Pomocy!!!!!!
Pralka jak w temacie, opisze może wszystko po kolei a wiec zerwał się pasek klinowy i wziąłem się za wymianę, po złożeniu pralki i uruchomieniu jej zaczęły się dziać dziwy i coś skrzyć w na panelu sterowania, potem cały czas po naciśnięciu startu, zapalał się koniec i mrugała lampka gotowa, okazało się, że przyczyna iskrzenia było zabrudzenie, które spowodowało przeskakiwanie iskry z jednego styku na drugi, kiedy to wyczyściłem i poruszałem kabelkami to pralka nagle zaczęła działać, zrobiła tak 2 prania bez problemu, ale niestety potem okazało się, że dioda świeci tylko na programach od 4 do 8 wiec musiałem znowu panel odkręcać Bo wiedziałem ze chodzi o włącznik, po przeprowadzeniu tej czynności i ponownym uruchomieniu pralki pojawił się ponownie ten sam problem, kiedy włączam świeci gotowa daje " start " to przeskakuje na "koniec" i mruga gotowa 4 razy proszę o poradę, co mam zrobić, dodam, że za wiele się nie znam na elektronice, bardzo bym był wdzięczny za pomoc, bo nie stać mnie na fachowca,a tu święta za pasem i żona całkiem się załamała.
Pralka jak w temacie, opisze może wszystko po kolei a wiec zerwał się pasek klinowy i wziąłem się za wymianę, po złożeniu pralki i uruchomieniu jej zaczęły się dziać dziwy i coś skrzyć w na panelu sterowania, potem cały czas po naciśnięciu startu, zapalał się koniec i mrugała lampka gotowa, okazało się, że przyczyna iskrzenia było zabrudzenie, które spowodowało przeskakiwanie iskry z jednego styku na drugi, kiedy to wyczyściłem i poruszałem kabelkami to pralka nagle zaczęła działać, zrobiła tak 2 prania bez problemu, ale niestety potem okazało się, że dioda świeci tylko na programach od 4 do 8 wiec musiałem znowu panel odkręcać Bo wiedziałem ze chodzi o włącznik, po przeprowadzeniu tej czynności i ponownym uruchomieniu pralki pojawił się ponownie ten sam problem, kiedy włączam świeci gotowa daje " start " to przeskakuje na "koniec" i mruga gotowa 4 razy proszę o poradę, co mam zrobić, dodam, że za wiele się nie znam na elektronice, bardzo bym był wdzięczny za pomoc, bo nie stać mnie na fachowca,a tu święta za pasem i żona całkiem się załamała.