Cześć,
Trochę już wymiękam w jednej kwestii.
Od lutego wprowadziliśmy się z narzeczoną do mieszkania (w bloku 6 mieszkań + usługówka na parterze). Wszystko jest generalnie w porządku, poza wodą. Przez jakieś półtora miesiąca - wszystko było z wodą okej. Po półtora miesiąca zaczęły się problemy, ludzie zaczęli odkręcać i przykręcać kaloryfery (osiedle nowe, deweloperskie), zaczęły się problemy z piecem, który miał przerwy z dostawami ciepłej wody. Zarządca wezwał Hoval, poogarniali, naprawili niby wszystko okej, ale ze trzy dni później woda zaczęła strasznie śmierdzieć. Na początku - tak jakby metalem, siarką. W kranie w kuchni, w kranie z umywalki, pod prysznicem smród przy każdym odkręceniu ciepłej wody.
Zgłosiłem to zarządcy, jak kilku innych mieszkańców (problem, z tego co wiem, występuje tylko w jednym budynku w którym posadowiony jest piec - dwa pozostałe budynki które piec obsługuje nie mają tego problemu, pytałem sąsiadów, wszystko jest okej). Zarządca zrobił badania wody na obecność bakterii - wszystko w normie (w załączeniu, przesyłam wyniki badania, może komuś coś więcej powiedzą). Badania były przeprowadzane u mnie w mieszkaniu, fachowiec przyszedł stwierdził że woda pachnie okej (nie wiem jakim cudem). Badania same nic nie wykazały. Pobrał próbkę gorącej wody, bo taka dawała wedle naszych zeznań zapach.
Zarządca rozkłada ręce, goście z Hovala też (twierdzą, że funkcjonowanie pieca nie może mieć wpływu na zapach/smak wody), MPWiK też (bo dostarczają zimną wodę, a nie ciepłą).
Jeszcze trochę o samym zapachu i ogólna specyfikacja techniczna poszczególnych elementów:
- przy odkręceniu zimnej/letniej wody, jest okej, jeżeli odkręcam wodę ciepłą na full lub blisko full - śmierdzi w taki dziwny sposób, jakby metalem, może trochę siarką, trochę "ziemistym" zapachem, ciężko określić;
- miesiąc do półtora zapach temu zapach był tragiczny (przykładowo jak brałem prysznic, tego smrodu wydzielało się tyle przy ciepłej wodzie, że nie szło wytrzymać, jakbym się w gnoju kąpał), obecnie jest do zniesienia, ale jest wyczuwalny, nasila się rano, głownie z kranu umywalkowego - pod prysznicem i w kuchni jest względnie okej, ale przy nachyleniu czuć ten zapach z pięć sekund, im dłużej ciepła woda chodzi, tym tego zapachu jest mniej;
- woda jest przejrzysta zarówno ciepła jak i zimna;
- smak - ciepła, na początku pod odkręceniu jakbym lizał metal/żelazo, po 5-10 sekundach smak jest normalny. Zimna woda - smak normalny;
- zapach wydziela się najsilniejszy rano, wraz z dniem częściowo zanika, pod wieczór pachnie niewiele albo wcale, jeżeli już to tylko w kranie umywalkowym;
- rury PVC;
- piec Hoval (bodaj Ultragas albo Ultragas 2, jeżeli to ma znaczenie, to mogę podpytać o dokładną specyfikację);
- bateria prysznicowa Hansgrohe, bateria umywalkowa Omnires, kran w kuchni w typie "węża" - firma Ferro;
- badania wody w załączeniu (może jakoś badania należy uzupełnić, może o analizę metali w wodzie - z drugiej strony Zarządca twierdzi, że metale bada się w wypadku studni, a nie na osiedlu w mieście).
Jeżeli potrzeba więcej informacji - podam oczywiście. Bardzo serdecznie proszę o każdy trop i dziękuję za jego podanie.
