
Geneza projektu
Rok temu przeprowadziłem remont mojego klasyka i zapragnąłem do niego zamontować radioodbiornik. Najbardziej pasowałby jakiś "Unitra Safari" ale ciężko kupić egzemplarz w zadowalającym stanie. Poza tym w obecnych czasach oczekuje się od takiego urządzenia czegoś więcej niż tylko odbioru radia. Zdecydowałem się zatem na zakup fabrycznie nowego radioodbiornika, ale o wyglądzie retro - czyli dwie gałeczki i centralne okienko. Wybrałem stosunkowo tani model BLOW Classic, który oprócz radia posiada również wejście aux, odtwarzacz mp3 z usb i microsd, oraz odtwarzacz i zestaw głośnomówiący bluetooth.
Niestety wystąpił mały problem z jego podłączeniem. Otóż samochodowe radioodbiorniki w standardowej kostce ISO potrzebują dwóch linii zasilania. Jedna linia - ACC - to permanentne napięcie 12V z akumulatora, służące do podtrzymywania ustawień oraz zasilania radia po jego włączeniu. Druga linia - IGN (ang. IGNITION - czyli napięcie pojawiające się po przekręceniu kluczyka stacyjki) jest niezbędna aby radioodbiornik dało się włączyć. Nie można jednak podłączyć tej linii permanentnie do plusa, gdyż wtedy włączony jest zawsze wyświetlacz radia (wyświetla czas) oraz odbiornik bluetooth, a to z czasem doprowadziłoby do rozładowania akumulatora na postoju. Jednak po podłączeniu linii IGN "do kluczyka" radio wyłącza się natychmiast po zgaszeniu silnika co też nie jest wygodne ani przyjemne. Czasem ma się bowiem ochotę dosłuchać wiadomości czy utworu na postoju, a włączanie zapłonu bez załączania silnika nie jest dla auta korzystne. W nowszych samochodach istnieje osobna linia zasilania oprócz IGNITION - tzw. ACCESSORY, gdzie napięcie pojawia się już po włożeniu kluczyka do stacyjki ale jeszcze przed przekręceniem w pozycję IGNITION. Niestety w klasycznych autach tego nie ma...
Pomysł

Rozwiązaniem problemu jest układ czasowy, który podtrzymuje linię IGN radioodbiornika przez kilka minut po wyłączeniu zapłonu. Wykorzystałem do tego celu układ scalony 555 w konfiguracji monostabilnej. Za czas impulsu odpowiadają elementy R4+R5 i C3 (dające impuls trwający ok. 7 minut). Napięcie na wyjściu OUT jest załączane z zacisku 12V (permanentne zasilanie) poprzez tranzystor T3 typu P-MOSFET sterowany driverem T2. Napięcie OUT służy również do zasilania samego 555 (dzięki temu układ ten po ustaniu impulsu przestaje pobierać zasilanie). Jednak aby układ wystartował jest chwilowo zasilany z wejścia IGN poprzez diodę D2. Dioda ta daje też na wyjściu OUT cały czas napięcie przy obecności napięcia na IGN. Odliczanie czasu rozpoczyna się po spadku napięcia na linii IGN - impuls na wejściu TRG scalaka zapewnia inwerter na tranzystorze T1. Tak to w skrócie działa.
Realizacja

Płytkę powyższego układu zaprojektowałem w programie Eagle do wykonania w technologii SMD oraz wykonałem samodzielnie metodą "żelazkową". Po pocynowaniu ścieżek i wlutowaniu elementów układ zadziałał prawidłowo i został wmontowany do wnętrza radioodbiornika. Płytka układu czasowego została przykręcona do jego tylnej ścianki za pośrednictwem nagwintowanego kątownika (wygięty płaskownik wyjęty z elektrycznej kostki zaciskowej). Mocowanie to jest jednocześnie masą układu. Pozostałe linie 12V, IGN oraz OUT zostały zrealizowane za pomocą krótkich przewodów (linia IGN została na oryginalnej płytce radioodbiornika przecięta).


Działanie
Radioodbiornik wyposażony w to udogodnienie sprawuje się znakomicie - gorąco polecam taką "modernizację". Do wnętrza radioodbiornika wmontowałem przy okazji również samodzielnie wykonany wzmacniacz antenowy (oparty na projekcie AVT2174), którego płytkę również przymocowałem do tylnej ścianki radioodbiornika.
Samo radio BLOW Classic też nieco "poprawiłem". Przede wszystkim zakleiłem czarną folią część wyświetlacza na której pojawiały się idiotycznie mrugające paski (dalekowschodni ludkowie niestety lubią takie tandetne elementy). Poza tym wymieniłem diody LED podświetlające gałki z czerwonych na zielone - pasujące do reszty podświetlenia pojazdu oraz same gałki - z gładkich, srebrnych i błyszczących na matowe, czarne ryflowane. Po tych zmianach nie tylko świetnie działa ale i doskonale się komponuje z wnętrzem pojazdu - zwłaszcza po zmroku.


Załączam schematy i płytki obu układów - zarówno czasowego jak i przedwzmacniacza.
Cool? Ranking DIY