Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Wzmacniacz lampowy na PCL81 - kilka pytań od laika...

piotrkol7 22 May 2023 14:10 1131 33
  • #1
    piotrkol7
    Level 39  
    Cześć,
    Ostatnio kupiłem stary gramofon i wzięło mnie na konstrukcję wzmacniacza lampowego.
    Złożyłem taki wzmacniacz, prosta konstrukcja Single Ended:
    https://www.jogis-roehrenbude.de/Leserbriefe/Johs_PCL81-Amp/Johs_PCL81.htm
    Wzmacniacz lampowy na PCL81 - kilka pytań od laika...
    Zasilanie rozwiązane tak jak na schemacie, czyli trafo ~24V i powielacz napięcia, na kondensatorze filtrującym mam napięcie w okolicy 67V.
    Nie jest to dużo, lampy nie są jakieś szczególnie "super", w każdym razie gra to całkiem przyzwoicie z komputera.

    Ale tak jak pisałem, kupiłem gramofon i chciałbym lampowca dostosować do jego poziomu sygnału - czyli potrzebny jest przedwzmacniacz.
    Mam w swoich zbiorach kilka lamp PCF801, mam pełną świadomość, że nie są to lampy przeznaczone do układów audio, ale chciałbym spróbować skonstruować na nich przedwzmacniacz, który byłby w stanie wzmocnić sygnał na tyle, aby dało się wysterować lampy PCL81.

    W załącznik wrzuciłem układ radia na lampach PCF801 zasilanego z 12V - czy po odpowiednich przeróbkach (przede wszystkim napięcie pracy) dałoby się wykorzystać wzmacniacz z tego artykułu jako przedwzmacniacz do gramofonu?
    Jeżeli nie - dlaczego nie?

    Ja wiem, to jest kombinowanie na zasadzie "jak zrobić miecz z kija od szczotki", ale od czegoś trzeba zacząć, a takie lampy po prostu mam i tyle. Jak to będzie grać, nieważne, byleby spróbować. Docelowo pewnie i tak kupię lampy pokroju 12AX7 na przedwzmacniacz i EL84 na końcówkę mocy, na razie to odsuwam w czasie, bo to jednak będzie spory wydatek...

    I takie dodatkowe pytanie mi się nasuwa, po nieskończonej lekturze internetu polskiego, angielskiego i niemieckiego dotyczącego lamp - czy istnieje jakieś sensowne opracowanie (książka?) dotyczące podstaw konstruowania wzmacniaczy lampowych, które przekaże wiedzę w sposób sensowny i uporządkowany?
    Internet internetem, głównie wyszukiwanie po konkretnych hasłach, po samodzielnych próbach zaprojektowania takiego przedwzmacniacza mam jeszcze większy mętlik w głowie niż miałem.

    Nie oczekuję gotowego rozwiązania - chciałbym się po prostu nauczyć tworzyć i liczyć takie konstrukcje, tak, aby następnym razem już nie mieć takiego problemu i być w stanie samodzielnie taki układ zaprojektować lub zweryfikować, że się nie da.

    Z góry dziękuję.
  • Helpful post
    #2
    thereminator
    Conditionally unlocked
    Aleksander Zawada "Lampy elektronowe w aplikacjach audio"
    Adam Tatuś "Proste konstrukcje lampowe audio"
    Merlin Blencowe "Designing High Fidelity Valve Preamps"
    Merlin Blencowe "Designing Power Supplies for Valve Amplifiers"
  • Helpful post
    #3
    SlawekKedra
    Level 43  
    piotrkol7 wrote:
    Jeżeli nie - dlaczego nie?

    Jeśli gramofon ma wkładkę magnetyczną to przedwzmacniacz do niego musi mieć charakterystykę RIAA a nie liniową.
  • Helpful post
    #4
    wada

    VIP Meritorious for electroda.pl
    Ano właśnie jaki gramofon ?
    Jaka wkładka ?
    może jakieś fotki gramofonu i wkładki ?
  • #5
    piotrkol7
    Level 39  
    Gramofon to Denon DP-21F z igłą ATN95E - z tego co widzę, jest to wkładka magnetyczna.
    Dziękuję za odpowiedzi - jak na razie wydrukowałem sobie książkę pana Zawady, bo wydawała się być najbardziej przystępna i dotykała właśnie podstaw. Jestem po wstępnej lekturze, coś zaczyna już świtać w głowie.

    SlawekKedra wrote:
    przedwzmacniacz do niego musi mieć charakterystykę RIAA a nie liniową

    Mam zatem rozumieć, że przy prawidłowo dobranym wzmocnieniu wzmacniacz o charakterystyce liniowej w ogóle nie zagra czy po prostu nie zagra tak jak powinien?

    https://audioxpress.com/article/borbely-riaa-...p-with-tubes-project-remembered-and-revisited
    Czy taki układ, po przeprojektowaniu dla lamp PCF801 (punkt pracy, wzmocnienie, pentoda jako druga trioda) miałby prawo zagrać? Załączam dość słabo dostępną notę katalogową z charakterystykami, tak dla jasności. Być może, w ramach ćwiczenia, sam sporządzę takie charakterystyki, w książce pana Zawady dość fajnie opisano układy pomiarowe do lamp.

    Na dniach dojdzie mi transformator z uzwojeniami 110, 150 i 220V - więc będę miał ciut większe pole manewru, bo mam pełną świadomość, że napięcie ~65V z powielacza nie jest idealnym zasilaniem dla lamp.

    Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
  • #6
    SlawekKedra
    Level 43  
    piotrkol7 wrote:
    w ogóle nie zagra czy po prostu nie zagra tak jak powinien?

    Zagra ale będziesz miał bardzo dużo wysokich tonów i prawie zero basu.
  • #7
    wada

    VIP Meritorious for electroda.pl
    Pisałeś o starym gramofonie - a masz jeden z wyższej półki Denona i to sterowany mechanizm mikroprocesorowo. parametry wkładki to
    Napięcie wyjściowe MM: 3,5mV
    Rezystancja: 47.000 Ω
    Przedwzmacniacz musi mieć charakterystykę RIAA, inaczej będziesz miał tylko skrzypienie wysokich tonów.
    Powiem szczerze to lepiej do tego podłączyć coś tranzystorowego z wyższej półki, a robienie lampówki to duża profanacja tego gramofonu :(
    No i dobre DUŻE kolumny głośnikowe.
    Podłącz ten gramofon pod wejście mikrofonu w komputerze i usłyszysz jak paskudny dźwięk będziesz słyszał na tym lampowym
  • Helpful post
    #8
    SlawekKedra
    Level 43  
    piotrkol7 wrote:
    Czy taki układ, po przeprojektowaniu dla lamp PCF801 (punkt pracy, wzmocnienie, pentoda jako druga trioda) miałby prawo zagrać?

    On zagra ale aby zagrał tak jak powinien to jeśli zmieniasz lampy w stosunku do oryginalnego projektu to również należy zmienić elementy RIAA. Powód jest taki że wartości elementów w samej korekcji RIAA muszą być tak dobrane aby były odpowiednie dla zastosowanych lamp. Zastosowanie innych lamp o innej oporności wewnętrznej spowoduje że charakterystyka RIAA nie będzie taka jak powinna.

    Dodano po 1 [minuty]:

    wada wrote:
    a robienie lampówki to duża profanacja tego gramofonu

    A to dlaczego? Lampowy przedwzmacniacz dobrze się komponuje z winylem.
  • #9
    wada

    VIP Meritorious for electroda.pl
    SlawekKedra wrote:
    wada wrote:
    a robienie lampówki to duża profanacja tego gramofonu

    A to dlaczego? Lampowy przedwzmacniacz dobrze się komponuje z winylem.

    Zależy czy to ma być do oglądania czy do słuchania.
    bo do słuchania to, to co autor chce poczynić to ......
  • Helpful post
    #10
    SlawekKedra
    Level 43  
    Te lampy w projekcie Borbelego są dość szczególnymi triodami i nie będzie łatwo ich zamienić na jakies inne bez przeprojektowania całości.

