Witam Kolegów
Podeszły wiek ma swoje prawa a niektóre codzienne, dla nas proste czynnosci stają się barierą nie do przebycia. Cóż... Oni też kiedyś byli młodzi.
Babcia ma 97 lat i chociaż umysł o 20 lat młodszy to poruszanie się, a co z tym związane - obsługa niektórych domowych urządzeń stanowi nie lada wyzwanie. Tak jest z kuchenką gazową, która od wczoraj została zastąpiona elektryczną jednopłytową.
Zamiana prosta co do idei, jednak jak zwykle wszystko rozbija się o szczegóły. Włączenie wymaga ustawienia obrotowego wyłącznika na jeden z 5-ciu poziomów grzania (jak w żelazku). To dla starszej, słabo widzącej i niewprawnej ruchowo osoby spore wyzwanie.
Stąd pomysł usprawnienia polegający na dorobieniu wyłącznika dotykowego z automatycznym rozłączaniem po upływie określonego czasu.
Realizacja zajęła mi 1-2 dni, więc mam świadomość, że można by to zrobić inaczej, jednak pewne zdarzenie sprzed 3 dni wymogło pośpiech w realizacji. Całość poza obudową i samą kuchenką pochodzi z szufladowych "przydasiów".
Część sterującą umieściłem na kawałku płytki montażowej zawierającej odcinki ścieżek i dziesiątki otworów w rastrze 2,54mm (do kupienia w każdym elektronicznym). Rezystory, diody i kondensatory w wersji SMD pozwoliły na zmieszczenie całości na kilku cm²
Na zewnątrz diody LED. Niebieska - kuchenka zimna, czerwona - gorąca.
Dotknięcie do paska to załączenie, kolejne dotkniecie to wyłączenie.
Raczej nic się nie przypali, gdyż pozostawiona bez nadzoru po 7 minutach sama się wyłączy.
Podeszły wiek ma swoje prawa a niektóre codzienne, dla nas proste czynnosci stają się barierą nie do przebycia. Cóż... Oni też kiedyś byli młodzi.
Babcia ma 97 lat i chociaż umysł o 20 lat młodszy to poruszanie się, a co z tym związane - obsługa niektórych domowych urządzeń stanowi nie lada wyzwanie. Tak jest z kuchenką gazową, która od wczoraj została zastąpiona elektryczną jednopłytową.
Zamiana prosta co do idei, jednak jak zwykle wszystko rozbija się o szczegóły. Włączenie wymaga ustawienia obrotowego wyłącznika na jeden z 5-ciu poziomów grzania (jak w żelazku). To dla starszej, słabo widzącej i niewprawnej ruchowo osoby spore wyzwanie.
Stąd pomysł usprawnienia polegający na dorobieniu wyłącznika dotykowego z automatycznym rozłączaniem po upływie określonego czasu.
Realizacja zajęła mi 1-2 dni, więc mam świadomość, że można by to zrobić inaczej, jednak pewne zdarzenie sprzed 3 dni wymogło pośpiech w realizacji. Całość poza obudową i samą kuchenką pochodzi z szufladowych "przydasiów".




Część sterującą umieściłem na kawałku płytki montażowej zawierającej odcinki ścieżek i dziesiątki otworów w rastrze 2,54mm (do kupienia w każdym elektronicznym). Rezystory, diody i kondensatory w wersji SMD pozwoliły na zmieszczenie całości na kilku cm²
Na zewnątrz diody LED. Niebieska - kuchenka zimna, czerwona - gorąca.
Dotknięcie do paska to załączenie, kolejne dotkniecie to wyłączenie.
Raczej nic się nie przypali, gdyż pozostawiona bez nadzoru po 7 minutach sama się wyłączy.
Cool? Ranking DIY