Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Do czego służył selsyn? Praktyczne sprawdzenie działania selsyna.

TechEkspert 10 Sep 2023 09:54 3105 26
Automation24
  • Dawno temu umieściłem materiał teoretyczny: Selsyny - jak kiedyś przekazywano informacje o położeniu? Ostatnio natrafiłem na dwa działające selsyny i przygotowałem krótki materiał filmowy prezentujący w praktyce działanie selsyna. W czasach gdy elektronika była mniej rozwinięta selsyny pozwalały na przekazywanie informacji o położeniu lub sterowanie na odległość z wykorzystaniem zaledwie kilku przewodów i źródła napięcia przemiennego. Obecnie dzięki rozwojowi elektroniki możemy wykorzystać enkodery absolutne i inkrementalne, serwomechanizmy, silniki krokowe itp. rozwiązania, które wyparły selsyny.

    Czy kiedykolwiek trafiliście na konstrukcję wykorzystującą selsyn?




    Cool? Ranking DIY
    About Author
    TechEkspert
    Editor
    Offline 
    W moich materiałach znajdziecie testy i prezentacje sprzętu elektronicznego, modułów, sprzętu pomiarowego, eksperymenty. Interesuje mnie elektronika cyfrowa, cyfrowe przetwarzanie sygnałów, transmisje cyfrowe przewodowe i bezprzewodowe, kryptografia, IT a szczególnie LAN/WAN i systemy przechowywania i przetwarzania danych.
    Has specialization in: mikrokontrolery, rozwiązania it
    TechEkspert wrote 4916 posts with rating 3997, helped 12 times. Been with us since 2014 year.
  • Automation24
  • #2
    klamocik
    Level 33  
    Podobne działanie wykorzystuje się w suwnicach, dwa silniki oddalone kilkanaście metrów i tylko przewód łączący wirniki, powoduje zsynchronizowanie i takie samo przesunięcie.
  • #4
    c2h5oh
    Moderator
    TechEkspert wrote:
    ...Czy kiedykolwiek trafiliście na konstrukcję wykorzystującą selsyn?


