Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Agregat prądotwórczy DC vs AC, optymalizacja systemu energetycznego off-grid w Polsce

Wszechelektronik 18 Sep 2023 01:52 441 11
Buderus
  • #1
    Wszechelektronik
    Level 12  

    Od paru lat intensywnie rozważam wiele dróg rozwoju mojego systemu energetycznego. Ostatnio trafiłem na dość ciekawe urządzenie - agregat prądotwórczy, który daje na wyjściu prąd stały (DC) zamiast prądu zmiennego (AC). To nie jest żadna sztuka, ale poprawia nieco sprawność ładowania akumulatora w porównaniu do zwykłej ładowarki AC. Wiadomo, że sprawność agregatów oscyluje sporo poniżej 50%, więc i tak jest to trochę słabo, a nawet ten z prądem stałym na wyjściu niewiele zmienia. Niemniej jednak jest to jakiś mały krok do przodu, zanim pojawią się docelowe akumulatory paliwowe. Wtedy wystarczy tylko podłączyć baniak z gazem/olejem/innym paliwem i mamy prąd na zimę.

    Przez 9 miesięcy można mieć prąd z instalacji off-grid. Oczywiście potrzebny jest kosztowny magazyn, ale jeśli ktoś da radę sam go zbudować z dostępnych elementów, szczególnie chodzi o pozyskanie ogniw, najlepiej z fabryki bez pośredników, to poniesiony koszt ma jeszcze szansę się zwrócić. Pozostaje tylko ta nieszczęsna zima, gdzie słońca nie ma, a akumulator pozostaje pusty. Czy opłaca się ładowanie agregatem na LPG o sprawności powiedzmy 30%?

    W 11 kg butli gazu jest w przeliczeniu coś koło 140 kWh, cena butli to 70 zł. Uwzględniając sprawność 30%, z 140 robi się 42, czyli cena prądu z agregatu wynosi 1,60 zł. I niestety, jest to drożej niż z sieci. A gdyby tak wykorzystać pozostałe 70% traconej energii w agregacie w celach grzewczych? Agregat z odzyskiem ciepła zamiast kotła gazowego?

    Zapotrzebowanie domu na ciepło wynosi 5000 kWh/rok, podzielone przez 100 kWh (tyle ciepła z jednej butli) daje 50 butli, co kosztuje 3500 zł. Zostaje 40 kWh prądu z jednej butli, 50 x 40 kWh = 2000 kWh prądu do wykorzystania w zimie, bo wtedy można wykorzystać również ciepło. Gdyby całą energię gazu zamieniać w ciepło, potrzeba wtedy do ogrzania 35 butli, 35 x 70 = 2500 zł. 1000 zł kosztuje wytworzenie 2000 kWh prądu. 50 gr za kWh, i żegnaj elektrownio...

    Zapotrzebowanie domu na prąd wynosi 3000 kWh/rok, czyli potrzeba 750 kWh na 3 miesiące zimy. 2000 - 750 = 1250 kWh tyle zbędnego prądu zostaje. Co z tym zrobić? Można połowę zapotrzebowania pokryć pompą ciepła, która zużyje 2500 kWh/3 = 830 kWh. 830 + 750 = 1580 kWh. Więc wystarczy 25 butli (1750 zł), niestety wtedy zabraknie 580 kWh prądu, najlepiej wstrzelić się na 0, nieco zmniejszając moc pompy ciepła.

    Ile może wytrzymać markowy agregat? Zużycie 2500 kWh ciepła + 1580 kWh prądu przez 3 miesiące to około 45 kWh dziennie. Jeśli magazyn ładujemy prądem 0.3C, agregat musiałby pracować około 3 godzin dziennie, potrzebny silnik spalinowy o mocy 15 kW, który przy 30% sprawności da 5 kW prądu. Magazyn powinien mieć 1580 kWh/90 dni = 18 kWh.

