Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

"Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie...

p.kaczmarek2 18 May 2023 18:16 1320 13
Optex
  • "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie...
    Zapraszam na krótki test oraz prezentację wnętrza lampki LED (zwanej też niepoprawnie przez sprzedawców "żarówką LED" oraz pod tą nazwą reklamowanej w handlu) z wbudowanym czujnikiem ruchu, czyli takiej, która sama zapala się na pewien czas po wykryciu ruchu w pomieszczeniu. Opiszę tu krótko jak u mnie sprawdziły się takie LEDówki oraz potem spróbuję przeanalizować jej wnętrze.

    Zakup LEDówek
    Tym razem niestety nie mam zrzutu ekranu z tej oferty, gdzie kupowałem. Było to już jakiś czas temu. Z tego też powodu, zaczniemy już od opakowań:
    "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie... "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie... "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie... "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie...
    Model 5W oznaczony jest jako L040E05 EBD450, model 7W to L039B01 EBD456.
    Na uwagę zasługuje angielskojęzyczny opis. Można się z niego dowiedzieć, że kąt wykrycia ruchu to 120 stopni a zakres sensora to do około 4-6m. Na jego zakres również oczywiście wpływa kąt i wysokość mocowania LEDówki. Sama lampka po wykryciu ruchu będzie świecić 25 sekund.
    Dodatkowo producent chwali się, że lampka korzysta ze sterowania stałoprądowego (w starszych był prosty zasilacz beztransformatorowy "na kondensatorze", tzw. 'capacitive dropper', są w sieci schematy) i wychwala użyte diody LED, ale tego akurat nie mam jak rzetelnie sprawdzić.
    Tego typu LEDy nie działają ze ściemniaczami.
    O ile dobrze zrozumiałem, lampka po pierwszym podłączeniu zasilania będzie się kalibrować do 15 sekund.
    Zostaje jeszcze ich cena, były kupowane w Chinach, za kilkanaście złotych, już z przesyłką. Nie jest drogo, ale czy wykrywanie ruchu rzeczywiście daje im przewagę nad zwykłymi lampkami?

    Test w praktyce
    Teraz kilka słów o praktyce. Zamontowałem w kilku miejscach w domu te LEDówki. Moje pierwsze wrażenie jest takie, że jednak po wejściu do łazienki, czy tam do ubikacji z taką lampką, jej start jest nieco opóźniony. Może to być częściowo spowodowane niefortunnym umiejscowieniem lampy, bo gdyby lampa z daleka "widziała", że ktoś nadchodzi, to mogłaby się załączyć na czas, ale u mnie i tak drzwi od łazienki/ubikacji się zamyka, więc nie ma takiej możliwości.
    Nieco lepiej jest w korytarzu czy w kuchni, tam lampka nieco lepiej daje radę, ale też moim zdaniem dość wolno się załącza.
    Innym dość oczywistym problemem, który początkowo może nam umknąć, okazał się brak możliwości założenia pełnego klosza. Sensor PIR po prostu wtedy nie działał, a raczej nie każdy chce zmieniać styl estetyki lamp w mieszkaniu tylko po to, by zapalały się same...

    Wnętrze
    Kopułę wystarczy zdjąć, trzyma się na zaczepy:
    "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie... "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie... "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie...
    Od razu wtedy widzimy, że sama obudowa tu wcale nie pełni funkcji radiatora, jest w pełni plastikowa. Jest przelot powietrza, to fakt, ale diody chłodzi tylko sama płytka na której są one zamocowane.
    To chyba trochę mało, jak na aż 9W (rzekome). Ciekawe jak wyglądają 12W z tej wersji.
    Sensor PIR chyba większość osób zna z wszędobylskich modułów, często używanych razem z Arduino, nie ma tu nic nietypowego. Jest też fotorezystor, by nie zapalać światła gdy jest w pomieszczeniu jasno.
    "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie... "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie... "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie...
    Na wejściu jest rezystor bezpiecznikowy, mostek prostowniczy oraz układ wyglądający na przetwornicę zasilającą LEDy:
    "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie...
    Samą przetwornicę tutaj sugeruje mi rezystor 1.5 omów (bardzo mała rezystancja, czyżby on w tej przetwornicy służy do pomiaru spadku napięcia), duża cewka jak w jakimś step down (bądź up), jak też i diody, widać np. szybką RS1M.
    Jak widzę te elementy, to mi przychodzi na myśl układ w stylu LNK304:
    "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie...
    Są też układy scalone:
    "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie... "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie... "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie... "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie...
    Niestety ich oznaczeń nie odszyfrowałem, ktoś będzie mieć więcej szczęścia?
    Pierwszy: SS001 ALCAPL2 K1601C
    Drugi: SS008 2P08080 (mniej więcej, może 2P080803?)
    Oznaczenia trochę sugerują, że pewnie układy były projektowane do współpracy razem, jeden może zajmować się zasilaniem, a drugi kontrolą (fotorezystor, czujnik PIR, odliczanie czasu).

