Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

[autotransformator] wywalanie bezpieczników

Trabi 25 Feb 2006 18:33 9001 27
Automation24
  • #1
    Trabi
    Level 36  
    Cześć.

    Tak pytam, czy ktos z Was ma może jakiś sposób. Pracuję w miejscu, gdzie autotransformatorów laboratoryjnych używa się od groma i ciut ciut, nie wiem, ale kilka setek tego w zakładzie jest. Są z nimi wciąż te same kłopoty - wywalają zabezpieczenia, bez względu jakie będą. Nawet 32A potrafi wywalić. Gdzieś się doczytałem, że to efekt przemagnesowania rdzenia w momencie właczania, stąd taki udar prądowy (piszę tak w skrócie, bo opisu były chyba 4 strony). No i ludziska mi przylatują i znoszą te autotransformatory jako uszkodzone, bo "panie, znów wywalił bezpieczniki!". Ja im na to, że to normalne, to robią zdziwione oczy i wychodzą. Ja sprawdzam u siebie - wywala? Czasem wywali, czasem nie - znaczy się sprawny, i odnoszę na salę. A ci znów lecą z następnymi na dól do mnie :D . I tak w kółko Macieju od kilku lat.
    Pomału mam już dosyć tego ich latania bez sensu i zawracania gitary, stąd moje pytanie: znacie może jakiś sposób, żeby nie wywalało? Czy ten typ tak ma i koniec? Wiem, że można zakładać jakieś urządzenia do "miękkiego startu", ale kupowanie za kilka stów czegoś do taniego autotransformatora, to nie przejdzie w kwesturze :) . Są tańsze sposoby?
  • Automation24
  • #2
    noe1
    Level 21  
    Przy obciążeniach indukcyjnych przepięcia w momencie włączania a jeszcze bardziej wyłączania [a tym samym przetężenia] mogą być wyższe nawet dwudziestokrotnie. Najprosztszym sposobem zminimalizowania ich jest dołączenie układu gasikowego np.opór 10 do 150 Ω i kondenstor 0,1 - 1 µ połączone ze sobą w szereg i równolegle do pierwotnego uzwojenia autotransformatora za włącznikem sieciowym. Wartość elementów należy dobrać do mocy pobieranej przez autotrafo.
    Można też zastosować cewki połączone w przeciwfazie takie jak są w zasilaczach TV lub przedłużaczach do podł. komputerów i kondensator 0,1 podłączonych do wyjścia tych cewek.
    Są też łatwo dostępne oryginalne kondensatory (trzy w jednym) najczęściej pięcio-końcówkowe które podłącza się w szereg z zasilaniem - bywa, że "wysiadają " po jakimś czasie. Chyba najlepiej zrobić gasik - tanio i można samemu dobrać elementy. Opornik musi mieć min 1 W mocy , kondenstor min. 400 V( najlepiej 630 do 1000 V).
    Pozdrawiam.
  • Automation24
  • #3
    Anonymous
    Anonymous  
  • #4
    kasat
    Level 20  
    geguś wrote:
    Witam :)
    Trabi wrote:
    Są tańsze sposoby?

    Są. Założyć zabezpieczenia przystosowane do urządzeń indukcyjnych, a więc popularne zab. silnikowe M250 lub Z-MS'y. I kłopot zniknie.

    Witam. Pozwolisz że wtrące swoje 3 grosze. Z tym zabezpieczeniem nie to nie jest tak prosto że sobie zmienisz na jakie chcesz ,to wynika z pomiaru skuteczności zerowania (omy po przecinku) bo zabezpieczenie musi wybić w jakimś określonym czasie a przewód zerowy musi ten prąd w tym czasie wytrzymać i tu niekiedy nie można założyć zabezpieczeń większych lub zwłocznych itp. Tym bardziej jak to jest w zakładzie gdzie pomiary zerowania muszą być robione systematycznie, chyba że sfałszujesz wyniki ale w razie draki może być kryminał.
    Jak filterki RC nie zdadzą egzaminu to chyba bez elektroniki się nie obejdzie , kiedyś w elektronice praktycznej widziałem układ na triaku który włączał odbiornik jak sinusoida przechodziła przez zero (prosty był) no ale jakby nie było koszta są.
    Pozdrawiam
  • #5
    Los_sandalos
    Level 27  
    Jeśli to są typowe autotrafo 2,5 kV×A to proponuję założć zabezpieczenie D16 i będzie po sprawie. Można też topikowe. U mnie miałem też z tym problem - B16 wywala (B25 już nie) - zamontowałem układ z rezystorem, czasówką i stycznikiem.
  • #6
    inikue
    Level 14  
    witam
    dodam swoje 4 grosze . Z autotrafo tak jest iż szczotka węglowa porusza się po od izolowanych uzwojeniach trafo które są blisko siebie.
    Przy dużym zużyciu szczotki odbierającej następuje zwarcie jednego zwoju .
    pozdrawiam
  • #7
    Edek45
    Level 29  
    inikue wrote:
    witam
    dodam swoje 4 grosze . Z autotrafo tak jest iż szczotka węglowa porusza się po od izolowanych uzwojeniach trafo które są blisko siebie.
    Przy dużym zużyciu szczotki odbierającej następuje zwarcie jednego zwoju .
    pozdrawiam

