalanie swojego skromnego warsztaciku hobbysty

    Jest wielu elektroników, projektantów elektroniki, ale ja nigdy nie wspomniałem że się do nich zaliczam.
    398216 Usunięty wrote:
    opieranie się ma tym co chińczyk na obudowie napisał jest potwierdzeniem braku znajomości tematu

    Tak masz rację napisałem o tym wyżej, ale powiedz czy to że nie jestem elektronikiem dyskwalifikuje mnie z możliwości przedstawienia tutaj tego co własnoręcznie zrobiłem.
    398216 Usunięty wrote:
    Co to za zasilacz którego napięcie nie jest chociażby trochę bardziej stabilne przy zmianie obciążenia?

    Ten zasilacz z założenia miał służyć tylko jako zwykły podręczny, wiem nie jest doskonały, zrobiłem tak jak samodzielnie potrafiłem zrobić.
    Taki bardziej dokładny i stabilny zrobiłem wcześniej, opierając się na innych schematach.
    https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3630957.html
  • #28
    398216 Usunięty
    Level 43  
    damian1115 wrote:
    Przeszedłem na emeryturę więc mam więcej czasu
    Nie zaimponujesz mi Kolego. Co prawda mam potrzebny wiek, ale jestem rencistą i nie uważam, by to było jakimkolwiek usprawiedliwieniem bylejakości. Wręcz przeciwnie jeśłi masz więcej czasu, wykorzystanie go na dokształcenie się w zakresie własnych zainteresowań jest tym bardziej możliwe.

    damian1115 wrote:
    damian1115 wrote:
    damian1115 napisał: Więc tak, założyłem sobie, żeby regulacja napięcia wyjściowego odbywała się w sposób liniowy, by muc ustawić je według własnych potrzeb.

    Jaki "liniowy sposób" skoro wartość napięcia zależna jest od oporności obciążenia? W dodatku obciążenia dalekiego od deklarowanej wartości 1A.

    damian1115 wrote:
    To nie tak z tym obruszaniem się na zwrócenie uwagi, ale czy nie uważasz że kolega zwracający mi uwagę napisał to złośliwie i w dodatku nie na temat, takie posty są zazwyczaj usuwane przez moderatorów, bo nie odnoszą się merytorycznie do tematu.
    Nie, nie uważam. Wręcz przeciwnie - błędy stylistyczne, gramatyczne i ortograficzne na forum o charakterze technicznym bywają ważniejsze od błędów w schemacie - schemat jest swego rodzaju wiadomością rozumianą przez elektronika na całym świecie, bez względu na narodowość, język jakim się posługuje itp. Natomiast błędy w pisowni mogą spowodować przy tłumaczeniu powstawanie niejasności czy wręcz mogą wprowadzić w błąd. Forum (jak możesz zauważyć) odwiedzają nie tylko sami Polacy - zachowaj więc kulturę wypowiedzi i pisz poprawnie. Masz ku temu pomoc w postaci "klawisza" "Pisownia" - radzę więc skorzystać z niego PRZED wysłaniem postu.

    damian1115 wrote:
    W tytule tematu napisałem takie a nie inne wartości ponieważ oparłem się na tabliczce znamionowej poprzedniego zasilacza, z którego podjąłem transformator.
    A więc miałem rację, że powtarzasz błąd popełniony już u producenta. A poza tym moc transformatora nie jest odpowiednikiem mocy czy parametrów zasilacza na nim zrobionego. Gdyby Kolega poświęcił więcej czasu na naukę podstaw w tym zakresie wiedziałby o tym.

    damian1115 wrote:
    nigdzie nie pisałem o swojej biegłości w zagadnieniach dotyczących elektroniki, a wręcz przeciwnie.
    Tu już jest przynajmniej jakaś płaszczyzna porozumienia. Nie pisałem nigdzie, że jako elektronik winieneś znać podstwy, pisałem że nawet stawiając pierwsze kroki należy zacząć od podstaw. W innym wypadku temat byłby musiał zawierać informacje jakie znaleźć można w każdej książce o elektronice dla początkujących, a na to ani nie ma czasu ani miejsce nie odpowiednie.

    damian1115 wrote:
    czy to że nie jestem elektronikiem dyskwalifikuje mnie z możliwości przedstawienia tutaj tego co własnoręcznie zrobiłem.
    NIC TAKIEGO NIE NAPISAŁEM. Jest różnica pomiędzy możliwością przedstawiania
    damian1115 wrote:
    Ten zasilacz z założenia miał służyć tylko jako zwykły podręczny, wiem nie jest doskonały, zrobiłem tak jak samodzielnie potrafiłem zrobić.
    Taki bardziej dokładny i stabilny zrobiłem wcześniej, opierając się na innych schematach.