    Podsumowanie
    Nie przekonał mnie ten gadżet. Może w korytarzu by się sprawdził, może też dałby radę np. przy wejściu na strych bądź do piwnicy, ale w mieszkaniu to nie jest praktyczne. Ciężko jest się też przestawić, więc może jestem uprzedzony, ale również lubię mieć kontrolę nad tym kiedy światło gaśnie.
    Również nie spodobało mi się słabe chłodzenie tych LEDów, ale to może nie być aż tak duży problem jeśli rzeczywiście ledówka będzie zamontowana tam, gdzie tylko okazjonalnie ktoś przechodzi, jak np. w korytarzu.
    Z kolei sama analiza wnętrza wyszła dość średnio, niestety nie znalazłem not katalogowych głównych IC ze środka, może ktoś z czytających będzie mieć więcej szczęścia?
    To na razie tyle, a korzystając z okazji zapytam, czy korzysta ktoś z tego typu gadżetów, ledówek z wbudowanym już czujnikiem PIR?

    Cool? Ranking DIY
    Do you have a problem with Arduino? Ask question. Visit our forum Arduino.
    About Author
    p.kaczmarek2
    Moderator Smart Home
    Offline 
  • Optex
  • #2
    Borygo123
    Level 27  
    Tak. Korzystam z bardzo podobnej żarówki i jestem zadowolony. Oznaczeń swojej nie pamiętam, ale jak szukałem takiej żarówki z czujnikiem ruchu to były dostępne 2 rozwiązania sposobu wykrywania ruchu. Używam jej w pomieszczeniu przejściowym w którym nie ma okien i światło naturalne jest tylko z otwartych drzwi. Wchodzę do pomieszczenia i zapala się bez żadnej zwłoki (reaguje już na naciśnięcie klamki). Świeci przez chyba 30s następnie przygasa i po jakimś czasie wyłącza się (oczywiście jeśli wykrywa ruch to świeci się cały czas). Ta żarówka musi mieć czujnik na wierzchu. Wcześniejsze modele tych żarówek posiadały trzonek z aluminium. Później zastąpiono je plastikiem. Mam też drugą lampę, zabudowaną też z czujnikiem ruchu w podobnym pomieszczeniu. Zastosowany jest w niej inny sposób wykrywania ruchu, gdyż działa pod kloszem. W tej głośno klepie przekaźnik załączający. W sumie działanie jest podobne, ale ta ma dużo większy zasięg wykrywania i wykrywa ruch przez zamknięte drzwi, więc nieraz załącza się bez potrzeby gdy przechodzę obok.
  • Optex
  • #3
    p.kaczmarek2
    Moderator Smart Home
    Co do czasu wyłączania, zastanawiam się, czy dałoby się na tym PCB znaleźć rezystor bądź kondensator odpowiedzialny za ten czas, ale bez schematu wymagałoby to trochę prób i analizy płytki.
  • #4
    Borygo123
    Level 27  
    Na pewno by się dało. Można kupić już gotowe o różnym czasie świecenia (30s, 1m) więc zapewne jest to tak właśnie realizowane.
  • #5
    pavyan
    Level 17  
    Również podobnych używam, kiedyś jedna zresztą "padła", zajrzałem do środka - chciałem naprawić, gdyby to tylko któryś LED umarł - ale diody były sprawne, więc zrezygnowałem z dalszych poszukiwań uszkodzenia.
    Co do nadmiernego grzania i słabego chłodzenia, tak ogólnie - to prawda, kupiłem kiedyś trochę gotowych płytek 9W do wymiany w zepsutych lampach LED.
    Mają one prostownik, również stabilizator prądu diod i kilka rezystorów - nie stosuje się w nich wspomnianego szeregowego kondensatora obniżającego napięcie sieci jak w najprostszych układach - wybrałem właśnie ten model, ponieważ uznałem że będzie to bardziej odporne na jakieś impulsy w sieci czy przepięcia. Rzeczywiście, te struktury nie padają jak muchy - tylko jedna wysiadła w ciągu ok. 4-5 lat.
    Ale ja dodatkowo "poprawiam" chinoli - jeden z rezystorów SMD, zdaje się 6,8Ω, odpowiada za prąd diod i wymieniam go na 9,1-10Ω, pobierany prąd spada wtedy chyba z 45mA do ok. 35mA.
    Jasność świecenia oczywiście także nieco spada, jednak b. niewiele, ale już temperatura całej płytki jest z pewnością znacząco niższa (teoretycznie moc wydzielana 10,45W vs. 8.05W) - a co za tym idzie, niewątpliwie wzrasta trwałość diod LED.
  • #6
    p.kaczmarek2
    Moderator Smart Home
    @pavyan Te poprawianie lamp, tak by zwiększyć jej trwałość (kosztem zmniejszenia jasności) jest dobrym pomysłem, chociaż ja aż tak nie miałem nigdy czasu i chęci się bawić. Z pomysłem spotkałem się kiedyś na Youtube, na kanale danyk.cz. To chyba był ten film:



    Swoją drogą, na 8:45 w filmie powyżej jest szkic schematu.

