QUANSHENG TG-4KAT (136-174 MHz) Czy Motorola

Witam
Chciał bym sie dowiedziec co sądzicice o tym sprzęcie ??
http://allegro.pl/show_item.php?item=80018766

sloma152 wrote:

Witam
Chciał bym sie dowiedziec co sądzicice o tym sprzęcie ??
http://allegro.pl/show_item.php?item=80018766

Odpusc sobie. Mozesz kupic Motke za podobna cene, a bedziesz mial o wiele lepsze radio.

Ostatnio na Allegro pojawilo sie pelno radyjek jakis egzotycznych firm (Jingtong, Bidatong, itp), o ktorych nikt nawet nie slyszal. Jak cos sie zepsuje to moga byc spore trudnosci z naprawa. Akcesoriow tez latwo nie dostaniesz.

Ja mam taki sprzęt i jestem bardzo zadowolony, szczególnie czułość mnie zaskoczyła. Jest to klon kenwooda model TH-K2ET. Chętnie wymienie doświadczenia z osobami posiadającymi ww model.

Taaa... a już widziałem na pl.rec.radio.amatorskie jak ktoś się "chwalił" że mu upadło na dywan z wysokości 1.5 metra i mu LCD strzeliło... post był w zasadzie z pytaniem gdzie do tego kupić części zamienne... !!
I tu o to się rozchodzi, że jak Ci padnie markowy sprzęt to zawsze: albo z drugiej ręki, albo u dystrybutora kupisz... kwestia tylko czy Cię stać na nowe czy na z demontażu...

Nie kwestionuję parametrów elektrycznych... jedynie jakość wykonania .. a co do poziomu awaryjności to przyjdzie nam jeszcze troche poczekać aż się wyjaśni co to jest warte... na razie wiadomo, że nie powinno upadać na dywan z H > 1.5 m

Marcin

Mimo wszystko Motorola .. nawet zciochrana.. ale ciągle twarda i kopie z półobrotu.. jak Chuck Norris ..

Szkoda że motorolka nie robi sprzętu typowo amatorskiego bo wykonanie ma rzeczywiście solidne - typowo dla robola z fajką w zębach traktującego ten sprzęt jak młotek .
Jeśli szanujesz sprzęt i obchodzisz się z nim należycie wybierz urządzenie ze swobodnym dostępem do częstotliwości z poziomu radia inaczej czeka cie częste pałowanko z programowaniem z PC (choć znam takich ,którym sprawia to przyjemność).

Batnini wrote:

Ostatnio na Allegro pojawilo sie pelno radyjek jakis egzotycznych firm (Jingtong, Bidatong, itp), o ktorych nikt nawet nie slyszal. Jak cos sie zepsuje to moga byc spore trudnosci z naprawa. Akcesoriow tez latwo nie dostaniesz.

Nie jest to firma, o której nikt nie słyszał. Jingtong to nie firma tylko model radiotelefonu produkowany przez firmę Science Electron Corporation, która produkuje płyty bazowe do radiotelefonów Kenwood. Postanowili wypuścić na rynek własny radiotelefon bardzo podobny z resztą wyglądem do Kenwooda TH-42E.

Co do egzotyczności to zapewne dla jakiejś np. Malezyjskiej korporacji nasz Radmor będzie egzotyczny, więc to kwestia umowna

Co prawda z naprawą mogą być kłopoty jedynie w przypadku kiedy padnie część produkowana wyłącznie do tego modelu jak np. wyświetlacz albo soft. Co do akcesoriów to jest mnóstwo do kupienia np. na Ebay'u od mikrofonogłośnika po przez zapasowe baterie, ładowarki, pokrowce, różnego rodzaju konektory, przejściówki, konwentery napięcia do podłączenia w samochodzie po anteny samochodowe i bazowe wyprodukowane z myślą o tym modelu.
Więc Jingtong nie jest tak osobliwm i tajemniczm przybyszem z dalekiego wschodu jak by się mogło wydawać "na pierwszy rzut oka"

