Witam.
Mam takie pytanie. Przeczytalem gdzies ze dioda led moze sluzyc tez jako fotodioda. Podobno jest tak samo zbudowana tylko to kwesta soczewki, ale i tak zadziala. Wiec moje pytanie brzmi: jak?? Czy da sie zbudowac jakies takie urzadzenie?
LED swieci bo pokonujac bariere elektronowa wydawany jest kwant energii. Z tego wzgledu wydaje mi sie ,ze na skutek tej szerokosci bariery elektronowoltowej trudno bedzie uzyskac czuly przyrzad
swiatloczuly. prawdopodobnie sporo pracy trzeba wlozyc aby na zaciskach LED-a otrzymac napiecie.
Diody swiatloczule sa z innych mat polprzew. - o niskiej pracy wyjscia..
takie mam wrazenie ...
slyszalem ze trzeba przylozyc napieciea a przy oswietlaniu zapalonej juz diody powstaje prad wsteczny czy cos takiego... czy ktos zna jakies szczegoly?
Weź dwie diody LED i dwa kabelki, połącz diody, i teraz jedną diode umieść w silnym swietle (latarki czy żąrówki a najlepiej w słonecznym), a drugą obserwuj w ciemnośći powinna słabo świecić, jeśli nie świeci to odwróć jedną diodę nóżkami.
Najlepiej obserwować czerwoną diodę, a w świetle umieścić zieloną, możesz też miernikiem nastawinym na 2000mV (2V) sprawdzić czy wytwarza prąd, u mnie na zielonej LED wskazuje do około 300mV ale mój miernik zaniża bo ma małą rezystancje wewnętrzną a dioda LED wytwarza nano ampery, co na moim mierniku nawet nieda się wykryć ile nano amper bo mam tylko mikro Ampery, a czerwony LED daje 2mV.
Widziałem kidyś na polskiej stronie taki eksperyment ale niemoge teraz znaleść.
Bardzo dziekuje za odpowiedz. Niestety... Probowalem, probowalem i nic.
Ani nie swieci, ani nie wytwarza pradu. A swiatlo bylo dosc silne bo oswietlalem 50W halogenem samochodowym. Swiatlo bylo oczywiscie biale wiec nie ma mowy o problemach z tym zwiazanych.
Wyraznie jest tam napisane "LEDs can also be used as photodiodes...". Jest o tym mowa w kontekscie jakiejs ksiazki. Dokladnie Forrest M. Mims - "Engineer's Notebooks" Czy ktos wie moze co to za pozycja?
Bardzo ładnie to wygląda.
Dida LED świeci jak podamy plus na anode a minus na katode, i tak samo wytwarza prąd, + anoda, - katoda,
czyli jak chce zaświecić LEDa to on sam na siebie świeci i wytwarza prąd przeciwstawny baterii która ją zasila i troszke się sam gasi LED, i tą właściwość być może wykorzystał twórca tego urządzenia, bardzo czuły wzmacniacz wykrywający zmiany w przewodności LEDa gdy światło diody odbija się od jego dłoni. Albo jeszce jakoś inaczej jest to zrobione, ciekawe tylko dlaczego widać pasy przechodzące po całej powierzchni tej matrycy led, takie jak na telewizorze gdy go filmuje kamera, czyli świdczy to o tym że diody nie są zasilane prądem stałym ale zmiennym i sekwencyjnie każdy rząd.
Podaje linki do stron gdzie jest użyta dioda led jako czujnik światła:
http://www.redrok.com/electron.htm http://www.redrok.com/beamcircuits.htm http://www.faqs.org/docs/electric/Exper/EXP_5.html#Experiment:%20Pulsed-light%20sensor
Wielkie dzieki. Bawilem sei dzisiaj tym znowu. Tylko teraz dalej czegos nie rozumiem. Z wylaczonej, ale oswietlonej diody uzyskalem nawet 1,4V (z przezroczystej, a z czerwonej tylko 0,5V). To dobrze rokowalo na dalsza czesc eksperymentu. Problem w tym ze jak diode podlaczam i osiwetlam to zaden prad wsteczny nie plynie, albo jest tak maly ze nie da sie go zmierzyc... Ale skoro sama dioda wytwarza 1,4V to czemu przy tym samym swietle nie ma zadnego obnizenia napiecia przy diodzie wlaczonej?
P.S. Nawet nie zwrocilem uwagi na to ze te diody migaja. Gratuluje bystrego oka Czy to mozliwe ze jedna dioda oswietla druga? i wtedy dokonywany jest pomiar a wynik porownywany z wartoscia diody nie przyslonietej? Mysle ze to by moglo dzialac. Co Wy na to? Napisze jak cos wymysle.
Pozdrawiam, widelec.
