LUTNICTWO DLA POCZĄTKUJĄCYCH

Chciałbym zbudować gitarę elektryczną całkowicie samodzielnie. Kupiłem przetworniki fendera, klucze i struny. Ze starszym chcę wystrugać wiosło i gryf ale nie wiem jakich ma to być wymiarów, gdzie montować elektronikę i jaka jest konstrukcja ogólna (wnętrze). Na podstawie informacji z forum zrobiłem piecyk dla kolegi i ściankę basową oraz parę przesterów dla zaprzyjaźnionej kapeli metalowej. Ale wracając do tematu czy mógłby mi ktoś zamieścić na forum rysunki z wymiarami, schematy elektroniki gitarowej (ideowe i montażowe) oraz informacje jak strugać wiosło i gryf?

P.S Ślijcie ile tylko macie schematów efektów gitarowych ponieważ bardzo mi się przydadzą.

Proszę bardzo http://www.gitara.pl/599.html

Dodano po 4 [minuty]:

Ijeszcze tu http://republika.pl/s_marek/andyguitar/index1.html

...najważniejsze pytanie: masz już dobre drewno na deskę?? Wysezonowane koło czterech/pięciu lat...??

...druga sprawa: pamiętaj, że każdy dźwięk ma ściśle określoną długość fali - jesteś pewien że robiąc własnoręcznie gitarę zrobisz to z taką precyzją, że na każdym progu uzyskasz właściwą częstotliwość...

Jeżeli chodzi o zbudowanie gitary jako DIY nie licząc się z kosztami, kupujesz gołą wyciętą i wyprofilowaną dechę i lakierujesz sobie według uznania, do tego zrobiony gryf z nabitymi już progami. Zakładasz do tego wszystkiego elektronikę i po sprawie...

Jeżeli strasznie się uprzesz żeby wszystko robić własnoręcznie, przygotuj się na jeszcze większą kasę. Wielu już chciało naśladować Briana Maya, ale niewielu odniosło porównywalny sukces jeżeli chodzi o przydatność własnoręcznie wykonanego sprzętu do gry. Może się na końcu okazać, że gitara nawet da się nastroić, ale już pięć progów wyżej jest totalny chaos, bo progi nie są dokładnie nabite, czy odległość od mostka do zerowego nie jest właściwa...

Ostatnia możliwość, którą dopuszczam jest taka, że marzy Ci się, że koszt takiej wystruganej gitary będzie dużo mniejszy od wioseł ze sklepu. O tym zapomnij. Nieważne, czy uda Ci się gitarę złożyć dobrze i będzie super grała, pamiętaj że wyłożysz na nią prawdopodobnie sporo więcej niż dobre nowe wiosło ze sklepu...

...IMHO: jeżeli koniecznie chcesz się bawić w DIY, zamów u lutnika gołą dechę, do tego gotowy gryf, polakieruj dechę i poskładaj do kupy. jeżeli natomiast po prostu liczysz na niskie koszta takiego przedsięwzięcia, lepiej oszczędź sobie wypapranej kasy i kup przyzwoite używane wiosło przez allegro, etc. (tylko trzymaj się z daleka od bensobów, wenderów i innych wynalazków typu 500zł za gitarę z piecem)

Pozdrawiam - no offence: przemyśl to co napisałem i zadecyduj, czy stać Cię na angażowanie takiej ilości czasu i pieniędzy żeby własnoręcznie wszystko zrobić...

No to jak kupiłeś przetworniki i klucze fendera, to kup sobie jeszcze gitarę marki squier i powymieniaj w niej to co masz, bo budowa nowej gitary mijasię z celem. Na pewno początkujący budujący gitarę nawet na przetwornikach fendera nie uzyska brzmienia lepszego od Honera czy Majoneza.
Więc polecam to rozwiązanie, bo inne będzie tylko stratą czasu i pieniedzy.
Pozdrawiam.

Wzmacniacz DIY tak, Gitara DIY nie, przynajmniej nie jak się nie ma o tym pojęcia.

LUDZIE!!! Zastanówcie się co piszecie! hackzone2005 chce coś samodzielnie zrobić i prosi nas o pomoc a wy zamiast pomocy rzucacie mu kłody pod nogi na starcie,to nie jest zachęcające do tworzenia czegokolwiek.
Skąd wiecie że nie zrobi takiej gitary z której będzie zadowolony ?
Jeżeli wy wolicie wszystko "gotowe" to wasza sprawa,ale jeżeli ktoś chce robić coś samodzielnie to już jest powód do tego żeby go wspierać i pomagać.
Ja swoją gitarę zrobiłem ponad 20 lat temu podłączyłem do radia "AMATOR STEREO" i wszyscy z mojej "paczki" grali,grali,grali,grali,grali i było super,byłem bardzo dumny z tego powodu.
hackzone2005 NIe słuchaj tych głupot o kłopotach one są po to żeby je przezwyciężac,bierz się do roboty i dawaj znaki jak ci idzie

witam !! tak się skład że aktualnie pracuję dorywczo u lutnika ( co prawda od gitar klasycznych ) i z praktyki wiem że zrobienie dobrego gryfu jest problemem . kwestia materiału ( musi być wysezonowany ) o odpowiednin usłojeniu . nacięcie szczelin pod progi to też problem . osobiście radziłbym Ci kupic na allegro jakąś starą gitarę i wykorzystać z niej gotowy gryf . a deskę to sobie wystrugasz bez problemu . po poludniu mogę Ci coś jeszcze podpowiedzieć ( jak chcesz ) . teraz muszę niestety sobie iść . pozdrawiam !!

