co wy o tym sądzicie??? czy naprawde może działać czy kolejna bujda i wyłaudzanie pieniędzy http://www.allegro.pl/show_item.php?item=79803733
Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over thereQuote:Metodę ta stosuje się od lat przy zabezpieczaniu okrętów ,oraz w budownictwie do zabezpieczania przed korozja zbrojeń wewnątrz konstrukcji betonowych, zabezpieczeń zbiorników pod ziemią .
Orochimaru wrote:Nie mogę
![]()
Moim zdaniem to zwiększy prędkość korozji.
Blachy na samochodach są trochę lepsze niż kiedyś. Ja jeżdżę astrą już rok ze zdartym lakierem i mam tylko leciutki nalot.Quote:Metodę ta stosuje się od lat przy zabezpieczaniu okrętów ,oraz w budownictwie do zabezpieczania przed korozja zbrojeń wewnątrz konstrukcji betonowych, zabezpieczeń zbiorników pod ziemią .Korozja zbrojeń. Tjaaaa a w technikum uczyli mnie że to beton chroni zbrojenie przed korozją.
Niech koledzy elektronicy się wypowiedzą co może być w środku. Dioda i opornik?
longines wrote:Źle Cię nauczyli w tym Technikum![]()
Orochimaru wrote:longines wrote:Źle Cię nauczyli w tym Technikum![]()
Cytat z poradnika majstra budowlanego
"Zbrojenie musi być pokryte w całości zaprawą betonową o grubości co najmniej 2cm. Ma to na celu zabezpieczenie stali zbrojeniowej przed wpływem warunków atmosferycznych i korozją"
A.G. wrote:Witam!
Do Pawelc - trochę wiedzy z fizyki i elektroniki i zrozumiesz zasade działania tego urządzenia - tu chodzi o zbieranie ładunków elektrycznych z nadwozia przez które to następuje korozja.
maras77 wrote:.... Protektorami są blachy lub sztaby wykonane z metali aktywnych jak: cynk, magnez lub glin, połączone przewodami z obiektem chronionym....
longines wrote:maras77 wrote:.... Protektorami są blachy lub sztaby wykonane z metali aktywnych jak: cynk, magnez lub glin, połączone przewodami z obiektem chronionym....
Fragment definicji jest nieścisły. Anody cynkowe w okrętownictwie są montowane na całej lini stępki okrętowej w odległościach zależnych od natężenia promieniowania magnetycznego pracujących na danym statku/okręcie urządzeń elektrycznych. Anody są zamontowane na wspornikach stalowaych bezpośrednio na kadłubie (odl. od kadłuba max 5cm) i niczym nie połączone, tak ani ze sobą, ani jak głosi Twoja definicja "z obiektem chronionym". Jedyne niebezpośrednie połączenie stanowi woda morska i to ona przewodzi prąd niezbędny do pracy całego zabezpieczenia.
longines wrote:[quote="maras77] A ten wspornik przymocowany bezpośrednio do kadłuba to nie jest czasem przewodnikiem łączącym protektor z kadłubem, czy jest odizolowany?
A co do stacji demagnetyzujących, to służą one do demagnetyzacji kadłubów okrętów, a nie ochronie antykorozyjnej.
datatomek wrote:Oczywiście że to działa,i stosuje się to od lat w wielu dziedzinach,również prawdą jest że może powodować zakłócenia w pracy elektroniki w nowszych autach,choć w tym się nie wypowiem.Obecnie bardziej oczywiście stosuje się powłoki organiczne i nieorganiczne na powierzchni karoseri.Z tych ostatnich najczęściej powłoki anodowe,czyli pokrywanie np.cynkiem.A urządzenie owo pomaga dezaktywować zjawisko korozji elektrochemicznej która jest najbardziej powszechnym rodzajem korozji. Należy do niej powszechnie spotykane zjawisko korozji atmosferycznej, która spowodowana jest działaniem na metale wilgotnego powietrza i zawartych w nim zanieczyszczeń.A powstaje ona wskutek działania krótkozwartych ogniw na styku metalu z elektrolitem. Ogniwa te powstają w rezultacie niejednorodności chemicznej (lub fizycznej) metalu np.na styku różnych metali, bądź wskutek niejednorodności krystalicznej w strukturze metalu.Tak więc podsumowując ja osobiście nie uważam że jest to wyciąganie pieniędzy,a jedynie jeszcze jedna nowinka co do której tradycjonaliści nie mają przekonania ze względu na swój brak wiedzy.