Trwałość drukarek laserowych

Sprawa wygląda następująco: w Polsce pojawiło się bardzo dużo drukarek nazwijmy to "poleasingowych". Sam właśnie nabyłem Hp 5n w teoretycznie bardzo przyzwoitym stanie. Po sprawdzeniu licznika stron ujawniłem przebieg ok 67 tys. stron.
I tu moje pytanie: Jakie są orientacyjne przebiegi drukarek laserowych jakie wytrzymują te sprzęty? Chodzi tu o trwałość wszelkich silniczków, kółek itp. Może wątek nie jest do końca "mądry" ale na pewno przydatny!
Jeli ktoś się czuje na siłach to proszę może o jakiś nazwijmy to ranking trwałości róznych modeli (i firm).


Witam, nie wiedziałem gdzie umięścić ten wątek więc zrobiłem to tu, jeśli źle to proszę przenieść!

stare HP miedzy innymi 5n, i wiele innych 6P, 6MP, 5P, 5MP, 4, 4+, a także 5L, 6L, 1100, przezyją jeszcze niejedno, a na pewno nowe w stylu HP 1200 czy 1010 i ich wszystkie klony, nie mówiąc o innych drukarkach z najnizszej półki cenowej.
Przepraszam wszystkie poczciwe drukarki HP których nie wymieniłem a jest ich dużo.
Pozdrawiam Piotr

Jeżeli to est orginaly przebieg to jest naprawdę niewielki
Bardziej od przebiegu liczy się czy drukarka była systematycznie serwisowana.

Co do trwałości i kosztu wydruku to jeżeli chodzi o odpowiedniki HP 4, 5, 4000 za najlepsze uważam jednak Kyocery serii FS-17XX, 37XX, 18XX, 38XX (są przygotowane na zrobienie miliona kopii i to prawda bo już kilka takich widziałem i drukowały dalej bez problemu).

Nie mam podstaw aby podważać przebieg jaki ta drukarka pokazuje. Pochodzi z Niemiec i u nas nie była ruszana. Wnętrze wygląda idealnie. Szczerze mówiąc to myślałem, że te 67 tys. stron to już "wiek zaawansowany".

Jeżeli prosto z niemiec to pewnie przebieg orginalny
67tys to prawie nówka, jednak jeżeli przyjechała prosto z niemiec to należy zafundować drukarce konserwację. Wtedy będzie jeszcze długo służyć.

Biorąc pod uwagę koszty eksploatacji i przebiegi stawiam na HP. Serwisowałem prawie wszystkie modele i niektóre o niesamowitych przebiegach. HP 6P ok. 600 000. HP 5SI ok. 1.000.000!!. HP 2100 ok. 500 000. HP 2200/już kilka /ok. 600 000. HP 4000, 4050, 4100, ok. 500 000do 900 000., HP 1100 ok. 190 000. Hp5 ok400 000. Generalnie poza regenaracją tonera , wymianą rolek, separatorów, czasami elementów w fuzerach/wałki teflonowe, folie/, czyszczeniem laserów w tych drukarkach nic się nie dzieje pod warunkiem,że klient sam nie uszkodzi./spinacze, nożyczki, śrubokręty, a zwlaszcza woda, kawa, herbata./

tomi_n wrote:

Jeżeli prosto z niemiec to pewnie przebieg orginalny
67tys to prawie nówka, jednak jeżeli przyjechała prosto z niemiec to należy zafundować drukarce konserwację. Wtedy będzie jeszcze długo służyć.

Czy może Pan określić "ile wytrzymują" te drukarki? Jestem na tyle zadowolony z zakupu, że chciałbym wziąc jeszcze 1 sztukę, która to niestety chyba więcej podrukowała (i brudna w środku od tonera) ale nie wiem na jaki przebieh mogę sie "zgodzić".