    Tak. Były stosowane przy odwzorowaniu położenia niektórych ruchomych elementów w stacjach radiolokacyjnych. Głównie w układach antenowych.
  • #6
    andk1eltd
    Level 37  
    W czasie służby na okręcie. Wskazania żyrokompasu były powtarzane na repetytorach wykorzystujących selsyny.
  • #7
    bambus94
    Level 32  
    O selsynach miałem w szkole.
    Jest jeszcze jedno fajne urządzenie o równie ciekawej nazwie.
    Induktosyn
    O tym nie uczyli, ale jak się dowiedziałem o tym ustrojstwie (naprawiając szlifierkę do płaszczyzn) to przypomniałem sobie że na warsztatach szkolnych widziałem taki element
  • Automation24
  • #9
    zdziwiony
    Level 26  
    Spotkałem się z ruskimi selsynami na pewnej ruskiej maszynie sprowadzonej o ile się nie mylę gdzieś w latach 70 albo może i nawet 60. Oba selsyny były identyczne i jeden był zamontowany do elementu maszyny który zmieniał swoje położenie, a drugi do wskaźnika dla operatora. Co najciekawsze, że nie miały uzwojonego wirnika ani żadnych szczotek. Wirnik miał z tego co pamiętam kształt walca ze ściętymi ściankami. Ten selsyn miał 5 zacisków. Trzy zaciski jednego łączyło się z trzema odpowiadającymi zaciskami drugiego, a dwa pozostałe można było połączyć szeregowo i do zasilania 220V albo równolegle i do zasilania 110V. Jak było uzwajane to ustrojstwo to nie mam pojęcia. W literaturze spotkałem się tylko ze selsynami z uzwojonym wirnikiem. Jeszcze jedno, te wirniki nie miały żadnych magnesów.
  • #10
    beatom
    Level 35  
    Można je w dalszym ciągu kupić, tak używane jak i nowe. Ciągle w użyciu w avionice i niektórych maszynach. Niezawodne i dokładne.
  • #11
    Janusz_kk
    Level 37  
    Podobnym w działaniu jest resolwer, służy w maszynach jako czujnik położenia wału, tylko zamiast drugiego jako wskaźnik jest elektronika czytająca sygnał i sterująca wałem, obecnie są one wypierane przez encodery optyczne, ale sporo starszych maszyn nadal ma resolwery.
  • #12
    monol
    Level 12  
    Selsyny wykorzystywane były również w maszynach wyciągowych. W aplikacji tej wykorzystywano zmianę napięcia selsyna w funkcji kąta położenia ramienia. Ramię selsyna było oparte na tzw. regulatorze jazdy który odwzorowywał położenie naczynia w szybie. Podczas dojazdu specjalnie wyprofilowana krzywka powodowała zmianę kąta ramienia selsyna co powodowało zmniejszanie napięcia i stopniowe ograniczenie prędkości. Na podobnej zasadzie działała również tzw. ciągła kontrola prędkości. Sygnał z tachoprądnicy porównywany był z napięciem na selsynie. Jeżeli wystąpiła zbyt duża różnica napięć, maszyna hamowała awaryjnie.
  • #13
    m.tosiek
    Level 20  
    W czasie zasadniczej służby wojskowej miałem do czynienia z selsynami, a dokładniej były zamontowane w urządzeniu sterującym wyrzutnią rakiet.
  • #14
    minus3db
    Level 11  
    Tak, widziałem taki w starym radzieckim aparacie rentgenowskim do panoramicznego obrazowania szczęki. Inaczej niż obecnie, obraz nie był zapisywany na kliszy bądź płycie, ale obraz był rzucany na ekran fluorescencyjny obserwowany/analizowany przez radiologa w trakcie badania w dyżurce. Obraz był przekazywany z ekranu fluorescencyjnego na ekran obserwacyjny serią pryzmatów. Selsynu używano do precyzyjnego pozycjonowania głowicy RTG już w trakcie naświetlania. Takie to były czasy, że niespecjalnie przejmowano się dawką pochłoniętą. Była to cena za możliwość obejrzenia szczęki w różnych ujęciach.
  • #15
    wp04631
    Level 2  
    W latach 80-tych stosowane w jednym z japońskich modeli samochodów w układzie kierowniczym.
  • #16
    stachu_l
    Level 35  
    Był chyba także taki selsyn "sumujący" - miał uzwojenia trójfazowe na stojanie i na wirniku (i trzy pierścienie z wirnika).
    Pozwalał na sterowanie przesunięciem między selsynem źródłowym a odbiorczym.
    Wydaje mi się, że takie stosowano w radarach między selsynem anteny a tym od napędu cewek odchylania i pozwalał na zobrazowanie z kierunkiem dziobu statku na górze ekranu (taki dość naturalny), albo z kierunkiem północy na górze (lepszy do koordynacji z mapami). Przy kierunku północnym ten selsyn sumujący dodawał (odejmował) kierunek z kompasu.
  • #17
    zett1
    Level 15  
    >>20727796 i te 400 Hz chyba we wszystkim, co spotkałem na lotnisku, od agregatów prądotwórczych począwszy. Też byłem w radiolokacji a konkretniej https://www.youtube.com/watch?v=5WJKD_gWu4c&t=70s , Na pewno widziałem tam selsyny, mieliśmy też ten temat na szkoleniach, ale to tak dawno, że szczegóły się zatarły ;)
  • #18
    bsw
    Level 20  
    Miałem na studiach egzamin z eletrotechniki, na którym jednym z częstych pytań były selsyny.
    Pamiętam jednego kolegę, który nauczył się tych selsynów a akurat na tym terminie ich nie było - ale był zawiedziony.
    A ponieważ niewiele umiał to i tak pisał o selsynach...

    I tylko z tym mi się kojarzą selsyny :-)
  • #19
    gimak
    Level 40  
    stachu_l wrote:
    Był chyba także taki selsyn "sumujący" - miał uzwojenia trójfazowe na stojanie i na wirniku (i trzy pierścienie z wirnika).
    Pozwalał na sterowanie przesunięciem między selsynem źródłowym a odbiorczym.

    Nie wiem jak to obecnie jest rozwiązywane, dawniej w suwnicach o bardzo dużym rozstawie podpór, do jazdy suwnicy, w podporach, były wykorzystywane pierścieniowe silniki trójfazowe, których wirniki były połączone ze sobą równolegle. Stojany były zasilane. To zapewniało jednakowe obracanie się kół podpór suwnicy. Takie połączenie tych silników funkcjonowało pod pojęciem "wał elektryczny". Oprócz tego były małe selsyny, które kontrolowały, czy nie występuje nadmierne zeskosowanie suwnicy w stosunku do torowiska.
  • #20
    TechEkspert
    Editor
    Ten "wał elektryczny" na suwnicy przypomina mi pracę równoległą agregatów lub turbin wiatrowych,
    po załączeniu na sieć "same" pilnują się aby były w synchronizacji, jeżeli przesunięcie fazowe będzie zbyt duże automatyka odłączy.
  • #21
    zgierzman
    Level 31  
    TechEkspert wrote:
    przypomina mi pracę równoległą agregatów lub turbin wiatrowych,
    po załączeniu na sieć "same" pilnują się aby były w synchronizacji, jeżeli przesunięcie fazowe będzie zbyt duże automatyka odłączy.


