Regulacja lasera w CD

Witam.
A próbował ktoś może rozebrać głowicę a nastęonie ją złożyć?
Jest kilka przyczyn złej pracy głowicy:
1. Malejąca emisja diody laserowej której moc wykracza poza zakres regulacji APC./my też nie jesteśmy wiecznie młodzi i nie żyjemy wiecznie/
2. Zabrudzenie. Glównie chodzi o wewnętrzną strukturę luster i przyzmatów niż o soczewkę focus'a.

Diodę laserową można porównać ze zwykłą żarówką.
Podkręcanie mocy lasera jest równoznaczne ze zwiększaniem prądu płynącego przez żarówkę w ostanich chwilach jej życia.
Są to zabiegi dające efekt na nie więcej niż kilka miesięcy.
Jeżeli chcemy uniknąć częstego otwierania obudowy naszej pięknej wieży z Taiwanu lepiej wymienić laser na nowy.

alkohol izopropylowy to inaczej propan-2-ol czyli propanol ma trzy atomy węgla i grupe OH podpiętą do środkowego atomu


chociaż woda pomaga - nie na długo ale jakiś efekt jest w alkoholu mogą byc zanieczyszczenia zresztą ten alkochol spirytus dynks to na pewno nie ma konsystencji jednolitej. Nastepuje opadanie drobinek zanieczyszczeń cięższych niż woda w kierunku szkła a lżejszych tj alkohol powyżej wody (spirytus 90%) pod wpływem świadła lasera może zajść fotoliza wody 2 H2O -> H3O+ + OH- na pewno coś się odkształci zmieni się kąt, długośc światło może się spolaryzować na pozostałych po wyparowaniu zanieczyszczeniach. Zmiana kąta padania, odbicia niepożądane efekty specjalne, inny kąt przejścia na granicy ośrodków

pod wpływem wody na czaszy soczewki skrystalizują nam wszelkie sole które nasze wodociagi przenoszą w swoich osadowych rurach, widac to szczegolnie w czajnikach "bezprzewodowych". czyli m.in.chlorki

co do porównywania podrasowywania prądu lasera:) można to porównac do podrasowywania pokrętłem starego bladego kineskopu na pare miesięcy przed śmiercią

Dobrze jest jeszce przedmuchać optyke
także wewnątrz spężonym powietrzem.
---------------
Stanislaw

Znam takich co głowice magnetofonowe czyścili wodnym papierem ściernym i mówili o cudzie. Ja jednak wolę wyczyścić alkoholem izopropylowym soczewkę odkurzyć urządzenie a pryzmat przedmuchać spreżontm powietrzem, Co do zwiększania emisji lasera tego nie polecam-jest to operacja KRÓTKOTRWAŁA. Miejszym problemem jest montaż nowego lasera aniżeli jego regulacje które i tak doprowadzą do wymiany na nowy.

+Zanim zdecyduję się na wymianę głowicy laserowej staram się ją rozebrać ,aby dojść do pryzmatu .Jakieś ryzyko uszkodzenia istnieje,ale przecież i tak nie dziła.Warto zwrócić uwagę na pryzmat ,który po kilku latach urzytkowania robi się lekko matowy bez połysku(kurz ,dym papierosowy,itd.) efekt podobny do nalotu na kineskopach.
Czyszczę dwie strony soczewki i pryzmat na sucho (delikatnie).
Często bywa,że po takiej operacji układ zadziała .

Sporo informacji na temat naprawy i dzialania CD mozna znalezc tez tu :

http://www.repairfaq.org/REPAIR/F_cdfaq.html

polecam.

A propos czyszczenia to najlepiej jak dla mnie czyści się samym wacikiem baz niczego .Jeżeli jest tylko zabrudzony to 100% będzie działać.

Sprężone powietrze jest do kitu.Dwa razy przedmuchałem laser i już nie udało mi się go podnieść.Nie polecam.


Twoje dwa posty napisane w odstępie trzyminutowym zostały scalone w jeden post.W takich sytuacjach należy skorzystać z przycisku zmień .
zaza

Powietrze jest bardzo dobre tylko trzeba uważać. Najważniejsze żeby nie przechylać pojemnika !!! Wystarczy odchylić za dużo od pionu i psikasz cieczą a nie powietrzem. Kiedys jako powietrze sprzedawany był gaz. Druga sprawa - warto najpierw dmuchnąć "gdzieś obok" a dopiero później skierować strumień na soczewkę. Unikasz ewentualnego zachlapania soczewki nie wiadomo czym

Ja czyszcze soczewke chuchając na nią i przecieram ją chusteczką higieniczną(delikatnie) i tak do uzyskania błysku,
no i potem w miare potrzeby podkręcam pr-ke delikatnie. A co do wacików do uszu to nie polecam ,bo kumpel przetarł za bardzo i starł warstwe refleksyjna(wieża PHILIPS)