    Dodano po 1 [minuty]:

    wada wrote:
    Zależy czy to ma być do oglądania czy do słuchania.

    Lampowy sprzęt był i jest wykonywany w celu słuchania muzyki a że przy okazji fajnie wygląda to jest całkiem inna sprawa.
  • #11
    piotrkol7
    Level 39  
    wada wrote:
    Pisałeś o starym gramofonie

    Wszystko zależy od punktu widzenia :D Produkowany między 83 a 86 rokiem, starszy ode mnie.
    Aktualnie to gra pod Technicsem SE-CH530 (czyli sprzęt też względnie z epoki) z subwooferem 200W napędzanym Holtonem, jest całkiem przyjemnie, ale jednak porównywałem lampę z Technicsem na tych samych kolumnach i niestety lampa brzmi lepiej, oczywiście to są moje i osób odsłuchujących subiektywne odczucia. Choć też ten Technics to żadna rewelacja pod kątem konstrukcji końcówki mocy, bo tam siedzi jakiś STK, nie pamiętam dokładnie jaki.

    SlawekKedra wrote:
    A to dlaczego? Lampowy przedwzmacniacz dobrze się komponuje z winylem.

    SlawekKedra wrote:
    Lampowy sprzęt był i jest wykonywany w celu słuchania muzyki a że przy okazji fajnie wygląda to jest całkiem inna sprawa.

    No i o to chodzi, taka moja fanaberia, tak samo jak słuchanie starego jazzu z winyli w czasach bezstratnego streamingu muzyki. A że jest okazja się ciut rozwinąć w dziedzinie, która zawsze mnie interesowała, to czemu nie?

    SlawekKedra wrote:
    Te lampy w projekcie Borbelego są dość szczególnymi triodami i nie będzie łatwo ich zamienić na jakies inne bez przeprojektowania całości.

    Tak myślałem. No niestety PCF801 są dość specyficznymi lampami, nie mającymi zastosowania w branży audio, nikt nie robił na nich żadnych sensownych projektów z tej gałęzi, nawet charakterystyki w nocie katalogowej są typowe pod zastosowania telewizyjne...
    Dziekuję za merytoryczne wypowiedzi, ściągnę z tych lamp co mam charakterystyki zgodnie z metodyką zawartą w książce pana Zawady i na ich podstawie spróbuję coś zaprojektować. Chyba że się poddam i po prostu kupię konwencjonalne lampy do audio :P
  • #12
    SlawekKedra
    Level 43  
    piotrkol7 wrote:
    ściągnę z tych lamp co mam charakterystyki zgodnie z metodyką zawartą w książce pana Zawady

    W internecie łatwo znajdziesz fabryczne charakterystyki.

    Dodano po 1 [minuty]:

    piotrkol7 wrote:
    PCF801 są dość specyficznymi lampami

    Może spróbuj pentodę tej lampy skonfigurowac w triodę i zdejmij jej charakterystyki jako trioda.
  • #13
    piotrkol7
    Level 39  
    SlawekKedra wrote:
    Może spróbuj pentodę tej lampy skonfigurowac w triodę i zdejmij jej charakterystyki jako trioda.

    To chcę właśnie zrobić.
    W nocie katalogowej większość charakterystyk jest dla pentody, dla triody jest nieco biednie.
    Być może jak dla laika za dużo informacji, w każdym razie chcę podejść do tego z głową i nauczyć się tego na "żywym organizmie".
    Zastanawiam się nad wykorzystaniem przetwornicy typu 34063 z zewnętrznym kluczem do zasilacza anodowego w celu ściągania charakterystyk - w zasilaczu impulsowym jest nieco łatwiej regulować napięcie niż w liniowym (przy tak wysokich napięciach), a ewentualne zakłócenia chyba nie będą miały aż tak dużego wplywu na dokładność pomiaru?
  • #14
    SlawekKedra
    Level 43  
    Są różne sposoby na uzyskanie regulacji napięcia. Wybór jakiegoś konkretnego rozwiązania zależy po części od tego do czego to ma być. Jeśli chcesz zdjąć ch-kę jednej lampy wybór może być inny niż wówczas kiedy będziesz chciał sie tym zajmowac częściej.
  • Helpful post
    #15
    wada

    VIP Meritorious for electroda.pl
    Lampy PCL i ECL różnią się tylko sposobem żarzenia, jedne mają żarzenie prądowe a drugie napięciowe.
    Triody to bardzo prymitywne lampy o mocno nieliniowych charakterystykach, zaczęto kombinować i powstawały lampy z coraz większą ilością siatek które dodatkowo mogły pełnić inne funkcje
    1 triody
    2 Tetrody
    3 Pentody
    4 Heksody
    5 Heptody
    6 Oktody

    Dodatkowe siatki miały też różne funkcje, na przykład dodatkowa siatka kształtowała strumień elektronów tak, by omijał siatkę ekranującą, co zmniejszało szumy lampy. W heksodzie przeznaczeniem trzeciej siatki była automatyczna regulacja wzmocnienia, jak też napięciowa regulacja wzmocnienia, aby kablami i przez potencjometry nie ciągnąć sygnału audio i nie wprowadzać dodatkowych szumów i zniekształceń.

    Uzyskanie dobrych parametrów wzmacniaczy lampowych co by dorównywały najprostszym układom scalonym nie jest takie proste. Niestety sporo osób myli Brzmienie lampowe z olbrzymimi zniekształceniami w różnych samoróbkach.

    Popatrz jak bardzo były rozbudowane stopnie audio w radiach z wyższej półki
    Beethoven RFT
    Wzmacniacz lampowy na PCL81 - kilka pytań od laika...
    Venus Luxus firmy Loewe Opta
    Wzmacniacz lampowy na PCL81 - kilka pytań od laika...
    Stradivarius 3 Stereo
    Wzmacniacz lampowy na PCL81 - kilka pytań od laika...
    One miały brzmienie lampowe i parametry wysoko postawione

    Eksperymentatorów z PCF801 jest też sporo np.:
    https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2918857.html
    https://www.diyaudio.com/community/threads/pcf801-suggestions.149209/
    Powoli powstaje na nich sporo dość ciekawych wynalazków audio.

    Olbrzymia kolekcja TV lampowych i na lampach żarzonych prądowo zobaczysz tu http://tvvintage.net/dokumentacja-techniczna/schematy-i-instrukcje-serwisowe/ można sporo podglądnąć jak dane lampy wykorzystać.

    Sporo sprzętu audio było też na lampach żarzonych szeregowo (prądowo) w ten sposób unikano stosowania transformatorów sieciowych, albo jak w danych miastach było w sieci stałe napięcie.
  • Helpful post
    #16
    pan_kotek
    Level 20  
    PCF801 ma wspólną katodę dla triody i pentody. Pentoda jest typu regulacyjnego, i tylko dla małych sygnałów jest względnie liniowa. Triodę ma liniową ale o wzmocnieniu w układzie realnym max 12-15x.
  • #17
    SlawekKedra
    Level 43  
    pan_kotek wrote:
    PCF801 ma wspólną katodę dla triody i pentody.

    No to lipa. Nie za bardzo się nada do czegokolwiek chyba że użyć tylko części triodowej.

    Dodano po 1 [minuty]:

    pan_kotek wrote:
    ale o wzmocnieniu w układzie realnym max 12-15x.

    Do przedwzmacniacza RIAA to za mało.
  • #18
    piotrkol7
    Level 39  
    wada wrote:
    ksperymentatorów z PCF801 jest też sporo np.:
    https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2918857.html
    https://www.diyaudio.com/community/threads/pcf801-suggestions.149209/
    Powoli powstaje na nich sporo dość ciekawych wynalazków audio.

    Te wątki już widziałem, pierwszy z nich dotyczy właśnie tego, co załączyłem w którymś z postów w tym temacie.
    Akurat stare telewizory mnie niespecjalnie interesują.

    pan_kotek wrote:
    PCF801 ma wspólną katodę dla triody i pentody

    No i to jest niestety przekleństwo tej lampy.
    pan_kotek wrote:
    Pentoda jest typu regulacyjnego, i tylko dla małych sygnałów jest względnie liniowa

    SlawekKedra wrote:

    No to lipa. Nie za bardzo się nada do czegokolwiek chyba że użyć tylko części triodowej.

