
Z potrzeby źródła prądu o dużym prądzie zbudowałem oto taką bestię do zastosowania w urządzeniach 12V DC.
Oto przydatne screeny moich wypocin, ma być dobrze, a nie pięknie ;-)






Cool? Ranking DIY
Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over thereszym86 wrote:Tak, zasilacze serwerowe mają nawet 70A.
gulson wrote:To jest dopiero ekologia, kiedyś tony miedzi, żeby zrobić zasilacz 20A, teraz wszystko w niewielkim module.
pikarel wrote:Dlaczego zasilacz serwerowy bez jakichkolwiek zmian, a jedynie z dołożonym wskaźnikiem U/I nazywasz teraz "warsztatowym"? dlatego, ze wykonałeś go w warsztacie, czy że znajduje się w nim?
Przecież on nie ma żadnych regulacji.
rafson_kg wrote:
(...) Tak jest, ten egzemplarz służy do testowania wzmacniaczy i wentylatorów podczas napraw.
rafson_kg wrote:Warsztatowy - bo na pewno nie laboratoryjny, który także posiadam (...)
gulson wrote:I taki zasilacz wytrzymywał wielokrotne przeciążanie i żył 30-40-50 lat. A ten jest w stanie ubić byle szpilka przepięciowa, czy kropla rosy. Albo sam umrze ze starości, bo kondensatory wyschną. Ot taki urok SMPS. Sa fajne, bo z demobilu można je kupić za grosze, sam mam dwa 12V/120A kupione po 3zł kg - czyli bodaj 15zł za obydwa. Tradycyjne trafo 1,5kVA to okolice 500-1000zł, a nawet i więcej. Tutaj przy odrobinie szczęścia można bez większych problemów dorobić regulacje - często napięcia wyjściowego pilnuje TL431 i wyjście prądu na zaciski jest z pomiarem wartości na rezystorach bocznikowych.To jest dopiero ekologia, kiedyś tony miedzi, żeby zrobić zasilacz 20A, teraz wszystko w niewielkim module.
Quote:70A
tomybb wrote:Czy "minus" 12V w tych zasilaczach serwerowych połączony jest z obudową, uziemieniem?
tomybb wrote:Czy możliwe jest szeregowe łączenie 12V kilku takich zasilaczy w celu uzyskania np. 48V 70A? Kroś może przerabiał taki temat?
austriackimalarz wrote:gulson wrote:To jest dopiero ekologia, kiedyś tony miedzi, żeby zrobić zasilacz 20A, teraz wszystko w niewielkim module.
Taa, "ekologia". Zamiast zbudować drogi, prosty transformator zalany w żywicy, który nie wymaga zużycia ogromnych ilości chemikaliów, za to będzie działał dziesięciolecia a przy dobrych wiatrach i ponad wiek, lepiej zużyć beczki chemikaliów potem wylewanych do rzeki (#chiny), by w efekcie powstał zasilacz który wytrzyma maks 2 lata, o ile nie zepsuje się po tygodniu.
pikarel wrote:Dlaczego zasilacz serwerowy bez jakichkolwiek zmian, a jedynie z dołożonym wskaźnikiem U/I nazywasz teraz "warsztatowym"? dlatego, ze wykonałeś go w warsztacie, czy że znajduje się w nim?
Przecież on nie ma żadnych regulacji.
wada wrote:Większość tego typu zasilaczy ma PRKę do regulacji napięcia, można przerobić ten układ stabilizacji, dodać potencjometr, zmienić dzielnik rezystorowy i często można mieć regulację od 5V do 18V, samemu do testów używam taki przerobiony zasilacz od serwera.
wada wrote:Większość tego typu zasilaczy ma PRKę do regulacji napięcia, można przerobić ten układ stabilizacji, dodać potencjometr, zmienić dzielnik rezystorowy i często można mieć regulację od 5V do 18V, samemu do testów używam taki przerobiony zasilacz od serwera. Czasami trzeba je lekko obciążyć rezystorem Mocy i około 220Ω, bo przy niskim napięciu mają tendencje do pulsowania-pompowania.