Witam serdcznie. Moze od razu przejde do rzeczy. Zapalila mi sie pomaranczowa lampka w moim autku. Zaczelo sie tak ze zaczal przerywac na wysokich obrotach bieg1 i 2.Pojechalem do mechanika i stwierdzil sonde lambda ale po wymianie dalej na pomaranczowo sie swiecilo.Powiedzial ze mam za bogata mieszanke. Postanowilem skorzystac z uslug serwisu diagnoza brzmiala przeplywomierz. No i wymienilem. Prawie 600zl mnie to kosztowalo.Przez 2tyg. bylo ok. ale po tym czasie znowu ten cholerny kolor pomaranczowy sie pojawil ale teraz jest tak ze na wysokich obrotach jest ok ale mimo tego pali sie pomarancza i przerywa na wolnych obrotach tez nie zawsze. Prosze pomozcie bo dostaje kociokwiku. Z gory dzieki.