Znajomy podarował mi kiedyś kosiarkę z uszkodzonym napędem, pomysł przyszedł taki żeby jej już nie naprawiać ale wykonać napęd elektryczny, tu przydała się na części deska zwana hoverboard, z niej pobrane zostały silniki napędu kół, sterownik silników który należało przeprogramować, jest wiele opisów np na YouTube jak to zrobić, oraz akumulator. Żeby nie martwić się o stan akumulatora podczas pracy kosiarki, energia elektryczna pochodzi z trzeciego silnika, takiego samego jak w kołach, który zamontowany jest na kole zamachowym silnika spalinowego, silnik ten spełnia rolę rozrusznika silnika spalinowego a po rozruchu pracuje jako prądnica trójfazowa i tu zaczynają się schody bo napięcie jakie generuje taki silnik przy obrotach tej kosiarki wynosi 150Voltów, napięcie zostało obniżone przetwornicą dc/dc na 40V i wydajności 10 A, tyle mocy wystarczy na działanie napędu i podładowywanie akumulatora, sam sterownik bldc rozrusznika jest sterownikiem rowerowym 36v/350W który został przystosowany po przez wymianę tranzystorów i kondensatorów tak by wytrzymywał minimum 200V które może pojawić się na jego wyjściach, kosiarka w tej konfiguracji pracuje drugi sezon, mechanicznie bez zarzutu jednak w tym roku musiałem odświeżyć "elektrykę" min. zmieniając obudowę dla sterowników. Jak widać trzeba było zastosować dodatkowe chłodzenie dla silnika spalinowego tu działa wentylator 24V 10w i jak do tej pory takie chłodzenie wystarczy aczkolwiek przy najbliższej okazji w silniku rozrusznika zostaną nawiercone otwory wlotu powietrza. Proszę mi wybaczyć skrótowy opis i schemat poglądowy na kartce ale idąc w szczegóły musiał bym jeszcze długo temat opisywać. Ogólnie taka przeróbka jest ryzykowna, jest to zabawa dla dużych chłopców, mających jakieś pojęcie o mechanice i elektronice.
Filmik z działania
W powijakach mam jeszcze podobnie zbudowaną kosiarkę sterowaną zdalnie ale jeszcze nie było czasu żeby ten projekt zakończyć, filmik z przed roku:
Projekt fajny i ciekawy.
Mocno go rozbudowałeś i to faktycznie nie jest DIY dla początkujących konstruktorów.
Ta czaszka na korpusie kosiarki robi wrażenie.
Pochwal się kiedyś tą drugą kosiarką.
Czy poza czysto edukacyjnym ćwiczeniem są jakieś zalety przemawiające na korzyść zastąpienia mechanicznego napędu elektrycznym? I czy w przypadku kosiarki napęd na przednie koła to jest szczęśliwe rozwiązanie?
Czy poza czysto edukacyjnym ćwiczeniem są jakieś zalety przemawiające na korzyść zastąpienia mechanicznego napędu elektrycznym? I czy w przypadku kosiarki napęd na przednie koła to jest szczęśliwe rozwiązanie?
Myślę że są zalety np. płynna regulacja obrotów, bieg wsteczny, po dodaniu falownika120/230V można używać jako agregat prądotwórczy w tym przypadku o mocy do 500W. Na tylne koła było by lepiej ale w tym przypadku łatwiej było zrobić na przód.
Mozesz przeszczepic z roomby elektronike i miec autonomiczna kosiarke ? :>
Projekt spoko.
Dzięki, może jak się uda do miesiąca czasu ogarnę tą zdalnie sterowaną kosiarkę, ale nie zamierzam robić z niej autonomicznej na zasadach jakie są stosowane w małych elektrycznych kosiarkach, żadnych kabli granicy, nauki terenu itp, bo w przypadku kosiarki spalinowej z kilku konnym silnikiem jest to poprostu niebezpieczne, dwa nie mam idealnego trawniczka, są krzaki i wertepy, trzy prowadzenie takiej kosiarki gdy wszystko sprawnie działa ze zdalnego sterowania to naprawdę dobra zabawa i aż chce się trawkę wykosić, najgorsze że mam już pomysł na kolejną zupełnie inną od poprzednich a tamta jeszcze nie ukończona.