Edit: Już widzę, że jednak chyba jeszcze "trochę" podziała
Drukarki te można nabyć na allegro za nieco ponad 200zł więc to dobra oferta - nowsze drukarki jak już wszyscy chyba wiedzą są do kitu.
Czy mogę naciągnąć kogoś na określenie po jakim przebiegu mogę spodziewać się pierwszych kłopotów z samą drukarką, toner to inna bajka.

laserjack wrote:

Biorąc pod uwagę koszty eksploatacji i przebiegi stawiam na HP. Serwisowałem prawie wszystkie modele i niektóre o niesamowitych przebiegach. HP 6P ok. 600 000. HP 5SI ok. 1.000.000!!. HP 2100 ok. 500 000. HP 2200/już kilka /ok. 600 000. HP 4000, 4050, 4100, ok. 500 000do 900 000., HP 1100 ok. 190 000. Hp5 ok400 000. Generalnie poza regenaracją tonera , wymianą rolek, separatorów, czasami elementów w fuzerach/wałki teflonowe, folie/, czyszczeniem laserów w tych drukarkach nic się nie dzieje pod warunkiem,że klient sam nie uszkodzi./spinacze, nożyczki, śrubokręty, a zwlaszcza woda, kawa, herbata./

Co do kosztów eksploatacji to radziłbym dobrze policzyć (można się zdziwić) Chociaż faktycznie HP jest tanie w zakupie
Co do przebiegów to jeżeli drukarka przechodzi systematyczne konserwację to one nie dziwią.

Ja osobiście spotkałem się z następującymi przebiegami:
4/5 - 400 tyś.
2100/2200 - 700 tyś.
1100 - 250 tyś.
1200 - 350 tyś. (i uważam ją o niebo lepszą od np. 1100)
4000 - 1,5 mln
5Si/8XXX - 2,5-3,0 mln
Nie uważam więc, że Kyocera jest lepsza i wytrzymalsza od HP. Wszystko zależy od tego, jak się traktuje drukarkę i czy jest regularnie serwisowana. Co do przebiegu w twojej LJ 5 to uważam, że jest śmiesznie niski i drukarka jeszcze długo ci posłuży (choć licho nie śpi).
Pozdrawiam

Zupełnie nie rozumiem dlaczego moderatorzy przenieśli ten wątek do tego działu! Ni z gruszki ni z pietruszki!

A wracając do tematu to chciałbym zapytać szanownych kolegów:

1) jakie elementy ulegają najszybszemu zuzyciu w tej drukarce (HP5) - mojemu Ojcu bardzo spodobała się ta drukarka i chciałby zakupić sobie taką samą. Zaoferowano mi identyczną ale o przebiegu 160 tys. stron. Ojciec drukuje około 500 - 700stron miesięcznie więc tak średnio. Chciałbym wiedzieć czemu się przyglądać gdy pojadę po tę drugą sztukę.

2) Co sądzicie o drukarce OKI 10ex - mam taką i w sumie spisywałem ją już na straty ale posiedziałem nad nią i w sumie to naprawiłem, do zainwestowania bedzie "tylko" bęben. Czy może ktoś wie czy ta drukarka ma całkowity licznik stron i jak ewentualnie można go odczytać.

W tym HP to zwróć uwagę na fuser.
Co do oki to może przebieg jest w menu, jeżeli reszta ok to może warto zainwestować w bęben, ale jeżeli nie to lepiej dać sobie spokój

Dodano po 7 [minuty]:

a_pawel wrote:

Nie uważam więc, że Kyocera jest lepsza i wytrzymalsza od HP. Wszystko zależy od tego, jak się traktuje drukarkę i czy jest regularnie serwisowana. Co do przebiegu w twojej LJ 5 to uważam, że jest śmiesznie niski i drukarka jeszcze długo ci posłuży (choć licho nie śpi).
Pozdrawiam

Tak właśnie napisałem że wszystko zalezy od serwisu

Jednak ja bym kupił Kyocerę FS-17XX, 37XX (najbardziej udana seria) zamiast HP 4/5. Przynajmniej o tonerze można zapomnieć na dłuższy czas.
Ale HP pod wieloma względami są lepsze (koszt zakupu, dużo części zamiennych, łatwy dostęp do specjalistcznego serwisu)
Pozdrawiam!

W jakim sensie mam sprawdzać fuser? W grę wchodze jedynie dokładne oględziny zewnętrzne (bez rozkręcania) u sprzedającego.

