witam mam pytanie dotyczące cb a
jakie jest najlepsze cb do pracy wstęgowej mam na myśli stelektywność
odbiór .itp
pozdrawiam Michał
jakie jest najlepsze cb do pracy wstęgowej mam na myśli stelektywność
odbiór .itp
pozdrawiam Michał
Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over thereQuote:Ja bardziej zainteresowany był bym lincolnem ponieważ ma miernik częstotliwości a jackson niema z alan 87 spotkałem się ale ma mnóstwo szumów ale zastanawiam się nad radiem
dragon ss497
http://www.allegro.pl/item87274075_super_dragon_ss_497.html
pozdrawiam przybor71
marcin_kozlowice wrote:To fakt e propagacja się otwiera. Dołącze swoje 3 grosze... O Lincolnie nie powiem złego słowa, ale nie powiem też dobrego bo na nim nie pracowałem. Tylko nie wiem czym się w nim zachwycać... Tranzystorem końcowym MRF477? W Jacksonie jest taki sam. Tym że nie ma płynnej regulacji czułości odbiornika? Tym że Mic gain również jest ''skokowy''? Skrótem mocy? - lutownica w rękę, 5 minut pracy i Jackson też będzie miał (podobnie jak wiekszosc radii). Że miarka częstotliwości jest? Można ją dokupić do każdego radia. Co jest jeszcze takiego fajnego w Lincolnie? Miarka SWR? W Alanie 87 jest lepsza bo analogowa. A może ten S-Meter który ledwo co się wychyla i jest niedokładny? Owszem - można nadawać CW - w Alanie 87 też
. Fakt faktem pozostanie że pracuje w szerszym zakresie częstotliwości. Roger też jest w Alanie 87 i Jacksonie. Nietypowy podział kanałow też raczej nie przemawia za Lincolnem. Więc co jest w nim takiego cudownego? Może mi to ktoś wyjaśni bo nie mogę tego zroumieć?
P.S.
Jak ktoś ma trudno zrozumieć działanie gałki o nazwie Clarifier/Coarse to nie wina radia tylko jego samego. Wystarczy trochę posłuchać w SSB zanim zacznie się nadawać w tej emisji a wprawa w dostrajaniu pryjdzie bardo szybko.
To była moja obiektywna opinia na temat Lincolna którego widzę że większość forumowiczów zachwala. Jedni mnie za to znienawidzą, inni przynają mi rację.
Pozdrawiam!
Quote:Nie rozumien na jakiej podstawie porównujesz 87 do lincolna , skoro lincolna nawet niemiałes:?:
-Zrozum ze lincoln nie szumi i nie trzeszczy na całe mieszkanie:) nie potrzeba ciągle uzywac RF GAIN- bo nie ma tam takiej potrzeby.
-Nie trzaska w głosnik po wcisnięciu PTT na całe mieszkanie:)
-Nie ma wskaźnika sygnału -wychyłowego , super nie dokładnego,który sie zacina i zaciera i przestaje działac.
-Nie nadaje z rózna czestotliwoscią (jak ciepły, jak zimy i jak rpzmawiasz parę godzin)
-Widzisz aktualną częstotliwosc na jakiej nadajesz, nie szukasz zamka na gałce i gałka nie wskakuje ci wciąż do zamka gumki na gałkach nie obracają sie kazda w inna strone:)
-lincoln nadaje z wieksza mocą z super mocną modulcją bez zakłóceń.
- twoje 87 jest 10razy mniej odporne na sianie i zakłócenia z sąsiednich kanalów.
-stosunek syg-szum równiez sie umywa.
Jeszcze jedno, zawsze było tak ze ten co nie posiadał lincolna przeważnie zazdroscił go grugiemu.
Quote:Bravo!!!! a posiadacze szumofonów musicie sie z tym pogodzić
marcin_kozlowice wrote:Quote:Bravo!!!! a posiadacze szumofonów musicie sie z tym pogodzić
A POZA TYM JAK JUŻ WCEŚNIEJ POWIEDZIAŁEM NAJWAŻNIEJSZY JEST SYSTEM ANTENOWY!
Może niektórzy mają problem ze zrozumieniem że z dobrą anteną nawet mała Onwa będzie dobrze pracować.
marcin_kozlowice wrote:Mnie tylko denerwuje to, jak ktos sie wywyzsza nad kims bo ma lepszy sprzet.
marcin_kozlowice wrote:A jeśli już podzielimy to wszystko na sprzęt krótkofalarski i cb-styczny to te ''szumofony'' okazuja sie sprzętem na poziomie
marcin_kozlowice wrote:a Lincoln na tle innych krótkofalarskich - nie jest wcale idealny.
marcin_kozlowice wrote:Jeszcze inną sprawą jest to, w jaki sposób niektórzy krótkofalowcy próbują pokazać swoją wyższość nad użytkownikami CB. Tylko że większość zapomniała gdzie zaczynali przygodę z radiem i że było to właśnie 26,960-27,405 AM.
marcin_kozlowice wrote:Więc wielka prośba do ludzi posiadających sprzęt z wyższej półki