    Zgadzam się z inikue w 100%,to może być przyczyną a czy przy nowych autotransformatorach też wywala?
  • #8
    Anonymous
    Anonymous  
  • #9
    Los_sandalos
    Level 27  
    Quote:
    Proszę sobie policzyć minimalny prąd zwarcia dla S-D16A i M250-16A.


    A co ma zabezpieczenie do minimalnego prądu zwarcia? Ważny jest prąd zadziałania wyzwalacza elektromagnesowego- dla M250 zdaje się 10xIn a dla wyłącznika D średnio 15xIn. Wyłącznik silnikowy serii M250 jest przystosowany do zabezpieczeń silników a nie trafo, do trafo są zdaje się specjalne aparaty ale niestety nie pamietam ich oznaczeń. Zwykła "eska" o ch-ce D jest całkiem dobrym wyborem.
  • #10
    Anonymous
    Anonymous  
  • #11
    Los_sandalos
    Level 27  
    Chyba kolega nie wie o czym pisze. Radzę poczytać np. katalog Legrand (str. 336 u dołu) lub jakąkolwiek literaturę fachową.
  • #12
    Anonymous
    Anonymous  
  • #13
    djkiry
    Level 11  
    Witam panowie.
    Możecie mi podać jak obliczyć pojemność w tym filtrze RC dla autotrafa o mocy 1.6kVA i Imax=6.3A dla rezystora 39Ω/5W lub 33Ω/10W (Akurat takie mam)

    Pozdrawiam.
    djkiry
  • #14
    electronictubes
    Level 21  
    djkiry wrote:
    Witam panowie.
    Możecie mi podać jak obliczyć pojemność w tym filtrze RC dla autotrafa o mocy 1.6kVA i Imax=6.3A dla rezystora 39Ω/5W lub 33Ω/10W (Akurat takie mam)

    Pozdrawiam.
    djkiry

    Witam
    To nie jest tylko problem autrotransformatorów. Duże transformatory jednofazowe zachowują się tak samo przy włączaniu do zwykłej jednofazowej sieci (np. w domu) i nie mają podłączonego obciążenia.
    Nie wdając się w szczegóły powiem tyle, że ja stosuję kondensator (ważne) bezpośrednio na zaciskach transformatora i im większe trafo, tym większy kondensator. Stosowałem 8uF, 10 i 16uF/450V (od pralki) do największych transformatorów jednofazowych nawijanych płaskownikiem 2x6mm po stronie pierwotnej. Spróbój, może pomoże. Czasem najprostsze rozwiazania mogą być najbardziej skuteczne. Gasiki stosuje się raczej do układów stykowych, aby nie wypalały się zestyki przy wielokrotnych załączeniach i rozłączeniach. Tutaj tego problemu nie ma, tylko gdzie Ty go w tym autotrafie umieścisz?.:cry:
    Pozdrowienia.

    Dodano po 3 [minuty]:

    Trabi wrote:
    Cześć.