...rozumiemy Qbuś, że ofiarowujesz się ponieść koszta ewentualnej porażki hacka, skoro tak go namawiasz...

Powtórzę to co Jezus napisał, wzmacniacz, mebel, cokolwiek można zrobić jako DIY, ale takie rzeczy jak samochód, dom, gitara w formie DIY robią tylko szpecjaliści, osoby z dużym doświadczenim.

...jeżeli lubisz ryzyko wpakowania sporej kasy w coś, co niekoniecznie będzie grało, twoja sprawa, ale ewentualne pretensje możesz mieć potem tylko do siebie, my ostrzegaliśmy...

hackzone2005 Może byś się odezwał?

Ja wlasnie jestem juz na samym koncu robienia mojej gitarki. Pracuje nad Explorerem. Wyglada jak Gibson Kupilem dwie deski grubosci 1,8 cm dlugosc 60 a szerokosc 30. Takie deski znalazlem w sklepie NOMI. wycialem to co trzeba w desce i skleilem porzadnie na vicol (jedyny klej do drewna jaki posiadalem) dwie czesci i sie super trzyma.
Gryf najpierw zrobilem sam z byle jakiego drewna (ale tego ze slojami) na to przykleilem deske MDF grubosci 5mm. gryf byl domowej roboty wiec swietnie nie wygladal. ale stroil dokladnie!!!
Teraz mam bardziej lutniczy gryf. dostalem od kumpla stara gitarke defil kosmos, bez przystawek, samo drewno. korpus sprzedalem a gryf wzialem do Explorera. obcialem pod katem glowke i dokleilem glwke wlasnej roboty, taka jak maja wszystkie exploreery.

...skoro wszystko udało się, to zapraszamy do opisania dokładnie wszystkiego w nowym temacie w DIY. Drewno było sezonowane?? Jeżeli tak, to ile...?? Jeżeli nie, to za jakiś czas możesz się bardzo zdziwić, chyba że gitara w założeniu ma żyć 3-5 lat (może trochę dłużej)...

witam !! drewno powinno być suche to pewne ! . myślę że problemem jest tylko gryf . słoje muszą być jak najbardziej rónoległe do osi gryfu i prostopadłe do podstrunnicy , w przeciwnym przypadku śmigło jest pewne ( prędzej czy póżniej ) . co do deski to w wydaniu amatorskim najlepsza ( wg. mnie ) byłaby sklejka np . 4 mm sklejona w deskę o grubości 50 mm ( najlepiej żywicą ) . klej wikol jest klejem wodnym a namaczanie gitar jest delikatnie powiedziawszy niewskazane . pozdrawiam !!

mam problem.... bardzo pragne zostac lutnikiem gitar klasycznych bo czuje ze mam do tego predyspozycje. pracowalem w warsztacie stolarskim od dziecka i wiem duzo o drewnie a od kilku lat gram na gitarze... ale mimo usilnych staran nie udalo mi sie znalezc ani jednej ksiazki o lutnictwie gitar klasycznych wiec jesli ktos wie z kad mozna takowe dostac lub sam jest wlascicielem jakiejs PROSZE o pomoc. a wlaciwie blagam bo jestem juz straszne zdeserowany... gejzermuz(_at_)onet.eu

witam !! jakiś czas temu na podobny post odpowiadałem - czy to nie aby Tobie ? . tak czy siak proszę oto link do strony , jeżeli poszukasz to znajdziesz tam to co potrzebujesz . jak byś miał konkretny problem to pisz . pozdrawiam !! http://www.buildyourguitar.com/resources/links.htm

A co z tworzeniem instrumentów smyczkowych lutniczych(skrzypiec, wiolonczel, altówek i kontrabasów). Jakieś rady zaawansowanych lub średniozaawansowanych w temacie? ...albo chociaż jakiś link poproszę. Dodam, że na szkołę lutniczą zw. potocznie "Kenar" jestem za stary(20 parę lat). Chciałbym kiedyś tworzyć skrzypce, wiolonczele i altówki oraz kontrabasy. Czuję do tego gorace pragnienie, powołanie i predyspozycje.
Na Youtube obejrzałem chyba wszystkie filmiki w tym temacie. Są jednak, muszę przyznać, w 75% bardzo ogólnikowe. Mało wnoszą.
Chciałbym się przygotować i za kilka lat wystartowac na studia do Poznania. ...a i w mojej okolicy brak lutnika w ogóle, a jeden fajny , który się zgodził przyjąć na ucznia mieszka w zupełnie innej części Polski, a przeprowadzka nie wchodzi w grę.
Pomocy panowie Qbuś i pukury(mam wrażenie, że panom zależy dobrzy ludzie). P.S.: Istnieją jakieś podręczniki dla początkujących lutników po polsku lub angielsku?

Dodano po 10 [minuty]:

...bo większość narzeka, że zawód lutnika wymiera, a za chwilę zamiast temu przeciwdziałać robią coś sprzecznego. Rzucają kłody pod nogi początkującym/nowicjuszom i praktykantom.

Spokojnie Panowie i Panie. Roboty starczy dla Nas Wszystkich. Życze dobrej nocy. Dobranoc.