Pozniej:
dziala . Przypadek sprawil ze uzylem diod o malym koncie swiecenia (jakies 25°) i tak sie zlozylo ze dobrze zrobilem. Gdy diody nei dotykam to napiecia na drugiej diodzie praktycznie niema bo swiatlo na nie nie pada. Gdy dotykam napiecie dochodzi do 200mV. Wielkie dzieki za pomoc. Teraz tylko jak to mierzyc? Niemozliwe ze trzeba stosowac tyle komparatorow co diod. Jakies pomysly na przelaczanie mierzonej diody? Myslalem o tranzystorach w roli kluczy. Prowadzilyby one prad tylko z okreslonej diody do wzmacniacza, ale jak narazie jakos nie mam konkretnego rozwiazania. To ograniczylo by liczbe wzmacniaczy operacyjnych do ilosci rzedow. I jak wygladac powinien sam komparator? Szczerze mowiac to z elektroniki analogowej to jestem daleko w tyle - nigdy jej nawet nie dotykalem
Dokładnie dziśiaj rano przyszło mi olśnienie, właśnie tak to działa jak piszesz ( ubiegłeś mnie ) że podczas gdy reszta świeci gaszony jest jeden rząd który zamienia się w fotoelement i z poszczególnych LEDów odczytywana jest rezystancja albo napiecie czy amperarz i kiedy znajdzie się jakiś przedmiot nad tą fotodiodą to od reszty odbija się światło i pada na zgaszoną diodke LED dzałającą jako czujka z LEDka. Z tego co widać to ma niską czestotliwość próbkowania.
http://padthai.media.mit.edu:8080/cocoon/gogosite/documentation/images/light_reflective_LED_LDR.jpg
No z tą świecącą diodą jak fotoczujka to troszke przegiołem choć niewykluczone że to ma prawo działąć ale wachania by były pwenie jakieś piko volty. Skoro dioda led wytwarza prąd jak na nią świecimy to jeśli wytworzy więcej volt niż jej spadak napięcia to powinna sama się zaświecić ale jak to zauważyć skoro na nią świecimy .
robi sie z technologia elektroniki coraz ciekawiej-dioda zennera- tez nie musi byc dokladnie taka jak ja wynaleziono -teraz moze to byc jakis polowy -albo cos innego.
Jak ogladam wskaznik "laser"-pointer-chinski- i widze te swiecace kropeczki -takie ruchome -to prawie mysle ze dano mi w rece piekny model lasera-LASERY TRAFILY POD STRZECHY...
witam mi się wydaje że to są diody takie jak w pilocie tv gdy taką się weźmie pod aparat lub kamerę cyfrową to na ekranie widać że świeci a to jest zrobione z kamerą internetową pewnie coś takiego jak kiedyś na elektrodzie była czapka dla graczy że np gdy się głowę przechyliło w prawo to samolot w gierce skręcał w prawo
Program jest prosty , więc może nie działać z niektórymi diodami LED.
Ja użyłem czerwonych superjasnych.
Zasada działania jest bardzo prosta
(DIODA LED pracująca jako odbiornik ciągle spolaryzowana zaporowo.)
1. Ładujemy pojemność diody LED(PA0 wyjście).
2. Ustawiamy PA0 jako wejście
3. odczytujemy wartość portu
każda z operacji trwa jeden cykl timera1 8bit (fclk = 4MHz)
Wady :
1. testowałem 2 rodzaje diod LED (zielone i czerwone obie super jasne)
wyniki znacząco się rózniły .
Przy zbyt słabym oświetleniu bądź zbyt krótkim czasie rozładowywania pojemności układ może nie działać !
2. trzeba dobrze oświetlić diodę led pracującą jako fotodetektor.
Wydaje mi się, że do sterowania przydałby ci sie tranzystor.
Polecam diody Ir (podczerwieni) dają najwięcej V bo przy światłu biurowej lampki dała mi 1,1 V!!! podczas gdy superjasna niebieska dała mi 3mV
Wtrącę się troszeczkę, bo bardzo mnie to zaciekawiło...
Potestowałe mposiadane diody i doszedłe mdo wniosków:
-diody o małej ogniskowej są czulsze,
-diody czerwone i zielone są prawie identyczne pod względem reakcji na światło
-najczulsze są diody o średniej sile światła. potem normalne, a najsłabsze hiperjasne
-diody IR słabo reagują na sztuczne oświetlenie
-stare diody o kolorowych obudowach raczej kiepsko reagują na światło w przeciwieństwie do tych o przeźroczystych soczewkach
-bardzo ładnie reagują na światło odbite od np. palca diody czerwone o podwyższonej jasności i małym kącie świecenia.
Otrzymałem też następujące rezultaty dla najlepszych LEDek:
-czerwona i zielona - do 1,14V - przeważnie 0,8V
-IR - 1,24V max - standard 0,6V
-starsze diody kolorowe - max 0,6V - standardowo jednak nie więcej niż 0,25V
Udało mi się rónież zmierzyć prąd w 2 diodach:
-przeźroczysta czerwona 30stopni o podwyższonej jasności - 9,5uA , typowo do 2uA
IR - 6uA, typowo poniżej 1,5uA
Mam nadzieję że takie informacje się komuś przydadzą.
Testowałem też proste detektory z bramkami Shmitta - np.74hc14 - ku mojemu zaskoczeniu świetnie się sprawują nawet przy sporym oświetleniu zewnętrznym po oświetleniu latarką LED, zwykłą żarnikową żarówką, czy nawet wskaźnikiem laserowym od ruskich...
1. Ładujemy pojemność diody LED(PA0 wyjście).
2. Ustawiamy PA0 jako wejście
3. odczytujemy wartość portu
punkty 1. i 2. wystarczy zrealizować raz na początku programu czy należy powtarzać w każdym cyklu?
chcę zrobić coś takiego: podłączyć do uC jedną led która pozornie nie będzie się świecić. po przysłonięciu jej np. ręką, lub innym obiektem, ma się widocznie świecić.
na YT znalazłem coś takiego:Link chciałem żeby moja wersja działała podobnie tylko w przeciwną stronę... zasłonięty led świeci, odsłonięty nie.
mniej więcej tak:Link1Link2
w oparciu o schemat parę postów wyżej, myślałem nad takim algorytmem: