Uściślając - czy możliwe jest uzyskanie wysokiej klasy wzmacniacza SŁUCHAWKOWEGO na układzie SCALONYM wzmacniacza pracującego w klasie AB?
Przesyłka z Aliexpress dotarła w postaci złożonego już układu zamkniętego w torebce antystatycznej:
Wewnątrz: jak pisałem wcześniej - kompletny układ wzmacniacza.
Pierwsze wrażenie - dość estetycznie i schludnie zaprojektowana i wykonana płytka. Jak to w chińskich KiT'ach modne wejście zasilania dostosowane do AC (symetryczne 2x12-24V AC) - dość wygodne, jeśli ma to być autonomiczny wzmacniacz, jeśli część składowa większej całości, zasilanie można podebrać z zasilacza tego głównego urządzenia pomijając mostek. Dalej jest stabilizacja 2x 12V DC i serce układu, czyli TPA 6120.
Jak pisałem - układ dostosowany jest do wykorzystania w charakterze samodzielnego wzmacniacza słuchawkowego - potrzebny jest tylko transformator (niewielkiej mocy - ostatecznie to wzmacniacz słuchawkowy) o napięciu wyjściowym ok 2x12V lub więcej (uwaga! Transformatory sieciowe małej mocy mają mocno zawyżone napięcia wtórne bez obciążenia. Nie powinniśmy przekraczać dopuszczalnej górnej granicy - w tym wypadku 35V!). Można oczywiście podłączyć na mostek wyprostowane już napięcie symetryczne (2x15-18 V DC), ale należy wówczas przemyśleć dokładnie, czy taki sposób nie będzie kolidować z resztą układu.
Na płytce mamy dwa gniazda minijack 3,5mm stereo - jedno jako wyjście na słuchawki, a drugie jako wejście sygnału kabelkiem minijack stereo. Dodatkowo producent przewidział możliwość współpracy ze źródłem sygnału urządzenia, w jaki ten wzmacniacz miałby być zainstalowany dodając drugie wejście na złączu NXW-03 (trójpinowe złącze z rastrem 0,1 cala w osłonie z zatrzaskiem do wtyczki). Tak więc wydaje się, że płytka została przemyślana pod kątem wykorzystania w jakiejś obudowie z możliwością wyprowadzenia przez otwory potencjometra i gniazd jack. Brawa za to - wiele razy spotkałem się z dziwną manią projektowania KiTów w sposób uniemożliwiający bezstresowe wykorzystanie - a to z jakiejś niewyjaśnionej przyczyny elementy regulacyjne były ustawione na przeciwległych brzegach płytki, a to gniazdo schowane gdzieś na środku powierzchni płytki, a to wejście zasilania na złączach ARX w jednej linii z gniazdami wejściowymi i potencjometrem... Ten KiT ma nawet cztery otwory 3mm odizolowane od masy (wytrawione pola miedzi wokół otworów), co ułatwi na pewno solidny montaż w obudowie. No właśnie obudowa... Wypadałoby podać wymiary płytki - pozwolę sobie wkleić zrzut z aukcji rysunku z naniesionymi wymiarami na konturze płytki z elementami:
No i czas na sprawdzenie, czy prócz wyglądu ma też czym zachwycić w samym brzmieniu - ostatecznie to najważniejsza funkcja wzmacniacza słuchawkowego.
Montujemy prowizoryczne stanowisko pomiarowe, podłączamy transformator wejście i wyjście z przystawki Vellmana i przystępujemy do pomiarów.
Na początek kilka wykresów: jako pierwsze możliwości amplitudowe (zasilanie z trafa 20VA - taki miałem pod ręką - z wtórnymi napięciami 2x 14V AC):
330kHz:
510kHz:
i... 1MHz (!!!):
Na razie bardzo dobrze. Wypada jeszcze sprawdzić równomierność charakterystyki częstotliwościowej:
Prócz tego: wyjście zwarte potencjometrem, sygnał (szum) na wyjściu:
(przypominam, że za przyrząd pomiarowy robi u mnie przystawka oscyloskopowa Vellman do komputera)
Ale ładnie, nie? A może w takim razie można się przyczepić do charakterystyki fazowej?
Chyba też nic złego nie widać, prawda?
Czego więcej można oczekiwać od wzmacniacza słuchawkowego? Możliwość współpracy ze słuchawkami od 8 omów wzwyż - jest. Regulacja wzmocnienia - jest.
Nadwyżka zasilania potrzebna do zachowania odpowiednio wysokiego odstępu od przesterowania - jest (na marginesie - zarówno charakterystyki pojedynczych sygnałów, jak i częstotliwościowa były przeprowadzone dla sygnału wejściowego = 0.775V sin i potencjometru wzmocnienia ustawionego na 1/2 obrotu. Daje to jakieś wyobrażenie o pomiarach w ogóle).
Płytka poprawnie zaprojektowana - także jest. A to wszystko za mniej niż 50 zł.
No, fajnie wszystko cacy, ale jak wiadomo - parametry parametrami, pomiary pomiarami, a jak to brzmi naprawdę?
Tu każdy powinien już ocenić samodzielnie. Ja wypowiadać się nie mogę ze względu na... wiek. Zdaję sobie sprawę, że z wiekiem górna granica słyszanych częstotliwości obniża się - tym bardziej, im bardziej słuch był narażony na długotrwałe duże natężenia głośności. A był...