    Tak pytam, czy ktos z Was ma może jakiś sposób. Pracuję w miejscu, gdzie autotransformatorów laboratoryjnych używa się od groma i ciut ciut, nie wiem, ale kilka setek tego w zakładzie jest. Są z nimi wciąż te same kłopoty - wywalają zabezpieczenia, bez względu jakie będą. Nawet 32A potrafi wywalić. Gdzieś się doczytałem, że to efekt przemagnesowania rdzenia w momencie właczania, stąd taki udar prądowy (piszę tak w skrócie, bo opisu były chyba 4 strony). No i ludziska mi przylatują i znoszą te autotransformatory jako uszkodzone, bo "panie, znów wywalił bezpieczniki!". Ja im na to, że to normalne, to robią zdziwione oczy i wychodzą. Ja sprawdzam u siebie - wywala? Czasem wywali, czasem nie - znaczy się sprawny, i odnoszę na salę. A ci znów lecą z następnymi na dól do mnie :D . I tak w kółko Macieju od kilku lat.
    Pomału mam już dosyć tego ich latania bez sensu i zawracania gitary, stąd moje pytanie: znacie może jakiś sposób, żeby nie wywalało? Czy ten typ tak ma i koniec? Wiem, że można zakładać jakieś urządzenia do "miękkiego startu", ale kupowanie za kilka stów czegoś do taniego autotransformatora, to nie przejdzie w kwesturze :) . Są tańsze sposoby?

    Witam
    To nie jest tylko problem autrotransformatorów. Duże transformatory jednofazowe zachowują się tak samo przy włączaniu do zwykłej jednofazowej sieci (np. w domu) i nie mają podłączonego obciążenia.
    Nie wdając się w szczegóły powiem tyle, że ja stosuję kondensator (ważne) bezpośrednio na zaciskach transformatora i im większe trafo, tym większy kondensator. Stosowałem 8uF, 10 i 16uF/450V (od pralki) do największych transformatorów jednofazowych nawijanych płaskownikiem 2x6mm po stronie pierwotnej. Spróbój, może pomoże. Czasem najprostsze rozwiazania mogą być najbardziej skuteczne. Gasiki stosuje się raczej do układów stykowych, aby nie wypalały się zestyki przy wielokrotnych załączeniach i rozłączeniach. Tutaj tego problemu nie ma, tylko gdzie Ty go w tych autotrafach umieścisz?. :cry:
    Pozdrowienia.
  • #15
    djkiry
    Level 11  
    Ok. wierze że działa. Na pewno sprawdzę.Tylko mógłbyś podać te szczegóły jak to działa. Bo jak wiem przy załączeniu kondensatora (samotnego) do sieci są problemy gdy trafimy na szczyt sinusoidy. Ale tu będziemy mieli połączenie kondensatora, no właśnie nie da się powiedzieć że z odbiornikiem czysto rezystancyjnym, a nawet jakby to był odbiornik rezystanyjny to i tak wystąpiły by niewielkie przetężenia. Tak mi przynajmniej wyszło symulacyjnie w PsPice 9v2 w projekcie pt. właśnie: "Załączenie kondensatora do sieci" na zaliczenie wykładu Kompensatory mocy biernej. Oczywiście miałem różne pojemności kondensatora i ściśle określone parametry sieci.

    Pozdrawiam.
  • #16
    electronictubes
    Level 21  
    djkiry wrote:
    Ok. wierze że działa. Na pewno sprawdzę.Tylko mógłbyś podać te szczegóły jak to działa. Bo jak wiem przy załączeniu kondensatora (samotnego) do sieci są problemy gdy trafimy na szczyt sinusoidy. Ale tu będziemy mieli połączenie kondensatora, no właśnie nie da się powiedzieć że z odbiornikiem czysto rezystancyjnym, a nawet jakby to był odbiornik rezystanyjny to i tak wystąpiły by niewielkie przetężenia. Tak mi przynajmniej wyszło symulacyjnie w PsPice 9v2 w projekcie pt. właśnie: "Załączenie kondensatora do sieci" na zaliczenie wykładu Kompensatory mocy biernej. Oczywiście miałem różne pojemności kondensatora i ściśle określone parametry sieci.

    Pozdrawiam.

    Załączanie dużego kondensatora do sieci lub transformatora czy autotransformatora może wywalać bezpieczniki. Jednak równoległe połączenie obu tych elementów daje efekty pozytywne sprawdzone praktycznie. Impedancja obwodu równoległego nieco poniżej rezonansu (a tutaj tak jest dla dla 50Hz) jest większa niż samej tylko indukcyjności uzwojenia pierwotnego transformatora. Wyniki więc powinny być pozytywne. Bardziej szczegółowo to trzeba by rysować wykresy dla układu równoległego L C przy znanych parametrach.:cry:
    Pozdrowienia.
  • #17
    gklub
    Level 16  
    Problem wywalania bezpieczników jest częsty w mikrofalówkach - trafa ok. 1500VA jednofazowe. W większości prąd magnesowania ogranicza rezystor ok. 20ohm/20W zwierany przez przekaźnik. Czas zwarcia to tylko czas zadziałania przekaźnika - jakieś ułamki sekundy - nie ma żadnych układów czasowych. Przekaźnik zasilany zza rezystora. Szeregowo z rezystorem mały bezpiecznik topikowy zwłoczny: jak przekaźniik nie zadziała to się przepali szybciej niż rezystor. Nie wiem jak dla trójfazowego tj. czy groźna jest praca z nie wszytkimi fazami...ale i tak nie powinno to być drogie.
  • #18
    djkiry
    Level 11  
    I wszystko jasne. Dzięki. W tym tygodniu postaram się to wypróbować i dam znać czy umnie to tez działa.