    3 godziny x 90 dni, wychodzi 180 godzin rocznie + jakieś sytuacje nieprzewidziane, niech będzie 200 godzin. Samochody robią po 300000 km bez remontu silnika, jeśli średnio jadą z prędkością 50 km/h, to jest to 6000 godzin. Wychodzi, że dobrze wykonany silnik agregatu powinien wytrzymać 30 lat, czyli 2 razy dłużej niż kocioł gazowy. 😉
  • Buderus
  • #2
    trojan 12
    Level 38  
    Jak to kolega ujął- dobrze wykonany...
    Następna rzecz to silniki w małych agregatach chłodzone są powietrzem no i kicha.
  • #3
    Kwazor
    Level 32  
    Żaden silnik z agregatu typowego " marketowego"nie zrobi ci 6k godzin bo wyjdzie ci korba bokiem.

    Tu trzeba silnika z smarowaniem ciśnieniowym od samochodu a nie rozbryzgowym.

    Silniki te maja stope korbowodu aluminiowajak całość a nie jak w samochodzie korba stal + półpanewki.

    Zobacz sobie ile silników B/S i innych od traktorków ludzie sprzedaja z urwanymi korbami i wysadzonym blokiem..
  • Buderus
  • #5
    3301
    Level 33  
    Silnik tu pracuje cudnie, wchodzi na obroty i schodzi, ale w agregacie przy prądnicy synchronicznej potrzeba stałych obrotów i to w całym zakresie obciążenia, ciekaw jestem regulatora aby to zapewnił.

    Pokaż filmik już z działającą prądnicą.
  • #6
    pawciu-85
    Level 21  
    3301 wrote:
    Silnik tu pracuje cudnie, wchodzi na obroty i schodzi, ale w agregacie przy prądnicy synchronicznej potrzeba stałych obrotów i to w całym zakresie obciążenia, ciekaw jestem regulatora aby to zapewnił.

    Pokaż filmik już z działającą prądnicą.


    Właśnie dlatego w poważnych agregatach stosuje się silniki diesla, między innymi łatwość utrzymywania stałych obrotów poprzez odpowiednie dozowanie dawki paliwa na pompie wtryskowej a to tego można wykorzystać praktycznie każdy tzw. Genset controler czyli sterownik agregatu, duży moment obrotowy w calym zakresie pracy. Itd. Benzyna jest problematyczna w sterowaniu, i wykorzystuje sie takie silniki głównie w małych agregatach gdzie ręcznie trzeba sterować ssaniem a sterowanie obrotami odbywa sie mechanicznie poprzez regulator spięty z wałem silnika.
  • #7
    3301
    Level 33  
    Też nie do końca tylko diesel,. Kwestia regulatora obrotów , dobrze zaprojektowany silnik z regulatorem bedzie poprawnie działał i na benzynie ropie czy gazie, na oczyszczalniach pracują silniki z zapłonem iskrowym na biogaz i 800kW, regulator może być i mechaniczny, tak jest to rozwiązane w wojskowych pab2 benzynowych jak i pad8 diesla i tam to działa b. dobrze
  • #8
    pawciu-85
    Level 21  
    3301 wrote:
    Też nie do końca tylko diesel,. Kwestia regulatora obrotów , dobrze zaprojektowany silnik z regulatorem bedzie poprawnie działał i na benzynie ropie czy gazie, na oczyszczalniach pracują silniki z zapłonem iskrowym na biogaz i 800kW, regulator może być i mechaniczny, tak jest to rozwiązane w wojskowych pab2 benzynowych jak i pad8 diesla i tam to działa b. dobrze


    Dokładnie to są projektowane silniki pod biogaz czy pod LPG albo CNG i specjalnie do użytku w zespołach prądotwórczych. A nie silniki od matiza czy brigsy które ktoś dostosował do pracy w zespole prądotwórczym.

    Natomiast diesle to Jonh deere cat czy cummins które możesz poprzez zmianę osprzętu zastosować Np. W ciągniku czy koparce i nie wymagają one specjalnych przeróbek przy transferze z maszyny do zespołu czy odwrotnie bo słupek samego motoru niczym się nie różni.
  • #9
    Janusz_kk
    Level 37  
    Wszechelektronik wrote:
    Wychodzi, że dobrze wykonany silnik agregatu powinien wytrzymać 30 lat, czyli 2 razy dłużej niż kocioł gazowy. 😉

    Nie ma szans, to raz a dwa, co zrobisz z hałasem?
  • #10
    atrix55
    Level 24  
    Wszechelektronik wrote:
    Wychodzi, że dobrze wykonany silnik agregatu powinien wytrzymać 30 lat, czyli 2 razy dłużej niż kocioł gazowy.