Nie kombinujcie! Propanol jest super. Jesli laser jest wypalony - nic nie podkrecicie, mozna tylko uszkodzic do konca laser. Czyszczenie w 90% pomaga! Ja tak "naprawilem" 50% sprzetu z CD! Pozdrawiam: TransX

Witam!
Ja do czyszczenia soczewki używam zwykłych patyczków do uszu (gładkich) i muszę przyznać, że z dobrym efektem.
Co do podkręcania mocy lasera to mój CD chodzi już ponad 2 lata po takiej operacji i jest ok.
Pozdrawiam,

Witam
Ja do czyszczenia używam środka na bazie izopropanolu, po takim zabiegu z reguł wszystko śmiga, ale nie zawsze da się uratować czytnik.

zauwazylem w schematach wzmacniaczy sygnalu z lasera ze posiada on monitor lasera wiec czy podkrecanie lasera( mocy) rzeczywiscie przynosi efekt ( w praktyce tak ).

Owszem posiada on fotodiodę, która pozwala na stabilizację mocy lasera.
Wygląda to tak samo jak w zwykłym stabilizatorze napięcia, w którym też jest sprzężenie wzrotne.Tłumiąc sygnał z fotodiody reguluje się moc lasera w taki sam sposób jak reguluje się napięcie w zasilaczu.

co do powietrza to 3a uwazac zeby nieuszkodzic soczewki bo jest ruchoma, ale zabrudzenia (tłuszcz itp...) i tak pod powietrzem nie zejda...pzdr

Odradzam wszystkim spirytus już jeden czytnik w ten sposób załatwiłem.

Może ktoś zamieści skany artykulików z SE 6,7,8/98 i 1/2000 na temat naprawy odtwarzacza cd.
Z góry dziękuję

jak czytam takie posty jak ten Adama120 to zastanawiam sie co ja tutaj robię..........może ruski bimber będzie lepszy niz ruska woda toaletowa tyle się mówiło o czystości cieczy do czyszczenia, a przy okazji i swoja rurę (czytaj przełyk) można przepucować od flory bakteryjnej.........co Wy na to?
PS
chyba u Kolegi Adama120 jest też dodatkowa zaleta naprawy .........długo pachnie serwisem.

Pele wrote:

Ja urzywam do czyszczenia lasera wacików takich do uszu i śliny.
Przynajmniej można zaoszczędzić na preparatach no i ma się ją pod ręką a raczej w paszczy.

MADAL DLA PELE !!!
Z rozpaczy bo nic już nie pomagało - naplułem na optykę,(najpierw jeszcze Ludwikiem ją...) poczekałem pare minut żeby enzymy zaczęły działać i pomogło !!!Przmyłem wodą destylowaną na koniec i chodzi jak złoto! Opatentować !

Kiedyś czyściłem optyki "błękitem paryża" i nic złego się nie stało. Teraz jednak używam wyłącznie izopropanolu i też wszystko gra. A jak to robię? Bardzo prosto: wykałaczka + odrobina waty + izopropanol = czysta optyka

P.S. Niedawno qmpel przytargał do mnie CDka Pioneera, który pięknie pachniał, bo został potraktowany właśnie jakąś wodą kolońską... po wrzuceniu płytki, CDek nawet nie kręcił, nie mówiąc już o jakimkolwiek ruchu soczewki! Pucowanie nic nie dało, więc podkręciłem laser i przynajmniej kręcić zaczął, ale nadal nie czytał płytek. Na drugi dzień oddałem qmplowi tego CDeka (przy okazji porządnie go opier***ając). Nie minęły jednak 3 tygodnie, a ten jeleń przylatuje do mnie i cieszy ryja, bo mu CDek działa, a nic przy nim nie kopał! To mnie już zaryło... najwyraźniej pozostałości po "eau de cologne" musiały wyparować. Heh, porąbany jest ten świat...

Jeśli mogę dodać, jeżeli sensor ma pozycję pionową,(tzn. nie jest pod lusterkiem) to rozbieram laser i czyszczę soczekę oraz dwa lusterka pryzmatycze (jedno poziome pod soczewką, drugie pionowe zdwacze lasera) i jest ok. Jeśli więcej się nie kręci to wszystko jest ok.

Piquś

Sory ale czy ty znasz zasadę działania napędów cd. Po włożeniu płyty soczewka (nawet gdy jest zabrudzona) porusza się góra-dół prubując odczytać nośnik a następnie zaczyna obracać się płyta.
Więc nie wprowadzaj nikogo w błąd swoim postem.
Co do czyszczenia - alkohol izopropylowy (Cleanser IPA).
Regulacja mocy lasera tylko wg. zaleceń producenta sprzętu - pomiar oscyloskopem.