    Pozdrawiam.

    Z tym kondensatorem na początek, a jak nie wyjdze to połącze te rezystorki 33Ω/10W równolegle,włącze w szereg z aototrafo i będe zwierał czasówką powiedzmy po 0.2s. Tylko nie wiem czy w tym miesiącu bedzie mnie stać na czasówkę.
  • #19
    MGBMarek
    Level 1  
    Miałem ten sam problem, zastosowałem w szereg z autotransformatorem 2kVA termistor ~4Ω na prąd>15A,i po kłopocie.
  • #20
    djkiry
    Level 11  
    Wydaje się, że to chyba będzie najprostrze rozwiązanie i najmniej miejsca by zajeło. Tylko co z temperaturą pracy takiego termistorka? Bo zadziałać to mialo by tak ???? Włączamy,nastepuje przetężenie. które bierze na siebie, że tak się wyrażę termistor.Chwilę płynie duży prąd który go nagrzeje, co spowoduje spadek jego rezystancji do ułamka Ω. Tak? (i podczas pracy cały czas trzyma tą temperaturę). Czy dobrze myślę?

    Pozdrawiam.

    A tak przy okazji czy przy próbie wyprostowania sieci mogą wystąpić podobne problemy?
  • #21
    electronictubes
    Level 21  
    djkiry wrote:
    Wydaje się, że to chyba będzie najprostrze rozwiązanie i najmniej miejsca by zajeło. Tylko co z temperaturą pracy takiego termistorka? Bo zadziałać to mialo by tak ???? Włączamy,nastepuje przetężenie. które bierze na siebie, że tak się wyrażę termistor.Chwilę płynie duży prąd który go nagrzeje, co spowoduje spadek jego rezystancji do ułamka Ω. Tak? (i podczas pracy cały czas trzyma tą temperaturę). Czy dobrze myślę?

    Pozdrawiam.

    A tak przy okazji czy przy próbie wyprostowania sieci mogą wystąpić podobne problemy?

    Witam
    Termistor NTC ma zmienną (malejącą) rezystancję w funkcji wzrostu wartości płynącego prądu. Musi być więc stale gorący aby miał małą rezystancję. Są dwa typy PTC i NTC. Do tego przypadku dobry będzie ten drugi (NTC-Negativ Thermal Coefficient), czyli z malejącą rezystancją w funkcji temperatury (typowy i łatwiejszy do dostania), jak w starych lampowych OTV. Aby odpowiedzieć na drugie pytanie potrzeba więcej danych, bo sieć prostuje się od dawna, gównie w sposób jednopołówkowy, ale jak ktoś się uprze to może i dwupołówkowo i powielacz napięcia można wykonać. Wtedy jak da sie duże pojemności w układzie to mogą zachodzić wspomniane efekty.
    Pozdrowienia.
  • #22
    djkiry
    Level 11  
    Witam.

    Panowie to zabezpieczenie z kondensatorem na zaciskach autotrafo nie działa. Podłączyłem 12uF/250V i 18uF/250v w szereg czyli w sumie 7.2uF/500V (stosowane w lampach oświetleenia ulicznego), załączam i ciemność widzę (cha,cha..). A tak na poważnie czy to ma być bardzej wyspecjalizowany kondensator?
    Ciekawi mnie rozwiązanie związane z wymianą es'ów na te z inną charakterystyką. Jeżeli swoje badania przeprowadzam w domu i mam licznik typu "mieszkalny" a nie że tak powiem rozwiązanie przemysłowe to czy jak wstawię np. D10 a w skrzynce ma topik 25A to czy nie muszę mię w kieszeni ok. 3 tys. zł. na nowy licznik? ( chyba że nie ma takiego podziału liczników).

    A i jeszcze jedna rzecz: wyprostowana siec potrzebna mi jest do zasilania przekształnika DC/DC a w przyszłości falownika trójfazowego zasilanego jednofazowo. Po za tym dlaczego prostuje się głównie jednopołówkowo skoro masowo sa produkowane gotowe mostki sieciowe?