    Natomiast w przypadku ledówek reklamowanych jako "smart", tj. posiadających sterowanie przez WiFi, na szczęście mam ten komfort, że mogę sam decydować o wypełnieniu PWM kolorów i sam decydować jak bardzo będę "grzać diody".
  • #7
    borba
    Level 2  
    >>20585759
    Bardzo fajna analiza.
    Niestety, wynika z niej, że pomimo błyskawicznego rozwoju (nie tylko, choć w ogromnej mierze) elektroniki konsumpcyjnej z Chin, tego typu produkty w ciągu ostatnich paru lat prawie nie zmieniły się. Jakieś 5 lat temu zakupiłem kilka takich wyrobów na chińskim serwisie aukcyjnym, gdzie ceny były bardzo atrakcyjne, ale niestety, zarówno w kloszu, jak i samodzielnie, bardzo słabo się sprawdzały, przede wszystkim ze względu na całkowicie przypadkowe załączanie się. Ponieważ wszystkie działały w taki sam sposób, pomimo ich naprzemienne instalowanie (garaż, piwnica, kotłownia, pralnia), uznałem, że nie warto było nawet tych kilkunastu złotych za sztukę wydawać.
    Dziękuję za ten szczegółowy opis. Mimo wszystko nadal pozostanę przy tych LEDach które mam wpięte pod sterowniki uruchamiane ręcznie lub po WiFi (Sonoffem).
    Pozdrawiam!
  • #8
    p.kaczmarek2
    Moderator Smart Home
    Nie no, dla jasności podkreślę, że u mnie nie załączały się losowo i myślę, że te z tematu dałyby radę np. w korytarzu czy tam zejściu do piwnicy/na strych, tylko trzeba pamiętać o zaleceniach producenta co do sposobu ich montażu i kącie/zasięgu działania czujnika PIR. Czujnik musi "patrzeć" na nadchodzącą osobę/ruch by móc na czas zareagować. W moim przypadku miejsca opraw nie dają takiej możliwości.
  • #9
    khoam
    Level 42  
    p.kaczmarek2 wrote:
    Czujnik musi "patrzeć" na nadchodzącą osobę/ruch by móc na czas zareagować. W moim przypadku miejsca opraw nie dają takiej możliwości.

    W takich przypadkach można zastosować tzw. "przedłużkę", jak na obrazku poniżej:

    "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie...
  • #10
    borba
    Level 2  
    Ale takiej przedłużki nie da się (nie dałoby się) zastosować w starej, okrągłej, szklanej oprawie (miałem takie trzy lub cztery) z uwagi na brak miejsca. A "okrycie" czujnika oprawą szklaną wybitnie opóźniało czy wręcz uniemożliwiało wykrywanie ruchu wzbudzającego świecenie tejże żarówki.
  • #11
    Marcin125
    Level 25  
    Na pewno wygodna w montażu wystarczy wkręcić... nie trzeba ciągnąć kabelków od czujnika.

    Przy 5 godz. dziennie "niepotrzebnego" świecenia zwraca się po roku...
  • #12
    TAAG
    Level 19  
    Borygo123 wrote:
    Mam też drugą lampę, zabudowaną też z czujnikiem ruchu w podobnym pomieszczeniu. Zastosowany jest w niej inny sposób wykrywania ruchu, gdyż działa pod kloszem. W tej głośno klepie przekaźnik załączający. W sumie działanie jest podobne, ale ta ma dużo większy zasięg wykrywania i wykrywa ruch przez zamknięte drzwi, więc nieraz załącza się bez potrzeby gdy przechodzę obok.

    Bo ten czujnik nie jest na podczerwień, a posiada czujnik mikrofalowy.
  • #13
    Marcin125
    Level 25  
    Moje wynalazki z przed lat:

    Pomieszczenie bez światła zewnętrznego:
    "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie...

    Garaż:
    "Żarówka" LED z czujnikiem ruchu - test, wnętrze, chłodzenie...
  • #14
    alikatek
    Level 29  
    Stosuję takie "żarówki" LED od dawna w miejscach gdzie światło rzadko się zapala ale za to często zapomina o jego wyłączaniu.
    Tutaj głównie na korzyść przemawia cena. Sama taka żarówka to koszt między 12 a 20zł zależnie od mocy i platformy zakupowej. Gdybyśmy chcieli kupić osobno czujnik, oprawkę i żarówkę nie ma szans się w tej kwocie zmieścić.

    Ich przegrzewanie się nie jest tutaj problemem-bardzo krótki czas pracy modułu z diodami. W domowych zastosowaniach się to raczej sprawdzi i nie będzie awaryjne (z powodu przegrzania). No chyba że ktoś to sobie założy na korytarzu gdzie ktoś co minutę będzie powodował włączenie.