Co do 10ex to kiedyś kupiłem ją za 50zł jako niesprawną. W sumie to nie pobierała papieru z dolnego podajnika (nie wiadomo dlaczego). Licznik bebna wystawiał "zużycie". Drukarka jednak dobrze drukowała ( i cały czas ładnie drukuje) ale ręczne podawanie mnie dobijało. Kiedyś ją rozbierałem i szukałem przyczyny błędnego działania układu pobieraj ącego papier ale tylko narobiłem szkód - ułamałem jeden zawias pokrywy - efekt taki, że drukarka wypuszczała papier tylko na tylna tacę. Teraz jak kupiłem "nową" drukarkę to zabrałem się już bez stresu za tą starą. Jak spie... znaczy się uszkodzę to nic. Przeczyściłem całą dokładnie, rozebrałem na części, naprawiłem zawias, skasowałem licznik bębna i drukara idzie jak burza! Najbardziej ubawiłem się czyszcząc toner - ktoś kiedyś zasypał tyle tonera, że ja rok drukowałem, a jeszcze jest połowa w zasobniku. Prawdopodobnie stwierdził, że jak ta wymienna buteleczka jest pusta to już trzeba wsadzić nową! Teoretycznie toner jest na 2 tys. stron a ja już zrobiłem ze 3 a toner jescze ciągle jest. Ciekawi mnie tylko bęben - niby na razie drukuje bardzo ładnie mimo, że juz powinien być wymieniony. Jakie są objawy "końca" bębna?

ps. sorki za trochę przydługawy i nudny post

Los_sandalos wrote:

jakie elementy ulegają najszybszemu zuzyciu w tej drukarce (HP5)

Oprócz fusera często zużyciu ulega również układ wyjścia papieru, który jest jednak łatwo zregenerować.
Pozdrawiam

Na czym polega uszkodzenie fusera? Znalazłem na allegro aukcje z HP5M z uszkodzonymi fuserami (w cenie 40zł/drukarkę). Czy można to jakoś naprawić tanim kosztem? Co może spowodować awarię i czy ewentualnie mozna ją jakoś przewidzieć ( i jej zapobiec)?

Los_sandalos wrote:

Na czym polega uszkodzenie fusera? Znalazłem na allegro aukcje z HP5M z uszkodzonymi fuserami (w cenie 40zł/drukarkę). Czy można to jakoś naprawić tanim kosztem? Co może spowodować awarię i czy ewentualnie mozna ją jakoś przewidzieć ( i jej zapobiec)?

Najpierw się odniosę do Twojego pytania jak sprawdzić stan susera.
A więc sprawdź jak wygłąda wydruk, wyłóż kasetę na pa[ier i kartrigae i poświeć latarką na fuser. Najważniejszy jest stan powierzchni wałka teflonowego który jest tym górnym srebrnym
Musi wyglądać po prostu ładnie tzn bez rys plam tonera itp.

A czy opłaca siękupno HP5 z uszkodzonym fuserem za 40zł, to chyba nie koniecznie, bo po pierwsze nie masz żadnej gwarancji czy reszta jest sprawna, na 100% uszkodzony jest teflon i może jeszcze coś typu grzałka, termistor, bezpiecznik, koła zębate co też swoje kosztuje.
Zresztą bardzo trudno kupić sprawny fuser za małe pieniądze, a jak ktoś takie ma to kupi drukarkę za 30-40 zł niż sprzeda sam fuser (chyba że za dobrą cenę).
A koszt teflonu nowego to ok 90-100zł.

No i trochę się zmartwiłem

Na wałku na środku jest pas "obślizgany"koloru brązowego. Nie jest to chyba toner bo byłby czarny, no chyba, że wysoka temperatura tak podziałała na toner. Wydruki jednak są 100% poprawne, nie ma śladów aby ten pasek zciągał toner z papieru. Próbowałem to wybadać co to jest przy pomocy wacika z denaturatem - nie rozpuszcza się a gdy fuser jest gorący zostawia ślady brązowe ale nie za dużo. Mam teorię, że z papierem dostało się do drukarki coś jeszcze. Może jakiś plastik od czegoś się odłamał i poszedł w grzałkę. Nie wiem jak delikatny jest teflon i czy mogę wypróbować np. benzynę ekstrakcyjną na tej powłoce.