    Na złomie wytrzyma nawet 100 lat jak go nie przetopią.
    A teraz na serio:
    Koszt eksploatacji silnika to oleje + paliwo i inne dodatki eksploatacyjne.
    Im większa moc agregatu tym większe zużycie paliwa.
    Zwykły 1 cylindrowy silnik generatora spala na godzinę 1,5 - 2 l benzyny na godzinę. Oczywiście jeżeli będzie obciążony w 50% mocy.
    Jak by nie patrzeć 1KW energii elektrycznej wyprodukowany przez generator to spory koszt.
  • #11
    pawciu-85
    Level 21  
    Janusz_kk wrote:
    Wszechelektronik wrote:
    Wychodzi, że dobrze wykonany silnik agregatu powinien wytrzymać 30 lat, czyli 2 razy dłużej niż kocioł gazowy. 😉

    Nie ma szans, to raz a dwa, co zrobisz z hałasem?


    Jeśli będzie pracował jako awaryjne źródło zasilania + prawidłowa konserwacja to jest realna szansa że 30 lat wytrzyma bez poważnej awarii.
  • #12
    Wszechelektronik
    Level 12  
    Silniki spalinowe to nie moja działka. Jeśli wytrzymałość okaże się mniejsza, koszt utrzymania oczywiście wzrośnie. Co nie znaczy, że system przestanie się opłacać. Raz na 10 lat można silnik wymienić lub oddać do remontu, prądnica raczej tak szybko się nie skończy.
    Hałas silnika można ograniczyć obudową dźwiękoszczelną i tłumikiem na wydechu, można też agregat zainstalować w jakiejś studzience podziemnej w ogródku z dala od domu. Po za tym będzie pracował tylko 3 godziny, np. w środku dnia kiedy i tak jest spory hałas otoczenia. Agregat jedynie w funkcji ładowarki sporo zmienia, odpada stabilizacja obrotów, mocy, może mieć uproszczone sterowanie, nawet jak zgaśnie to nic nie szkodzi. Co do odbioru ciepła, rzeczywiście silnik chłodzony powietrzem nie bardzo się nadaje, można w ostateczności cały odizolować termicznie od otoczenia i dać duży wymiennik powietrze-woda.

    Dodano po 4 [godziny] 44 [minuty]:

    Jeśli wziąć pod uwagę 10-letni łączny koszt zasilania z sieci: Kocioł gazowy na gaz ziemny, 30gr za kWh, to 1500zł za 5000kWh. Prąd z sieci 3000kWh x 80gr = 2400zł. Razem 39000zł za 10 lat.
    Mój system: 250 butli gazu 17500zł + wymiana akumulatora co 10 lat, 9000zł za 18kWh (500zł za kWh). Razem 26500zł. Zamiast kotła gazowego, raz na 10 lat kupuję nowy agregat i małą pompę ciepła, trochę dopłacam, powiedzmy 5000zł. To już jest 31500zł.
    Koszt paneli do ładowania akumulatora przez 9 miesięcy:
    2250kWh/9 = 250kWh na miesiąc, zimę odhaczam, zostaje najgorszy październik i luty. Zerkam na jakąś tabelkę wydajności, dla tych miesięcy średnio 60kWh z 1kWp, 250/60, potrzeba koło 4kWp paneli. 10 paneli 400W kosztuje 7000zł. Podobno powinny wytrzymać 20 lat, więc 10 letni koszt to 3500zł, Doliczam 31500 + 3500 = 35000zł za 10 lat.
    Jest parę złoty zysku, jest zabawa, i przy okazji nauka, jest niezależność od sieci, jest możliwość dalszych optymalizacji.:)