    Cenna uwaga. A gdyby wykorzystać po 2 triody z PCF801 na kanał?
    Mam kilka tych lamp.

    SlawekKedra wrote:
    Do przedwzmacniacza RIAA to za mało.

    Pytanie zasadnicze, jakiego wzmocnienia potrzebuję, żeby wysterować ten wzmacniacz?
    https://www.jogis-roehrenbude.de/Leserbriefe/Johs_PCL81-Amp/Johs_PCL81.htm

    pan_kotek wrote:
    o wzmocnieniu w układzie realnym max 12-15x.


    Czyli dysponuję wzmocnieniem w zakresie 144-225.
    Wkładka tego mojego Denona podaje sygnał o amplitudzie 2,5 mV:
    Wzmacniacz lampowy na PCL81 - kilka pytań od laika...

    Czyli teoretycznie byłbym w stanie uzyskać sygnał o poziomie 360-562 mV, dalej dość mało.
  • #19
    SlawekKedra
    Level 43  
    piotrkol7 wrote:
    A gdyby wykorzystać po 2 triody z PCF801 na kanał?

    To nadal jest mało.
    piotrkol7 wrote:
    Pytanie zasadnicze, jakiego wzmocnienia potrzebuję, żeby wysterować ten wzmacniacz?

    Ten konkretny wzmacniacz wymaga około 150mV ale jak już konstruujesz przedwzmacniacz to wydaje mi się że powinien on być taki aby mógł wysterować nie tylko tylko ten konkretny wzmacniacz ale także każdy inny.
    piotrkol7 wrote:
    Wkładka tego mojego Denona podaje sygnał o amplitudzie 2,5 mV:

    Tak ale to jest dla 1kHz. Dla 20Hz to nie będzie 2,5mV tylko o 20dB mniej.
    piotrkol7 wrote:
    Czyli teoretycznie byłbym w stanie uzyskać sygnał o poziomie 360-562 mV, dalej dość mało.

    Nie uzyskasz gdyż obliczyłeś to dla 1kHz. Dla 20Hz wzmocnienie musi być większe o 20dB (10x)
  • Helpful post
    #20
    wada

    VIP Meritorious for electroda.pl
    piotrkol7 wrote:
    Akurat stare telewizory mnie niespecjalnie interesują.

    link do schematów TV dałem aby można było podglądnąć zastosowanie lamp z serii PC... i jak je poprawnie spolaryzować
    Przykładowe PCF801 był w TV Ametyst 1011 i 1012 i wielu innych Neptuny, Liry...

    Układ Wcz i Mcz działa podobnie, rezystory polaryzacyjne mają te same, jedynie pojemności zamiast pikofaradów są w audio nanofarady.

    PCF801 w któryś TV była we wzmacniaczu wizji a to pasmo od kilku Hz do 5MHz lepiej niż audio, była dość uniwersalną lampą o dużym wzmocnieniu napięciowym i niskich szumach, i bardzo liniowej charakterystyce.
  • Helpful post
    #21
    pan_kotek
    Level 20  
    PCF801 i jej fajną triodę zostaw sobie do innych ciekawszych eksperymentów (np stopień napięciowy i odwracacz fazy do PP), tam jej niskie wzmocnienie, mały opór wew. i idealna liniowość odwdzięczą Ci się stukrotnie.
    Poszukaj gotowca np. wpisując w google "tube riaa". Pierwszy stopień powinien mieć lampę o wysokim współczynniku ma/V.
  • Helpful post
    #22
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    piotrkol7 wrote:
    wydrukowałem sobie książkę pana Zawady

    Jeśli była pozyskana w wersji elektronicznej z nielegalnego źródła to raczej się tym nie chwal. Sam możesz Autora publikacji, czyli @AlekZ podpytać, wszak udziela się na forum.
  • Helpful post
    #23
    OTLamp
    Tube devices specialist
    wada wrote:

    Triody to bardzo prymitywne lampy o mocno nieliniowych charakterystykach,

    Dość kontrowersyjne stwierdzenie, mówiąc delikatnie. A mówiąc wprost - po prostu bzdura...

    wada wrote:
    zaczęto kombinować i powstawały lampy z coraz większą ilością siatek które dodatkowo mogły pełnić inne funkcje

    Z powyższego stwierdzenia można wysnuć błędny wniosek, że zaczęto kombinować z dodatkowymi siatkami, by polepszyć liniowość triod, co też jest bzdurą. Pomijając czasy sprzed 1925 roku, dodatkowe siatki miały przede wszystkim na celu zwiększenie współczynnika wzmocnienia bez przesuwania się charakterystyk siatkowych w kierunku dodatnich napięć siatki oraz obniżenie pojemności między anodą a siatką sterująca.

    wada wrote:
    [

    PCF801 ... była dość uniwersalną lampą o dużym wzmocnieniu napięciowym i niskich szumach, i bardzo liniowej charakterystyce.


    Jakiej bardzo liniowej charakterystyce? Przecież to selektoda (pentoda regulacyjna), ma właśnie celowo nieliniową charakterystykę. Trioda też jest niespecjalnie liniowa dla większych amplitud sygnału.
  • #24
    wada

    VIP Meritorious for electroda.pl
    @OTLamp no faktycznie piszę bzdury - bo teraz każdy używa w końcówce mocy Triody i do tego transformator dzwonkowy i cieszy się z lampowego brzmienia.
    Highendlampowcy wsadzają niepotrzebnie Pentody i transformator głośnikowy na blachach od traf sieciowych, albo jeszcze śmieszniej to toroidy i też się podniecają lampowym brzmieniem.
    Dawno temu jak tylko były lampy to dążono do naturalnego brzmienia i bez zniekształceń, co ma teraz dowolny układ scalony, ale wówczas stosowali lampy o większej ilości siatek - chociażby Pentody, aby uzyskać większą liniowość wymyślono Wzmacniacz mocy Push-Pull i ful jego odmian.
    Aby uniknąć potężnych zniekształceń fazowych lampowców i krzywych charakterystyk w paśmie przenoszenia to nawet transformatory były strojone i nie ze zwykłej stali transformatorów sieciowych, w jednym transformatorze używano blachy o różnej grubości, i była robiona szczelina w środkowej kolumnie i to też kilka różnych w jednym trafie.
    Pomimo tylu starań, i cenom audio dochodzących do cen aut, nigdy konstruktorom nie udało się uzyskać Naturalnego, czystego brzmienia jakie teraz ma prawie każdy układ scalony.
    Niestety teraz ludzie jak słyszą totalne zniekształcenia, to się cieszą że maja lampowe brzmienie.
  • Helpful post
    #25
    OTLamp
    Tube devices specialist
    wada wrote:
    @OTLamp no faktycznie piszę bzdury - bo teraz każdy używa w końcówce mocy Triody i do tego transformator dzwonkowy i cieszy się z lampowego brzmienia.
    Highendlampowcy wsadzają niepotrzebnie Pentody i transformator głośnikowy na blachach od traf sieciowych, albo jeszcze śmieszniej to toroidy i też się podniecają lampowym brzmieniem.

    Kwestie audiofilskie i inne fetysze nie mają tu żadnego znaczenia i interesują mnie akurat tyle co wcale. Jest po prostu nieprawdą, że triody mają fatalną liniowość i jest to bardzo łatwe do wykazania. Nawet prymitywne triody z czasów pierwszej wojny światowej (z cylindrycznym lub płaskim symetrycznym systemem elektrod) miały świetną liniowość, mimo że jeszcze wtedy dość kiepskie nachylenie i współczynniki wzmocnienia. To w dużej mierze wynika wprost z kształtu charakterystyk i dlatego tam, gdzie konieczna była praca w klasie A (oporowe stopnie napięciowe, sterujące), zwłaszcza gdy potrzeba większych amplitud, częściej stosowano triody. Natomiast w stopniach mocy, zwłaszcza przeciwsobnych pentody mają niepodważalne zalety (wyższa sprawność, kilkukrotnie mniejsze napięcie sterujące) i dlatego szybko wyparły triody. Paradoksalnie jednak, ostatnią lampą mocy audio wprowadzoną na rynek była trioda - 8045G japońskiej firmy NEC.


    wada wrote:

    Dawno temu jak tylko były lampy to dążono do naturalnego brzmienia i bez zniekształceń, co ma teraz dowolny układ scalony, ale wówczas stosowali lampy o większej ilości siatek - chociażby Pentody, aby uzyskać większą liniowość wymyślono Wzmacniacz mocy Push-Pull i ful jego odmian.

    Tyle, że ta liniowość nie wynika bezpośrednio z zastosowania pentod, tylko właśnie z pracy przeciwsobnej, w której w sposób naturalny znoszą się parzyste harmoniczne. Wtedy w przypadku zastosowania pentod, można sobie ich warunki pracy optymalizować względem poziomu trzeciej harmonicznej, bo druga i kolejne parzyste i tak się zniosą. Natomiast w klasie A, która z zasady działania jest bezpośrednim wyznacznikiem liniowości lampy, nie można tak zrobić, bo akurat poziomy drugiej i trzeciej harmonicznej zmieniają się przeciwnie względem siebie, dlatego pentody wypadają gorzej. Nie bez przyczyny w kartach katalogowych dla pracy w klasie A w przypadku triod podawano poziom mocy wyjściowej dla zniekształceń 5%, a w przypadku pentod dla 10%, bowiem pentody wnosiły 5% nawet przy 2 razy mniejszej mocy.
    wada wrote:

    Aby uniknąć potężnych zniekształceń fazowych lampowców i krzywych charakterystyk w paśmie przenoszenia to nawet transformatory były strojone i nie ze zwykłej stali transformatorów sieciowych, w jednym transformatorze używano blachy o różnej grubości, i była robiona szczelina w środkowej kolumnie i to też kilka różnych w jednym trafie.

    Tutaj to raczej trochę odleciałeś... Jakie blachy o różnej grubości i szczeliny powietrzne w transformatorach do układów przeciwsobnych? Transformatory strojone na co?
    Stosowano dobrej jakości blachy, sekcjonowane uzwojenia, lokalne sprzężenia zwrotne (ultralinear, quad, circlotron). I oczywiście globalne sprzężenie zwrotne, czasem równoważone z lokalnym dodatnim.

    wada wrote:

    Pomimo tylu starań, i cenom audio dochodzących do cen aut, nigdy konstruktorom nie udało się uzyskać Naturalnego, czystego brzmienia jakie teraz ma prawie każdy układ scalony.


    Udało się, zwłaszcza w układach, które w ogóle nie miały transformatorów wyjściowych...
  • #26
    piotrkol7
    Level 39  
    Kupiłem lampy ECC83 i na nich spróbuję coś wyrzeźbić.

    Pytanie z zupełnie innej beczki.
    Z tego co mi wiadomo, transformatory głośnikowe powinny mieć szczelinę powietrzną.
    Jak to się ma do rdzeni składanych z kształtek EI, w jaki sposób uzyskać szczelinę powietrzną o określonej wielkości?
    Nie mam na myśli rdzeni z "jednolitymi" częściami E oraz I, tylko blaszkami składanymi na zakładkę.
    Czy szczelina powietrzna w takim rdzeniu ma w ogóle rację bytu, a jeżeli tak, to w jaki sposób ją prawidłowo wykonać?
    Rozsunięcie przy składaniu poszczególnych kształtek (najlepiej rozdzielając je czymś w rodzaju pasków tektury o odpowiedniej grubości) czy w ogóle skrócenie środkowej kolumny kształtki E o określony wymiar?
    Czy zwyczajnie złożyć je tak, żeby osobno złożyć blachy E oraz I i wykonać szczelinę tak jak należy?
    Cena transformatorów głośnikowych jest dość niesympatyczna, co skłania mnie do szukania alternatyw.

    Mam całą masę różnych transformatorów sieciowych na rdzeniach EI o mocy od kilku do kilkunastu watów i zastanawiam się, czy mógłbym je w tym celu wykorzystać.
    Z nawijaniem nie będzie problemu, mając drukarkę 3D jestem w stanie sobie zaprojektować nawijarkę do transformatorów, a zresztą w sieci jest masa gotowych projektów, więc tą kwestią się ani trochę nie przejmuję.
  • Helpful post
    #27
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    piotrkol7 wrote:
    Nie mam na myśli rdzeni z "jednolitymi" częściami E oraz I, tylko blaszkami składanymi na zakładkę.

    Te które pamiętam właśnie tak miały robioną szczelinę, głośnikowych składanych naprzemiennie nie widziałem.
  • #28
    SlawekKedra
    Level 43  
    ArturAVS wrote:
    głośnikowych składanych naprzemiennie nie widziałem.

    Wszystkie głośnikowe pracujące w układach P-P są składane naprzemiennie gdyż nie potrzebują szczeliny. Szczelina jest potrzebna jedynie dla układów SE.
    piotrkol7 wrote:
    Czy zwyczajnie złożyć je tak, żeby osobno złożyć blachy E oraz I i wykonać szczelinę tak jak należy?

    Tak, trzeba złożyć same E i same I i pomiędzy nie włożyć odpowiedniej grubości przekładkę np. z twardej tektury.
    piotrkol7 wrote:
    Z tego co mi wiadomo, transformatory głośnikowe powinny mieć szczelinę powietrzną.

    Tylko dla układów z pojedynczą lampą mocy (układy SE)
    piotrkol7 wrote:
    Cena transformatorów głośnikowych jest dość niesympatyczna, co skłania mnie do szukania alternatyw.

    Alternatywą mogą być transformatory głośnikowe od starych urządzeń np. od starych telewizorów lampowych lub np. od gramofonów Bambino ale one są przeznaczone do wzmacniaczy SE. Jeśli szukałbyś do P-P to w telewizorach ich nie znajdziesz raczej.
  • #29
    piotrkol7
    Level 39  
    Dziękuję Panowie, rozwialiście moje wątpliwości w tej kwestii.
    Zgodnie z tym artykułem, szczelina powietrzna decyduje o dolnej częstotliwości granicznej pasma przenoszenia transformatora:
    http://www.trioda.nazwa.pl/fonar/audio/projekty/teoria/trafagl3/trafagl.htm

    Czyli w takim razie powinienem projektowo wyjść od dolnej granicy pasma przenoszenia np. 40 Hz,
    i dobrać taką szczelinę np. na podstawie takiego kalkulatora:
    https://www.easycalculation.com/engineering/electrical/gapped-core-inductance-calculator.php

    tak żeby końcowo w obliczeniach uzyskać taką częstotliwość graniczną jak zaplanowałem?
    Tylko jako powierzchnię szczeliny przyjmować powierzchnię całego przekroju rdzenia czy tylko środkowej kolumny?

    Wiem, trochę nie po drodze, cały czas się uczę - a nawet jeżeli trzeba to tak iteracyjnie liczyć, to wykorzystam Excela.
    W tej chwili pomijam impedancję transformatora - ale już wiem, że musi być dobrana pod lampę i jej punkt pracy.
    Jeszcze raz dziękuję.
  • #30
    SlawekKedra
    Level 43  
    piotrkol7 wrote:
    Tylko jako powierzchnię szczeliny przyjmować powierzchnię całego przekroju rdzenia czy tylko środkowej kolumny?

    Środkowej kolumny.
    piotrkol7 wrote:
    W tej chwili pomijam impedancję transformatora - ale już wiem, że musi być dobrana pod lampę i jej punkt pracy.

    Tak, transformator powinien mieć konkretną impedancję uzwojenia pierwotnego w danym zastosowaniu. Tyle że transformator w zasadzie nie ma jakiejś konkretnej impedancji. Impedancja uzwojenia pierwotnego jest zależna od przekładni transformatora i od jego obciążenia. Dla najniższej częstotliwości indukcyjność uzwojenia pierwotnego powinna być wystarczająco duża aby było możliwe przeniesienie tej częstotliwości na założonym poziomie np. -3dB.