Mirek

Mirek Olkusz


Niestety, ale nie mogę się z Tobą zgodzić, gdyż CD'ek CD'ekowi nie równy. Zdarzają się modele, które najpierw włączają laser, a dopiero po odbiciu się wiązki od powierzchni płyty zaczynają ustawiać soczewkę w poszukiwaniu ścieżki. Jeśli więc nie ma płyty w napędzie, taki model nie będzie poruszał soczewką, bo laser nie będzie miał od czego się odbić.

Czyszczenie - tak, jak Ty, czyli Cleanser IPA

__________
Pozdro,
Piquś

Czy soczewke da sie latwo wyciagnac ?? chodzi mi czy mozna ja czyscic od dolu i czy pryzmat tez mozna czyscic???

pogieło was??
1.od kiedy soczewki czyści się sprężonym powietrzem??Kurz osiadający w sprzecie av jest zazwyczaj tłusty i "podmuchem wiatru" go nie usuniecie.
2.Dmuchnięcie może ten kurz wepchnąć w takie zakamarki że nawet rozebranie lasera nie pomorze.
3.Lepiej nie rozbierać lasera (niektóre są tak zbudowane że kurz do środka się nie dostanie) bo można niechcący pozrywać uzwojenia cewki regulującej skupienie soczewki.
4.Pokrętło przy laserze służy zazwyczaj do regulacji skupienia soczewki a nie prądu lasera (w wiekszości sony i innych).Bywają czytniki gdzie jest kilka pokręteł - tam zazwyczaj jest regulacja prądu, skupienia i jeszcze kilku innych ,ale to żadkość.Mam jeden gdzie reguluje się prąd lasera ale to kompletnie w niczym nie pomaga ale i nie szkodzi - płyty czyta tak samo jak czytał przed regulacjami.
5.Czyścić możesz zwykłym alkoholem tylko później musisz popolerować samym wacikiem by nie zostawić śladów.Rób to delikatnie by nie zerwać amortyzacji soczewki
6.Nigdy noie spotkałem się z wypalonym laserem (a trochę tego miałem u siebie) nawet w bardzo starych cd.
7.Weź do regulacji lasera najlepiej cdr z niebieskim spodem - to są dość słabe płyty i nie każdy sprzęt chce je czytać.Nagraj całą taką płytę (80 min), wsadź do wieży i reguluj do momentu aż zacznie ją czytać bez przeskoków.TERAZ bardzo ważna rzecz - jak pukniesz w wieżę to płyta ci przeskoczy - musisz bardzo delikatnie wyregulować aby jak najmniej przeskakiwała (albo przeskakiwała przy bardzo mocnych stuknięciach).Wtedy będzie ci śmigał elegancko.....

NA KONIEC
pewnie wielu sie z tego zaśmieje ale zrobiłem w ten sposób ponad 30 cd i działają do tej pory.Casem lepiej dojść do czegoś samemu bo każdy poda ci tyle sposobów że cię głowa rozboli i nic z tego nie wyjdzie......

aha jeszcze jedno.nie reguluj za mocno bo usłyszysz jak ci soczewka stuka o płytę..........

Twoje dwa posty napisane w odstępie trzyminutowym zostały scalone w jeden post.W takim przypadku należy korzystać z przycisku zmień .
zaza

Witam
zdzich42
No tak ruski spirit dobra sprawa! - tylko co zrobi właściciel CD-ka jak otrzyma go i uzna że jego sprzet jest zamroczony alkocholem i wyśle go na odwykówke
Czytając post kolegi radocha uznałem, że jednak ślina łączy.
W takim razie--Elektronicy wszystkich krajów łączmy się i - plujmy na lasery :sm10:

zbynia, te druciki nie sa takie cieniutkie i nie tak latwo je zerwac, bawilem sie takim czyms z CD samsunga 48x i fajnie dziala, mozna to podlaczyc do jakiegos wzmacniacza, lusterko i jest juz jakis efekt na ddyskoteke (do tego oczywiscie normalny wskaznik laserowy). stwierdzilem ze sa tam tez dosyc moce magnesiki, ale jeszcze mi sie tego nie udalo uszkodzic (a jestem zdolny ). czyszczenie to tez wydaje mi sie najlepszy akochol izopropylowy (wielu ludzi tak mowi ze to dobre, ale sam narazie nie probowalem gdyz nie mialem potrzeby), ja sobie radzilem denaturatem , wacikiem do uszu i leciutko przecieralem. jakos wieza (stara i nie czyta wszystkiego), PSX i discman dzialaja dobrze juz jakis czas 8) . prosilbym zeby ktos tu napisal cos wiecej o regulacji z miezeniem oscyloskopem bo w tym temacie jestem "zielony" (czerwony, rozowy, niebieski i daltonista:P)

no jak on szorował że starł tą warstwe????????