Ja się może podepnę tutaj z moim problemem.
Otóż konstuuję mały czujnik IR oparty na diodzie podczerwonej i odbiorniku TSOP1736. Czujnik ma tylko wykrywać obecność przeszkody.
Na diodę podaję ok. 100mA przez tranzystor, na bazę ktorego trafia sygnał z NE555 (kondenstor dodatkowo jest na zasialaniu -100nF) o częstotliwości ok. 36kHz, wypełnienie ~50%.
TSOPa mam podłączonego z kondenstorami na wejściu jego zasilania (100nF i 100uF, próbowałem różne wartości, także te z instrukcji - 47uF) oraz jak w instrukcji opornik na wejsciu zasialnia tego czujnika (u mnie potencjometr do regulacji).
Odbiornik i nadajnik owinąłem czarną taśmą, żeby sygnał mógł docierać tylko z przodu, a nie z boków, czy coś. I teraz dziają się różne dziwne rzeczy.
Czasem udaje mi się uzyskać zasięg 0,5 metra, a czasem ledwo 10cm.
Zauważyłem, że jak opór na wejściu TSOPa jest 0 lub dość mały, to regulując częstotliwość mrugania diody jest pewien przedział, gdzie mam sygnał na odbiorniku mimo, że niegdzie przeszkody nie ma, nawet jak całkowicie zasłonie TSOPa. Podkręcenie oporu na wejsciu zasialnia TSOPa tłumi to zjawisko. Udaje mi się w ten sposób tak dobrać opór na wejsciu TSOPa i częstotliwość diody, że mam ten wspomniany zasięg 50cm. Jednak ustawienia te bardzo szybko się "rozjeżdzają" np. po włączeniu i wyłączeniu zasialania (niezależne od rodzaju żródła).
Zauważyłem jeszcze jedną dziwną rzecz. Otóż jak zasile z osobnego źródła diodę oraz 555 i i z innego źródła TSOPa, to max zasięg mam 10cm, nie da się już wyregulować.
Czy ktoś ma jakiekolwiek pojęcie, co to może być? Bo ja już nie mam pojęcia.