Jednak powiem Wam, że po założeniu słuchawek (dość dobre mimo, że "komputerowe" HP modelu nie pamiętam - ale duże muszle zamknięte i dobrze wytłumione; nieco podbita góra pasma) i włączeniu kilku ulubionych (i dobrze znanych!) kawałków uśmiech samoistnie się pojawił na twarzy. Niezależnie, czy cicho, czy na granicy bólu uszu - dźwięk dynamiczny, czysty bez śladu chociażby jakichś zniekształceń.
Czy można polecić ten układ?
Powiem tak: sam nie wierzyłem, że na prostym scalaku wzmacniacza w klasie AB można uzyskać takie brzmienie. O ile dotychczas narzekałem na prawie każdy wzmacniacz słuchawkowy na scalakach, to w tym wypadku nie mogę. Brzmi, jak dla mnie, świetnie.
Oczywiście - zdaję sobie sprawę, że moja opinia może być (i pewnie jest) subiektywna (mimo, że bardzo się starałem, by tak nie było), to normalne. Jednak nadal uważam, że jak na wzmacniacz słuchawkowy za niecałe 50 zł nie da się znaleźć lepszych. Także coś mi się wydaje, że mój dotychczasowy pójdzie w kąt, a do tej płytki zmuszony będę znaleźć transformatorek i obudowę...
Pozdrawiam.
Dodano po 7 [minuty]:
Z ostatniej chwili. Zafascynowany pięknym brzmieniem tej płyteczki postanowiłem wykorzystać ją jako serce wzmacniacza słuchawkowego do komputera. Obudowa lutowana z kawałków laminatu, wewnątrz prócz samej płytki wstawiam transformator (4,5VA 2x12C AC), kabel sieciowy do zasilania wyłącznik sieciowy i bezpiecznik. Póki co czeka na ostatnie poprawki (konkretnie na drukarkę bo mi kolejna ducha wyzionęła - jakiś pogrom chyba czy inna zaraza - trzecia drukarka w ciągu dwóch miesięcy!) by wyprodukować płytkę pod w/wym transformator i gniazdo bezpiecznikowe (wlutowane w płytkę z trafem). Jak tylko uda mi się wykonać tę płytkę postaram się podrzucić zdjęcia i końcowy opis brzmienia w takim zestawieniu. Trzymajcie kciuki proszę!
Pozdrawiam.
Przesyłka z Aliexpress dotarła w postaci złożonego już układu zamkniętego w torebce antystatycznej:
Wewnątrz: jak pisałem wcześniej - kompletny układ wzmacniacza.
Pierwsze wrażenie - dość estetycznie i schludnie zaprojektowana i wykonana płytka. Jak to w chińskich KiT'ach modne wejście zasilania dostosowane do AC (symetryczne 2x12-24V AC) - dość wygodne, jeśli ma to być autonomiczny wzmacniacz, jeśli część składowa większej całości, zasilanie można podebrać z zasilacza tego głównego urządzenia pomijając mostek. Dalej jest stabilizacja 2x 12V DC i serce układu, czyli TPA 6120.
Jak pisałem - układ dostosowany jest do wykorzystania w charakterze samodzielnego wzmacniacza słuchawkowego - potrzebny jest tylko transformator (niewielkiej mocy - ostatecznie to wzmacniacz słuchawkowy) o napięciu wyjściowym ok 2x12V lub więcej (uwaga! Transformatory sieciowe małej mocy mają mocno zawyżone napięcia wtórne bez obciążenia. Nie powinniśmy przekraczać dopuszczalnej górnej granicy - w tym wypadku 35V!). Można oczywiście podłączyć na mostek wyprostowane już napięcie symetryczne (2x15-18 V DC), ale należy wówczas przemyśleć dokładnie, czy taki sposób nie będzie kolidować z resztą układu.
Na płytce mamy dwa gniazda minijack 3,5mm stereo - jedno jako wyjście na słuchawki, a drugie jako wejście sygnału kabelkiem minijack stereo. Dodatkowo producent przewidział możliwość współpracy ze źródłem sygnału urządzenia, w jaki ten wzmacniacz miałby być zainstalowany dodając drugie wejście na złączu NXW-03 (trójpinowe złącze z rastrem 0,1 cala w osłonie z zatrzaskiem do wtyczki). Tak więc wydaje się, że płytka została przemyślana pod kątem wykorzystania w jakiejś obudowie z możliwością wyprowadzenia przez otwory potencjometra i gniazd jack. Brawa za to - wiele razy spotkałem się z dziwną manią projektowania KiTów w sposób uniemożliwiający bezstresowe wykorzystanie - a to z jakiejś niewyjaśnionej przyczyny elementy regulacyjne były ustawione na przeciwległych brzegach płytki, a to gniazdo schowane gdzieś na środku powierzchni płytki, a to wejście zasilania na złączach ARX w jednej linii z gniazdami wejściowymi i potencjometrem... Ten KiT ma nawet cztery otwory 3mm odizolowane od masy (wytrawione pola miedzi wokół otworów), co ułatwi na pewno solidny montaż w obudowie. No właśnie obudowa... Wypadałoby podać wymiary płytki - pozwolę sobie wkleić zrzut z aukcji rysunku z naniesionymi wymiarami na konturze płytki z elementami:

No i czas na sprawdzenie, czy prócz wyglądu ma też czym zachwycić w samym brzmieniu - ostatecznie to najważniejsza funkcja wzmacniacza słuchawkowego.
Montujemy prowizoryczne stanowisko pomiarowe, podłączamy transformator wejście i wyjście z przystawki Vellmana i przystępujemy do pomiarów.
Na początek kilka wykresów: jako pierwsze możliwości amplitudowe (zasilanie z trafa 20VA - taki miałem pod ręką - z wtórnymi napięciami 2x 14V AC):
330kHz:

510kHz:

i... 1MHz (!!!):

Na razie bardzo dobrze. Wypada jeszcze sprawdzić równomierność charakterystyki częstotliwościowej:

Prócz tego: wyjście zwarte potencjometrem, sygnał (szum) na wyjściu:

(przypominam, że za przyrząd pomiarowy robi u mnie przystawka oscyloskopowa Vellman do komputera)
Ale ładnie, nie? A może w takim razie można się przyczepić do charakterystyki fazowej?

Chyba też nic złego nie widać, prawda?
Czego więcej można oczekiwać od wzmacniacza słuchawkowego? Możliwość współpracy ze słuchawkami od 8 omów wzwyż - jest. Regulacja wzmocnienia - jest.
Nadwyżka zasilania potrzebna do zachowania odpowiednio wysokiego odstępu od przesterowania - jest (na marginesie - zarówno charakterystyki pojedynczych sygnałów, jak i częstotliwościowa były przeprowadzone dla sygnału wejściowego = 0.775V sin i potencjometru wzmocnienia ustawionego na 1/2 obrotu. Daje to jakieś wyobrażenie o pomiarach w ogóle).
Płytka poprawnie zaprojektowana - także jest. A to wszystko za mniej niż 50 zł.
No, fajnie wszystko cacy, ale jak wiadomo - parametry parametrami, pomiary pomiarami, a jak to brzmi naprawdę?
Tu każdy powinien już ocenić samodzielnie. Ja wypowiadać się nie mogę ze względu na... wiek. Zdaję sobie sprawę, że z wiekiem górna granica słyszanych częstotliwości obniża się - tym bardziej, im bardziej słuch był narażony na długotrwałe duże natężenia głośności. A był...

Czy można polecić ten układ?
Powiem tak: sam nie wierzyłem, że na prostym scalaku wzmacniacza w klasie AB można uzyskać takie brzmienie. O ile dotychczas narzekałem na prawie każdy wzmacniacz słuchawkowy na scalakach, to w tym wypadku nie mogę. Brzmi, jak dla mnie, świetnie.
Oczywiście - zdaję sobie sprawę, że moja opinia może być (i pewnie jest) subiektywna (mimo, że bardzo się starałem, by tak nie było), to normalne. Jednak nadal uważam, że jak na wzmacniacz słuchawkowy za niecałe 50 zł nie da się znaleźć lepszych. Także coś mi się wydaje, że mój dotychczasowy pójdzie w kąt, a do tej płytki zmuszony będę znaleźć transformatorek i obudowę...

Pozdrawiam.
Dodano po 7 [minuty]:
Z ostatniej chwili. Zafascynowany pięknym brzmieniem tej płyteczki postanowiłem wykorzystać ją jako serce wzmacniacza słuchawkowego do komputera. Obudowa lutowana z kawałków laminatu, wewnątrz prócz samej płytki wstawiam transformator (4,5VA 2x12C AC), kabel sieciowy do zasilania wyłącznik sieciowy i bezpiecznik. Póki co czeka na ostatnie poprawki (konkretnie na drukarkę bo mi kolejna ducha wyzionęła - jakiś pogrom chyba czy inna zaraza - trzecia drukarka w ciągu dwóch miesięcy!) by wyprodukować płytkę pod w/wym transformator i gniazdo bezpiecznikowe (wlutowane w płytkę z trafem). Jak tylko uda mi się wykonać tę płytkę postaram się podrzucić zdjęcia i końcowy opis brzmienia w takim zestawieniu. Trzymajcie kciuki proszę!
Pozdrawiam.
Cool? Ranking DIY