Fuser można próbować wyczyścić, ale najczęściej jest tak, że nie obkleja się bez powodu, czyli grzałka w miejscu obklejenia jest zużyta i usterka za jakiś czas się może powtórzyć.
Pozdrawiam

a_pawel wrote:

Fuser można próbować wyczyścić, ale najczęściej jest tak, że nie obkleja się bez powodu, czyli grzałka w miejscu obklejenia jest zużyta i usterka za jakiś czas się może powtórzyć.
Pozdrawiam

Ale czy mogę użyć np. rozpuszczalnika? Co z teflonem?
Gdzie można zakupić same wałki?

Tak se myśle i to chyba właśnie coś sie dostało miedzy wałki dlatego, że plama jest nieregularna a wokół sa jakby nitki brązowego (dokładnie jakby coś wlazło i się stopiło).

Dodano po 34 [minuty]:

No więc próbowałem wszystkiego. Nic nie rozpuszcza tego brązowego. Jestem jednak juz na 100% pewny, że to brązowe to albo czekolada albo np. kawa. Nad wałkiem widać ślady klejącej cieczy jaka musiała kapać na rolkę. Przy okazji stwierdziłem, że ktoś już tu coś grzebał bo klejone były zatrzaski czarnych plastików na fuserze. Przy zdejmowaniu przeze mnie całkiem sie połamały. na razie próbuję delikatnie paznokciem zdrapać "czekoladę, na razie działa!

Dodano po 1 [godziny] 26 [minuty]:

No więc:

1) zdrapałem (bardzo delkatnie) zanieczyszczenie z bębna. Nigdzie nie uszkodziłem warstwy teflonowej (przynajmniej tak mi się wydaje)

2) Była to chyba kawa bo z "sufitu" nad fuserem zwisał gęsty "sopel" jakiejś mazi. Na wszelki wypadek zdjęłem górną pokrywę drukarki - lase jest niby z wierzchu czysty. Mam nadzieję że bedzie ok.

3) Plastikowa osłona na fuserze od strony tonera jest połamana, bez zaczepów ale chyba nie spowoduje uszkodzenia. Lepiej niech bedzie taka niż wcale.

4) Serdecznie dziękuję za pomoc koledze a_pawel - bardzo mi kolega pomógł. Niestety moderator wyrzucając wątek z poprzedniego działu skasował możliwość podziękowania poprzez opcję "pomógł"

5) Jak zobaczę jakąś babę jak stawia kawę na drukarce to bedę walił po łapach

Drukarka to jedno z wielu urządzeń, w którym można znaleźć dosłowie wszystko. Począwszy na pieniądzach, a skończywszy na myszach. Wracając do drukarki, jeśli grzałka nie jest uszkodzona, a to coś z wałka ściągnąłeś delikatnie, to będzie OK. A tym plastikowym elementem na fuserze też się nie przejmuj.
Pozdrawiam

Zajeło mi to trochę czasu ale opłaciło się, na początku ta część wyglądała bardziej matowo ale jak wydrukowałem ze 30 stron to już jakby lepiej. Toner się tam nie przykleja więc powinno być ok. Brałem dzisiaj z tego samego źródła jeszcze 2 drukarki i w jednej jest coś podobnego tyle, że wężej - ze 3 cm. Drukarkę tę wziął kolega i on właśnie się z nią męczy. Myślę, że warto - za 2 drukarki zapłaciliśmy 330zł. Ta druga(moja) jest idealna i z serwerem druku. Przebiegi 106 i 160 tys nie są chyba jeszcze najgorsze, zwłasza po tym co szanowni koledzy mi tu w wątku napisali

Naciągnę Was tu jeszcze na odpowiedź na pytania:

- czy można wagowo określić zawartość tonera w kasecie (gdzieś są takie dane? Ważyłem i mam 1540g

- jak objawia się "koniec" bebna na wydruku - wydruki blakna czy odwrotnie oraz czy ta zasada ma zastosowanie do wszystkich laserówek?

Z góry dziękuję za zainteresowanie i konstruktywne odpowiedzi!

Do kasety w wersji 98A wchodzi 340g tonera, natomiast ile waży pusta kaseta, tego ci nie powiem, być może ktoś inny w tej kwesti ci pomoże. Co do bębna, gdy się kończy, wydruki przeważnie są z paskami lub tego typu rzeczami. Wszystko też pięknie widać na samym bębnie, jeśli jest np. porysowany lub wierzchnia warstwa jest zdarta, trzeba go wymienić. A póki drukuje czysto, nie ma się czym przejmować.
Pozdrawiam