    Już spieszę wyjaśnić jak działają turbiny wiatrowe (przynajmniej typowe, bo egzotycznych wynalazków też się trochę znajdzie):

    Starsze turbiny, o mocach tak do 1 MW, jako generator wykorzystywały zwykły asynchroniczny silnik klatkowy. Te rzeczywiście same się trzymały w produkcji, bo generator rozpędzał się do prędkości synchronicznej i wtedy był wpinany w sieć poprzez softstart. Wiatr napierając na rotor rozpędzał taki generator dalej, powyżej prędkości synchronicznej, a ujemny poślizg powodował oddawanie energii do sieci (tak jak pobierając energię mechaniczną z wirnika powodujemy dodatni poślizg i pobór energii elektrycznej).
    No i wiadomo: im większa moc mechaniczna na wale, tym większy poślizg, i tym większa moc elektryczna na zaciskach. To się samo reguluje. Wadą jest konieczność stosowania dużych baterii kondensatorów, bo współczynnik mocy jest koszmarny.

    Nowsze turbiny wyposażone są w trójfazowe generatory pierścieniowe, gdzie wirnik zasilany jest z falownika. I to falownik mierzy napięcie w sieci, na zaciskach stojana, prądy w całym układzie, położenie wirnika, przesunięcia fazowe itp, i tak steruje wzbudzeniem w wirniku, aby na stojanie uzyskać synchronizację z siecią i zadaną moc czynną z wybranym współczynnikiem mocy. Stojan jest podłączony bezpośrednio do sieci. Co ciekawe, przy niższych wiatrach generator pracuje poniżej prędkości synchronicznej, wtedy stojan oddaje energię a wirnik pobiera. Jeśli warunki pozwalają, to generator przechodzi do prędkości powyżej synchronicznej i wtedy energia jest dodatnia zarówno w stojanie jak i w wirniku. To rozwiązanie pozwala stosować falowniki o mocy znacznie mniejszej od mocy znamionowej generatora.

    Są też turbiny bezprzekładniowe - te przeważnie mają inne generatory, np. sześciofazowe z wieloma parami biegunów, albo na magnesach trwałych. Tutaj całą produkcję zamienia się na DC, a z napięcia stałego stałego falownik robi AC do sieci. Ten falownik musi być większy, ma moc taką, jak znamionowa moc generatora.
  • #22
    TechEkspert
    Editor
    Ciekawa sprawa, nie wiedziałem, że tak się to rozwinęło, kojarzę konstrukcje gdzie po osiągnieciu synchronizacji nawet nie wykorzystywano soft tylko załączenie stycznikami.
  • #24
    bambus94
    Level 32  
    >>20730091
    Czyli falownik podaje na wirnik zasilanie o częstotliwości f synchroniczna - f wirnika tak by pole magnetyczne wirowało z prędkością synchroniczną?
    Dajmy na to generator 1000obr/min, wirnik kręci się 400obr/min to falownik poda na wirnik zasilanie z częstotliwością 30Hz.
    Dobrze kombinuję? Wtedy mamy 400obr/min fizycznie na wale i 600obr/min dodatkowo z falownika.
    Jak tak to bardzo sprytnie.
  • #25
    skywalker2
    Level 13  
    >>20727791 >>20728380 Tak coś mi świta że miałem z tym do czynienia w wojsku, co prawda już w zeszłym wieku, formacja OPL.
  • #27
    skywalker2
    Level 13  
    Zestaw rakietowy KUB ( i jego wcześniejsza wersja KRUG) oraz stacja radiolokacyjna a już na pewno w kabinie odbioru współrzędnych ( KOW) gdzie 'służyłem'. Trzeba poszperać w "archiwum" może znajdę coś ciekawego. W każdym razie na poligonie jak to działało to było 'przedstawienie' i robiło to wrażenie - bez żadnego procesora.