    A co ma piernik do wiatraka? Temat w którym obecnie się znajdujemy tyczy innej konstrukcji, prawda?

    Zrozum : Nie mam żadnych pretensji do Ciebie za to, że zamieszczasz jakiś projekt (zresztą dział na ten temat winien być lepiej przemyślany - własne projekty przedstawiamy w dziale DiY), ale zawracam Ci uwagę, że aby coś robić należy wiedzieć co się robi, i po co. Przykład to ten nieszczęsny LM 317, który (jak widać po Twoich spostrzeżeniach dotyczących wpływy obciążenia na wartość napięcia wyjściowego) jest tam jedynie jako ozdoba.
    Sam napisałeś (słusznie i cieszę się, że to rozumiesz), że (cyt.) "Negatywne komentarze również mają swoją wartość" - wyciągnij więc z nich wnioski. Tylko tyle.

    Pozdrawiam i Wesołych Świąt Wielkanocnych!
  • #29
    bratHanki
    Level 34  
    Damian1115 w linku #27 pochwaliłeś się zbudowanym własnoręcznie zasilaczem i jak na nowicjusza, zrobionym całkiem fajnie. I tego właśnie nie rozumiem, że po ponad trzech latach strzelasz sobie w kolano. Jakaś deewolucja czy co?
  • #30
    Mateusz_konstruktor
    Level 31  
    @damian1115
    Jest tu sporo drobnych błędów, które da się jednak małym nakładem pracy poprawić.
    Muszę jeszcze "chwilę" przyjrzeć się całości, coby zaoszczędzić na późniejszym błądzeniu.
    Postaram się jeszcze w dniu dzisiejszym napisać, od czego trzeba bezsprzecznie zacząć.

    Dodano
    Na początek.
    1. Ten transformator kojarzę jako pochodzący z popularnych w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia zasilaczy uniwersalnych wyposażonych w przełącznik napięć wyjściowych. Wbrew opisom znajdującym się na ich obudowach, wydajność prądowa była poniżej deklarowanego 1A. Jest to jeden ze szlagierów chińskiej tandety. Tak więc zasadniczą kwestią jest ustalenie faktycznej tejże wydajności prądowej.
    Chodzi o wywnioskowanie poprzez zbadanie spadku napięcia pod obciążeniem wraz z pomiarem temperatury transformatora.
    Trzeba zestawić ze sobą wyniki i wybrać najbardziej optymalny punkt, w pierwszej kolejności pod kątem długotrwałego obciążenia i zabezpieczenia przed przegrzewaniem transformatora.
    Wyniki poszczególnych pomiarów notuj i przedstawiaj na Forum.
    Można zastosować dwa rozwiązania:
    A. Oparte o kombinowane podłączanie do samego transformatora kilku żarówek małej mocy przeznaczonych na napięcie maksymalnie 12 do 24V, łączonych w sposoby dające obciążenie nie większe jak 1A.
    B. Oparte o podłączanie pod wyjście zasilacza obciążenia przeliczonego na maksymalnie 1A i obniżanie napięcia wyjściowego uzyskując pośrednie dane służące późniejszym wyliczeniom. W tej opcji dochodzi jeszcze trudność związana ze zmianami spadku napięcia na stabilizatorze w funkcji pobieranego prądu oraz różne zawiłości z tym związane.

    2.
    damian1115 wrote:
    Wyszło w przybliżeniu 110Ω, i taki zastosowałem.

    Błąd.
    Rezystor 110Ω trzeba bezwględnie zastąpić prawidłowym.
    Ten rezystor ma stałą wartość 240Ω, najprawdopodobniej jest tu omyłkowa zamiana R1 z R2.
    Możnaby dywagować o niewielkiej możliwej tolerancji wartości tego rezystora, ale nie w tym cała rzecz.
    Chcąc uzyskać odpowiedni zakres regulacji napięcia wyjściowego, należy do samego potencjometru dokładać jeden lub więcej rezystorów.

    Sprawa się wyjaśniła, chodzi o zawiłości opisów producentów wyjaśnione w kolejnych postach.