Trochę już wymiękam w jednej kwestii.
Od lutego wprowadziliśmy się z narzeczoną do mieszkania (w bloku 6 mieszkań + usługówka na parterze). Wszystko jest generalnie w porządku, poza wodą. Przez jakieś półtora miesiąca - wszystko było z wodą okej. Po półtora miesiąca zaczęły się problemy, ludzie zaczęli odkręcać i przykręcać kaloryfery (osiedle nowe, deweloperskie), zaczęły się problemy z piecem, który miał przerwy z dostawami ciepłej wody. Zarządca wezwał Hoval, poogarniali, naprawili niby wszystko okej, ale ze trzy dni później woda zaczęła strasznie śmierdzieć. Na początku - tak jakby metalem, siarką. W kranie w kuchni, w kranie z umywalki, pod prysznicem smród przy każdym odkręceniu ciepłej wody.
Zgłosiłem to zarządcy, jak kilku innych mieszkańców (problem, z tego co wiem, występuje tylko w jednym budynku w którym posadowiony jest piec - dwa pozostałe budynki które piec obsługuje nie mają tego problemu, pytałem sąsiadów, wszystko jest okej). Zarządca zrobił badania wody na obecność bakterii - wszystko w normie (w załączeniu, przesyłam wyniki badania, może komuś coś więcej powiedzą). Badania były przeprowadzane u mnie w mieszkaniu, fachowiec przyszedł stwierdził że woda pachnie okej (nie wiem jakim cudem). Badania same nic nie wykazały. Pobrał próbkę gorącej wody, bo taka dawała wedle naszych zeznań zapach.
Zarządca rozkłada ręce, goście z Hovala też (twierdzą, że funkcjonowanie pieca nie może mieć wpływu na zapach/smak wody), MPWiK też (bo dostarczają zimną wodę, a nie ciepłą).
Jeszcze trochę o samym zapachu i ogólna specyfikacja techniczna poszczególnych elementów:
- przy odkręceniu zimnej/letniej wody, jest okej, jeżeli odkręcam wodę ciepłą na full lub blisko full - śmierdzi w taki dziwny sposób, jakby metalem, może trochę siarką, trochę "ziemistym" zapachem, ciężko określić;
- miesiąc do półtora zapach temu zapach był tragiczny (przykładowo jak brałem prysznic, tego smrodu wydzielało się tyle przy ciepłej wodzie, że nie szło wytrzymać, jakbym się w gnoju kąpał), obecnie jest do zniesienia, ale jest wyczuwalny, nasila się rano, głownie z kranu umywalkowego - pod prysznicem i w kuchni jest względnie okej, ale przy nachyleniu czuć ten zapach z pięć sekund, im dłużej ciepła woda chodzi, tym tego zapachu jest mniej;
- woda jest przejrzysta zarówno ciepła jak i zimna;
- smak - ciepła, na początku pod odkręceniu jakbym lizał metal/żelazo, po 5-10 sekundach smak jest normalny. Zimna woda - smak normalny;
- zapach wydziela się najsilniejszy rano, wraz z dniem częściowo zanika, pod wieczór pachnie niewiele albo wcale, jeżeli już to tylko w kranie umywalkowym;
- rury PVC;
- piec Hoval (bodaj Ultragas albo Ultragas 2, jeżeli to ma znaczenie, to mogę podpytać o dokładną specyfikację);
- bateria prysznicowa Hansgrohe, bateria umywalkowa Omnires, kran w kuchni w typie "węża" - firma Ferro;
- badania wody w załączeniu (może jakoś badania należy uzupełnić, może o analizę metali w wodzie - z drugiej strony Zarządca twierdzi, że metale bada się w wypadku studni, a nie na osiedlu w mieście).
Jeżeli potrzeba więcej informacji - podam oczywiście. Bardzo serdecznie proszę o każdy trop i dziękuję za jego podanie.