witam wszystkich mialem jakis czas temu dwa radia tego typu!! i musze sie przyznac ze czulosc jest naprawde swietna!!! przez moje rece przewinely sie radia totorola oraz yaesu i nie mialy szans co do czulosci!! i musze przyznac to z przykroscia!! jedynym minusem tego radia jet glosnik! choc nie najgorszy!! Ktorysc z kolegow w/w wspomnial ze radio spadlo mu z wysokosci 1.5m i uszkodzilo sie nie wiem jak to zrobil ale mi radio wypadlo z samochodu podczas jazdy na asfalt i wszystko bylo ok!!! radio ma dobra synteze bo swietnie pracuje na calym zakresie!!! aaa jeszcze jedno nie przyciski sa troszke male ale pozatym jest ok. aku trzyma wmiare!!! Pozdrawiam!!! radio jest warte max 240zł
jak bym mial kupis jakies smieszne PMR za 350zł w olal bym dolozyc i kupic dwa radia tego typu bo widzialem na alegro juz 1szt. za 210zł pozdrawiam

Porownaj to qua-costam z motorola. Mowie o selektywnosci i odpornosci na silne sygnaly... Tu motka oczywiscie wygra. Byc moze prrzez Twoje rece przewinely sie motorole z przeoranym softem, dlatego czulosc w/g Ciebie byla gorsza

Nieco slabiej - niestety - wygladaja radia z nowszej serii "waris". Natomiast "jedi"- starsze i dobre (gp900, gp1200 itp.) sa nie do zdarcia!

Moje radyjko ma już roczek.
Czy jest lepsze od markowych Ye..., Ken..., Moto..., nie wiem.
Jedno mogę napisać.
Jest bezawaryjne jak na razie.
Mankamenty?
Nie zauważyłem większych.
Może poza S-metrem.
Akumulator "trzyma", przy intensywnym użytkowaniu, ok. 20 godzin.
Ciężko było zdobyć przejściówkę z SMA na BNC, ale się udało.
Zasięg na "mysim ogonku" (fabrycznej antence) ze stacją bazową ok. 15 - 20 km.
Poza tym, małe wymiary, stawia je na początku listy.

Piszemy o JINGTONG czy o QUANSHENG ?
A może to ten sam sprzęt
Jakie są różnice ?
( w cenie ok 50 zł QUANSHENG ma zdaje się podświetlaną klawiaturę)

Jeśli chodzi o elektronikę QUA... i JNG, to nie mam zdania.
Nie zaglądałem do środka.
Funkcjonalność - równoważna.
Ale opinia wielu użytkowników, jednego i drugiego modelu, jest jednoznaczna - QUANSHENG.
Ten model jest bezawaryjny, jak na razie.

Minął kolejny rok użytkowania i nie mogę złego słowa powiedzieć.
Może tylko to, że akumulator "trzyma" ok. 16 godzin przy nasłuchu, a podczas intensywnej pracy TX/RX ok. 9 godzin.

Poza tym, nic się niepokojącego z radiem nie dzieje. Bardzo ładny odbiór i modulacja przy nadawaniu.
Obudowa jest jak nowa, mimo codziennego użytkowania w domu, w samochodzie i w terenie.

i mój QUANSHENG TG-4KAT zaliczył upadek z metra i jest Ok co mi się nie podoba że nie można zaznaczyć które kanały ma skanować, a z pozytywów to czułość rewelacyjna

Mój na szczęście upadku nie zaliczył.
Jedno trzeba przyznać, materiały, z których jest wykonany są bardzo dobrej jakości. Z tym że mój, to model TG-45AT.

A tak wygląda dzisiaj:

gdzieś na ruskiej stronie widziałem opis softu poszerzającego odbiornik chyba od 100MHz do 500MHz ale nie bardzo mogłem rozczytać

Mój szenk ma już trzy latka.
Co można jeszcze napisać o tym egzemplarzu?
Chyba do niczego nie można się przyczepić. Działa bez zarzutu. Żadnych niespodzianek mi nie sprawił.
Jedyna rzecz, która została wymieniona, to wkład akumulatora. Ogniwa zostały wymienione na nowe.
Poza tym brak zastrzeżeń.

Tak wygląda dzisiaj:

Autor tematu był zainteresowany opiniami o tym sprzęcie w styczniu 2006 roku. Od grudnia 2007 roku ślad po nim zaginął, a dzielni userzy dalej mu odpowiadają i doradzają...
Na podstawie 13 punktu regulaminu, temat zamykam.