    Pozdrawiam.
  • #23
    Andmit
    Level 17  
    kiedyś użytkowałem autotransformatory i zdarzały sie przypadki BUM :
    1. Źle dobrane zabezpieczenie - o tym już wielu pisało ,
    2. W atotransformatorach Tar 2,5 ( okragłe ) po jakimś czasie użytkowania przesuwał sią pkt 0V - poprostu ogranicznik odginał sie tak że szczotka zwierła początek i koniec uzwojenia i BUM
  • #24
    electronictubes
    Level 21  
    djkiry wrote:
    Witam.

    Panowie to zabezpieczenie z kondensatorem na zaciskach autotrafo nie działa. Podłączyłem 12uF/250V i 18uF/250v w szereg czyli w sumie 7.2uF/500V (stosowane w lampach oświetleenia ulicznego), załączam i ciemność widzę (cha,cha..). A tak na poważnie czy to ma być bardzej wyspecjalizowany kondensator?
    Ciekawi mnie rozwiązanie związane z wymianą es'ów na te z inną charakterystyką. Jeżeli swoje badania przeprowadzam w domu i mam licznik typu "mieszkalny" a nie że tak powiem rozwiązanie przemysłowe to czy jak wstawię np. D10 a w skrzynce ma topik 25A to czy nie muszę mię w kieszeni ok. 3 tys. zł. na nowy licznik? ( chyba że nie ma takiego podziału liczników).

    A i jeszcze jedna rzecz: wyprostowana siec potrzebna mi jest do zasilania przekształnika DC/DC a w przyszłości falownika trójfazowego zasilanego jednofazowo. Po za tym dlaczego prostuje się głównie jednopołówkowo skoro masowo sa produkowane gotowe mostki sieciowe?

    Pozdrawiam.

    Masz dalej problem. Jak kolega spawa jednofazówką to mu żona służy jako pomoc do włączania bezpieczników, taki teraz mamy ten świat nowoczesnej elektryki, dawniej wkręcało się większy korek i po kłopocie, tj. kłopot miała instalacja bo się grzała. Może ten kondensator jest i za mały, ale kto to wie. Mostek można zastosować w układzie, ale kiedyś OTV miały prostowanie jednopołówkowe, zresztą radia też i stąd tak napisałem. Sieć wyprostowana dwupołówkowo po stronie stałego nie może być nigdzie umasiona a przy jednopołówkowym była.
    Pozdrowienia, niech eklektroda zostanie z tobą.
  • #25
    Andmit
    Level 17  
    Zwarcie zwoju przez szczotkę jest nigrożne ( grafit)
  • #26
    electronictubes
    Level 21  
    Andmit wrote:
    Zwarcie zwoju przez szczotkę jest nigrożne ( grafit)

    Witam
    Dwa sąsiednie zwoje jeżeli są zwierane w procesie regulacji autotrafa to nie, ale początek i koniec uzwojenia (jak to może się stać ?) to wtedy jest potężne zwarcie. Znalazłem profesjonalne rozwiązanie w książce profesora Władysława Latka (był to polski geniusz maszyn elektrycznych) dla traf dużej mocy. Daje się szeregowy rezystor odpowiedniej mocy, który po kilkunastu okresach prądu zmiennego (mniej niż sekunda) jest zwierany (może być przekaźnik na 220V , np. R15 lub stycznik). Takie rozwiązanie można wykonać wydzielając specjalne gniazdo dla autotransformatora. Dobrze, że ten temat tu padł bo i ja mam ten sam problem i muszę go rozwiązać wewnątrz dużej spawarki z prostownikiem (pierwotne nawinięte drutem 2,5mm, jest tu na stronie). Umieszczę to więc na wejściu swojej spawarki, a myślałem, ze już mnie nic nie zaskoczy. Narysuję schemat jak sprawdzę to praktycznie.
    Pozdrowienia
  • #27
    Andmit
    Level 17  
    Proszę zdjąć obudowe z autotransformatora toroidalnego ( Tar 2,5) i prześledzić połozenie szczotki w położeniu 0V - początek uzwojenia i w niewielkiej odległości koniec uzwojenia "wtórnego" podwyższającego napięcie do 260V
  • #28
    Trabi
    Level 36  
    No niestety, autotransformatory tak już mają. Nie da się tego obejść tanim kosztem.

    TEMAT ZAMYKAM